Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Maggi, Jacqueline,
Dziękuję, że pytacie o moje badania.
A więc wieści mam dwojakie: jedne jeszcze niejasne, a drugie doskonałe.
Niejasna jest kwestia oceny pod kątem policystycznych jajników. Wynik wyszedł mi na granicy, tzn. liczba pęcherzyków taka, od jakiej zalicza się już jajniki jako policystyczne. Ale ponieważ jest to wynik graniczny, to trzeba zrobić dodatkową diagnostykę.
A druga wiadomość jest świetna - chodzi o przepływy w tętnicach macicznych. Mam doskonałe! Pani doktor powiedziała, że rzadko widzi się tak dobre. A więc to jest super news.
Czekam jeszcze na wyniki z krwi - powtórkę badań na antykoagulant tocznia (wyszedł mi dawno temu ujemny, a po ciąży wątpliwy), no i AMH (rezerwa jajnikowa). Ale o to ostatnie jestem raczej spokojna, bo w mojej rodzinie kobiety miały menopauzę w wieku ok. 53 lat
Powiem Wam, że niesamowicie mnie zaskoczyła ta informacja o dobrych przepływach. Moje ciąże zawsze kończyły się serduszkiem, które przestaje bić. Wszystkie hipotezy wskazują na problemy zatorowe, mikro-zakrzepy i to, że dzieci są źle "zasilane" i źle odżywiane. A tutaj taka wiadomość...
W pierwszej chwili to nawet trochę się zmartwiłam, bo zaczęłam się bać, że może przyczyną strat jest jednak coś zupełnie innego, jakiś nowy wróg, którego nie znam. Ale potem popukałam się w głowę. Przecież trzeba się cieszyć. I tak dostanę w ciąży Clexane. No i może wszystko będzie dobrze...
Dziękuję Wam za troskę i zainteresowanie -
Martynka30 wrote:To ja napisałam o S, każdy przypadek jest indywidualny, ale wybacz, że zdenerwowałam Cię, nie będę więcej pisać i robić komuś nadziei bo wychodzę później na taką co pisze i skutek jest odwrotny do dającej nadziei, chciałam dobrze.
U mnie nie najlepiej, wczoraj wieczorem bardzo bolał mnie brzuch na dole, dziś też nie jest najlepiej. Psychicznie już nie ogarniam.
Miłego i słonecznego dnia.
Nie Martynko, nie o to mi chodziło, nie zdenerwowałaś mnie Po prostu tak jej kibicowałam a tu...
A bierzesz jakiś magnez lub doraźnie No-spe ? Zadzwoń do gina jak się niepokoisz, ale mam nadzieję, że to tylko tam rośnie wszystko i dlatego masz bóle
Trzymaj się Kochana12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Martynka30, Jacq ma rację... jak masz takie bóle to zadzwoń do lekarz i powiedz mu o tym, na pewno Cię uspokoi i doradzi co robić, może w poniedziałek jakaś dodatkowa kontrola???
Wierzę z całego serca, że to tylko rozciąganie macicy, że to nic poważnego, albo może tak reagujesz na zmianę pogody , bo dziś tak ładnie na dworku
Najważniejsze to się nie zamartwiać i nie stresować z tego powodu, wiem, że łatwo to się tak mówi, ale musisz być silna i pozytywnie myśleć :-* Ściskam i całujęMarysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Wczoraj cały czas było plamienie, ale nie dużo, rano przy aplikowaniu Luteiny też malutko, a przed chwilą znowu więcej...
Niby cały czas jest tylko przy podcieraniu, ale to w przeważającej większości prawie sama krew i czasem z jakimiś drobniutkimi skrzepami...
Czyli jest tak samo jak ostatnio, nic mnie nie boli, ale plamienie jest...
Może kosmówka się odkleja a lekarz nie widział? Może ostatnio też tak było?
I tak dużo odpoczywam, sporo leżę, ale żeby tak całkiem plackiem to nie mogę sobie pozwolić.
Jutro córcia ma urodziny Nie mam zbytnich zdolności kulinarnych, więc kupię jej torcik jutro. Mam taką zaufaną cukiernię, mają pyszne torty i ciasta. Tylko nie wiem jak przemycić drugi dla mamy...
No i jeszcze coś dla małej, jakiś prezencik Wołała ostatnio pluszaczka, Kubusia Puchatka albo jakąś lalkę. Wybór jest tak przeogromny jak się stanie w tym sklepie to nie wiadomo gdzie kierować wzrok. Cóż, coś na chybcika trzeba jutro wymyśleć12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacq, a u Ciebie to zapewne krwawienie implantacyjne, także bez obaw... Zresztą na Twoim suwaczku też masz taki opis, że można obserwować krwawienie),,, Beta ładnie rośnie, więc głowa do góry i proszę mi się tu nie zamartwiać i nie wymyślać, że coś się dzieje niedobrego!Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Krwawienie implantacyjne to na pewno nie jest
Zresztą w opisie suwaczka trochę mi nie pasuje jedna rzecz, chodzi o to zagnieżdżenie. W książkowym cyklu w skończonym 4tc jest już dawno po implantacji/zagnieżdżeniu.
Miałam w ciąży z córką i w zeszłym roku, 1-2 dni plamienia za 1 razem na brązowo a w zeszłym roku lekko czerwono na tydzień gdzieś przed przewidywanym terminem @.
W zeszłym roku zaczęły mi się identyczne plamienia na koniec 7tc, teraz zaczęły się w dzień przewidywanej @...
Nie cieszę się z tej ciąży ...
