X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany! Oliwcia, Ty już jesteś w 28 tygodniu?! Kiedy to zleciało? :D Jak się czujesz? Jak Maluszek? Widziałam, że zmniejszyli Ci dawkę Clexanu, jak teraz na nowej dawce się czujesz?

    0202oliwcia lubi tę wiadomość

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy mi się wydaje, czy Czarnulki dawno tu nie było? Hop hop! Czarnulko, zapraszamy do raportu :D

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • asia-bez Przyjaciółka
    Postów: 153 32

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, kiedyś tu coś pisałam ;)

    Również uważam, że badania trzeba robić. Wszyscy mi mówili a po co, nie wydawaj pieniędzy, zdarza się, statystyka, przecież siostra jest w zaawansowanej ciąży i nic się nie dzieje.. Pierdu pierdu. Siedziały mi w głowie te mutacje, nie słuchałam lekarzy i stwierdziłam, że zrobię, jak wyjdzie wszystko dobrze to odpuszczę kolejne badania i nakręcanie się, bo widocznie tak miało być. I co? 2 mutacje. Jak sobie pomyślę, że znowu straciłabym dziecko, to aż słabo mi się robi. Zapisałam się do prof. Jerzak, pójdę do niej z wynikiem i zobaczę co mi na to powie. Szkoda, że to nie jest akurat to jedno statystyczne poronienie, ale najważniejsze, że już wiem co się zadziało. Nawet jak Wam nic nie wyjdzie w tych badaniach, to przynajmniej będziecie spokojniejsze - o ile można w takiej sytuacji..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 13:49

    Edzia1993 lubi tę wiadomość

    https://www.suwaczki.com/tickers/8p3ougpjyjxzxjth.png
  • 0202oliwcia Autorytet
    Postów: 1726 1111

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaokruszka wrote:
    O rany! Oliwcia, Ty już jesteś w 28 tygodniu?! Kiedy to zleciało? :D Jak się czujesz? Jak Maluszek? Widziałam, że zmniejszyli Ci dawkę Clexanu, jak teraz na nowej dawce się czujesz?
    Witaj słoneczko no leci leci ten czas jak nie wiem dziś oficjalnie zaczęłam III Trymestr tak to jakoś poważnie brzmi <3 Ogólnie czuje się ok miewam gorsze dni no ale kto ich niema :-) co do Clexane to tak mam zmniejszoną dawkę od końca 16 tc <3 chociażby ze względu na to że muszę brać acard do samego końca ze względu na duże ryzyko : stanu przedrzucawkowy i rzucawka przed 34 TC, Zachamowanie wzrostu przed 34 TC, Samoistny poród przed 34 TC a tak to jakoś leci co do Maleństwa to trochę mało przybiera na wadze ale dajemy radę teraz znów wyszedł jej zastój na prawej nerce w piątek wizyta więc mam nadzieje że jest lepiej ....
    a u Was jak tam ???

    w4sqyx8dc2rm5g6k.png

    Synek Piotruś 2019 <3 Córeczka Oliwia 2013 <3. Małgosia 2017 <3
    Aniołki <3 <3 <3 <3
    Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe
  • Edzia1993 Autorytet
    Postów: 980 714

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asia-bez wrote:
    Cześć, kiedyś tu coś pisałam ;)

    Również uważam, że badania trzeba robić. Wszyscy mi mówili a po co, nie wydawaj pieniędzy, zdarza się, statystyka, przecież siostra jest w zaawansowanej ciąży i nic się nie dzieje.. Pierdu pierdu. Siedziały mi w głowie te mutacje, nie słuchałam lekarzy i stwierdziłam, że zrobię, jak wyjdzie wszystko dobrze to odpuszczę kolejne badania i nakręcanie się, bo widocznie tak miało być. I co? 2 mutacje. Jak sobie pomyślę, że znowu straciłabym dziecko, to aż słabo mi się robi. Zapisałam się do prof. Jerzak, pójdę do niej z wynikiem i zobaczę co mi na to powie. Szkoda, że to nie jest akurat to jedno statystyczne poronienie, ale najważniejsze, że już wiem co się zadziało. Nawet jak Wam nic nie wyjdzie w tych badaniach, to przynajmniej będziecie spokojniejsze - o ile można w takiej sytuacji..

