Wielka Akcja - Wspieramy się w niepłodności!
Dziś dodająca otuchy historia Danuty i Adama

Zainspiruj się!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Edzia1993 Autorytet
    Postów: 980 714

    Wysłany: 23 września 2017, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczka82 wrote:
    Sylvus twoje odczucia są jak najbardziej zrozumiałe. Bardzo bardzo bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki. Bardzo chciałabym żeby Ci się udało!!!

    Edzia jesteś moim guru od tekstów -tekst o gorylu bezcenny :-D


    Mam jeszcze pare perełek - jak będziesz miała deficyt pomysłów PISZ! Kategorie:
    1. Przezwiska Męża w złości, żeby się nie obraził - tylko pomyślał - uuuuuum jestem prawdziwym brutalem - to podbuduje jego EGO, a Ty się wyładujesz.
    2. Teksty na podbudowanie Męskości,
    3. Teksty na BIER MNIE TU I TERAZ I ZAPOMNIJ O KOŃCOWYM ZŁOTYM DESZCZU
    4. Teksty na nic mi się nie chce - niech On robi i myśli że się w tym spełnia.

    :D

    baljov, Monika1357 lubią tę wiadomość

    l22no7esp71lsl9i.png
    x7g1xzdv4y1qfts9.png

    KARIOTYPY OK <3
    ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
    Mama dwóch Aniołów <3
    [*] Okruszek grudzień 2016 6tc
    [*] Okruszek czerwiec 2017 10tc
  • Edzia1993 Autorytet
    Postów: 980 714

    Wysłany: 23 września 2017, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqu - co u Ciebie - dawno tu nic od Ciebie nie czytałam (zaznaczam, że pare dni dla mnie to dużo). Jak Córunia? Jak Brzusio? Jak w ogóle wszystko?

    Moniczko jak Maleństwo?

    Monika1357 lubi tę wiadomość

    l22no7esp71lsl9i.png
    x7g1xzdv4y1qfts9.png

    KARIOTYPY OK <3
    ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
    Mama dwóch Aniołów <3
    [*] Okruszek grudzień 2016 6tc
    [*] Okruszek czerwiec 2017 10tc
  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 862

    Wysłany: 23 września 2017, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edzia właśnie wraz z gwałtownym skokiem wagi małego skoczył obwód brzucha o 5-6 cm w ciągu 2 tyg! Do terminu porodu jakoś spodziewać mam się 4 kg lub więcej choć zawsze trzeba brać pod uwagę błąd pomiaru i traktować to jak wagę przybliżona.

    Szew mam mieć ściągany po 37 tc skończonym choć lekarz mówił wczoraj ze to zależy od rozwoju sytuacji bo teraz to już wystarcza bóle, skurcze itp może się zacząć i nikt nie przewidzi kiedy

    Edzia1993 lubi tę wiadomość

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
  • Edzia1993 Autorytet
    Postów: 980 714

    Wysłany: 23 września 2017, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczuszka86 wrote:
    Edzia właśnie wraz z gwałtownym skokiem wagi małego skoczył obwód brzucha o 5-6 cm w ciągu 2 tyg! Do terminu porodu jakoś spodziewać mam się 4 kg lub więcej choć zawsze trzeba brać pod uwagę błąd pomiaru i traktować to jak wagę przybliżona.

    Szew mam mieć ściągany po 37 tc skończonym choć lekarz mówił wczoraj ze to zależy od rozwoju sytuacji bo teraz to już wystarcza bóle, skurcze itp może się zacząć i nikt nie przewidzi kiedy

    O kurczaczki :O Nie wiedziałam, że tak idzie! Maleńki jesteś WIELKI! <3 Ciocia Edzia wysyła Ci buziaka! Kaczuszko, przy Twoim brzusiu to i tak nie będziesz miała kolosa - masz bardzo zgrabny brzusio.
    Mi jak się uda dotrwać to Wam się moim gołym brzuchem nie pochwale - bo już mam cały bok zasiniaczony, a co to będzie potem.
    Jak pójdziemy na basen to M chyba do pierdla zamkną - wyglądam jakby mnie lał.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2017, 11:19

    mamaMAI*, Monika1357 lubią tę wiadomość

    l22no7esp71lsl9i.png
    x7g1xzdv4y1qfts9.png

    KARIOTYPY OK <3
    ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
    Mama dwóch Aniołów <3
    [*] Okruszek grudzień 2016 6tc
    [*] Okruszek czerwiec 2017 10tc
  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 862

