X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja po lekarzach. Ponarzekam trochę. Diabetolog powiedziała że nie ma potrzeby robić badań powtórnych, skoro dwa lata temu wyszło mi że mam IO, to mam i mam brać glucophage dalej. Więc od dziś wracam do metforminy. Powiedziała też że powinnam mieć dietę cukrzycową na 1200 kcal, na co aż się zatrzęslam w środku, ale przemilczalam. Rozumiem dieta, zdrowa z niskim IG, bez słodyczy, ale 1200 kcal to ja tracę podczas jednego treningu. Poza tym babka sama ważyła jakies 200 kg, więc jakoś nie wzbudziła mojego zaufania co do stosowania diety. Ale potwierdziła słowa mojego gina, że odstawienie metforminy na pewno nie było powodem poronienia.
    U ginekologa nie dowiedziałam się nic, bo rozłożył ręce że skoro nie mam wyników histopato po zabiegu, to on mi nie jest w stanie nic powiedzieć. Mam czekać na okres i z wynikami histo iść na konsultację do swojego lekarza ( teraz byłam u jakieś randomowego gina z Medicoveru). On na tą chwilę nie widzi powodów do badania czegokolwiek. Zajrzał mi między nogi, powiedział że patologii nie widzi, ale seksu, sportu i w ogóle niczego zaleca nie uprawiać do miesiączki, a w ciążę najlepiej nie zachodzić cztery miesiące.
    Ręce mi opadły. Serio mam nic nie robić, tylko tak bezczynnie czekać? Przecież się wykoncze...

  • Malina Autorytet
    Postów: 903 944

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baksia wrote:
    A ja dzisiaj byłam na wizycie u immunolog.
    Spojrzała na moje wyniki. I stwierdziła, ze nie widzi wskazań aby brać acard a tym bardziej heparyne...
    Chce jej wierzyć, bo to dr polecana na różnych forach i moja endo ja również polecała. Powiedziałam, ze biorę acard 75 - ona na to ze jak już biorę to ok mogę brać nie zaszkodzi. Jak będę w ciąży to mam zbadać białko s i wolne białko s jak będzie poniżej 60% to przyjść do niej i będzie to wskazanie do heparyny. Tylko ze jak zajdę w ciąże i zanim się do niej dostanę to będę ok 10tc jak bedzie wszystko dobrze.. 🤦‍♀️
    Zaniepokoił ja wynik b12 - zanim zaczęłam brać metylowana b12. Kazała mi zrobić jeszcze dwa badania. Ale starać się możemy.
    Wiec na dzień dzisiejszy to tylko endo do której chodzę jest za tym aby dać mi heparyne. A nie wiem czy ona może wypisać mi receptę 🤔 no i jestem ciekawa czy nie zmieni zdania jak jej powiem, ze immunolog na dzień dzisiejszy nie widzi wskazań do heparyny..
    nie wiem czy się cieszyć czy nie.

    Baksia tak mi przykro, że trafiasz na lekarzy którzy maja takie „górnolotne” podejście do tematu😔 i jedynym zaleceniem to „starać się może akurat się uda, a jak nie to po trzeciej stracie coś pomyślimy” 😡 Tylko po co ryzykować trzecią strata, jeśli po dwóch pierwszych, ewidentne widać, że jest coś nie tak. Rozmawiałam z moją doktorką rodzinną i mówiła, że dużo lekarzy boi się przepisywać heparyny jeśli nie ma ewidentnych wskazań (ewidentnym wskazaniem z listy jest niedobór białka s lub c)😔 Szkoda, że p. Immunolog nie wzięła pod uwagę innych parametrów krzepnięcia, przecież to że dziś są w normie nie oznacza, że w ciąży będą😡 a przecież zdrowe kobiety (tzn. nie obciążone mutacjami) w ciąży maja zaburzenia krzepliwości, więc my jesteśmy narażone jakby bardziej. Oczywiście nikt nie wie czy i jak dana mutacja się zachowa i czy będzie miała wpływ na ciążę. Ale skoro dochodzi do poronień to chyba jest to jakieś „pomarańczowe światło”. Moja hematolog uważa, że dwa poronienia i mutacje w zakresie PAI i MTHFR są wskazaniami do heparyny. Dlatego Baksia musisz być cierpliwa i dalej szukać może w większym mieście czy szpitalu klinicznym, tam maja na prawdę inne podejście. Walcz!

