Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie. To bylo moje drugie poronienie. Nie spodziewala sie tego zupelnie. Juz bym predzej pomyslala, ze poronie z braku progesteronu a tu dziecko przestalo sie rozwijac w 6 tygodniu. Dopiero w 11 tygodniu dostalam tabletki na wywolanie poronienia. Nie chcialam czekac na samoistne poronienie ani poddac sie zabiegowi. Na szczescie w Uk mamy wybor i antybiotykow tez nie musialam brac. Co za los.
-
Witaj Adora , bardzo mi przykro
Bomblico nie przerywaj brania antybiotyku, moze to przynieść wiecej szkody niez pożytku, bo przeciez jak nie doleczysz infekcji to moze wrocic silniejsza
Bylam dzisiaj na wizycie w szpitalu u gin, ktora robiła mi zabieg (idąc do niej bylam lekko zdołowana ze i tak mnie nie zbada bo dzisiaj rano przyszła @ - pierwsza po zabiegu), ale Pani doktor obejzala wszystkie moje wyniki i zrobiła mi usg. Powiedziała ze z ginekologicznego punktu widzenia wszystko jest super i ze jesli tylko chcemy mozemy zaczynać starania juz od tego cyklu. Tak sie ucieszyłam jakbym conajmniej juz była w ciąży...
Na dobry początek dostałam tez opakowanie ActiFolin tj.kwas foliowy z lepiej przyswajalna formą folianu,moze komuś przyda sie ta informacja, ze taki preparat jest juz dostępny
Swoją drogą to nie spodziewałam sie niczego dobrego po wizycie na NFZ i powiem Wam, że jestem w szokuWiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2015, 14:45
adora, Martynka30, Foto_Anna lubią tę wiadomość
-
Maggi ActiFolin jest w dwóch dawkach: 0,8mg i 2mg
Dziś doła ciąg dalszy... pozostaje mi czekać na @ powinna być za 8dni, wziąć się w garść i działać dalej...
Dziś boli mnie głowa... do tego stopnia, że mam wrażenie, że zwymiotuje...Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka, ja przed obroną pracy magisterskiej przez jakieś 2 miesiące miałam mega silne napadowe bóle głowy. Czasem wstawałam z bólem głowy. Nic nie pomagało. Trafiłam do neurologa. Przepisał mi leki. Okazało się, że to były migreny na tle nerwowym...Synek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
Malinka ja też miałam kiedyś migreny, byłam z tym u neurologa i też się leczyłam... w poprzedniej ciąży ciągle bolała mnie głowa, może być, że z nerwówMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyHej kochane
przepraszam,ze dopiero teraz ale niedawno wróciłam z badan i od ginekologa.
Jestem juz zmeczona tymi jazdami na dzien ponad 200 km pociagiem czy autobusami nie jest dla mnie przynajmniej łatwe i jeszcze kilka razy na tydzien.
No ale dosc marudzenia. Notatki z wizyty sa pod wykresem i w pamietniku nie chce tutaj pisac wciaz o sobie!!!!
Zycze Wam zdrówka, mniej bolu głowy i wiele nadziei
Adora witaj wspołczuje CI bardzo strat -
Cześć dziewczyny, tydzień temu straciłam kolejne dzieciątko, wg miesiączki był to 12 tydzień, wg wielkości dziecka z pierwszego usg powinien być 10 tydzień. Moja Perełka przestała się rozwijać w 7-8 tygodniu. Czyli na wizycie kiedy usłyszałam serduszko ono biło jeszcze tylko przez kilka dni... 17 września miałam zabieg. Skończyło się krwawienie, dziś tylko lekkie plamienie. Pierwszą ciążę straciłam w marcu 2011 roku, nigdy nie doczekałam się serduszka, poroniłam w 6-7 tygodniu. Druga ciąża okazała się ciążą pozamaciczną. Miałam operację usunięcia prawego jajowodu w grudniu 2013 roku. No i teraz straciłam we wrześniu wszelkie nadzieje...