    Wysłany: 23 września 2017, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edzia miałam też tak na początku :) siniaki za siniakiem a teraz po kilku zmianach ledwo widać ewentualnie lekka zmiana koloru gdy trafię na żyłkę.
    U mnie przyniosło efekt gdy zaczęłam :
    Robić zastrzyk na leżąco
    Po złapaniu fałdu skóry dotykam lekko igła w najmniej bolące miejsce
    Staram się robić zastrzyk jak najbliżej pępka i po jego bokach

    Z resztą na basen ( o ile będzie Ci wolno w zagrożonej ciąży) zawsze możesz założyć 1 czesciowy kostium.
    Basen to zbawienie dla pleców ale niestety i źródło infekcji. Ja bym na twoim miejscu i po tych początkowych przygodach przemyślala czy warto ryzykować

    Edzia1993, mamaMAI* lubią tę wiadomość

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
  • Edzia1993 Autorytet
    Postów: 980 714

    Wysłany: 23 września 2017, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie u mnie Kaczuszko są specyficzne te siniaki takie mega i to prawie przy każdym zastrzyku :/ z dzisiaj jeszcze nie wyszedł... Pytałam koleżanke która robiła - mówiła że czegoś takiego aż nie miała.

    54e66cdb4610db16med.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2017, 11:45

    l22no7esp71lsl9i.png
    x7g1xzdv4y1qfts9.png

    KARIOTYPY OK <3
    ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
    Mama dwóch Aniołów <3
    [*] Okruszek grudzień 2016 6tc
    [*] Okruszek czerwiec 2017 10tc
  • mamaMAI* Przyjaciółka
    Postów: 81 29

    Wysłany: 23 września 2017, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fatalita wrote:
    Stokrotko bardzo Ci dziękuję za te słowa:)

    Mama Mai - mam nadzieję, że w moim przypadku również to krwawienie okaże się błahostką. Zobaczymy w poniedziałek :)

    Vigry - witaj. Przykro mi z powodu okoliczności, ale dobrze, że udało Ci się do nas trafić. Dziewczyny są cudowne. Ja dopiero tutaj poczułam się zrozumiana :)
    Powodzenia :)
    Ale ja nie krwawie ani nie plamie??

    thgf9n736nrnhy4o.png
    3i49cwa1le05hxvu.png
  • Ulli88 Autorytet
    Postów: 1014 802

    Wysłany: 23 września 2017, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edzia faktycznie kiepsko to wygląda. może spróbuj bliżej pępka. mi jak wychodzą jakieś ślady to ewentualnie takie kropeczki małe.

    Nadia 2008
    * 7tc 2016
    *10tc 2017
    *15tc 2017
    WOJTUŚ 2018
    STAŚ 2019
  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 862

    Wysłany: 23 września 2017, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie zdazylo się kilka takich do kilkunastu gdy robiłam w dole brzucha. A ile razy płakałam że boli,że nie mogę się wbić i kryzys egzystencji i sensu klucia Może trafiasz na żyłki pod skórą? A drugi bok taki sam? Bo zapewne zmieniasz strony.
    Ktoś mi polecał w fałd na ramieniu

    mamaMAI* lubi tę wiadomość

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
  • Ulli88 Autorytet
    Postów: 1014 802

    Wysłany: 23 września 2017, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edzia faktycznie kiepsko to wygląda. może spróbuj bliżej pępka. mi jak wychodzą jakieś ślady to ewentualnie takie kropeczki małe.

    https://naforum.zapodaj.net/eb669d5fd86a.jpg.html

    Nadia 2008
    * 7tc 2016
    *10tc 2017
    *15tc 2017
    WOJTUŚ 2018
    STAŚ 2019
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2017, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczka82 wrote:
    Gos77 ja jestem z Łodzi.

    Przed staraniami i w trakcie starań ważne jest zachowanie równowagi w jadłospisie i e całym życiu. Rozpoczynając starania powinnyśmy czuć się dobrze i być zdrowe tzn. bez infekcji, opanowane i ustawione leczenie wszelkich schorzeń które mamy. Poza tym jeśli już zajdziemy w ciążę to nie powinno się nic gwałtownie odstawiać ani zmieniać bo to czasem daje więcej szkody niż pożytku. Jeśli chodzi o witaminy to przy mutacjach powinnaś brać takie metylowane tak samo jak metylowany kwas foliowy lub zestaw witamin ustalony z lekarzem. Witamina d3 ,jest wskazana dla wszystkich ludzi ;-)
    A powinnyśmy uważać na wit c bo.zakwasza śluz pochwowy który jest mniej przyjazny dla plemników.

