X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 07:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Admiralka, to straszne co Cię spotkało. Nie wiem co napisać. Trzymaj się...

  • Kor_a Autorytet
    Postów: 914 673

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie było mnie dzień, a tu takie historie.....

    Orzeszki - cały czas mocno tulę i przesyłam energię, która pomoże Ci to przetrwać.

    Admirałka - w oczach stanęły mi łzy. Przytulam Cię z całych sił!!!

    km5s8iik5ptfpdrq.png

    Aniołek 06.07.2017, 8.11.2017
  • sAnsa_28 Autorytet
    Postów: 3825 3152

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Orzeszki, Admirałka... brak mi słów. Z całego serca współczuję.

    f312925a50.png
    Aniołek 8/11tc [*] - 06.07.2017
    Angelius Provita, dr M. Paliga - od 13.04.2018
    L + H 05.09.2018
    On :DFI 50%, po 4 msc. 35 % , hla-c c2c2
    Ja: adenomioza, endometrioza I
    Kir AA, NK 17%
    MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G - układy hetero
    25.02.2019 IMSI+macs 3BB🙁
    13.06.2019 IMSI+macs 8A🙁🙁❄️❄️❄️
    02.10.2019 ket 4AB🙁 cb 6dpt 84,6 8dpt 194,4 9dpt 352,3 13dpt 375,9 16dpt 33,5
    8.11.2019 ket 3BB 🙁
    01/2020 03/2020 CB 🙁🙁
    Szczepienia limfocytami
    11/2020 22dc 41,5 23dc 77,6 25dc 210 28dc 928,9 35 dc 10976 39dc ❤️
    5.07.2021 r Milena 2790g 51 cm
    06/2022 07/2022 CB 🙁🙁
    09/2022 47 dc ❤️czekamy na synka 👶🏼
  • admiralka Autorytet
    Postów: 1992 3383

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Wam wszystkim :*

    Jest strasznie ciężko, w tym momencie czekamy już tylko na śmierć :( Okropny czas, ale nie chcę przestać wierzyć, ze kiedyś zaświeci słońce.

    atdc9vvjhr7v1l6t.png

    h84f9vvj1bgblfir.png

    03.08.2017 - Nasze cuda 8tc [*]
    16.12.2017 - Marysia 15tc [*]
  • Edzia1993 Autorytet
    Postów: 980 714

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Admiralka :((( to straszne. Tak mi cholernie przykro. Słoneczko trzymaj sie mocno.

    Orzeszki - bez komentarza, co za ludzie, prostaki zwykłe tak sie nie czuc! Nie przejmuj się nimi, nie warto.

    Dooti - gratulacje!!! <3

    l22no7esp71lsl9i.png
    x7g1xzdv4y1qfts9.png

    KARIOTYPY OK <3
    ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
    Mama dwóch Aniołów <3
    [*] Okruszek grudzień 2016 6tc
    [*] Okruszek czerwiec 2017 10tc
  • orzeszki Ekspertka
    Postów: 150 154

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy Wy też po stracie czulyscie taki wstyd??? Jest mi wstyd że nie potrafiłam utrzymać tej ciąży. Ciąży o którą staraliśmy sie 1.5 roku. Nie czuje sie jak 100%kobieta. Nie potrafie dac miłości mojego życia dziecka ktorego tak bardzo pragniemy. Mam poczucie że nie umiem stworzyć rodziny. I choć on twierdzi że nadal mnie kocha i nic się nie zmieniło czuje że zawiodłam. Zawiodłam jego siebie i wszystkich dookoła.

    Termin na kwiecień 2019! Czekamy Kochanie!
    [*]26.05.2018 5tc <3
    [*]28.11.2017 11tc Leonek <3
    "Tyle zmienił mały człowiek niemal lżejszy od powietrza."
  • Edyśka82 Przyjaciółka
    Postów: 99 75

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja też przychodzę ze smutnymi wieściami. Serduszko znowu się zatrzymało na 6 tyg. Nie mam już siły. Takie to niesprawiedliwe.....

  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti po cichu gratuluje :)

    Edyśka82 przykro mi bardzo, tule, a robilas juz jakies badania?

    admiralka tak mi przykro :( trzymaj sie!! jakie to wszystko nie sprawiedliwe jest!!! tule mocno!