P.S. doktor po zabiegu powiedział: nie zachodzimy w ciążę przez najbliższe 3 miesiące - jakby to kur.... było takie proste to już dawno byłabym matką! -
nick nieaktualnyMalinkowa tule bardzo
nic innego nie potrafie powiedziec w takich mometach ale tez nic innego sie nie da powiedziec ale dla mnie wazna była obecnosc i pamiec bo zadne słowa w takich momentach nie sa w stanie pomóc.
A co do czekania no cóz chyba jest to bardzo trudne dla kazdej z nas
ja widze teraz po sobie az mnie nosi,mam normalnie nerwy na to wszystko!!!
ale widocznie jest potrzebny taki czas nie wiem ale tak sobie czasem mysle,ze potrzebny jest aby sie pozegnac z dzieckiem które juz jest w niebie a potem przygotowac sie na jego rodzenstwo tutaj na ziemi. Ja prosze nasze dzieci o opieke nad nami i chyba wtedy jakos tak mi lzej na sercu sie robi!!! -
Adora - witaj Kochana :*
Malinkowa - ja plamiłam jakiś czas, serduszko na początku biło, jak widziałam ostatni raz bijęce serduszko, to za 3 dni prawdopodobnie przestało bić...Ryczałam jak nie wiem, ale doktor wykazała się dużą dozą empatii w tej sytuacji, czego bym się p[o niej nie spodziewała (wiem jaka potrafi być
Powiem Ci historie mojej znajomej :
Ma pierwsze dziecko w wieku mojej córki, leżała pare razy w szpitalu z powodu skracającej się szyjki, nie dali rady nawet szwu założyć, szczęśliwie donosiła tą ciążę i urodziła chyba w 38tc. W piątym miesiącu po porodzie okazało sie, że znów jest w ciąży, okazało się, że pozamaciczna. Miała umówioną laparoskopie za 2 dni, nie doczekała się - pękł jajowód. Póxniej leczyła się hormonalnie, nie mogła zajść, po półtora roku od pozamacicznej zaszła w ciążę, ale poroniła w 9tc, doczyszczali ją. A 3 miesiące po zabiegu na teście zobaczyła 2 kreski. Urodziła w terminie śliczną córeczkę (brała leki jakieś, ale dokładnie nie wiem co). Teraz jest w 3 ciąży, zaszła 3 miesiące po porodzie, nie bierze nic poza witaminami, ciąża przebiega praktycznie książkowo
Nadzieja umiera ostatnia12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Dziewczyny jesteście jedynym moim oparciem, jak Was tu czytam cały czas mam nadzieję, choć w moim przypadku pomału ją tracę, dowiedziałam się że mam niedoczynność tarczycy i od poniedziałku biorę hormony, muszę stosować dietę bezglutenową i bez laktozy, dla mnie to jak wyrok od dzisiaj poza Wami nie wchodzę na inne strony, już mój mąż stwierdził że przez te ciągłe wchodzenie na kompa dostaje na łep, niestety ma rację, dlatego poza Wami niczego innego nie czytam, a czytałam Hashimoto na fejsie i przez te czytanie trace nadzieję...dlatego od dziś koniec z tym, zresztą nie miałam wszystkich badań na tarczyce tylko jedno i pod tym względem lekarka przepisała mi hormony, dlatego wybieram się do endokrynologa i zobaczymy co on mi powie. Tylko dzięki Wam mam nadal nadzieję i wierzę że nie będzie aż tak tragicznie, tylko dzięki Wam czuję że mam wsparcie, dziękuje Wam i cieszę się że jest coś takiego jak OvuFriend, bez tego już bym popadła chyba w depresję.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2015, 12:10
malika89 lubi tę wiadomość
-
Blondyna moja tesciowa tez ma Hashimoto a urodziła dwóch chłopów na schwał! a 20 lat temu medycyna byla nie taka jak teraz nie trać nadziei! Nigdy!
blondyna5555 lubi tę wiadomość
córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
nick nieaktualnyHej kochane
Blondyna wiele kobiet choruje na tarczyce wystarczy ustawic porzadnie leki i pilnowac sie w czasie ciazy a ciae powinnas utrzymac!!!!
