Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Jagna 75 wrote:ja nie zdecydowałam sie od razu bo długo plamiłam,dlatego czekam na @ i wtedy startujemy,zycze owocnych staran kochana
Dzięki Jagna - Tobie również
U mnie też nie jest z tym cyklem sztucznym po łyżeczkowaniu okej - tempka lata z góry na dół, jakieś upławo-plamienia. Lecz jak sobie pomyślę, że już ponad dwa miechy poślizgu znowu to załamka mnie chwyta. Ostatnią normalną @ miałam w grudniu a nowa normalna nie wiem kiedy przyjdzie - pewnie w połowie marca przy dobrych wiatrach - to daje ponad 3 miechy w plecy w staraniach. Czekam na drugie dziecko kilka lat w tym 2 lata intensywnych starań (temperatura, wykresy itp.) Oj w gorącej wodzie jestem kąpana - dobrze, że mój ginekolog też - bo jakby mi teraz powiedział, że trzy miechy czekania a niedaj borze sosnowy 6 to chyba po tych poronieniach w psychiatryku bym wyladowala. Świadowmość możliwości dalszych starań trzyma mnie w pionie. Zbyt długo zwlakaliśmy wcześniej niestety.
04.03 idę na podgląd wtedy okaże się czy mój organizm w ogóle szykuje się do ovulki - no i lekarz oceni moje wyniki badań hormony, histopato. i zobaczę jaki plan działania ustalimyWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 13:07
-
Martynko widzę ze zmieniłaś suwaczek
Gratuluję zaczęłas 5 miesiąc ja za dwa dni zacznę
Mimo wszystko czas jakoś leci a pamiętam nasze początki, jak żadna z nas nie myślała ze jest w ciąży, wątpila w to, ja nawet w testy nie wierzyłam ze są pozytywne, później dziewczyny mnie wyzywaly ze jestem w ciąży i mam tutaj inaczej nie gadać ze nie
Cieszę się mimo że strach nadal jest i pewnie będzie do końca, ale trzeba wierzyć że już niedługo zobaczymy nasze maleństwa, będziemy je całować i przytulaćmadziara0080, Martynka30, malika89, Jacqueline lubią tę wiadomość
-
heej..staralam sie przeczytac wątek ale ciezko sie połapac w takiej ilosci postów...
Powiedzcie prosze dziewczyny, ktora z was po łyżeczkowaniu zaszla w ciaze po 1 normalnej @? Jesli wam sie udalo jak wasze ciaze? Co mowia lekarze? Ja jestem po lyzeczkowaniu i bardzo pragne zajsc po 1@... lekarze odradzaja... ale wiem,ze sa tu dziewczyny ktorym sie udalo
Jacq-Grateczki!
aniołek 01.02.2016r -
Ja po pierwszej straconej ciąży zaszłam w 1 cyklu, ale niestety 10 tydz i już serduszko przestało bić. Jedni lekarze mówią, żeby czekać 3 cykle inni 6 mięsiecy. Teraz jestem w 4 ciąży
laila_25 lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
U mnie było puste jajo. 6 miesiecy to stare wytyczne teraz sa 3 miesiace. Z tym ze nasze wytyczne sa opoznione w stosunku do swiata ale nie moge znalezc nowych badan w internecie Kurcze bardzo sie obawiam powtorki z rozrywki nie chce znow przechodzic straty ;(
aniołek 01.02.2016r -
Laila - dziękuje
Wiesz, są na forum tu dziewczyny co nawet nie doczekały pierwszej @ i szczęśliwie donosiły ciąże Mi w szpitalu dwoje lekarzy (kobiety, jedna ciut po 50-tce, druga to hmm po 60-tce na pewno) mówiło, że pół roku czekać, bez żadnych wyjaśnień.
Poszłam po 1 @ na kontrole, lekarz też koło 50-tki z tego samego szpitala, powiedział, że niby zaleca się czekać te 2-3 @ aby endo równomiernie już się odbudowało i żeby zarodek nie zagnieździł się w osłabionej śluzówce, ale, że ładnie mi się endo odbudowało to powiedział, że spokojnie po 2 @ mogę.