Przez te plamienia12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Ja znowu wyczytałam, że właśnie w 4 tyg nawet pod koniec 4 tygodnia następuje zagnieżdżenie/implantacja... każdy organizm wiadomo jest inny, nie wiesz dokładnie kiedy miałaś owulację, nie jesteś w stanie wiedzieć tego kiedy doszło do zapłodnienia, nawet najnowsze i najlepsze metody diagnostyczne nie są w stanie tego stwierdzić z dokładnością co do godziny/a nawet dnia... poza tym zagnieżdżenie nie trwa chwilkę, tylko jakiś czas, zanim się dobrze usytuuje w macicy... a że macica jest mocno ukrwionym miejscem, to zawsze mogą występować krwawienia...poza tym zawsze pozostają jakieś resztki, które muszą się złuszczyć i zostać wydalone z organizmu... także wiesz, nie chcę też się wymądrzać, bo różnie może być, ale nie martw się proszę, to Ci nic nie da, pozostaw wszystko naturze, ona wie co robi Głowa do góry i myśl pozytywnie a ja wierzę w to, że wszystko będzie dobrze Ściskam i całuję :-*Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Wyciągnelam męża i dwóch znajomych na spacer, prawie trzy godzinny po lesie, trochę nawdychalam się świeżego powietrza, ale jednak za długo było dla mnie, w krzyżu mnie zaczęło boleć i wróciliśmy do.domu. Juz jest ok, teraz odpoczywam
-
Dla mnie beta nie jest wiarygodna.... u mnie 21.12 lekarz stwierdzil ze serduszko nie bije....
21.12 wynosila 50000.
23.12 wynosila 70000
28.12 wynosila 76000
Caly czas rosla mimo ze rozwoj Dzieciatka juz byl dawno zatrzymany... w sumie 2 tyg po zatrzymaniu bicia serduszka beta caly czas rosla.Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Annak bardzo się cieszę z wyniku Twojego badania bardzo Ci kibicuję i trzymam kciuki za następne badanie
Jacqueline będzie dobrze
Martynko jak u Ciebie? Jesli dalej boli to ja dla świetego spokoju pojechalabym na IP.
A ja poproszę o kciuki we wtorek będziemy mieć badanie połówkowe
Milego wieczoru Laseczki :* -
Hej dziewczynki
Pati - póki nie ma @ jest nadzieja Ale wiesz, nawet gdyby w tym cyklu nie... Mocno trzymam kciuki aby w tym roku udało Ci się zostać szczęśliwą mamusią małego płaczącego bobaska
A ja dziś mam nieco lepszy nastrój Wczoraj po południu plamienie jakby się uspokoiło, przy aplikacji Luteiny jakieś odrobinki, dziś rano przy aplikacji co prawda trochę było, ale plamienie zmniejsza się
Korci mnie trochę żeby jutro na betę podjechać
A 2 tygodnie czekania na wizytę w tej chwili to dla mnie wieczność Ale cóż poradzić, mam nadzieję, że najpóźniej jutro nie będzie śladu po plamieniu
Maggi - oczywiście trzymam kciuki za Was Wszystko będzie na pewno dobrze już terazWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2016, 08:50
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Pati ja proponuje po owulacji nie mierzyć już temperatury bo naprawdę szkoda nerwów a polecam popatrzyć na początek mojej ciąży jakie ja miałam tempki w pierwszej ciąży którą straciłam tempki miałam książkowo, drugi skok temperatury bla bla i źle się to skończyło. Dlatego dla własnego dobra odradzam każdej z Was po owulce zaprzestać pomiarów a tylko odliczać dni do testowania
bobo_frut lubi tę wiadomość
córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
pati, bardzo mi przykro
u mnie temperatura niby nadal z tych wyzszych, ale bez rewelacji, żadnych objawów dodatkowych + dzis rano obudzilam się z uczuciem, ze na pewno się nie udalo. Obstawiam jutro, max w środę plamienie i w czwartek @ no nic, od przyszlego cyklu wracamy do pana doktora i mam nadzieje szykujemy sie do IUI
Jacq, super ze plamienie przechodzi. To bedzie historia z happy endem, inaczej byc nie może!! -
Cześć Kochane:)
Podglądam Wasze brzuszki z przyjemnością! Wyglądacie pięknie!
Jacqueline - strasznie się cieszę z tych dobrych wieści, przez weekend ciągle zaglądałam i podpatrywałam czy u Ciebie już lepiej, trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze:)
A ja w piątek mam termin @, ale czuję się bardzo dziwnie, tak "ciążowo", ale boję się nastawiać, bo nie chcę potem rozczarowania...z drugiej strony do piątku to ja tu oszaleję z tym czekaniem. Jutro będzie jakoś 12 dpo, myślicie, że mogę zatestować? Będzie już coś widać..? -
Możesz spróbować ale jak będzie negatywny to luz, za dwa dni powtórka.
Ja w szczęśliwym cyklu byłam przekonana ze się nie udało bo dwa antybiotyki na raz i mega mega stres bo zwalniałam się z pracy. A tu niespodziewajka! Moja Królewna w nocy kopała a teraz odsypiacóreczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
nick nieaktualnyHej kochane
Jacqueline ciesze sie
Annak ciesze sie,ze czesc wyników jest ok i mam nadzieje,ze inne tez beda i bedziecie mogli zaczac sie starac
Kochane starajace sie ja wierze,ze uda sie kazdej z Was i to szybciej niz myslycie naprawde staram sie o kazdej z Was kazdego dnia pamietac
Mamuski buziaki
ja odkryłam,ze kregosłup mnie mocniej boli jak za długo w jednej pozycji jestm wczoraj była cudna pogoda i piszlismy na krótki spacer i wiecie kregosłup mniej boli a w sobote byłam na przeciwbólywm leku bo juz nie dałam rady.
Pamietam o Was