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella01 wrote:
    Fiorella, mniemam, że koleżanka w ciąży, to kobieta inteligentna? Hm, albo inne wychowanie?
    Zrozumienie umożliwia współczucie innym. Koniec. Kropka.
    Wiesz czasem trzeba być szczerym, bo widać ludzie nie potrafią sie wczuć...
    Ps. Myślę, że psycholog, to zawsze dobry pomysł. A napewno lepszy niż upijanie sie co weekend 😌 choć od czasu do czasu nawet się powinno.
    Czy koleżanka inteligentna, to ciężko jednoznacznie odpowiedzieć, życzę jej dobrze, bo miło się patrzy jak do kogoś uśmiecha się szczęście, tylko ona trochę wyczucia nie ma... Co do psychologa, ciągle rozważam, ale boję się rozgrzebywać świeżą ranę, która chyba się sama goi, daje sobie czas do końca miesiąca, póki co czwartkowy incydent się nie powtórzył z wyciem, a moje upicie, to też nie kwestia zrobienia pół litra, tylko wynik słabej głowy ( nie piłam alko w ogóle od pół roku). Kolejny weekend już za pasem, zobaczymy jak to będzie 😉

  • Malina Autorytet
    Postów: 903 944

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trodde a może właśnie warto pojechać na urlop, może nie do Zakopanego, by nie przywoływać wspomnień, ale gdzie indziej, trochę odpocząć, odetchnąć od wszystkiego, spojrzeć z dystansem, wyciszyć się, zostawić wszystko za sobą. Dużo zależy od naszej głowy i pewnie jest tak jest ze im bardziej się chce tym bardziej nie wychodzi😔 więc może na takim spokojnym wypoczynku a nóż znów się uda☺️

    Fiorella, znam przypadki, że dziewczyny wyszły z IO. Ale tak myślę, że diabetolozka mogłaby by po dwóch latach wypisać skierowanie na badania krzywych, żeby sprawdzić jak sprawa się ma, a nie od razu z góry zakładać ze się nic nie zmieniło i od razu przepisywać leki 🤔 heh.. akurat metformina nie zaszkodzi, a może pomóc. Mój gin coś wspominał, że wpływa dobrze na Ovu☺️ Co do diety 1200 to głodówka, jakaś na maksa redukcyjna😱 przecież jak tak drastycznie zaczniesz się odchudzać, to już nawet metfotmina nie pomoże w owulacji😉 a Fiorella przypomni mi czy Tobie tez wyszły mutacje? Sprawdzałaś może poziom homocysteiny?

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malina wrote:
    Trodde a może właśnie warto pojechać na urlop, może nie do Zakopanego, by nie przywoływać wspomnień, ale gdzie indziej, trochę odpocząć, odetchnąć od wszystkiego, spojrzeć z dystansem, wyciszyć się, zostawić wszystko za sobą. Dużo zależy od naszej głowy i pewnie jest tak jest ze im bardziej się chce tym bardziej nie wychodzi😔 więc może na takim spokojnym wypoczynku a nóż znów się uda☺️

    Fiorella, znam przypadki, że dziewczyny wyszły z IO. Ale tak myślę, że diabetolozka mogłaby by po dwóch latach wypisać skierowanie na badania krzywych, żeby sprawdzić jak sprawa się ma, a nie od razu z góry zakładać ze się nic nie zmieniło i od razu przepisywać leki 🤔 heh.. akurat metformina nie zaszkodzi, a może pomóc. Mój gin coś wspominał, że wpływa dobrze na Ovu☺️ Co do diety 1200 to głodówka, jakaś na maksa redukcyjna😱 przecież jak tak drastycznie zaczniesz się odchudzać, to już nawet metfotmina nie pomoże w owulacji😉 a Fiorella przypomni mi czy Tobie tez wyszły mutacje? Sprawdzałaś może poziom homocysteiny?
    Hej, z mutacji mam tylko mthfr1298a-c układ heterozygotyczny ( robiłam pakiet trombofilia, na testDNA), homocysteiny nie badałam. ANA też nie, każdy lekarz mi mówi, że mam przestać sie badać, dlatego nie wiem już czy badać sie na własną rękę, czy ja faktycznie szukam dziury w całym. Ale no kurcze mam swoje lata, nie mam czasu na kolejne nieudane próby... z drugiej strony, lekarze widzą moje wyniki i twierdzą że wszystko jest ok.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2019, 15:11