    O kurde ale fachowo wyszło :-P przepraszam zboczenie zawodowe :-P
    Profesjonalnie wyszło :-)
    Wtedy kiedy przeszłam na dietę wegańską (z przyczyn ideologicznych), to tak naprawdę już nie miałam nadziei, że mogę zajść. Dlatego też nie prowadziłam już wtedy żadnych obserwacji i niestety nie mam żadnych informacji odnośnie tempki czy współżycia z tamtego cyklu, a szkoda, bo może dało by mi to jakąś informację na teraz. Po zajściu wróciłam prawie do starej diety właśnie dlatego, że na wegańskiej byłam krótko i stwierdziłam, że organizm nie jest jeszcze przyzwyczajony, z resztą wszyscy mnie straszyli, mama mówiła, że mleko mam pić i takie tam... Te witaminy D3 i B12 odstawiłam, bo już nie byłam na wegańskiej diecie.
    A te witaminy metylowane przy V Leiden też? Czy powinnam zbadać MTHFR? Czy zbadać tylko poziomy witamin?
    Z resztą zastanawiam się czy nie zrobić tego całego pakietu badań po poronieniu wysyłkowo. Tylko już ponad 300 zł na te dwa co zrobiłam poszło plus 200 zł wizyta u genetyczki, a lekarze pewnie i tak to zignorują i są niezadowoleni, jeśli się coś robi na własną rękę. A te białka c i s to co to jest i w jaki sposób się to bada? I co oprócz tych mutacji powinnam zrobić?
    Sorry, że zamęczam ostatnio... Pewnie mnie już macie dość :-/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2017, 12:02

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2017, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaZ wrote:
    Dziękuję Dziewczyny za dobre słowo :)

    Mam mocno nieregularne cykle: 36 (po zabiegu), 18, 26, 37 (łudziłam się, że ciąża), 28 i teraz 24. Tarczyca, ft3 i ft4 ok. Czuję owu, bo boli mnie jednego dnia jajnik. Przytulańce są co kilka dni przed i po i NIC. Na październik był termin mojej straconej ciąży i na pewno, każda z Was bez moich zbędnych wyjaśnień rozumie moją frustrację.
    Ja obydwa jajniki czułam całą pierwszą połowę cyklu, ale może to po tych tabletkach anty, które odstawiłam, jajniki miały rewolucje. Teraz wszystko ucichło. Przez chorobę i tak nie wiem jak temperatura, bo mogła być podwyższona przez chorobę, więc nie wiem czy owulacja w ogóle była i kiedy. No i ogólnie mało śluzu w tym cyklu.
    Co do terminu straconej ciąży to wyobrażam sobie. Sama się boję, bo termin miałam na 18 grudnia, więc za zaraz przed świętami, nawet śmialiśmy się, że znając moje szczęście, to na święta na porodówce wyląduje i taki mały Jezusek będzie... Więc aż się boję najbliższych świąt... :-(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2017, 12:10

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2017, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka0312 wrote:
    Heterozygotyczny tzn ze masz jedna czesc genu zmutowana czyli od jednego z rodzicow go masz.(kazdy z rodzicow przekazuje po polowie genu i ty masz jedna dobra) Homo czyli dwie czesci zmutowane czyli od obojga rodzicow otrzymalas zmutowane geny. Ja Tak to rozumiem. Jesli nie to prosze aby mnie ktos poprawil. I mam nadzieje ze napisalam zrozumiale.:)

    Na wlasna reke badalam wit z grupy B -tu mialam braki,kwas foliowy(okazalo sie ze mam dwukrotnie przekroczona norme bo przy MTHFR nie przyswajalam go tylko zbieralam w.organizmie a bralam 5mg mimo.ze homocysteine mialam super), wit D-w dolnej granicy normy, a jodid dostalam od endo. No i reszta na recepte to juz od gina.
    Acha, czyli niby mam tą lepszą wersję V Leiden. W takim razie z tego wynika, że jedno z moich rodziców ma tą mutacje. Ciekawe. Moi rodzice mają 76 i 74 lata, są ogólnie zdrowi jak na swoje lata. Mama urodziła troje dzieci, nigdy nie poroniła. Wiem , że kuzynka ze strony taty poroniła 8 razy i dopiero za 9 razem urodziła zdrowego chłopca. Ale to dawne czasy i wtedy na pewno nie robiono badań genetycznych. Może to po tacie...
    Ja też homocysteine miałam dobrą. Chyba zrobię badania na te witaminy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2017, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaokruszka wrote:
    Homozygota jest gorsza niż heterozygota. Jak masz heterozygotę to masz zmutowany jeden allel genu, jeden jest prawidłowy. W homozygocie oba allele genu są nieprawidłowe. Na ogół jest tak, że mutacje homozygotyczne dają więcej objawów chorobowych i problemów niż te heterozygotyczne
    Dzięki za wyjaśnienie. :-)

  • Edzia1993 Autorytet
    Postów: 980 714

    Wysłany: 23 września 2017, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baljov - mi lekarz o tych białkach mówił, że też wpływają na krzepliwość i jeśli będą za niskie równiez wprowadza się zastrzyki, więc nie wiem czy jest sens jak i tak już będziesz je brała przez mutacje.