    Masz racje - tym bardziej jak teraz o tym wiem i nie zrobiłabym ich, a po pfu pfu kolejnym poronieniu okazałoby się na tych badaniach ze cos jest nie tak - mogłabym juz winić jedynie siebie...

    Szkoda tylko że tego wszystkiego nie powiedział mi lekarz... :/ Jak płacisz tyle pieniędzy i chodzisz prywatnie to oczekujesz że dowiesz się wszystkiego, a tu masz... brrrrrr :/

    l22no7esp71lsl9i.png
    x7g1xzdv4y1qfts9.png

    KARIOTYPY OK <3
    ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
    Mama dwóch Aniołów <3
    [*] Okruszek grudzień 2016 6tc
    [*] Okruszek czerwiec 2017 10tc
  • asia-bez Przyjaciółka
    Postów: 153 32

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edzia1993 wrote:
    Masz racje - tym bardziej jak teraz o tym wiem i nie zrobiłabym ich, a po pfu pfu kolejnym poronieniu okazałoby się na tych badaniach ze cos jest nie tak - mogłabym juz winić jedynie siebie...

    Szkoda tylko że tego wszystkiego nie powiedział mi lekarz... :/ Jak płacisz tyle pieniędzy i chodzisz prywatnie to oczekujesz że dowiesz się wszystkiego, a tu masz... brrrrrr :/

    Ja akurat chodziłam na nfz, ale jak prosiłam któregoś lekarza o choćby pokierowanie, jakieś instrukcje w którą stronę pójść, jakie badania prywatnie na początek to słyszałam tylko "nic nie robić, przecież to się zdarza, jest pani jeszcze młoda". No ok, to nie są tanie badania i pewnie jakby mieli je robić wszystkim po poronieniu za darmo to nfz już w ogóle by padł, ale taki, co tu dużo mówić, olewczy stosunek do kobiety która poroniła jest straszny.. Mój internista to miałam wrażenie że patrzy na mnie jak na wariatkę jak chciałam cokolwiek, jakiekolwiek skierowania na badania. Dla nich to może normalne, ale dla mnie strata wychuchanej ciąży to przecież największa tragedia w życiu :/

    Edzia1993 lubi tę wiadomość

    https://www.suwaczki.com/tickers/8p3ougpjyjxzxjth.png
  • Edzia1993 Autorytet
    Postów: 980 714

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pieniądze ważniejsze od cierpiącej kobiety i zmarłego dziecka....

    l22no7esp71lsl9i.png
    x7g1xzdv4y1qfts9.png

    KARIOTYPY OK <3
    ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
    Mama dwóch Aniołów <3
    [*] Okruszek grudzień 2016 6tc
    [*] Okruszek czerwiec 2017 10tc
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    0202oliwcia wrote:
    Witaj słoneczko no leci leci ten czas jak nie wiem dziś oficjalnie zaczęłam III Trymestr tak to jakoś poważnie brzmi <3 Ogólnie czuje się ok miewam gorsze dni no ale kto ich niema :-) co do Clexane to tak mam zmniejszoną dawkę od końca 16 tc <3 chociażby ze względu na to że muszę brać acard do samego końca ze względu na duże ryzyko : stanu przedrzucawkowy i rzucawka przed 34 TC, Zachamowanie wzrostu przed 34 TC, Samoistny poród przed 34 TC a tak to jakoś leci co do Maleństwa to trochę mało przybiera na wadze ale dajemy radę teraz znów wyszedł jej zastój na prawej nerce w piątek wizyta więc mam nadzieje że jest lepiej ....
    a u Was jak tam ???
    Uuu, a wiadomo co się dzieje, że Malutka wolniej rośnie? Może taka jej uroda, że będzie kruszynką? Kurczę, to faktycznie spore masz obciążenie, mam nadzieję, że tym razem spokojnie dojdziecie do 38 tc i nie będzie żadnych "przygód" po drodze. A ten zastój w nerce to nie jest czasem fizjologiczny? Czasem podobno tak jest u niektórych maluchów a później samoczynnie znika :)