  • baksia Autorytet
    Postów: 1489 1316

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Załamałam się... już myślałam, ze będzie dobrze. Ze tylko te mutacje muszę ogarnąć.
    Ostatnio jak robiłam badania coś mnie skusiło i zrobiłam ANA. Myśle sobie dla świetego spokoju. I co ... 1:2560 typ homogenny+ziarnisty. 😔

    trodde - Będę dalej szukać, może znajdę kogoś. Tez nie rozumiem niektórych lekarzy...🤦‍♀️
    Bardzo mi przykro, ze Cie to spotkało. Ja boje się października...miał to być moj termin.

    Malina - ja mieszkam w Gdańsku wiec to spore miasto. Wczoraj immunolog powiedziała, ze zasadę tych 3 poronień to chyba facet wymyślił ... i dobrze, ze zrobiłam badania. No mam wszystko w normie białko s i c. Czas krzepnięcia itp. Ale właśnie dwa razy się nie udało czyli coś jednak chyba jest nie tak jak powinno. A jak jakiś lek nie zaszkodzi to czeku nie dać ! Lepiej dmuchać na zimne .. takie jest moje zdanie. Będę szukać dalej może kogoś znajdę. Ale między czasie muszę ogarnąć ANA ... oj ostatnio mam gorsze dni.
    Jak człowiek się nie badal to był spokojny. Chociaż ja wiem, ze robie to dla małego cuda na którego czekamy. Ale im więcej się robi tych badań to coraz większy strach czy wgl kiedyś się uda 😔

    fiorella82 - nie znam się i powiem szczerze ze nawet nie wiem co to IO 🤔 wiec do tego się nie będę odnosić.
    Ja swoją gin pytałam o możliwy powód poronienia nawet jak miałam wynik histo na którym zazwyczaj nic ,,ciekawego,, nie ma niestety. Ale tez nie była mi w stanie powiedzieć co było nie tak. Teraz wiem, ze jest baaaaardzo dużo możliwości. Wiec nie nastawiaj się, ze poznasz przyczynę 😔
    Jeśli chodzi o badania to zauważyłam, ze same musimy na własna rękę robić, bo lekarze chyba na jakiś cud czekają 🤬
    A sama wiem, ze ciężko tak robić coś na własna rękę bo badań jest tyle ze można robić i robić ...

    Mam dziś ciężki dzień...musiałam wyrzucić to z siebie. Jestem zła na lekarzy i chyba na cały świat... 😔 dzisiaj już się zamykam, nie będę Wam marudzić.

    iv09ej28y92h7fp1.png
    23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
    6.06.2019 - puste jajo płodowe
    12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
    Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
    Pomorskie
  • Pati96 Autorytet
    Postów: 2216 3227

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baksia kochana jeśli masz ochotę to pisz. Wcale nie marudzisz. Każdy potrzebuje się wygadać. 😘 Tak w ogóle ja też mieszkam niedaleko Gdańska. Tzn. Mam jakieś 80 km.😊

    Z tymi lekarzami tak niestety jest. Ja jak poroniłam to też mi mówili, że nie mam nic robić. Wyszła mi niedoczynność tarczycy, wtedy endo zlecił wszystkie hormony żeńskie, męskie, androgeny. Tam też wyszło wszystko dobrze. Nagle zatrzymała mi się miesiaczka i okrutna diagnoza brak owulacji i PCOS.. Teraz muszę się tylko modlić, żeby owulacja była.. Lekarz dał nam 6 miesięcy,a jak nie to działamy z diagnostyka. Będę robić też teraz te badania z testdna. Bo boję się, że będę się starać długo (bo nie mam owulacji) ,a potem znowu poronie.

