X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Dorola31 Autorytet
    Postów: 500 539

    Wysłany: 9 maja 2017, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    Ja dziś o 16.30 wizytuje! Biorę męża do gabinetu może będzie widać już czy dziurka czy pision ;)

    Proszę kciuki!



    Powodzenia! :)

    Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
    Mateuszek 26tc [*]
    Maleństwo 6/9tc [*]
    Michaś moja miłość <3
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 9 maja 2017, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda - trzymam kciuki :D Moja córka w 16tc wykręciła się do nas dupskiem i sobie kręgi liczyliśmy, każdą kosteczkę było pięknie widać, po turecku sobie usiadła ;) Za to na następnym "rozłożyła się" szeroko :P

    Czarnulko - jeśli tak logicznie patrząc, to gęstniejąca krew równa się temu, że krzepnie, czyli nie spływa od razu, więc to by chyba oznaczało, że nie ma dużego odklejania, bo tak to byś miała rzadką krew jak wtedy co pisałaś. Mam nadzieję, że te krwawienia wreszcie ustaną u ciebie :) I czekamy z niecierpliwością na wieści po wizycie :)

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2017, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    promyczek 39 wrote:
    Czarnulka mocno trzymam kciuki:*
    Elmo milego powitania malenstwa:*
    Elaria co tam rozlaka z rodzinka na chwile,jak taki wielki maly Tadzik wyskoczy na swiat :**

    ja wlasnie sobie tak pomyslalam ze mialam rodzic w maju,a teraz w maju rozpoczynam przeprawe z ivf..
    Promyczku, jeszcze nie pisałam Tobie, jak się cieszę, że podchodzisz do ivf! Węszę powtórkę z historii Jagny.

    promyczek 39, Evita lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2017, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinko, pomorskie, zachodnie granice Kaszub.

    M@linka lubi tę wiadomość

  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 9 maja 2017, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyczku, Evitko - trzymam kciuki za was dziewczynki, za wasze procedury, za przyszłe "złote jajka" jak u Jagny :D Żebyście obydwie w 2018 doczekały się tych różowych wrzeszczących istotek :D

    promyczek 39, Evita lubią tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 9 maja 2017, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elmo trzymam kciuki, oby szybko poszło 

    Czarnulka kciuki za wizytę.
    Ruda i za Twoją!

    Haha u nas w drodze do pracy tak sypało, i nawet w radiu puścili piosenke pada śnieg ;) nieźle.

    Ulli Ty też masz fajnego Gina, działacie i to najważniejsze. Ja mam wrażenie,że znowu troche utknęłam :/ zła jestem na siebie, bo dostalam to skierowanie na hsg, a ja czekam na cud. Mogłabym pójść już teraz, ale co, głupia nie wiedziałam,że trzeba mieć świeże badania i teraz to już dupa :/ dziś 1dc więc za późno i dopiero po następnej @ będę mogła zrobić :/ wrr a tak mogłabym sobie już coś tam przepchać i może by się szybciej udało. No cóż. Coraz bardziej przekonuje się też do zbadania kariotypów. I musze wspomnieć ginowi o krzywej insulinowej, może ja też powinnam brać metformax. Eh…

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 9 maja 2017, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisko gdzieś Ty, trzeba dać mi kopa w tyłek i troche rozweselić bo czarne chmury nade mną :/ Który masz dc? przebierasz się już za pajęczyce? jak działania? czujesz owu, byłaś na monicie, czy zupełny naturals?

    M@linka lubi tę wiadomość

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 9 maja 2017, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    promyczku takie daty zawsze kłują w serce, ale w miarę możliwości warto myśleć o nowej szansie (wiem, że łatwo pisać jak już się w tej ciąży jest, ale naprawdę dokładnie wiem jak się czujesz). Ja jak tylko zapisałam się na listę na to bezpłatne in vitro w Białymstoku to poczułam, że to macierzyństwo jest dużo dużo bliżej mnie niż przed tą decyzją i to dało mi kopa i determinację do walki. Ja wierzę, że będzie u Ciebie jak u Jagny :)

    Elaria ja mieszkam w Wwie a też przed chwilą przez 15 minut mi śnieg z deszczem padał za oknem. Ależ maj...