Pierwszą @ miałam normalną po zabiegu, obfitą (obfitszą niż zwykle miałam), a po kolejnych (obfite jak zawsze miałam) zaczęły się jaja Przedłużające plamienia po @, plamienia w okresie okołoowulacyjnym, co miałam raz na pare cykli, no jakieś zawirowania hormonalne. Tak w dwóch cyklach z rzędu miałam. Cykl który zaczęłam w grudniu był już normalny, a w następnym (w 4cs) zobaczyłam 2 kreski
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 16:01
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Ja poczekam na @ i poobserwuje sie...pojde na kontrole do gin po @..niech zmierzy endo, pomeirze temp, popatrze na sluz.. witaminki wpierdzielam i pewnie nie odpuszcze tego cyklu po @... nie chce tyle czekac... moze sie jeszcz etak okazac ze to bedzie 6 miesiecy a nie 2....bo po prostu nie zajde
aniołek 01.02.2016r -
Martynko piękny brzuszek chudzinko nasza
Blondyna, ja też zaczynam za 2 dni - piąteczka Jak się czujesz? Trochę lepiej?
Ja dziś rano zobaczyłam ślady krwi na papierze i skończyło się u lekarza, ale okazało się, że to tylko jakieś naczynko, umiejscowione przed szyjką, pękło. Mam o siebie dbać, nie wysilać się i bez "przytulania" do następnej wizyty. A już po wczorajszych wynikach badań prenatalnych byłam trochę spokojniejsza, echhh... Chyba nie dane jest mi być chociaż na chwilę wyluzować. Jedno dobre, że nie-Kropek dziś na USG skakał sobie wesoło w brzuchu, bo ostatnio to chyba spał.
Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek i staraczekMartynka30, blondyna5555 lubią tę wiadomość
-
Laila - oczywiście trzymam kciuki aby udało się jak najszybciej i żeby była to najnudniejsza ciąża na świecie, znaczy taka książkowa
Martynko - ale spory brzuszek już masz, jak fajnie
Kochane nasze ciężarówki trzymajcie się cieplutko
A i za staraczki też trzymam kciuki, niech zaraza ciążowa szerzy się
Aniu - gdzie jesteś ? Coś cicho jesteś, odezwij się do nas Co tam u Ciebie ?Martynka30 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Cześć ciocie u nas wszystko ok, Mała waży juz 470 gram spała, więc za bardzo jej nie pooglądałam bo buzię zasłoniła rączkami i stópkami - tak sie poskładała i nic nie mogło jej obudzić, a lekarka nieźle mi brzuchem trzepała
Stópka ma już 3,5cm
Łożysko z prawej strony, dlatego kopy czuję tylko po lewej przepływy w serduszku i pępowinie okJacqueline, osa, Martynka30, bobo_frut, blondyna5555, kkkaaarrr lubią tę wiadomość
córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
Aniu, Maggi wywołujemy do odpowiedzi, coś milczycie.
Oska to się strachu najadłaś, cieszę się, że z dzidzią wszystko dobrze. to najważniejsze
Bombelku cieszę się z Twojej udanej wizyty Duża ta Twoja córeczka
Jacq dziękujemyosa, Jacqueline lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Hej - moje starania wstrzymane
- poryczałam się z obaw i szczęścia po pół roku drążenia wyszło - insulinooporność oraz hiperprolaktynamia - zajebiście - nawet konowały z invicty i invimedu do tego nie doszli!!! Nie wiem czy jeszcze nie dojdą jakieś przeszkody - ale apeluję! Dziewczyny - DRĄŻCIE!!! Nie dajcie się zbywać lekarzom! Gdyby nie moja determinacja nadal bym błądziła jak dziecko we mgle a tak to przynajmniej staję oko w oko z moimi "wrogami"...szukajcie, drążcie, zmieniajcie lekarzy i kliniki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 19:52
-
Osa jesteśmy w tej samej sytuacji, ciekawa jestem czy końcowa data porodu będzie taka sama
U mnie tak wiesz, przez kilka dni było w miarę dobrze bo nie wymiotowałam, myślałam że mam już to za sobą, niestety dzisiaj przed obiadem mnie znowu dopadły wymioty
Niewiem kiedy to się skończy odruchy wymiotne cały dzień męczą i cały czas, ale jakoś staram się z nimi radzić ogólnie ciężko z jedzeniem, bo brak apetytu, ale co zrobić... -
M@linko,
pisz co dokładnie zrobiłaś w kierunku tej insulinoodporności i hiperprolaktynemii?