    mhsv2n0a4bxtclwx.png
    23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
    Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G

    Euthyrox 50, Glucophage xr 2000
  • Malina Autorytet
    Postów: 903 944

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fiorella - Może i rzeczywiście wszystko jest dobrze, i doszukujemy się na siłę „choroby”, bo tak łatwiej będzie zrozumieć, wytłumaczyć czy zwalić na coś. Tylko z drugiej strony gdyby było wszystko ok, to nie byłoby nas dzisiaj tutaj tylko właśnie każda z nas tuliła by swoje Maleństwo.
    Ja rozumiem, ze może zdarzyć się jedno poronienie, wiadomo dzisiejszy zabiegany styl życia nie należy do najzdrowszych, ale żeby dwa, trzy z rzędu😔 Każda z nas na mnóstwo koleżanek, znajomych które bez większych problemów zachodzą w ciąże i nie martwią się czy tym razem donoszą więc tak myśle, że te straty mimo wszystko nie biorą się tak po prostu „zdarzyło się” tylko mają jakąś przyczynę.. Ale dlaczego lekarze reagują olewatorsko, to już ręce opadają😔

    Baksia pomyśl odwrotnie, znasz kolejną ewentualną przyczynę, która stoi na na drodze do Waszego szczęścia, a znając wroga możesz z nim walczyć. Może właśnie dzięki tym badaniom udało się Wam zapobiec następnym niepowodzeniom.
    Gdańsk i takie podejście no jestem w szoku, ale przynajmniej jestem pewna że znajdziesz lekarza, który Ci pomoże😉

    A tak na marginesie o co chodzi z tym ana i jak się to leczy🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2019, 15:00

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baksia, to teraz będziesz robić ANA 2, żeby wiedzieć czego to może dotyczyć, tak? Wiem że kijowo dowiadywać się że coś jest nie tak, ale jak coś wylapalas to wiesz że możesz drążyć temat i podjąć jakieś kroki.
    Malina, mnie dziś ginekolog tłumaczył, że cp jest jednostką chorobową i nie można jej traktować jako ciąży i jako poronienie, bo też przyczyny są inne niż przy poronieniu. Ja poroniłam "tylko" raz, a takie rzeczy się po prostu zdarzają ( u mnie dodatkowym czynnikiem ryzyka jest wiek). Do 8-10 tc obumierają zwykle zarodki, które były wadliwe genetycznie i w zależności od rodzaju wady, ciąża rozwija się do jakiegoś momentu, a potem przestaje ( zwykle te wady wychodzą właśnie ok 8-10 tydz), bo na późniejszym etapie i tak nie miałyby szans na dalszy rozwój. A ze mną wszystko w porządku. No. To tak dziś uslyszalam...
    Ale homocysteina i Ana zrobię i tak, dla świętego spokoju.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2019, 16:22

  • AnnZ Autorytet
    Postów: 438 173

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baksia wrote:
    Załamałam się... już myślałam, ze będzie dobrze. Ze tylko te mutacje muszę ogarnąć.
    Ostatnio jak robiłam badania coś mnie skusiło i zrobiłam ANA. Myśle sobie dla świetego spokoju. I co ... 1:2560 typ homogenny+ziarnisty. 😔

    trodde - Będę dalej szukać, może znajdę kogoś. Tez nie rozumiem niektórych lekarzy...🤦‍♀️
    Bardzo mi przykro, ze Cie to spotkało. Ja boje się października...miał to być moj termin.