    czarnulko jasne, że kolor krwi ma znaczenie. Moim zdaniem ta ciemniejsza krew jest "lepszą opcją". Oczywiście lepiej, żeby jej nie było wcale, ale może to jeszcze resztki po ostatnim krwawieniu? Dobrze, że dziś masz wizytę, będę wieczorem zaglądać po wieści od Ciebie. Trzymam kciuki!

    czarnulka24, promyczek 39 lubią tę wiadomość

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 9 maja 2017, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarnulka kciuki za wizytę! Maluszki są silne i wierzę, że wszystko skończy się dobrze :)

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 9 maja 2017, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczyny :)
    Elmo ogromne kciuki za powodzenie :) Niech Ci szybko i gładko pójdzie :)
    Promyczku i Evitko mam nadzieję, że i dla Was teraz zaświeci słonko i faktycznie powtórzy się historia Jagny :) której z resztą tu brakuje ;) mogłaby coś skrobnąć !
    Czarnulka oczywiście kciukasy za dzisiejszą wizytę i czekam na relację :)
    Elario chyba najbardziej opanowana tutaj kobieto hehe mama własnie mi rano wysyłała zdjęcia jak śnieg pada w Pomorskim :) hehe nieźle !

    czarnulka24, Elaria, promyczek 39 lubią tę wiadomość

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 9 maja 2017, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elmo ! Trzymaj sie ! ;*

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 9 maja 2017, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewuszki kochane dziekuje za Wasze dobre słowa :)
    Chcialabym bardzo zeby historia Jagny powtorzyla sie u mnie i u Evity :) :)

    M@linka lubi tę wiadomość

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 9 maja 2017, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki przedstawiam Wam obiecany opis przyjścia na świat mojej najukochanszej córeczki Marysi. Jest to największa miłość mego życia. Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo zawladnela moim sercem, uwielbiam na nią patrzeć, uwielbiam jak wydaje swoje słodkie dźwięki podczas przeciągania się we śnie, uwielbiam jak się uśmiecha przy cycu i nie tylko, uwielbiam jak skrzeczy sobie wyrażając swoje zadowolenie i oczywiście uwielbiam jak bez żadnych problemów (choc ostatnio noce nieprzespane bo brzuszek boli) stęka podczas jedzenia i w czystą pieluche ładuje niespodziankę :-D