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • AnnaZ Autorytet
    Postów: 309 108

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju, chwilę mnie nie było, a tu same złe wieści. Dziewczynki, tak bardzo mi przykro ;(

    Orzeszki, to naturalne, że szukasz na tym etapie w sobie winy, ale nie rób tego, bo zniszczysz swoją psychikę. Ja też szukałam winy w sobie, że pracowałam, że chodziłam na siłownię, że się w pracy denerwowałam. To do niczego nie prowadzi, odpuść sobie, to NIE Twoja wina, Bóg, los, natura tak zdecydowała. Musisz się z tym pogodzić, żeby starać się ponownie.

    Admiralka bardzo Ci współczuję. Moja koleżanka urodziła dziecko z zespołem Edwarda w 35 tygodniu i ono zmarło kilka dni po porodzie. Z powodu przekonań religijnych donosiła je tak długo, choć wiedziała o wadzie przy badaniach prenatalnych. Tylko z powodu rozmów z nią, mogę domyślać się jak się czujesz, ale nie wiem, jak pocieszyć.

    Edyśka, bardzo mi przykro i przytulam Cię mocno.

    2013 Córka - największa miłość
    7.04.2017 - 9tc [*] Aniołek
    12.2017 cp
  • Edyśka82 Przyjaciółka
    Postów: 99 75

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yoselyn82, nie robiłam. Moja pani dr po ostatnim poronieniu (gdzie też serce stanęło) kazała odczekać 3 cykle i zacząć brać acard. A dziś powiedziała, że miałam leki, bo był acard i duphaston a i tak coś poszło nie tak. Nie miałam siły pytać o dalsze działanie, bo nie wiem czy mam siłę na to. Mam dwóch synów i z tego powinnam się cieszyć.
    Tylko jakoś w tej chwili za bardzo nie potrafię....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2017, 22:14

  • Fatalita Autorytet
    Postów: 1010 1370

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boże dziewczyny to takie przykre.
    Edyśka...daj sobie czas.
    Admiralka, Twoja wiadomość totalnie mnie rozwaliła, tak mi kur.. przykro, że to się dzieje.
    Orzeszki...ja od początku robiłam wszystko jak należy, już podczas starań piłam Inkę, w ciąży nie jadłam serów pleśniowych, rybek wędzonych, na wszystko chuchałam, dmuchałam, spacerowałam, najlepsze witaminy, czytanie podręczników, dobry lekarz, zero kłótni, pełnia szczęścia itd. itp.
    I nie, choć nie wiem co gorsze...ale nie obwiniałam się w ogóle. Wręcz przeciwnie, byłam zła na moje dziecko, że zrobiłam wszystko, a ono i tak nie chciało ze mną żyć.
    To są ciężkie doświadczenia i pozwól sobie na wszystkie emocje. Ale wierz mi, że to nie jest Twoja wina, naprawdę.

    l22npx9iaxtim23h.png

    Nasze aniołki...
    21.09.14 (*) N.
    10.05.17 (*) O.
  • admiralka Autorytet
    Postów: 1992 3383

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyśka może warto zrobić mutacje? Tulę mocno :*

    atdc9vvjhr7v1l6t.png

    h84f9vvj1bgblfir.png

    03.08.2017 - Nasze cuda 8tc [*]
    16.12.2017 - Marysia 15tc [*]
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boże dziewczyny tak bardzo mi przykro :( współczuję wam bardzo i mocno przytulam

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • sylvuś Autorytet
    Postów: 1158 985

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo mi przykro:-(
    Tak smutno, niestety życie nie głaszcze nas po głowie.
    Najważniejsze żeby się NIE OBWINIAĆ!
    To nie nasza wina, tak jak napisała Ania to natura, nie my!
    Przecież wystarczy popatrzeć na te co piją, ćpaja a ciąże donoszą.
    TO NIESPRAWIEDLIWE!!! ale prawdziwe :-(
    Przytulam.

    Edyśka zrób mutacje, może powinna być jeszcze heparyną do tego zestawu.

