Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamaokruszka wrote:A u mnie dobrze, Malutka coraz bardziej się rozpycha, przedwczoraj i wczoraj w nocy pierwszy raz poczułam kopniaki
Co prawda są leciutkie ale z wrażenia zasnąć nie mogłam
W następny piątek mam wizytę, czekam już jak na zbawienie. Póki co czuję, że będzie córeczka, będzie psikus jak się okaże, że coś się dydna między nogami
Muszę się umówić na połówkowe, pewnie po 15 lipca dopiero pójdę. Aż nie wierzę, że pojutrze zaczynam 18 tydzień
Ja też nie wierze że juz w środę zaczynam 20tchehe
Wszystko jest ok tylko boję o ta szyjke ale wizyty mam co 2 tyg mam nadzieje ze moj lekarz wie co robi.
Mam nadzieje że luteina coś pomoże na szyjke. Jak mąż pojedzie to bede cały czas leżeć. Teraz mi tak ciężko leżeć jak on jest w pl ale myślę że moze w tydz aż tak mi się nie skróci. .a później będę lezec .
Ja na połówkowe miesiąc wcześniej się rejestrowałam i juz było ciężko z terminami.
Gratuluję dziewczynkiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2017, 12:31
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
czarnulka24 wrote:Super Okruszku że wszystko oki.
Ja też nie wierze że juz w środę zaczynam 20tchehe
Wszystko jest ok tylko boję o ta szyjke ale wizyty mam co 2 tyg mam nadzieje ze moj lekarz wie co robi.
Mam nadzieje że luteina coś pomoże na szyjke. Jak mąż pojedzie to bede cały czas leżeć. Teraz mi tak ciężko leżeć jak on jest w pl ale myślę że moze w tydz aż tak mi się nie skróci. .a później będę lezec
Trzeba się oszczędzać, nie dźwigać ale absolutnie nie wolno leżeć plackiem -
Ja muszę dostać skierowanie od mojego gina na wizytę albo w Medicover albo w placówce zewnętrznej, jeśli w Medi nie będzie terminów.
Jeszcze nie ma co gratulować bo póki co to tylko i wyłącznie moje silne przeczucieŻaden lekarz się nie zdecydował na spekulacje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2017, 12:45
-
roma wrote:Cookie, oczywiście myślałam o adopcji. Jednak póki co ta decyzja nie została podjęta, chociaż ostatnio nawet z mężem na ten temat rozmawialiśmy. Wiesz, ja jestem osobą, która zdecydowałaby się na in vitro z komórką dawczyni, czy też adopcję dzieciaczka, ale boi się wziąć na siebie takiej odpowiedzialności. Mój mąż natomiast w tym temacie jakby zdaje się na mnie. Więc sytuacja wygląda tak, że On nie powie "zróbmy to", nie przejmie inicjatywy, a ja znów tego potrzebuję, bo sama nie umiem zadecydować. Rozumiesz co mam na myśli? Dodatkowo moi rodzice mają takie podejście, że uważają, że każdy ma jakieś przeznaczenie, nie można szarpać się z losem, że trzeba się pogodzić a nie upierać. To też dodaje mi ciężaru, bo musiałabym podjąć tą decyzję jakby trochę wbrew im. Ja mam taki głupi, uległy charakter, nigdy nie umiałam się buntować, zawsze potrzebowałam akceptacji najbliższych w tym, co robię. No i dlatego właśnie to wszystko jest dla mnie takie trudne, bo to musiałaby być moja decyzja, moja odpowiedzialność, musiałabym tupnąć nogą i postawić na swoim. A ja nigdy tego nie umiałam.
Cookie, trzymam mocno kciuki za szczęśliwe, lekkie rozwiązanie. Życzę Ci, żeby poród postawił na zawsze w Twojej pamięci piękne wspomnienia pierwszych chwil z Twoim Cudem. -
O Czarnulka ja też mam wizyte-połówkowe 5 lipca!
Uważaj na tą szyjkę,ja bym jednak upierała się na pessar bo ewidentnie u Ciebie się skróciła..a to,że ciało obce to jest,to bierze się globulki co 2-i dzień żeby się jakaś grzybica nie zrobiła a skuteczność pessara jaest praktycznie taka sama jak szew..czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Cookiemonster - o rajulku, ty już na wylocie praktycznie
To chyba pozostaje życzyć w miare sprawnego porodu i dobrej opieki
Czarnulko - mi lekarz zalecał oszczędzanie sie tylko jak miałam te plamienia, z leżeniem różnie bywało, na początku więcej co miałam częściej plamienia, teraz w ciagu dnia nie wiem, jak czuje, że brzuch jakiś taki napięty sie robi czy ciągnie to ide troche poleżeć, spać chodzę o 22-giej gdzieś, wstaje przed 6-tą, w dzień poleżę łącznie z 4 godziny to dużo na mnie i to nie plackiem. Też ostatnio czytałam ten wpis mamyginekolog co Mamaokruszka podrzuciła, jest mało wskazań takich gdzie leżenie plackiem faktycznie pomaga. Jednak na ten pesaar czy coś bym się upierała, to dopiero połowa ciąży a szyjka troche sie skraca a tu podwójny ciężar jeszcze.