    Ale od początku.
    W 41t0d (czwartek rano) miałam zgłosić się do szpitala na wywoływanie. Ale już w środę wieczorem jak byliśmy z mężem u znajomych poczułam bóle skurczowe, nieduże, które utrzymywały się cały czas, systematyczne nawet po prysznicu nie przeszły, więc jeszcze w środę wieczorem zdecydowaliśmy się pojechać na IP tak żeby sprawdzili czy coś się dzieje, czy jakieś rozwarcie itd. Po badaniu okazało się, że rozwarcie na opuszek, szyjka jeszcze w miarę długa, na usg wszystko w porządku tylko zmniejszona ilość wód plodowych, ale na tym etapie to juz norma. Ze względu na fakt, że była już godzina 22 a o 8 rano miałam się stawić na IP na założenie cewnika foleya to juz mnie zostawili w szpitalu, żebym bez sensu nie jeździła. Pobrali krew także na rano już miałam wszystkie wyniki. Rano też zbadał mnie lekarz, rozwarcie na 1,5 cm wiec cewnik założyli na 24 h. Cały dzień spędziłam aktywnie na spacerach po korytarzu, po schodach żeby coś poszło dalej. Kilka godzin po założeniu cewnika zaczęłam plamic/krwawic jakieś skrzepy zaczęły lecieć, wystraszylam się i powiedziałam o tym położonym ale to ponoć normalne więc się już nie przejmowalam choc jeden skrzep był ogromniasty (przypomniało mi się poronienie...). Wieczorem przenieśli mnie już na porodowke ulokowali na sali porodowej, wypelnilismy papierologie i tam sobie "spalam". Około 2 w nocy obudziłam mnie ból brzucha jakby skurcz, wstałam pochodzilam, położyłam się, przysnelam i za chwilę znów. Co zasypialam to mnie wybudzal skurcz, także około 2 skończyło się spanie, a warto wspomnieć, że spać poszlam około 24, około 23 mój M wyszedł do domu, więc snu raptem 2 h. No nic skurcze były więc szykowałam się na zbliżający się wielkimi krokami poród. Około 4 nad ranem ból był coraz mocniejszy, coraz czestszy..w końcu poszłam po położna żeby jednak dała mi czopki glicerynowe.. chyba że 3 mi dała, ból się może troszkę mniejszyl ale nie za wiele. Ktg wskazywało na skurcze co 6-7 min więc położna zawołała lekarza, zbadał mnie i było już 3-3,5 cm rozwarcia, więc wyjeli mi ten cewnik, za chwilę lewatywa i kolejne 30 min spędziłam w toalecie :-P ok. godz. 7 przyszła nowa położna, która miała się mną opiekować i odbierać poród, więc mnie zbadała (4cm), wytlumaczyla wszystko co będzie robić, co ja będę robić, co mogę czuć, jak sobie radzić z bólem i jak będzie przebiegał poród (oczywiscie z zachowaniem mojego planu porodu, który wypelnialam przed przyjęciem do szpitala). Położna cudna, każdej z Was zyczylabym takiej osoby która poprowadzi poród! Zadzwoniłam po mojego męża żeby już jednak przyjeżdżał bo nigdy nic nie wiadomo. Dużo chodziłam po korytarzu taki Nordic Walking tylko bez kijkow, a pomiędzy skurczami, w trakcie gdy nadchodzil lapalam się męża i skupialam na prawidłowym ddechu, do tego krecilam biodrami - szybko przynosiło ulgę. Byłam też bardzo głodna, śniadanie przynieśli ale jakoś mało co mogłam przełknąć.. jedynie czekolady trochę, dużo wody piłam no i po troszku mąż mnie karmil kanapką. Około godz 9 miałam już 5 cm rozwarcia, przyszedł anestezjolog i namawiał mnie na znieczulenie. Podziękowałam i powiedziałam, że chciałabym rodzić bez. Mówił "no wie Pani teraz już boli, a to dopiero 5 cm, potem to dopiero będzie bolało, proszę się zastanowić :-D". Powiedziałam, że jeszcze wytrzymam i zobaczymy później. Dalej chodziłam, poszłam pod prysznic, siedziałam w brodziku ok. 30 min, po turecku oparta o szybę a mąż polewal mnie wodą po brzuchu, nogach, kroczu ogólnie całą mnie polewal. Byłam już tak wycienczona, głodna, spiaca że pomiędzy skurczami odplywalam, chciałam się tylko chwilkę zdrzemnac... jednak nie było to możliwe gdyż zaraz przychodził skurcz, oddechy i od nowa! Po prysznicu bylam sklonna wziac zzo, aby mieć siłę na parcie. M. namawial zebym nie brala, zebym przemyslala ze juz tak niewiele, taka dzielna jestem.. mocno mnie wspierał. Położna między wierszami dawała do zrozumienia że lepiej rodzic bez zzo, szybciej akcja idzie, ale wprost tego nie powiedziała. Kolejne badanie rozwarcia ok. godz. 11 i 7 cm, prawie 8! Podała mi kroplowke tzw. Redbula :-) prawdziwa bomba witaminowa, magnez, potas, sód itd. Obudziłam się.. po tej kroplowce na baaaardzo wolnym przepływie podłączyła oksytocyne bo powiedziała że z reguly przy 8 cm akcja spowalnia a zeby dalej szło to poda troszkę oksytocyny i czy się zgadzam. Zgodziłam się. Dziewczyny, skapnelo ledwo kilkanaście kropel dosłownie a ja poczułam że muszę już przeć! Położna była przed pokojem a ja jak tylko poczułam parcie zaczęłam krzyczeć.. "muszę przeć!" Hehe.. teraz się z tego śmiejemy z M. Położna przybiegła i pyta co się dzieje a ja ze kupę mi się chce i muszę przeć, ale nie wiem czy jest już 10 cm. Ona mówi żebym sobie stękneła, ulżyła i tak też zrobiłam. Za chwilę znów to samo... 4-5 razy parlam i Malutka była na świecie o godz. 11:42. Wychodziła "na supermana" z rączka przy głowie i byla raz owinięta pępowiną. Pomimo że chciałam mieć chronione krocze to położna jak tylko zobaczyła główkę z rączka naciela mnie delikatnie. Pomimo że na skurczu to i tak czułam nacięcie, takie uszczypniecie. Od razu Malutką położyli mi na brzuchu, dumny Tatus przecial pepowine, wytarli ja, owineli, przystawili do cyca, lekarz neonatolog zbadała na brzuchu i tak sobie lezelismy razem przez ponad 2,5 h. W tym czasie mnie lekarka zszyla a resztę czasu mieliśmy tylko dla siebie. Potem kolejne badania, mierzenia itd. Po tym czasie wstałam, poszłam do toalety, spakowalam wszystkie rzeczy do toreb, mąż w tym czasie trzymał Małą na rękach i przenieslismy się na salę poporodowa.
    Jutro mogłabym rodzic raz jeszcze!
    To prawda że po porodzie ten ból jakoś się zaciera w glowie, szczęście jakie ma się obok siebie jest dużo większe niż wspomnienia o bólu porodowym!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2017, 12:02

