Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dooti wrote:Hej dziewczyny
Edzia, 100krotka bardzo mi przykro z powodu Waszych strat. Nie dajcie sobie wmówić że poronienia to coś normalnego. Tak jak któraś wcześniej napisała, każde ma jakąś przyczynę. Ja posłuchałam lekarza...powinnam tulić już swoje maleństwo, może szykować się do porodu...a może dopiero zabierać się za kompletowanie wyprawki. Niestety, w tym momencie dopiero jestem diagnozowana. Dopiero po trzeciej stracie mój lekarz doszedł do wniosku że coś jest nie tak...
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Monika1357 wrote:Oliwcia pamietam cie z wrzesniowek. Ile ma Twoja coreczka, ze lekarz mowi, ze za malo przybiera? Mam nadzieje, ze zastoju na kolejnej wizycie juz nie bedzie i bedziesz juz spokojna.
No i jej wielkość nie zgadza się z terminem OMWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 19:31
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Edzia1993 wrote:Z pracą to jest jakisz koszmar, ja jestem silną kobieta ale swoje uczucia mam i stawiajac sie na miejscu mojej kierowniczki przez mysl by mi nie przeszlo zeby powiedzieć cos takiego kobiecie po stracie dziecka. Ja nie oczekuje rozczulania sie nade mna nawet nie chce, ale zwykla kultura i szacunek do drugiego człowieka jest w tym kraju na bardzo niskim poziomie. Nie wkladam kazdego do jednego worka, ale tak po prostu sie nie robi, nie mowi i tyle. Karma wraca...
Ja tez uwazam, ze karma wraca. Ludzia brakuje empatii, a zwlaszcza to w pracy widac.Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
roma wrote:Cookie! Mordo moja kochana! Szmat czasu! Co u Was, powiedz? Ściskam i całuję.
Mamakejti w piątek urodziła, także wszystko idzie ku dobremu.
Czytałam o Twojej sytuacji, jak się teraz masz? Jakiś plan? Buziaki! -
Monika1357 wrote:Oliwcia, a jaki masz termin z usg?
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
0202oliwcia wrote:z OM mam 25 września a z usg 1/2 października niby tylko tygodniowa różnica ale po tych wszystkich przejściach każde odchylenie od normy jest dla mnie mega stresujące
Rozumiem Cie. Mam nadzieje, ze teraz bedzie juz wszystko dobrze, tego Ci zycze.0202oliwcia lubi tę wiadomość
Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
cookiemonster wrote:Jak widać, już bliżej niż dalej:) razem z Jagną czekamy na nasz wielki dzień i ona na Antka, ja na Antosię
Mamakejti w piątek urodziła, także wszystko idzie ku dobremu.
Czytałam o Twojej sytuacji, jak się teraz masz? Jakiś plan? Buziaki!A na kiedy dokładnie masz termin?
U mnie sprawa raczej przegrana. Mam zrosty, których usunięcia lekarz podczas histero się nie podjął. Potem jeszcze wyszedł ten przerost endometrium, od roku w każdym cyklu mam plamienia a leczenie póki co nie przynosi efektu. Tak widocznie było mi pisane. I wiesz... Chociaż zdaję sobie sprawę, że w mojej sytuacji, z tym wadliwym kariotypem, to prawdziwym cudem jest to, że mam dziecko, chociaż wiem, że miałam dużo szczęścia w tym całym nieszczęściu, to trudno mi nie mieć żalu do losu. Doceniam to co mam, naprawdę doceniam. Ale moje życie zawsze będzie niepełne i, jak to ja mówię, życie już zawsze będzie miało słodko - gorzki smak.jatoszka lubi tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Hej Dziewczynki,
Dawno mnie tu nie było...
Widzę mnóstwo nowych "twarzy" i wiele biegnących do przodu suwaczków.
Przed chwilą podjęłam karkołomną próbę przejrzenia paru ostatnich stron, aby dowiedzieć się, co u Was. Niestety nie sposób przeczytać tylu wpisów...
Mam nadzieję, że dominują dobre wieści.
Ściskam Was!
