Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Też czekam na wieści od Yoselyn.
Jacq, ah no to jak Twój gin przyjmuje i ma lepszy sprzęt to chwała mu,że Cie nie namawiał do wizyty prywatnej. Zwykle lekarze tak robią.Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Promyczku - 6t0d z OM, owulacja nie później niż 15dc chyba, tak po śluzie wnioskuję, no i niby zagnieżdżenie późno trochę. Nie wiem czemu tak napisał, na jednym pomiarze wyszło nawet 9mm, nie wiem czemu tak wpisał.
Dobra, bo będę się za dużo zastanawiać zaraz nad rozmiarami12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Nie masz juz co rozkminiac wymiarow i co tam wpisal,wazne sa fakty tzn pecherzyk w macicy,zapisz sie na wizyte kiedy tam uwazasz,a moze bedzie juz serduszko :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 13:25
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
http://nieplodnirazem.pl/obudz-w-sobie-zycie-ruszaja-zapisy-na-druga-edycje-wyjatkowego-spotkania-dla-kobiet/
Dziewczyny może któraś skorzysta, będzie też spotkanie w Warszawie i KatowicachSynuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
No i dostałam skierowanie na podstawowe badania, mocz, morfologia i te zakaźne (toxo, cmv, kiła, hiv, hcv różyczka).
Asiu - no nie, ani słowem się nie odezwał. Może dlatego, że położna cały czas przy nas była? Ale nie sądzę. Prywatnie i tak bym nie chodziła co 2 tyg, to nie ma większego sensu, a tu widzę, że i tak co 3 tyg chyba będę miała te wizyty, także nie jest źle. Tylko żeby poradni nie rozwiązali bo coś kombinują w NFZ z tymZobaczę, jak będę świrować to w przyszłym tyg zadzwonię do niego i na 8-10.05 się umówię
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Cześć dziewczyny melduje że u nas wszystko ok wychodzę w niedziele ze szpitala!
Jacqueline, Ikarzyca, Asia87, Elaria, promyczek 39, Kaczuszka86, Natikka123, M@linka, jatoszka, czarnulka24, Niebieskaa, Monika1357, Mamaokruszka, SusannaDean, Dooti, Koteczka82, sy__la lubią tę wiadomość
2 aniołki [*] ❤ -
O Jaq dopiero doczytałam, że już po wizycie. Tak tak jak tylko najdą Cię wątpliwości to idź wcześniej do Gina bo 3 tyg czekania w sytuacji gdy czeka sie na być albo nie być - nie nastraja optymistycznie.
Przy okazji Twojej wizyty przypomniało mi się co było w czerwcu i lipcu tamtego roku. Po zrobionym teście pozytywnym stwierdziłam zero bet. Tez był 13.czerwca a wizytę u gina umówiłam celowo dopiero w pierwszym tyg lipca by oszczędzić sobie ewentualnych stresów. nie miałam wielkich nadziejo z ta ciąża związanych. Tym bardziej ze by to kolejny zaciazony cykl tuż po łyżeczkowaniu i niektóre opinie byly takie ze nic z tego nie bedzie bo za szybko..a ja uodporniona wcześniejszymi wydarzeniami myślałam sobie.. Co ma byc niech będzie...i dotrwałabym do tego terminu lecz 48h przed wizytą zbudzilam się o 4 rano i w toalecie zobaczyłam krew..pomyslalam - po ptokach...polozylam sie w salonie wlaczylam tv i bilam sie z myślami co robic ..caly dom spał jeszcze. W końcu pomyślałam ze jakby co to musze zrobic wszystko co w mojej mocy by ratować te ciążę. Nie budząc męża- spakowalam dokumenty na piżamę narzucilam sweter i pojechalam do szpitala...tam miałam pierwsze usg - pierwszy raz ujrzalam mojego ludzika, który jeszcze wtedy byl 3 mm przecinkiem z ledwo widoczna asp...to bylo na tym samym łóżku kiedy niespełna 2 miesiące wczesniej dowiedzieliśmy sie z mężem że straciliśmy naszego malca..Do męża zadzwoniłam dopiero ok 8rano ze jestem w szpitalu, ze jest nasze szczęście z serduszkiem i kilka razy większy od niego krwiak. I że zostaje w szpitalu nie wiem ile bo sytuacja nie jest najweselsza...ehh dziś wspominam tamte dnie z ogromnym sentymentem..i nie wierzę ze tulę tego 3 mm przecinkawybaczcie tak mnie wzięło na wspomnienia...niech koszmar każde z Was przemieni sie w końcu w tkliwy sentyment
Evitko jak u Ciebie? Zaglądasz do nas?
Annak jak Avutka? Jak kp?
Niebieska - gratki. Pocieszę Cię - ból niebawem powinien ustąpićdzielna jesteś
Yos jak wizyta?
Alisko byłaś na becie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 13:50
promyczek 39, Niebieskaa, Koteczka82, sy__la lubią tę wiadomość
-
Asia87 wrote:http://nieplodnirazem.pl/obudz-w-sobie-zycie-ruszaja-zapisy-na-druga-edycje-wyjatkowego-spotkania-dla-kobiet/
Dziewczyny może któraś skorzysta, będzie też spotkanie w Warszawie i Katowicach
Ja byłam w W-wie i polecam! -
nick nieaktualny
-
Yoselyn - gdzieś ty? Bo ja jajo zniosę w oczekiwaniu na wieści od ciebie
M@linko - tak pamiętam jakby to było dziś, jak już praktycznie żegnałaś się z ciążą, że co ma być to będzie, my Cie zdrowo opierniczałyśmy a ty się upierałaś przy swoim i żadne pocieszania nic nie dadzą bo nikt nie wie jak na pewno będzie po tym co przeszłaś... Pamiętam ten potok strachu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 14:02
M@linka lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Dziewczyny które robiły papa. Czy miałyście w wyniku ryzyko porodu przedwczesnego? Jaki był wynik?Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Dziewczyny jestem załamana, zarodek malutki jak na ten tydzień ciąży, nie umiała znaleźć akcji serca. Jestem w szpitalu na obserwacji i z podejrzeniem ciąży obumarlej.Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualny