Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • adora Autorytet
    Postów: 336 127

    Wysłany: 24 września 2015, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie. To bylo moje drugie poronienie. Nie spodziewala sie tego zupelnie. Juz bym predzej pomyslala, ze poronie z braku progesteronu a tu dziecko przestalo sie rozwijac w 6 tygodniu. Dopiero w 11 tygodniu dostalam tabletki na wywolanie poronienia. Nie chcialam czekac na samoistne poronienie ani poddac sie zabiegowi. Na szczescie w Uk mamy wybor i antybiotykow tez nie musialam brac. Co za los.

  • malika89 Autorytet
    Postów: 1288 2304

    Wysłany: 24 września 2015, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj, Adora.

    adora lubi tę wiadomość

    <3 Synek - 3740g i 61cm szczęścia <3 urodzony 40+1 tc.
    dqpr3e5ekt0iowfy.png
    Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 24 września 2015, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adora bardzo mi przykro :(

    adora lubi tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Maggi-P Autorytet
    Postów: 296 516

    Wysłany: 24 września 2015, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Adora , bardzo mi przykro
    Bomblico nie przerywaj brania antybiotyku, moze to przynieść wiecej szkody niez pożytku, bo przeciez jak nie doleczysz infekcji to moze wrocic silniejsza
    Bylam dzisiaj na wizycie w szpitalu u gin, ktora robiła mi zabieg (idąc do niej bylam lekko zdołowana ze i tak mnie nie zbada bo dzisiaj rano przyszła @ - pierwsza po zabiegu), ale Pani doktor obejzala wszystkie moje wyniki i zrobiła mi usg. Powiedziała ze z ginekologicznego punktu widzenia wszystko jest super i ze jesli tylko chcemy mozemy zaczynać starania juz od tego cyklu. Tak sie ucieszyłam jakbym conajmniej juz była w ciąży...
    Na dobry początek dostałam tez opakowanie ActiFolin tj.kwas foliowy z lepiej przyswajalna formą folianu,moze komuś przyda sie ta informacja, ze taki preparat jest juz dostępny
    Swoją drogą to nie spodziewałam sie niczego dobrego po wizycie na NFZ i powiem Wam, że jestem w szoku

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2015, 14:45

    adora, Martynka30, Foto_Anna lubią tę wiadomość

    21.08.2015 - 9tc 4d [*]
    dev181pr___.png
    Termin cc 24 czerwca :o)
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 24 września 2015, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maggi ActiFolin jest w dwóch dawkach: 0,8mg i 2mg :)

    Dziś doła ciąg dalszy... pozostaje mi czekać na @ powinna być za 8dni, wziąć się w garść i działać dalej...

    Dziś boli mnie głowa... do tego stopnia, że mam wrażenie, że zwymiotuje...

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • malika89 Autorytet
    Postów: 1288 2304

    Wysłany: 24 września 2015, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynka, ja przed obroną pracy magisterskiej przez jakieś 2 miesiące miałam mega silne napadowe bóle głowy. Czasem wstawałam z bólem głowy. Nic nie pomagało. Trafiłam do neurologa. Przepisał mi leki. Okazało się, że to były migreny na tle nerwowym...

    <3 Synek - 3740g i 61cm szczęścia <3 urodzony 40+1 tc.
    dqpr3e5ekt0iowfy.png
    Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 24 września 2015, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka ja też miałam kiedyś migreny, byłam z tym u neurologa i też się leczyłam... w poprzedniej ciąży ciągle bolała mnie głowa, może być, że z nerwów :)

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2015, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane <3
    przepraszam,ze dopiero teraz ale niedawno wróciłam z badan i od ginekologa.
    Jestem juz zmeczona tymi jazdami na dzien ponad 200 km pociagiem czy autobusami nie jest dla mnie przynajmniej łatwe i jeszcze kilka razy na tydzien.
    No ale dosc marudzenia. Notatki z wizyty sa pod wykresem i w pamietniku nie chce tutaj pisac wciaz o sobie!!!!
    Zycze Wam zdrówka, mniej bolu głowy i wiele nadziei <3
    Adora witaj <3 wspołczuje CI bardzo strat <3

  • Malinkowe oczekiwanie Autorytet
    Postów: 357 553

    Wysłany: 24 września 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, tydzień temu straciłam kolejne dzieciątko, wg miesiączki był to 12 tydzień, wg wielkości dziecka z pierwszego usg powinien być 10 tydzień. Moja Perełka przestała się rozwijać w 7-8 tygodniu. Czyli na wizycie kiedy usłyszałam serduszko ono biło jeszcze tylko przez kilka dni... 17 września miałam zabieg. Skończyło się krwawienie, dziś tylko lekkie plamienie. Pierwszą ciążę straciłam w marcu 2011 roku, nigdy nie doczekałam się serduszka, poroniłam w 6-7 tygodniu. Druga ciąża okazała się ciążą pozamaciczną. Miałam operację usunięcia prawego jajowodu w grudniu 2013 roku. No i teraz straciłam we wrześniu wszelkie nadzieje...


    P.S. doktor po zabiegu powiedział: nie zachodzimy w ciążę przez najbliższe 3 miesiące - jakby to kur.... było takie proste to już dawno byłabym matką! :(

    6344ea07d0.png
    Starania o dziecko od 2011 roku.
    Nasze aniołki:
    30.III.2011 [*]
    4.XII.2013 [*]
    17.IX.2015 [*]
  • malika89 Autorytet
    Postów: 1288 2304

    Wysłany: 24 września 2015, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Malinkowe :*

    Niestety znowu się spotykamy. Wolałam wątek kwietniowy...

    Przytulam Cię mocniutko :*

    <3 Synek - 3740g i 61cm szczęścia <3 urodzony 40+1 tc.
    dqpr3e5ekt0iowfy.png
    Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2015, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinkowa tule bardzo <3 <3 <3
    nic innego nie potrafie powiedziec w takich mometach ale tez nic innego sie nie da powiedziec :( ale dla mnie wazna była obecnosc i pamiec bo zadne słowa w takich momentach nie sa w stanie pomóc.

    A co do czekania no cóz chyba jest to bardzo trudne dla kazdej z nas :(
    ja widze teraz po sobie az mnie nosi,mam normalnie nerwy na to wszystko!!!
    ale widocznie jest potrzebny taki czas nie wiem ale tak sobie czasem mysle,ze potrzebny jest aby sie pozegnac z dzieckiem które juz jest w niebie a potem przygotowac sie na jego rodzenstwo tutaj na ziemi. Ja prosze nasze dzieci o opieke nad nami i chyba wtedy jakos tak mi lzej na sercu sie robi!!!

  • Maggi-P Autorytet
    Postów: 296 516

    Wysłany: 24 września 2015, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinkowa przytulam mocno

    21.08.2015 - 9tc 4d [*]
    dev181pr___.png
    Termin cc 24 czerwca :o)
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 25 września 2015, 06:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinkowa bardzo mi przykro :( wiem co czujesz, tutaj każda z nas zna Twój ból :(

    Przytulam Cię bardzo mocno...

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4182

    Wysłany: 25 września 2015, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adora - witaj Kochana :*

    Malinkowa - ja plamiłam jakiś czas, serduszko na początku biło, jak widziałam ostatni raz bijęce serduszko, to za 3 dni prawdopodobnie przestało bić...Ryczałam jak nie wiem, ale doktor wykazała się dużą dozą empatii w tej sytuacji, czego bym się p[o niej nie spodziewała (wiem jaka potrafi być ;)

    Powiem Ci historie mojej znajomej :

    Ma pierwsze dziecko w wieku mojej córki, leżała pare razy w szpitalu z powodu skracającej się szyjki, nie dali rady nawet szwu założyć, szczęśliwie donosiła tą ciążę i urodziła chyba w 38tc. W piątym miesiącu po porodzie okazało sie, że znów jest w ciąży, okazało się, że pozamaciczna. Miała umówioną laparoskopie za 2 dni, nie doczekała się - pękł jajowód. Póxniej leczyła się hormonalnie, nie mogła zajść, po półtora roku od pozamacicznej zaszła w ciążę, ale poroniła w 9tc, doczyszczali ją. A 3 miesiące po zabiegu na teście zobaczyła 2 kreski. Urodziła w terminie śliczną córeczkę (brała leki jakieś, ale dokładnie nie wiem co). Teraz jest w 3 ciąży, zaszła 3 miesiące po porodzie, nie bierze nic poza witaminami, ciąża przebiega praktycznie książkowo ;)

    Nadzieja umiera ostatnia ;)

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 25 września 2015, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie dziś spadek tempki, do @ pozostało 7 dni, miałam malutką nadzieję, ale już nie liczę na cokolwiek :)

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 25 września 2015, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jesteście jedynym moim oparciem, jak Was tu czytam cały czas mam nadzieję, choć w moim przypadku pomału ją tracę, dowiedziałam się że mam niedoczynność tarczycy i od poniedziałku biorę hormony, muszę stosować dietę bezglutenową i bez laktozy, dla mnie to jak wyrok :( od dzisiaj poza Wami nie wchodzę na inne strony, już mój mąż stwierdził że przez te ciągłe wchodzenie na kompa dostaje na łep, niestety ma rację, dlatego poza Wami niczego innego nie czytam, a czytałam Hashimoto na fejsie i przez te czytanie trace nadzieję...dlatego od dziś koniec z tym, zresztą nie miałam wszystkich badań na tarczyce tylko jedno i pod tym względem lekarka przepisała mi hormony, dlatego wybieram się do endokrynologa i zobaczymy co on mi powie. Tylko dzięki Wam mam nadal nadzieję i wierzę że nie będzie aż tak tragicznie, tylko dzięki Wam czuję że mam wsparcie, dziękuje Wam i cieszę się że jest coś takiego jak OvuFriend, bez tego już bym popadła chyba w depresję.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2015, 12:10

    malika89 lubi tę wiadomość

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • Bomblica Autorytet
    Postów: 692 673