    Odnośnie siniaków - czytałam że można te zasztrzyki robić najbliżej w odległości - na długość dłoni od pępka. Lekarz mi mówił - albo bok brzucha, albo udo, albo pośladek. U mnie w miare łatwo te igły wchodzą i nawet ostatnio mnie za bardzo nie boli, a siniaki i tak wychodzą jakbym tąą iglą tam wierciła w brzuchu.

    Póki co nie zamianiam boku - obrałam metode, że jak już tu nie będzie miejsca to bede robic drugi, a ten przez ten czas sie zagoi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2017, 12:23

    l22no7esp71lsl9i.png
    x7g1xzdv4y1qfts9.png

    KARIOTYPY OK <3
    ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
    Mama dwóch Aniołów <3
    [*] Okruszek grudzień 2016 6tc
    [*] Okruszek czerwiec 2017 10tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2017, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylvuś wrote:
    Baljov ja też mam tą mutacje, ona nie jest odpowiedzialna za niemożność zajścia jak to określiłaś :-(
    Natomiast tak jak Stokrotka napisała acard i heparyna to Twoi sprzymierzeńcy.
    U mnie pierwsza ciąża prawdopodobnie przez to się zakończyła, krew była za gęsta, serduszko Maluszka przestało bić, wtedy jeszcze nie wiedziałam że mam mutacje i nie brałam clexane.
    Także znasz wroga więc już w połowie jesteś zwyciezcą ;-)
    Trochę szkoda, że ta mutacja nie wpływa na starania, bo łudziłam się, że jak zacznę brać acard, to zajdę od razu ;-)
    Możliwe, że ja miałam podobny przypadek, więc dobrze, że już znamy wroga...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2017, 12:24

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2017, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczka, trzymam kciuki z całych sił, żeby się udało! :-)
    Dooti, to miłej zabawy życzę i głowa do góry :-)
    Ulli, też trzymam kciuki za Ciebie mocno!
    Myślę, że faceci po prostu by chcieli ale podobnie jak my boją się. Mój bardzo chce dziecko ale raz powiedział, że przez niego tak cierpię i co, jeśli to się powtórzy. Chcą nas wspierać i byś twardzi ale też mają lęki i obawy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2017, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczka82 wrote:
    Wiecie co zauważyłam w tym cyklu coś dziwnego. Moje piersi zawsze zachowywały się tak że przed okresem i w trakcie były nabrzmiale a po miękkie takie szmatki. A w tym cyklu wcale nie opadły a jestem już w połowie cyklu. Nie wiem z czego to wynika.
    Wczoraj trochę czułam jajnik i plecy na dole ( po pierwszym poronieniu oznaczało to ovu) ale teraz to nie wiem bo ostatnio każdy cykl mam inny :-/
    Koteczka, może coś jest na rzeczy... :-) Mnie piersi bolą w drugiej fazie cyklu, czasem tylko pod koniec, i przestają w dniu, w którym przychodzi okres.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2017, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczuszka86 wrote:
    Widzę że sporo tu jednak trafia "z mutowanych" . Zastanawiam się czy przed kolejnymi staraniami jest sens robić żelazny zestaw mutacji pomimo że i tak będę brać acard i heparynę niezależnie od wyników
    Mnie też przeszło przeszło przez myśl, że ta jedna mutacja V Leiden chyba wystarczy żeby trzeba było brać heparynę i kolejne mutacje nic już nowego nie wprowadzą. No chyba, że się mylę.
    Ciekawe ile statystycznie kobiet ma te mutacje i o tym nie wie, bo ich ciąże przechodzą bez problemów...

  • Stokrotka0312 Ekspertka
    Postów: 139 90

    Wysłany: 23 września 2017, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baljov wrote:
    Trochę szkoda, że ta mutacja nie wpływa na starania, bo łudziłam się, że jak zacznę brać acard, to zajdę od razu ;-)
    Możliwe, że ja miałam podobny przypadek, więc dobrze, że już znamy wroga...
    Mi sie cos obilo o uszy ze acard poprawia ukrwienie i przez to pomaga sie zagniezdzic czy cos w tym stylu.

    baljov lubi tę wiadomość

    2 Aniołki [*] 05.06.2016r. <3 , 17.11.2016r. <3
    MTHFR, Vleiden, IO, ANA2,ANA3
    w4sqs65g9154g658.png
‹‹ 2477 2478 2479 2480 2481 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