    Malina - ja mieszkam w Gdańsku wiec to spore miasto. Wczoraj immunolog powiedziała, ze zasadę tych 3 poronień to chyba facet wymyślił ... i dobrze, ze zrobiłam badania. No mam wszystko w normie białko s i c. Czas krzepnięcia itp. Ale właśnie dwa razy się nie udało czyli coś jednak chyba jest nie tak jak powinno. A jak jakiś lek nie zaszkodzi to czeku nie dać ! Lepiej dmuchać na zimne .. takie jest moje zdanie. Będę szukać dalej może kogoś znajdę. Ale między czasie muszę ogarnąć ANA ... oj ostatnio mam gorsze dni.
    Jak człowiek się nie badal to był spokojny. Chociaż ja wiem, ze robie to dla małego cuda na którego czekamy. Ale im więcej się robi tych badań to coraz większy strach czy wgl kiedyś się uda 😔

    fiorella82 - nie znam się i powiem szczerze ze nawet nie wiem co to IO 🤔 wiec do tego się nie będę odnosić.
    Ja swoją gin pytałam o możliwy powód poronienia nawet jak miałam wynik histo na którym zazwyczaj nic ,,ciekawego,, nie ma niestety. Ale tez nie była mi w stanie powiedzieć co było nie tak. Teraz wiem, ze jest baaaaardzo dużo możliwości. Wiec nie nastawiaj się, ze poznasz przyczynę 😔
    Jeśli chodzi o badania to zauważyłam, ze same musimy na własna rękę robić, bo lekarze chyba na jakiś cud czekają 🤬
    A sama wiem, ze ciężko tak robić coś na własna rękę bo badań jest tyle ze można robić i robić ...

    Mam dziś ciężki dzień...musiałam wyrzucić to z siebie. Jestem zła na lekarzy i chyba na cały świat... 😔 dzisiaj już się zamykam, nie będę Wam marudzić.
    Baksia ja z Gdańska polecam profesora Łukaszuka.Gdyby nie udało mi się dostać do prof. Dębskiego, to był drugi specjalista, do którego kierował mnie mój ginekolog.
    Bierz acard 75 to nie zaszkodzi, zwłaszcza jak masz skrzepy podczas @.Zarodek lepiej się implantuję, a to naprawdę dawka profilaktyczna.
    Badania warto robić, jeśli tylko mamy na to kasę.Gdybym słuchała takiego gadania lekarzy, że to przypadek, to nie byłabym tak daleko.
    Heparynę może zdać Ci ginekolog, genetyk, hematolog, immunolog.Rodzinny nie da, bo musi mieć podstawę.Moj ginekolog dał mi po poronieniu i co, ale widocznie za późno włączyłam i nie brałam wtedy acardu. Mam zalecenie od genetyk na heparynę, dlatego mam podkładkę i mam refundowaną.A to duża różnica, bo mój ginekolog dopuszcza tylko clexane, która przy refundacji kosztuje 35 zł, a bez to nawet nie chcę wiedzieć.

    Malina lubi tę wiadomość

    2013 Córka
    04.2017 poronienie zatrzymane 9tc
    12.2017 ciąża pozamaciczna, zachowany jajowód
    09.2018 poronienie samoistne 5tc
    "Domine, exaudi orationem meam"
    2019 Córeczka
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć wszystkim :) Kilka miesiecy temu troszkę się udzielalam tutaj, pewnie nikt już tego nie pamięta, ale nie o tym teraz ;)
    Otóż właśnie te kilka miesięcy temu wyczytałam na tym forum, że gdzieś w Krakowie, albo jego.okolicach jest taki bardzo dobry pan doktor, który radzi sobie z beznadziejnymi przypadkami powodującymi brak ciąży, pacjentki przyjeżdżają do niego nawet za granicy. Czy ktoś pamięta jak owy doktor się nazywa?? Gdzie przyjmuje?? Będę bardzo wdzięczna za podpowiedz :)

  • trodde Autorytet
    Postów: 816 1207

    Wysłany: 28 sierpnia 2019, 06:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baksia wrote:
    Załamałam się... już myślałam, ze będzie dobrze. Ze tylko te mutacje muszę ogarnąć.
    Ostatnio jak robiłam badania coś mnie skusiło i zrobiłam ANA. Myśle sobie dla świetego spokoju. I co ... 1:2560 typ homogenny+ziarnisty. 😔

    trodde - Będę dalej szukać, może znajdę kogoś. Tez nie rozumiem niektórych lekarzy...🤦‍♀️
    Bardzo mi przykro, ze Cie to spotkało. Ja boje się października...miał to być moj termin.