* * *
Sylvuś,
Jesteś? Co u Ciebie?Koteczka82 lubi tę wiadomość
-
roma wrote:O rany! Jak to zleciło! Mamakejti już urodziła?! Boże, czas leci jak przez palce. Z Jagienką mam stały kontakt, obie wybrałyście piękne imiona
A na kiedy dokładnie masz termin?
U mnie sprawa raczej przegrana. Mam zrosty, których usunięcia lekarz podczas histero się nie podjął. Potem jeszcze wyszedł ten przerost endometrium, od roku w każdym cyklu mam plamienia a leczenie póki co nie przynosi efektu. Tak widocznie było mi pisane. I wiesz... Chociaż zdaję sobie sprawę, że w mojej sytuacji, z tym wadliwym kariotypem, to prawdziwym cudem jest to, że mam dziecko, chociaż wiem, że miałam dużo szczęścia w tym całym nieszczęściu, to trudno mi nie mieć żalu do losu. Doceniam to co mam, naprawdę doceniam. Ale moje życie zawsze będzie niepełne i, jak to ja mówię, życie już zawsze będzie miało słodko - gorzki smak.
Rozumiem Twój żal i odczucia, tyle przeszłaś i ciągle coś,na usta cisna się słowa o sprawiedliwości i jej braku, ale... Myśleliście o adopcji? Wiem, że to ciężki temat, nie dla każdego, ale jesteś osobą, która ma tyle do zaoferowania, że może to jest jakaś droga? Cokolwiek zadecydujesz, ja trzymam mocno kciuki i sama też o nie proszę, bo metę już widać, ale wiadomo jak to jest, stres się nie kończy.
Ściskam! -
Ikarzyca wrote:Ja tam Biernackiego nie polecam. Słyszałam dobre rzeczy o nim, ale niestety wizyta przebiegła jakoś tak bez "chemii".. I jakoś tak mechanicznie strasznie podszedł do poronienia i niemal rocznego braku owulacji. Generalnie odfajkowałam go po dwóch albo trzech wizytach jako leczącego papiery, a nie pacjentki.
-
Witajcie
stwierdziliśmy z Mężem, ze dlaczego nie, ze spróbujemy innego lekarza. Rozmawiałam tez z Mężem o tym wszystkim co mi napisaliście i zrobimy wszystkie badania, otworzyły się nam oczy na wiele spraw o ktorych nie mieliśmy pojęcia. Słońca a możecie polecić jeszcze jakis ginekologow w gre wchodzi - Pszczyna, Bielsko, Cieszyn. Byłam w Bielsku w tej prywatnej klinica gdzie można rowniez rodzic - zapisalam sie do ordynatora starszy pan z kucykiem - ale jakis dramat to byl dla mnie mimo poleceń od wielu osob. Przy pierwszej ciazy usłyszałam - tu nic nie widac, to bedxie ciążą pozamaciczna, proszę przyjsc za tydzień będziemy szukac i usowac...
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Cookie, oczywiście myślałam o adopcji. Jednak póki co ta decyzja nie została podjęta, chociaż ostatnio nawet z mężem na ten temat rozmawialiśmy. Wiesz, ja jestem osobą, która zdecydowałaby się na in vitro z komórką dawczyni, czy też adopcję dzieciaczka, ale boi się wziąć na siebie takiej odpowiedzialności. Mój mąż natomiast w tym temacie jakby zdaje się na mnie. Więc sytuacja wygląda tak, że On nie powie "zróbmy to", nie przejmie inicjatywy, a ja znów tego potrzebuję, bo sama nie umiem zadecydować. Rozumiesz co mam na myśli? Dodatkowo moi rodzice mają takie podejście, że uważają, że każdy ma jakieś przeznaczenie, nie można szarpać się z losem, że trzeba się pogodzić a nie upierać. To też dodaje mi ciężaru, bo musiałabym podjąć tą decyzję jakby trochę wbrew im. Ja mam taki głupi, uległy charakter, nigdy nie umiałam się buntować, zawsze potrzebowałam akceptacji najbliższych w tym, co robię. No i dlatego właśnie to wszystko jest dla mnie takie trudne, bo to musiałaby być moja decyzja, moja odpowiedzialność, musiałabym tupnąć nogą i postawić na swoim. A ja nigdy tego nie umiałam.