czy to miało wpływ na poronienia?
bo lekarka nie kazała mi tego robić szukając przyczyny...
za to wyszła mi dodatnia cytomegalia w kl.IgG (170!) i opryszka też dodatnia w kl.IgG,czyli że kiedyś przechodziłam przez te choróbska,masakra jakaś
Kardiolipiny ok,ANA ok,te beta 2 też
czekam jeszcze na toczeń
ciekawe czy na tą cytomegalię będę musiała jeszcze powtórzyć...i czy może znowu się pojawić..czytałam ze jest grozny w ciazy,ale IgM mam teraz ujemne,niewiem już co to będzie -
nick nieaktualnyArleta wrote:ciekawe czy na tą cytomegalię będę musiała jeszcze powtórzyć...i czy może znowu się pojawić..czytałam ze jest grozny w ciazy,ale IgM mam teraz ujemne,niewiem już co to będzie
jak przechodziłaś tzn., że Twój organizm wyrobił sobie przeciwciała i w razie "W" będzie umiał się bronić, większe ryzyko by było jakbyś w ogóle nie miała i w ciąży by dopadł ten wirus.Arleta lubi tę wiadomość
-
Insulinooporność, żeby zdiagnozować trzeba zrobić badanie glukozy i insuliny po obciążeniu (tzw. krzywa) - pobierają krew 3 razy - najpierw na czczo, a potem pijesz glukozę (zwyczaj 75g)i pobierają krew po godzinie od wypicia roztworu i po dwuch - koszt badania w Diagnostyce ok. 126zł z tym, że na glukozę po obciążeniu może wystawić ci skierowanie lekarz rodzinny - oszczędzasz wtedy 26zł bo insulina kosztuje prawie 100zł niestety - a na nią może dac skierowanie chyba tylko endokrynolog.
I nie daj się zbyć glukozą z paluszka - ja miałam to badanie wielokrotnie i zawsze było okej - a tu co? ZONK!!! - rozszerzone badanie wykazało INSULINOOPORNOŚĆ.
Jeśli chodzi o hiperprolaktynemię - to robisz tylko badanie prolaktyny i tyle - koszt ok.24zł
-
Arleta wrote:M@linko,
pisz co dokładnie zrobiłaś w kierunku tej insulinoodporności i hiperprolaktynemii?
czy to miało wpływ na poronienia?
bo lekarka nie kazała mi tego robić szukając przyczyny...
za to wyszła mi dodatnia cytomegalia w kl.IgG (170!) i opryszka też dodatnia w kl.IgG,czyli że kiedyś przechodziłam przez te choróbska,masakra jakaś
Kardiolipiny ok,ANA ok,te beta 2 też
czekam jeszcze na toczeń
ciekawe czy na tą cytomegalię będę musiała jeszcze powtórzyć...i czy może znowu się pojawić..czytałam ze jest grozny w ciazy,ale IgM mam teraz ujemne,niewiem już co to będzie
Mnie też tych badań nie polecano. Zarówno insulinooporność jak i hiperprolaktynemia mogą mieć wpływ na problemy z zajaściem w ciąże jak i z jej utrzymaniem - szczegóły znajdziesz na innych wątkach.
-
M@linka ale tą prolaktynę to z obciążeniem?bo slyszałam,że normalna często wychodzi ok (po 1-ym poronieniu robiłam) a z obciążeniem jest kicha
myślisz że ta insulinooporność może być u Ciebie przyczyną poronień?