    Malina - ja mieszkam w Gdańsku wiec to spore miasto. Wczoraj immunolog powiedziała, ze zasadę tych 3 poronień to chyba facet wymyślił ... i dobrze, ze zrobiłam badania. No mam wszystko w normie białko s i c. Czas krzepnięcia itp. Ale właśnie dwa razy się nie udało czyli coś jednak chyba jest nie tak jak powinno. A jak jakiś lek nie zaszkodzi to czeku nie dać ! Lepiej dmuchać na zimne .. takie jest moje zdanie. Będę szukać dalej może kogoś znajdę. Ale między czasie muszę ogarnąć ANA ... oj ostatnio mam gorsze dni.
    Jak człowiek się nie badal to był spokojny. Chociaż ja wiem, ze robie to dla małego cuda na którego czekamy. Ale im więcej się robi tych badań to coraz większy strach czy wgl kiedyś się uda 😔

    fiorella82 - nie znam się i powiem szczerze ze nawet nie wiem co to IO 🤔 wiec do tego się nie będę odnosić.
    Ja swoją gin pytałam o możliwy powód poronienia nawet jak miałam wynik histo na którym zazwyczaj nic ,,ciekawego,, nie ma niestety. Ale tez nie była mi w stanie powiedzieć co było nie tak. Teraz wiem, ze jest baaaaardzo dużo możliwości. Wiec nie nastawiaj się, ze poznasz przyczynę 😔
    Jeśli chodzi o badania to zauważyłam, ze same musimy na własna rękę robić, bo lekarze chyba na jakiś cud czekają 🤬
    A sama wiem, ze ciężko tak robić coś na własna rękę bo badań jest tyle ze można robić i robić ...

    Mam dziś ciężki dzień...musiałam wyrzucić to z siebie. Jestem zła na lekarzy i chyba na cały świat... 😔 dzisiaj już się zamykam, nie będę Wam marudzić.

    Baksia trzymaj się, pomyśl tak jak pisze Malina. Wiesz już, że ANA mogło być przyczyną, masz punkt zaczepienia, kierunek w jakim powinnaś iść. Z tą wiedzą musi się udać! Teraz tylko trzymam kciuki za znalezienie mądrego lekarza.
    Przy ANA acard powinnaś koniecznie brać, dodatkowo heparyna jest tu sprawdzoną i skuteczną drogą leczenia. Nie wiem jak w Twoim przypadku, ale moja ginka na bank dorzuciłaby do tego zestawu sterydy. Ostatnio mówiła, że po każdym poronieniu poziom przeciwciał może się podnosić. Dlatego i ja będę teraz powtarzać badania.

    783d57eae4.png

    Starania od 07.2018, 38 lat
    NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
    alloMLR 0% !
    szczepienia limfocytami

    10.2018 - poronienie 9 tc
    02.2019 - poronienie 6 tc
    12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka

    09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙

    19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️

    Lublin

    "kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..."
  • Bella01 Autorytet
    Postów: 866 521

    Wysłany: 28 sierpnia 2019, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fiorella82 wrote:
    Czy koleżanka inteligentna, to ciężko jednoznacznie odpowiedzieć, życzę jej dobrze, bo miło się patrzy jak do kogoś uśmiecha się szczęście, tylko ona trochę wyczucia nie ma... Co do psychologa, ciągle rozważam, ale boję się rozgrzebywać świeżą ranę, która chyba się sama goi, daje sobie czas do końca miesiąca, póki co czwartkowy incydent się nie powtórzył z wyciem, a moje upicie, to też nie kwestia zrobienia pół litra, tylko wynik słabej głowy ( nie piłam alko w ogóle od pół roku). Kolejny weekend już za pasem, zobaczymy jak to będzie 😉