Cookie, trzymam mocno kciuki za szczęśliwe, lekkie rozwiązanie. Życzę Ci, żeby poród postawił na zawsze w Twojej pamięci piękne wspomnienia pierwszych chwil z Twoim Cudem.jatoszka, cookiemonster lubią tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Roma to co mówią Twoi rodzice to prawda, ale może to właśnie jest Twoje przeznaczenie AZ to wspaniała sprawa, dziecko jest od początku Wasze nikt inny nie musi przecież znać prawdy, nikomu taka wiedza nie będzie potrzebna. To Wy możecie zdecydować o tym że to życie się pojawi. Porozmawiaj z mężem szczerze, o tym dlaczego się wahasz. Może zmieni podejście, może nie chce Ci narzucać swojego zdania. Walcz o swoje szczęście, bo ta cała droga nie może iść na marne!
cookiemonster, sylvuś lubią tę wiadomość
Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Dziewczyny powiedzcie mi dlaczego niektórzy lekarze stosują luteine np od późniejszych tyg do porodu ? Co ona takiego robi w późniejszym etapie? Chodzi mi o dopochwową27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Mamaokruszka wrote:Czy mi się wydaje, czy Czarnulki dawno tu nie było? Hop hop! Czarnulko, zapraszamy do raportu
Cześć Okruszku. Tak dawno mnie nie byłomąż przyjechał na 4 tyg i cały czas spędzamy czas mamy też dużo załatwień i odwiedzin znajomych.
Ale mąż wraca juz do No 7 lipca to bede lezec cały czas . . 5 lipca mam połówkowe.
Szyjka mi sie skróciła do 2.73lekarz kazał brać luteine 100x2 i będzie chciał zwiększyć do 200x2 .. ogólnie dobrze się czuje poza tym ze maluszki strasznie się rozpychaja
ale tak je kocham ze szok. Czasem nie mogę spać kilka nocy.
Zrobiłam sobie posiew i wrazie czego gdyby szyjka nadal się skracała to może lekarz założy pessar choć jest przeciwny. Jskby nie było jest to ciało obce
A co u ciebie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2017, 12:18
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
czarnulka24 wrote:Dziewczyny powiedzcie mi dlaczego niektórzy lekarze stosują luteine np od późniejszych tyg do porodu ? Co ona takiego robi w późniejszym etapie? Chodzi mi o dopochwową
W ciążach bliźniaczych najczęściej jest stosowana zapobiegawczo bo jednak dwoje dzieci to większe obciążenie dla macicy i większy nacisk na szyjkę.czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Mamaokruszka wrote:Jacqu, na Karowej tak Ci powiedzieli?! A zawsze słyszałam takie dobre opinie o tym szpitalu... Jak widać wszędzie można trafić na, za przeproszeniem, debili...
Ja tam obstawiam, że będą dziewczynyNie znam chyba ani jednej kobiety, która by plamiła i krwawiła w ciąży przez dłuższy czas i urodziła chłopaka
Podobno to dziewuszki są takie przekorne
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
A u mnie dobrze, Malutka coraz bardziej się rozpycha, przedwczoraj i wczoraj w nocy pierwszy raz poczułam kopniaki
Co prawda są leciutkie ale z wrażenia zasnąć nie mogłam
W następny piątek mam wizytę, czekam już jak na zbawienie. Póki co czuję, że będzie córeczka, będzie psikus jak się okaże, że coś się dydna między nogami
Muszę się umówić na połówkowe, pewnie po 15 lipca dopiero pójdę. Aż nie wierzę, że pojutrze zaczynam 18 tydzieńczarnulka24, Genshirin, Monika1357 lubią tę wiadomość
-
czarnulka24 wrote:Okruszku ja plamiłam cały czas i krwotok miałam nawet a jest podejrzenie ze chłopaki tak mi powiedzieli w klinice. . Mój lekarz ze chyba dziewczynki a wczoraj mówił ze jednak na chłopaków mu wygląda. . Ale jade 5 na połówkowe do kliniki tam już na 100 % mi powiedza
Skubańcy
Czyli dwa dni przede mną masz wizytę, nic to, czekamy cierpliwie i zaciskamy kciuki
czarnulka24 lubi tę wiadomość