    U nas super, Maluch się ujawnia coraz bardziej. Wczoraj w nocy chyba była jakaś dyskoteka bo harce w brzuchu trwały do 3 nad ranem :D Pierwszy raz tak wyraźnie czułam ruchy i wrażenie jest niesamowite :D Jaram się tym jak dziecko choinką :D
    Z krzepliwością bywa różnie, powoli wyniki zaczynają się rozjeżdżać, więc lekarz przebąkuje coś o zmianie dawki, jeśli nadal będzie się pogarszać. Acard odstawiłam pod koniec maja, najpierw w połowie maja miałam krwotok, potem pod koniec maja plamienia i ginek stwierdził, że nerwy bardziej mi szkodzą niż odstawienie leku. Od tamtej pory jest spokój.
    Najgorzej, że wizyty mam teraz co 4 tygodnie, więc ciężko wytrzymać... Następna dopiero 07.07 i już powoli kota dostaję.

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asia-bez wrote:
    Cześć, kiedyś tu coś pisałam ;)

    Również uważam, że badania trzeba robić. Wszyscy mi mówili a po co, nie wydawaj pieniędzy, zdarza się, statystyka, przecież siostra jest w zaawansowanej ciąży i nic się nie dzieje.. Pierdu pierdu. Siedziały mi w głowie te mutacje, nie słuchałam lekarzy i stwierdziłam, że zrobię, jak wyjdzie wszystko dobrze to odpuszczę kolejne badania i nakręcanie się, bo widocznie tak miało być. I co? 2 mutacje. Jak sobie pomyślę, że znowu straciłabym dziecko, to aż słabo mi się robi. Zapisałam się do prof. Jerzak, pójdę do niej z wynikiem i zobaczę co mi na to powie. Szkoda, że to nie jest akurat to jedno statystyczne poronienie, ale najważniejsze, że już wiem co się zadziało. Nawet jak Wam nic nie wyjdzie w tych badaniach, to przynajmniej będziecie spokojniejsze - o ile można w takiej sytuacji..
    A jakie mutacje Ci wyszły?

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi to po trzecim poronieniu znaczy po 4 w sumie lekarz z Karowej powiedział, że "zdarza się"... Myślałam, że go "zastrzelę", więcej tam się nie pokazałam.

    Czarnulka pare dni temu jakoś pisała, że u nich ok, ale wcześniej miała mieć chłopaczków a teraz nie wiadomo w końcu ;)

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • 0202oliwcia Autorytet
    Postów: 1726 1111

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaokruszka wrote:
    Uuu, a wiadomo co się dzieje, że Malutka wolniej rośnie? Może taka jej uroda, że będzie kruszynką? Kurczę, to faktycznie spore masz obciążenie, mam nadzieję, że tym razem spokojnie dojdziecie do 38 tc i nie będzie żadnych "przygód" po drodze. A ten zastój w nerce to nie jest czasem fizjologiczny? Czasem podobno tak jest u niektórych maluchów a później samoczynnie znika :)