    Oczywiście pisząc inteligentna miałam na myśli, że takie - wydaje mi się - osoby lepiej potrafią się wczuć w sytuację. Nikt nie chce nikomu źle życzyć, każdy ma prawo do szczęścia, ale niech nie przyćmiewa tym innych, którzy z tego powodu mają ogromny ból...
    Nie watpię, alko w małych ilościach też może zaszumieć. Znam z autopsji :)

    Ty jesteś jeden Święty, Panie Boże, który cuda czynisz (Ps 77,15).
  • Bella01 Autorytet
    Postów: 866 521

    Wysłany: 28 sierpnia 2019, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baksia współczuję... musisz znaleźć faktycznie dobrego lekarza. Jest racja, że gdyby nie nasz upór możnaby było się starac i starać a oni mówią tylko o przypadkach. Tak to jest, że najwięcej badań niestety na własną rękę musimy robić :[
    Ps. moja siotra dostała heparynę od gina i tylko dlatego, że miała zylaki na nogach. Tak, bez żadnych badań...

    Ty jesteś jeden Święty, Panie Boże, który cuda czynisz (Ps 77,15).
  • baksia Autorytet
    Postów: 1489 1316

    Wysłany: 28 sierpnia 2019, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati96 - o no proszę :) To mamy do siebie niedaleko :D

    Malina - nie wytłumaczę Ci dokładnie o co chodzi z tym ANA. W skrócie i jak ja to rozumiem są to ,,zmutowane,, białka które łącza się z czymś tam (nie pamiętam) i wtedy organizm zaczyna niszczyć własne komórki i tkanki i wywołuje jakieś choroby. A tych chorób jest sporo. Całe szczęście już wcześniej wykluczyłam z.antyfosfolipidowy, antykoagulant tocznia. ,,Fizycznie,, jest ze mną ok. Nie mam żadnych objawów. Czy to dobrze? chyba tak.

    fiorella82 - ANA 2 nie mam badać.
    Mam zbadać - ANA3 , Proteinogram, crp ilościowo i OB.
    Czytałam, że jak ma się ANA dodatnie to jeśli chodzi o ciąże to ważne jest ANA3. Jak będę u lek to zapytam się czemu nie badałam ANA2.

    AnnZ - Dziękuje za info. Poszukam gdzie przyjmuję i postaram się do niego zapisać.
    Od początku tego cyklu biore acard i nie zamierzam przestać. I tak właśnie pomyślałam, że zapisze się do genetyka aby dała mi na piśmie zalecenia i tak uderzę do gin i nie wyjdę z gab dopóki mi nie wypisze recepty na heparynę !

    Trodde - A masz może jakąś wiedzę jeśli chodzi o te ANA ?

    Bella01 - dzięki :( :*. no widzisz moja endo też jest za heparyną, a reszta albo robi wielkie oczy albo nie chca dac, bo nie widzą wskazań...

    Ja wiem dziewczyny..ciesze się, że zrobiłam badanie i wykryłam być może przyczynę poronień. Ale gdyby nie to forum i niestety przykre doświadczenia innych kobiet. Gdybym nie drążyła tematu to bym się o tym nie dowiedziała, bo żaden lekarz nie rzucił nawet słowem o tych badaniach i lekarzu reumatologu,że może warto się wybrać i on zleci może jakieś badania..nic a nic.
    Przecież w tym cyklu mieliśmy się starać..całe szczęście M wyjechał i nie mogliśmy no i modle się żeby owu jeszcze nie było ( a cos jajniki czuje od 2 dni .. ) bo najpierw muszę to ANA ogarnąć. Ile musimy wycierpieć aby lekarze porządnie zabrali się za diagnozowanie nas .. brak słów

    iv09ej28y92h7fp1.png
    23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
    6.06.2019 - puste jajo płodowe
    12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
    Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
    Pomorskie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 sierpnia 2019, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baksia, przeczytałam wszystko. Współczuję Ci nerwów, ale dobrze, że to wyszło teraz.
    I trzymam kciuki.