    W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
    Ja swoją już dostałam od losu:)

    "https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png"
  • Edyśka82 Przyjaciółka
    Postów: 99 75

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny. Na następnej wizycie poruszę temat dalszego działania. Może w szpitalu uda mi się jeszcze zaczepić temat z jakimś lekarzem.
    Ja też dbałam o siebie w każdej z tych ciąż straconych. Teraz już nic nie robiłam, kazali w szpitalu leżeć to leżałam i co z tego? Jak to nic nie dało, dzieciątko odeszło....
    I najgorsze jest to, że wygląda na to iż serduszko stanęło dzień lub dwa dni po wizycie gdzie zobaczyłam jak pięknie bije....

  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyśka koniecznie rusz temat. Coś musi być nie tak.

    To takie okrutne i niesprawiedliwe. Ale Sylvus ma rację, nie możecie się obwiniać. Ja wiem że to tak łatwo się mówi, sama nie raz płakałam mężowi w rękaw, że to moja wina, że jestem beznadziejna, że nie potrafię dać mu dziecka. Taka już nasza babska natura.

    Trzymajcie się dzielnie!

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • sylvuś Autorytet
    Postów: 1158 985

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusiagusia wrote:
    Sylvuś, ja zaczęłam dopiero co brać metforminę i czekałam na pierwszą @ po poronieniu. Nie wiem, co się dzieje, bo po zabiegu 5 dni plamienie, a potem już wszystko normalnie, a od wczoraj plamienie, bo nie moge tego nazwać @. Możliwe, że metformina ma jakieś znaczenie, chyba, ze to rzeczywiście zapowiedź czegoś mocniejszego.
    Ja dzień po Tobie pożegnałam Maluszka.
    Więc podobny czas na @
    Tylko spodziewałam się dużej ilości a tu prawie nic, raczej plamienie, a endometrium miałam ładne 10mm więc miałoby co się zluszczać...
    Dlatego zastanawiałam się czy metformina nie namieszala troszkę, tym bardziej że mam ją od mojej gin bez specjalnych zaleceń, cukier i glukoza mieszczą się w normie raczej.
    Zobaczymy co dalej, napisz czy u Ciebie się rozkreciło.

    W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
    Ja swoją już dostałam od losu:)

    "https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png"
  • Mamusiagusia Ekspertka
    Postów: 212 290

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylvuś wrote:
    Ja dzień po Tobie pożegnałam Maluszka.
    Więc podobny czas na @
    Tylko spodziewałam się dużej ilości a tu prawie nic, raczej plamienie, a endometrium miałam ładne 10mm więc miałoby co się zluszczać...
    Dlatego zastanawiałam się czy metformina nie namieszala troszkę, tym bardziej że mam ją od mojej gin bez specjalnych zaleceń, cukier i glukoza mieszczą się w normie raczej.
    Zobaczymy co dalej, napisz czy u Ciebie się rozkreciło.

    U mnie bez zmian. Jedyne to przeszedł mi ból brzucha. Wizyte mam w piątek, więc zobaczę co mi powie ginekolog. Ja cukier mam ok, tylko ta nieszczęsna insulina:(

    f2w3s65g4ccg8c2j.png
    f2wl3e5e9no7pv96.png

    31.10.2017r. Nasz Aniołek - tak bardzo Cię pragneliśmy ;(
    Insulinooporność i hiperinsulinemia
    MTHFR - obie hetero:(
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Admiralka...biedna :( Orzeszki,Edyska
    Bardzo mi przykro dziewczyny :( :( tulę mocno :*

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 2 grudnia 2017, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w poniedzialek dowiedzialam sie ze ponownie jestem w ciazy. Ogromna radosc i strach jednoczesnie. Wczorajszy dzien zwalil mnie z nog...

    Wartosci beta:
    9dpo (poniedziałek) 9,22
    11dpo (środa) 31,4
    13dpo (piatek) 44,6 :(

    Progesteron z wczoraj: 21

    Rozumiem, ze koniec? Plamien czy krwawienia nie mam.Boję sie, ze to cp, a nie dowiem sie bo przy tak malej becie gin nic nie zobaczy na usg. Co robic? Pozostaje czekanie? :( tak mi zle dziewczyny...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2017, 20:51

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
‹‹ 2569 2570 2571 2572 2573 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