    Wysłany: 25 września 2015, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondyna moja tesciowa tez ma Hashimoto a urodziła dwóch chłopów na schwał! :) a 20 lat temu medycyna byla nie taka jak teraz ;) nie trać nadziei! Nigdy! :)

    blondyna5555 lubi tę wiadomość

    córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
    Gabrysia ur.27.06.2016
    Hipotrofia, bezwodzie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2015, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane <3
    Blondyna wiele kobiet choruje na tarczyce wystarczy ustawic porzadnie leki i pilnowac sie w czasie ciazy a ciae powinnas utrzymac!!!!
    Kurcze nie moge znalesc dlaczego zaczynasz te diety a moja skleroza jest chyba zaawansowana???? Bedziesz pod jakas opieka dietetyka????
    Pytam bo juz pisalam tutaj swoje zdanie na temat tych diet!!!

    Martynka narazie nie przejmuj sie spadkiem tempki bo jutro moze byc skok a dzisiaj moze byc zagniezdzenie ja na to licze u Ciebie :D

    Buziaki dla Was <3
    bede pózniej tutaj :P :D

  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 25 września 2015, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inesska :* jak się czujesz?

    Ja już na nic nie liczę, trudno co ma być to będzie...

    Bombelku jak dzisiaj się czujesz?

    Co u Was dziewczyny?

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 25 września 2015, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,

    Przez ostatnie dwa dni byłam w podróży i nie miałam jak do Was zajrzeć. Wracam po tej przerwie a tutaj... znów nas przybyło :-(

    Adora, Malinkowa,
    Bardzo mi przykro, że musicie dołączyć do grona mam po stracie. Szkoda, że tyle nas tego doświadcza. Ale tu przynajmniej trzymamy się razem i wspieramy. Więc bądźcie z nami, piszcie, wypłakujcie, jeśli macie potrzebę. Po to tu dla siebie jesteśmy. A kiedyś razem przywitamy dwie kreski na teście. Nie przestaję w to wierzyć.

    Malinkowa,
    Kojarzę Cię z wątku kwietniówek. Podczytywałam go, bo sama byłam marcowo-kwietniową mamą. O ile pamiętam, t nawet ten wątek założyłaś...? Szkoda, że musimy przeprowadzać się tutaj. Mam nadzieję, że tylko tymczasowo.

    * * *
    Bomblica,
    Trochę mnie martwi, jak czytam o tym Twoim słabym samopoczuciu i tym strasznym antybiotyku :-/
    Ale dziewczyny mają rację, że przerwanie dawkowania może mieć też negatywne konsekwencje. Może jednak pogadaj z lekarzem?

    Maggi,
    No to super wieści, że @ przyszła i już wkrótce możecie działać!
    Ja o zatrzymaniu serduszka dowiedziałam się 21.08. Potem 24.08 byłam na indukcji farmakologicznej w szpitalu. Od tego czasu czekam na miesiączkę. Jak nie dostanę w ciągu 7-10 dni, czeka mnie zabieg. Już raz tak miałam... Ale modlę się @. Od dwóch dni boli mnie dziwnie brzuch. Inaczej niż kiedykolwiek. Może jednak przylezie to małpicho.

    * * *
    A propos snów o dzieciach, to mnie się kilka razy śniły. Raz, tuż przed pierwszym poronieniem miałam sen, że byłam w ciąży i na coś zachorowałam. Żeby mnie wyleczyć, musieli na chwilę wyjąć mi dziecko z brzucha. Więc wyjęli, siedziało tak na mnie ("podłączone" pępowiną), wyleczyli mnie, a potem wsadzili je z powrotem. To był dziwny, ale bardzo przyjemny sen... :-)
    A ostatnio śniło mi się, że urodziłam dziewczynkę. Ale w badaniach genetycznych wyszło, że w ostatniej ciąży to był jednak syn. I ten sen też był przyjemny...

    W temacie znaków i symboli, miałam też niezwykłą inną historię. Ale o tym opowiem przy innej okazji, bo nie chcę Was teraz za bardzo zagadać.

    * * *
    Wybaczcie ten długi post, ale musiałam nadrobić 2-dniową nieobecność. I tak nie zaadresowałam wszystkiego, co chciałam. Ale jestem z Wami. Myślę. Wspieram.

    Martynka30, Maggi-P, inessa, adora lubią tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

‹‹ 22 23 24 25 26 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