  • izka2503 Autorytet
    Postów: 1030 381

    Wysłany: 28 sierpnia 2019, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie kochane,

    Czytam was często, czasami brak mi słów by cokolwiek napisać. Macie ogromną wiedzę już do co do przyczyn poronien.
    Ja cały czas wierzę że moja strata to był przypadek.
    W tej ciąży wsluchuje się w siebie jak tylko mogę każdy niepokojący objaw już wprowadza mnie w panikę. Przed wczoraj byłam znów u lekarza i widziałam maleństwo jak już nabrało krztaltwow przypominające człowieka. Następne usg dopiero 19.09 chyba oszaleje do tej pory ahh, bez ciąży źle w ciąży też wcale nie łatwiej człowiek myśli cały czas i musi się uzbrajac w cierpliwość.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2019, 19:22

    20.04.2019r.aniołek (*)

    24.07.2019r. Test pozytywny

    20.08.2019r. ❤️Bije,
    27.08.2019r. Wszystko ok,

    Rosnij I Zostan z nami kruszynko 😘

    1.02.2023r.test pozytywny
    3.03.2023r.aniołek(*)(zabieg łyżeczkowania )

    13.04.2023r beta hcg 58,5
    15.04.2023r.beta hcg 189,10
    17.04.2023r.beta hcg 505,80
    22.04.2023r.beta hcg 5609,70
    Progesteron 9,28
    25.04.2023r.pęcherzyk 9mm 5t4d(luteina )
    04.04.2023r.Jest ❤️7t3dMały krwiaczek 0.5cm😞


    On34lat
    Ona34lat
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 sierpnia 2019, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izka, na pewno będzie dobrze.

    Ja mam dzis gorszy dzień. Martwię się, że nie zajdę więcej, mimo, że kochamy się z mężem regularnie, owulacja chyba była.
    Lekarz kazał robić swoje i przyjść w listopadzie, jak nie będzie ciązy..
    A ja wątpię, wydaje mi się, że coś jest nie tak... :(

  • JJ. Autorytet
    Postów: 777 392

    Wysłany: 28 sierpnia 2019, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili90 wrote:
    Cześć wszystkim :) Kilka miesiecy temu troszkę się udzielalam tutaj, pewnie nikt już tego nie pamięta, ale nie o tym teraz ;)
    Otóż właśnie te kilka miesięcy temu wyczytałam na tym forum, że gdzieś w Krakowie, albo jego.okolicach jest taki bardzo dobry pan doktor, który radzi sobie z beznadziejnymi przypadkami powodującymi brak ciąży, pacjentki przyjeżdżają do niego nawet za granicy. Czy ktoś pamięta jak owy doktor się nazywa?? Gdzie przyjmuje?? Będę bardzo wdzięczna za podpowiedz :)


    Może chodzi o dr Przybycienia, który przyjmuje i w Krakowie i w Tarnowie. Podobno "cudotwórca".

    JJ.

    - 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
    - grudzień 2020 - ciąża biochemiczna

    - Endometrioza 1 stopnia
    - Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
    - MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
    - PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
    - Hashimoto

    08.06.2022 - CUD !!! Ignaś

    ...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę...
  • Wombat Autorytet
    Postów: 1247 1624

    Wysłany: 28 sierpnia 2019, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gagaga wrote:
    Izka, na pewno będzie dobrze.

    Ja mam dzis gorszy dzień. Martwię się, że nie zajdę więcej, mimo, że kochamy się z mężem regularnie, owulacja chyba była.
    Lekarz kazał robić swoje i przyjść w listopadzie, jak nie będzie ciązy..
    A ja wątpię, wydaje mi się, że coś jest nie tak... :(

    Każda ma chyba takie obawy. Ja tez sie boję, ze więcej sie nie uda :( a i próby mam ograniczone. Tylko nadzieja zostaje i dużo, dużo cierpliwości.

    qb3c20mm8gig3vkj.png
    Starania od 6.2017
    2xHSG - niedrożność jajowodów
    11.2018 - laparoskopia
    10.03.2019 - ivf start
    25.03.2019 - transfer 4.2.2
    1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane :(
    24.09.2019 - transfer 4.2.2
    8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔
‹‹ 3069 3070 3071 3072 3073 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