    U nas super, Maluch się ujawnia coraz bardziej. Wczoraj w nocy chyba była jakaś dyskoteka bo harce w brzuchu trwały do 3 nad ranem :D Pierwszy raz tak wyraźnie czułam ruchy i wrażenie jest niesamowite :D Jaram się tym jak dziecko choinką :D
    Z krzepliwością bywa różnie, powoli wyniki zaczynają się rozjeżdżać, więc lekarz przebąkuje coś o zmianie dawki, jeśli nadal będzie się pogarszać. Acard odstawiłam pod koniec maja, najpierw w połowie maja miałam krwotok, potem pod koniec maja plamienia i ginek stwierdził, że nerwy bardziej mi szkodzą niż odstawienie leku. Od tamtej pory jest spokój.
    Najgorzej, że wizyty mam teraz co 4 tygodnie, więc ciężko wytrzymać... Następna dopiero 07.07 i już powoli kota dostaję.
    No wlaśnie mam nadzieje że samodzielnie zaniknie ten zastój tylko że mowia że to najczęstszą wada u chłopców a u nas przecież ma być kobitka :-)

    w4sqyx8dc2rm5g6k.png

    Synek Piotruś 2019 <3 Córeczka Oliwia 2013 <3. Małgosia 2017 <3
    Aniołki <3 <3 <3 <3
    Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqu, na Karowej tak Ci powiedzieli?! A zawsze słyszałam takie dobre opinie o tym szpitalu... Jak widać wszędzie można trafić na, za przeproszeniem, debili...

    Ja tam obstawiam, że będą dziewczyny :D Nie znam chyba ani jednej kobiety, która by plamiła i krwawiła w ciąży przez dłuższy czas i urodziła chłopaka :D Podobno to dziewuszki są takie przekorne :D

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamookruszka - no te dziewuchy to psoty i lubią matki straszyć, przynajmniej po naszym forum by się zgadzało :P

    A na Karowej no cóż, widać taki lekarz chyba, stary dziad. Różne mieli opinie tam i nie byłam na kogoś konkretnie zdecydowana. Niby doświadczony, ale jeszcze gorszy niż ta zołza z-ca ordynatora z mojego szpitala. Dr Obrębski, na emeryturę dawno powinien iść patrząc na niego...

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • cookiemonster Autorytet
    Postów: 1517 747

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam, że tak się bezczelnie odezwę, ale Edzia, ja jestem ze Śląska Cieszyńskiego i wydaje mi się, że dr Rutkowski to średni wybór... Mogę Ci polecić lekarza, który przyjmuje w Czarkowie i w Bielsku i nazywa się dr Biernacki i chodzę do niego od zeszłego roku. Ciąże biochemiczne potraktował jak wczesne poronienia, nie naciąga na kasę, jest bardzo opanowany, spokojny.
    Pozdrawiam Dziewczyny serdecznie i nie poddawajcie się.
    Roma, uściski :)

    roma lubi tę wiadomość

    3cb, 24 cykle starań o Młodą
    3i49uay3wi97o5xz.png
    nqtktv731lxj1cxm.png
  • asia-bez Przyjaciółka
    Postów: 153 32

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaokruszka wrote:
    A jakie mutacje Ci wyszły?

    MTHFR 667C heterozygota i PAI-1 4G homozygota. Jestem strasznie ciekawa prof. Jerzak, ale trochę się też jej boję ;)

    https://www.suwaczki.com/tickers/8p3ougpjyjxzxjth.png
  • Monika1357 Autorytet
    Postów: 1134 962

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oliwcia pamietam cie z wrzesniowek. Ile ma Twoja coreczka, ze lekarz mowi, ze za malo przybiera? Mam nadzieje, ze zastoju na kolejnej wizycie juz nie bedzie i bedziesz juz spokojna.

    Co do powrotow do pracy to ja wrocilam po dwoch dniach udajac, ze wszystko jest w porzadku i sluchajac tych durnych tekstow: przeciez masz juz jedno zdrowe dziecko, jeszcze urodzisz kolejne dziecko. Porazka, a to co poronilam to przepraszam co bylo, bo dla mnie dziecko, ktore stracilam i strasznie przezylam ta strate.
    Jezeli chodzi o prace to kobiety w ciazy sa problemem dla pracodaqcow. Najlepiej przyjdz do pracy i nie planuj dzieci, a jeszcze lepiej ich nie miej bo przeciez moga np dostac goraczki i bedziesz potrzebowala wolnego. Jedna wielka porazka. Ja tez nie widze powrotu dla siebie bo w.mojej pracy nie bedzie dla mnie stanowiska, no chyba, ze zgodze sie na prace fizyczna (nie ma problemu) za polowe pensji(i tu jest problem). Zero stabilizacji w tym kraju.

    Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
    Danielek 03.05.2015r.
    Sebastianek 27.08.2017r.
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cookie! Mordo moja kochana! Szmat czasu! Co u Was, powiedz? Ściskam i całuję.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 16:31

    cookiemonster lubi tę wiadomość

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny
    Edzia, 100krotka bardzo mi przykro z powodu Waszych strat. Nie dajcie sobie wmówić że poronienia to coś normalnego. Tak jak któraś wcześniej napisała, każde ma jakąś przyczynę. Ja posłuchałam lekarza...powinnam tulić już swoje maleństwo, może szykować się do porodu...a może dopiero zabierać się za kompletowanie wyprawki. Niestety, w tym momencie dopiero jestem diagnozowana. Dopiero po trzeciej stracie mój lekarz doszedł do wniosku że coś jest nie tak...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 18:12

    Edzia1993 lubi tę wiadomość

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam Biernackiego nie polecam. Słyszałam dobre rzeczy o nim, ale niestety wizyta przebiegła jakoś tak bez "chemii".. I jakoś tak mechanicznie strasznie podszedł do poronienia i niemal rocznego braku owulacji. Generalnie odfajkowałam go po dwóch albo trzech wizytach jako leczącego papiery, a nie pacjentki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 19:23

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • Edzia1993 Autorytet
    Postów: 980 714

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika1357 wrote:
    Oliwcia pamietam cie z wrzesniowek. Ile ma Twoja coreczka, ze lekarz mowi, ze za malo przybiera? Mam nadzieje, ze zastoju na kolejnej wizycie juz nie bedzie i bedziesz juz spokojna.

    Co do powrotow do pracy to ja wrocilam po dwoch dniach udajac, ze wszystko jest w porzadku i sluchajac tych durnych tekstow: przeciez masz juz jedno zdrowe dziecko, jeszcze urodzisz kolejne dziecko. Porazka, a to co poronilam to przepraszam co bylo, bo dla mnie dziecko, ktore stracilam i strasznie przezylam ta strate.
    Jezeli chodzi o prace to kobiety w ciazy sa problemem dla pracodaqcow. Najlepiej przyjdz do pracy i nie planuj dzieci, a jeszcze lepiej ich nie miej bo przeciez moga np dostac goraczki i bedziesz potrzebowala wolnego. Jedna wielka porazka. Ja tez nie widze powrotu dla siebie bo w.mojej pracy nie bedzie dla mnie stanowiska, no chyba, ze zgodze sie na prace fizyczna (nie ma problemu) za polowe pensji(i tu jest problem). Zero stabilizacji w tym kraju.

    Z pracą to jest jakisz koszmar, ja jestem silną kobieta ale swoje uczucia mam i stawiajac sie na miejscu mojej kierowniczki przez mysl by mi nie przeszlo zeby powiedzieć cos takiego kobiecie po stracie dziecka. Ja nie oczekuje rozczulania sie nade mna nawet nie chce, ale zwykla kultura i szacunek do drugiego człowieka jest w tym kraju na bardzo niskim poziomie. Nie wkladam kazdego do jednego worka, ale tak po prostu sie nie robi, nie mowi i tyle. Karma wraca...

    l22no7esp71lsl9i.png
    x7g1xzdv4y1qfts9.png

    KARIOTYPY OK <3
    ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
    Mama dwóch Aniołów <3
    [*] Okruszek grudzień 2016 6tc
    [*] Okruszek czerwiec 2017 10tc
‹‹ 2373 2374 2375 2376 2377 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