    Asia87, Jacqueline, promyczek 39, Mamaokruszka, jomi81, Alisa, Genshirin, Justa87, M@linka, Dorola31, MonaLiza, Aga22, Niebieskaa, kiti, Evita, Dooti, Monika1357, sylvuś, Magdzia88 lubią tę wiadomość

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 9 maja 2017, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syla piękny opis, piękne emocje. Bardzo Ci gratuluje, bo naprawdę byłaś i jesteś dzielna! Pięknie przywitaliście Marysię na świecie. Te wspomnienia zostaną już z Tobą do końca życia. bardzo się ciesze,że będą one piękne, że wszystko (no prawie) poszło tak jak sobie zamarzyłaś.
    Mam nadzieje,że jeszcze kiedyś będzie mi dane witać właśnie tak moje dziecko na świecie.

    Jeszcze raz bardzo Ci gratuluje!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2017, 12:07

    sy__la lubi tę wiadomość

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2017, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syla, piękny poród, pozazdrościć :) Dzięki, że opisałaś nam te chwile. Takie historie mogę czytać. Ciekawe, co ja napiszę po swoim cc. Męża przy mnie nie będzie, dziecko mi zaraz zabiorą, kiedy i na jak długo położą je na mnie, to zależy od widzimisię położnych. Chciałabym trafić na ogarniętą osobę, ale za wiele się nie spodziewam po tej powiatowej "balnicy".

    sy__la lubi tę wiadomość

  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 9 maja 2017, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syla wzruszylam sie ,jestes bardzo dzielna :* Piekne emocje

    sy__la lubi tę wiadomość

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 9 maja 2017, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylcia jejuśku, w końcu! Kochana jeszcze raz, bardzo bardzo bardzo serdecznie Ci gratuluję :) Dzielna jesteś jak nie wiem! Już teraz marzę o takim porodzie - ale może skoro wśliznęłam się na Twoje miejsce ciężarowe to może i poród będzie podobny :D

    Ucałuj Marysię od cioteczki.

    sy__la, Niebieskaa lubią tę wiadomość

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 9 maja 2017, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sy_la, cudownie że masz takie piękne wspomnienia tego najpiękniejszego momentu w życiu :) Gratuluję córeczki! Uwielbiam czytac takie historie :)

    sy__la lubi tę wiadomość

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • MonaLiza Autorytet
    Postów: 1425 528

    Wysłany: 9 maja 2017, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje Sy_la :)

    sy__la lubi tę wiadomość

    uwo99n73lnbybmmo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2017, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2018, 10:50

    jomi81, sy__la, Evita, Jacqueline, Genshirin, Asia87, promyczek 39, Yoselyn82, M@linka, Dooti, Monika1357, Koteczka82, sylvuś lubią tę wiadomość

‹‹ 2307 2308 2309 2310 2311 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