Kurcze nie moge znalesc dlaczego zaczynasz te diety a moja skleroza jest chyba zaawansowana???? Bedziesz pod jakas opieka dietetyka????
Pytam bo juz pisalam tutaj swoje zdanie na temat tych diet!!!
Martynka narazie nie przejmuj sie spadkiem tempki bo jutro moze byc skok a dzisiaj moze byc zagniezdzenie ja na to licze u Ciebie
Buziaki dla Was
bede pózniej tutaj -
Inesska :* jak się czujesz?
Ja już na nic nie liczę, trudno co ma być to będzie...
Bombelku jak dzisiaj się czujesz?
Co u Was dziewczyny?Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Dziewczyny,
Przez ostatnie dwa dni byłam w podróży i nie miałam jak do Was zajrzeć. Wracam po tej przerwie a tutaj... znów nas przybyło
Adora, Malinkowa,
Bardzo mi przykro, że musicie dołączyć do grona mam po stracie. Szkoda, że tyle nas tego doświadcza. Ale tu przynajmniej trzymamy się razem i wspieramy. Więc bądźcie z nami, piszcie, wypłakujcie, jeśli macie potrzebę. Po to tu dla siebie jesteśmy. A kiedyś razem przywitamy dwie kreski na teście. Nie przestaję w to wierzyć.
Malinkowa,
Kojarzę Cię z wątku kwietniówek. Podczytywałam go, bo sama byłam marcowo-kwietniową mamą. O ile pamiętam, t nawet ten wątek założyłaś...? Szkoda, że musimy przeprowadzać się tutaj. Mam nadzieję, że tylko tymczasowo.
* * *
Bomblica,
Trochę mnie martwi, jak czytam o tym Twoim słabym samopoczuciu i tym strasznym antybiotyku
Ale dziewczyny mają rację, że przerwanie dawkowania może mieć też negatywne konsekwencje. Może jednak pogadaj z lekarzem?
Maggi,
No to super wieści, że @ przyszła i już wkrótce możecie działać!
Ja o zatrzymaniu serduszka dowiedziałam się 21.08. Potem 24.08 byłam na indukcji farmakologicznej w szpitalu. Od tego czasu czekam na miesiączkę. Jak nie dostanę w ciągu 7-10 dni, czeka mnie zabieg. Już raz tak miałam... Ale modlę się @. Od dwóch dni boli mnie dziwnie brzuch. Inaczej niż kiedykolwiek. Może jednak przylezie to małpicho.
* * *
A propos snów o dzieciach, to mnie się kilka razy śniły. Raz, tuż przed pierwszym poronieniem miałam sen, że byłam w ciąży i na coś zachorowałam. Żeby mnie wyleczyć, musieli na chwilę wyjąć mi dziecko z brzucha. Więc wyjęli, siedziało tak na mnie ("podłączone" pępowiną), wyleczyli mnie, a potem wsadzili je z powrotem. To był dziwny, ale bardzo przyjemny sen...
A ostatnio śniło mi się, że urodziłam dziewczynkę. Ale w badaniach genetycznych wyszło, że w ostatniej ciąży to był jednak syn. I ten sen też był przyjemny...
W temacie znaków i symboli, miałam też niezwykłą inną historię. Ale o tym opowiem przy innej okazji, bo nie chcę Was teraz za bardzo zagadać.
* * *
Wybaczcie ten długi post, ale musiałam nadrobić 2-dniową nieobecność. I tak nie zaadresowałam wszystkiego, co chciałam. Ale jestem z Wami. Myślę. Wspieram.Martynka30, Maggi-P, inessa, adora lubią tę wiadomość