Córka dowiedziała się wczoraj o ciążyprzytula co jakiś czas brzuch, całuje, pyta sie gdzie jest dokładnie dzidziuś, czy śpi, jest zachwycona
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2017, 13:01
cookiemonster, czarnulka24, SusannaDean, Genshirin, sylvuś lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline, Arleta, Mamaokruszka
Jak na następnej wizycie z szyjką coś będzie nie tak to od razu mówię o pessarze. Mam nadzieje że lutka cos pomoże
Ja duzo nie dźwigam ale bardzo dużo lazę po sklepach i jeżdżę autem .. no i siedzę.
Tez chodzę spać 22 bo wtedy biorę duphason a budze sie o 6 biorę letrox a później drzemka do 7-7.30 i wstaje biorę clexane później śniadanko i tabletki.
Musze tez przyznać ze baraszkowalismy z mężem ze 3 razy ale bardzo delikatnie i nie było głęboko.
Wcześniej jak go nie było to leżałam więcej. Teraz leżę max godzinę dziennie .
Może na polowkowych mi zmierza szyjke może to jakiś błąd. Ale i tez 1 maluszek tam cały czas wpycha główkę albo nóżkiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2017, 13:29
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Czarnulka mi Malina nie zlecił leżenia tylko oszczędzający tryb życia...zobaczysz właśnie na następnej wizycie jaka będzie długość tej szyjki..mi przy pesarze teraz niestety nie zmierzą
-
nick nieaktualnyDziewczyny, wiem , że wam mogę zadać pytanie odnoćnie encortonu i clexane, lekarz w czwartek dla mi na nie receptę, będę brała już po owulacji, bo zapowiada sie bardzo ladna dzis 9 dc a pecherzyk 17 mm i endo 7mm. Wiem, że to już żelazny zestaw, wiem, że wam się udało. Od kiedy brałyście te leki ? Czy tyjecie od sterydu?
Edzia, przykro mi
Wydaje się, ze dobry wynik patrząc na wiek ciąży -
Clexane biorę od pozytywnego testu bo miałam kupiony wcześniej, choć lekarz chciał mi potem receptę wypisać dopiero jak będzie ciąża żywa, ale nie protestował. Encorton od 4 dnia po pozytywnym teście, jak był test plus zadzwoniłam do lekarza i tak mi kazał przyjść. No przybyć troche mnie przybyło, ale mniej niż z córką troche, bo z córką na poczatku 12tc miałam +4 a teraz w 14+0 było +4, wtedy nie brałam żadnych leków, a teraz i Lutki troche i ten steryd, ale 5mg tylko to może nie ma zbyt dużego wpływu na zatrzymywanie wody.
SusannaDean lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyJacqueline wrote:Clexane biorę od pozytywnego testu bo miałam kupiony wcześniej, choć lekarz chciał mi potem receptę wypisać dopiero jak będzie ciąża żywa, ale nie protestował. Encorton od 4 dnia po pozytywnym teście, jak był test plus zadzwoniłam do lekarza i tak mi kazał przyjść. No przybyć troche mnie przybyło, ale mniej niż z córką troche, bo z córką na poczatku 12tc miałam +4 a teraz w 14+0 było +4, wtedy nie brałam żadnych leków, a teraz i Lutki troche i ten steryd, ale 5mg tylko to może nie ma zbyt dużego wpływu na zatrzymywanie wody.
Jaq, a tu brałaś dopiero w tej ciąży ten zestaw? Bo pięknie idzie Ci i tez się chciałam pocieszyćWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2017, 19:34
-
Edzia ja zaczelam plamic 5 a krwawic 8.06 to 8tc byl, dzis tez zrobilam bete bo jutro mam wizyte i wynik 117. Spada ale do 0 jeszcze troche...
Edzia1993 lubi tę wiadomość
Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
D_basiula wrote:Edzia ja zaczelam plamic 5 a krwawic 8.06 to 8tc byl, dzis tez zrobilam bete bo jutro mam wizyte i wynik 117. Spada ale do 0 jeszcze troche...
Powtórzę za tydzień.
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Witam nowe dziewczyny, przykro mi ze musialyscie tutaj trafic i ze stracilyscie maluszka, wiem dokladnie co czujecie. Tez nie dawno stracilam, ale organizm juz doszedl do siebie. Beta mi juz spadla, pecherzyk jest, owulka wraca i wracam do gry
SusannaDean ty kiedys pisalas ze mialas test pozytywny? to bl falszywy alarm czy jak? trzymam kciuki za owocna owulke
Mamaokruszka, czarnulka i jacq ale wam suwaczki szybko leca, jak patrze na nie to ptzypomina mi sie ze tez bylabym juz w tym tyg ciazy... no ale trzeba walczyc od nowa!SusannaDean, Jacqueline, czarnulka24 lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualnyYoselyn82 wrote:Witam nowe dziewczyny, przykro mi ze musialyscie tutaj trafic i ze stracilyscie maluszka, wiem dokladnie co czujecie. Tez nie dawno stracilam, ale organizm juz doszedl do siebie. Beta mi juz spadla, pecherzyk jest, owulka wraca i wracam do gry
SusannaDean ty kiedys pisalas ze mialas test pozytywny? to bl falszywy alarm czy jak? trzymam kciuki za owocna owulke
Mamaokruszka, czarnulka i jacq ale wam suwaczki szybko leca, jak patrze na nie to ptzypomina mi sie ze tez bylabym juz w tym tyg ciazy... no ale trzeba walczyc od nowa!Albo wczesny biochem, nie dowiem się
Owulka będzie ładna, oby tam z tego coś wykiełkowało
Oh, Yoselyn, znam ten smutek już bym urodziła w czerwcu
No ale nie poddajemy się
Jak tam sprawy adopcji u was? Bo widzę że coś do przoduYoselyn82 lubi tę wiadomość
-
SusannaDean wrote:Taki pozytywny że beta poniżej 2, dwa testy pink mnie oszukały
Albo wczesny biochem, nie dowiem się
Owulka będzie ładna, oby tam z tego coś wykiełkowało
Oh, Yoselyn, znam ten smutek już bym urodziła w czerwcu
No ale nie poddajemy się
Jak tam sprawy adopcji u was? Bo widzę że coś do przodu
ja nigdy nie robilam testow przed betazawsze po jak juz byla wysoka
wole poczekac i nie robic wczesnie i nie matrwic sie. Odnosnie adopcji to tak dostalismy kwalifikacje po rozmowach, testach i wizycie w domu
teraz czekamy na warsztaty, i na ta glowna kwalifikacje po warsztatach ale dziewczyny pisza ze to formalnosc jest. Ze taka najwazniejsza byla po rozmowach ta kwalifikacja. Wiec jeden kroczek do przodu. Teraz czekam na ich telefon kiedy beda szkolenia. Przez wakacje nie ma warsztatow wiec na pewno sie to opozni
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualnyYoselyn82 wrote:ja nigdy nie robilam testow przed beta
zawsze po jak juz byla wysoka
wole poczekac i nie robic wczesnie i nie matrwic sie. Odnosnie adopcji to tak dostalismy kwalifikacje po rozmowach, testach i wizycie w domu
teraz czekamy na warsztaty, i na ta glowna kwalifikacje po warsztatach ale dziewczyny pisza ze to formalnosc jest. Ze taka najwazniejsza byla po rozmowach ta kwalifikacja. Wiec jeden kroczek do przodu. Teraz czekam na ich telefon kiedy beda szkolenia. Przez wakacje nie ma warsztatow wiec na pewno sie to opozni
No tak ale i tak bliżej niż dalej
Są jakieś zasady co do wieku dziecka czy są szanse na małe?
Sorki, ze tak pytam, ale tabu jednym słowem na adopcje nic nie wiadomo o tym
Dla mnie jesteś bohaterkąWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2017, 20:26
-
SusannaDean wrote:Do domu też przychodzą zobaczyć warunki? Musi być osobny pokój pewnie i tak dalej? Jakie mają wymagania?
No tak ale i tak bliżej niż dalej
Są jakieś zasady co do wieku dziecka czy są szanse na małe?
Sorki, ze tak pytam, ale tabu jednym słowem na adopcje nic nie wiadomo o tym
Dla mnie jesteś bohaterką
tak byla pani u mnie w domu, byla godzine, porozmawiala z nami, zadala pare pytan, my tez, potem obejrzała mieszkanie, pytala gdzie bedzie pokoj dziecka, jak wstepnie planujemy urzadzic pokoj. Mowila ze dowiemy sie na tyle wczesnie by urzadzic pokoj, kupic co trzeba itp. no nam proponowali dziecko ok 2 lat ze wgledu na wiekMój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualnyYoselyn82 wrote:tak byla pani u mnie w domu, byla godzine, porozmawiala z nami, zadala pare pytan, my tez, potem obejrzała mieszkanie, pytala gdzie bedzie pokoj dziecka, jak wstepnie planujemy urzadzic pokoj. Mowila ze dowiemy sie na tyle wczesnie by urzadzic pokoj, kupic co trzeba itp. no nam proponowali dziecko ok 2 lat ze wgledu na wiek