Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
AnnZ wrote:Przepraszam, nie odniosę się do wszystkich postów, bo jak wiecie w obecnej sytuacji nie mam czasu na czytanie ich.
Baksia, nawet trudno mi napisać jak bardzo mi przykro i znaleźć słowa pocieszenia. Nie poddawaj się, całe życie to walka,ja teraz walczę o życie i zdrowie mojej Groszeńki.
Chce Wam napisac, żebyście nie wierzyły w przypadki.Od piątku wiem, dlaczego tracilam ciąże i dlaczego moją Groszeńkę spotkał wylew do mózgu w łonie. To KONFLIKT PŁYTKOWY. Pierwsza ciąża- ta zdrowa zimmunizowala mój organizm, każda kolejna ciążę traktował jak wroga i się go pozbywał. Z każdą ciążą organizm był coraz bardziej agresywny.Tej ciąży nie udało się pozbyć, bo brałam acard i clexane, które działają na płytki, więc wylew dotknął moje dziecko w 36 tc.
Gdybym wiedziała, byłabym objęta specjalną opieką i dostawała wlewy z płytek. Byłoby ryzyko, ale mniejsze. Ale nikt mimo tylu badań nie wpadł na to, by zrobić to jedno na konflikt płytkowy.Nawet ja nie wiedziałam i takim, choć przeczytałam wiele
Teraz prof.Dębska to zasugerowała po wszystkim i oczywiście badania to potwierdziły. Ja już nigdy nie zajdę w ciążę, bo ryzyko jest za duże, ale muszę dokończyć badania dla mojej córki.
Badanie na konflikt płytkowy można na pewno zrobić w Instytucie Hematologii WUAm w Warszawie, nie znam kosztu, bo mi teraz zrobiono z racji mojej sytuacji. Być może gdzieś jeszcze mozna je wykonać. Jedna na 2000 kobiet ma konflikt płytkowy, ja jestem jedna z nich.
Większość płodów obumiera w łonie z powodu wylewów lub tuż po porodzie, moja Groszeńka zyje i mam nadzieję, że skoro zdarzył się już taki cud to będzie trwał. Nie wiem jaka będzie jakość życia, bo cała lewa półkula mózgu jest uszkodzona, ale muszę o nia walczyc, bo jest moim cudem.
Dziękuję Wam za wielkie wsparcie przez całą ciążę, proszę pamiętajcie w modlitwie o mojej Groszeńce, może Bóg wysłucha moich modlitw, ta łacińska sentencja była w mojej stopce całą ciążę.
Nie będę już tu się udzielać, bo nie mam czasu i siły.Musze pozbierać się fizycznie i psychicznie, zeby walczyc o moje dziecko.
Być może już nie przeczytasz, ale super, że napisałaś, może ktoś wykona to badanie, aby przeciwdziałać ewentualnym powikłaniom. Powodzenia, dużo sił!
Dziewczyny czy którejś udało znaleźć się informacje o tych badaniach? Czy można je wykonać nie będąc w ciąży? W internecie jest bardzo mało informacji na temat konfliktu płytkowego.
Ja też urodziłam zdrowego synka. A teraz już 2 ciążę straciłam. A 3 raz również doszło do zapłodnienia i od razu utraty ciąży, gdyż beta Hcg wychodziła przez chwilę pozytywna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2019, 13:29
2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI
9.2017 - Synuś
5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika
3.11.2018 - poronienie samoistne
2.2019 - powtórka "z rozrywki"
Owulacja jest, ciąży dalej brak
17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
19.12 - 48mIU 💙
21.12 - 109mIU/mI
23.12 - 196mIU/ml
27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
-
Pyratka4 wrote:Być może już nie przeczytasz, ale super, że napisałaś, może ktoś wykona to badanie, aby przeciwdziałać ewentualnym powikłaniom. Powodzenia, dużo sił!
Dziewczyny czy którejś udało znaleźć się informacje o tych badaniach? Czy można je wykonać nie będąc w ciąży? W internecie jest bardzo mało informacji na temat konfliktu płytkowego.
Ja też urodziłam zdrowego synka. A teraz już 2 ciążę straciłam. A 3 raz również doszło do zapłodnienia i od razu utraty ciąży, gdyż beta Hcg wychodziła przez chwilę pozytywna.
Jest to rodzaj konfliktu serologicznego. Ja trochę wiem, niewiele, tyle co powiedział mi gin. Sama nie szukałam. Mój gin wspomina o tym swoim pacjentkom, mimo iż ten konflikt występuje bardzo, bardzo rzadko. Myślę, że warto wykonać to badanie. Nie trzeba być w ciąży, bo na płytkach albo występuje ten antygen albo nie. W ciąży badanie to też się wykonuje między 8-20 tc. Zawsze jest płatne koszt to od 250 do 500zl. To zwykle badanie krwi, a wynik jest dodatni albo ujemy. Nie wiem czy u Ciebie w mieście jest Diagnostyka, ale u mnie tam można wykonać to badanie. Jeśli wyjdzie coś nie tak, to ze zwykłym skierowaniem od lekarza rodzinnego można dostać się do tego instytutu, o którym pisała Ann. Tam już w ramach NFZ jest się pod ich opieką. -
Malina wrote:Jest to rodzaj konfliktu serologicznego. Ja trochę wiem, niewiele, tyle co powiedział mi gin. Sama nie szukałam. Mój gin wspomina o tym swoim pacjentkom, mimo iż ten konflikt występuje bardzo, bardzo rzadko. Myślę, że warto wykonać to badanie. Nie trzeba być w ciąży, bo na płytkach albo występuje ten antygen albo nie. W ciąży badanie to też się wykonuje między 8-20 tc. Zawsze jest płatne koszt to od 250 do 500zl. To zwykle badanie krwi, a wynik jest dodatni albo ujemy. Nie wiem czy u Ciebie w mieście jest Diagnostyka, ale u mnie tam można wykonać to badanie. Jeśli wyjdzie coś nie tak, to ze zwykłym skierowaniem od lekarza rodzinnego można dostać się do tego instytutu, o którym pisała Ann. Tam już w ramach NFZ jest się pod ich opieką.
Tak, jest jak się nazywa to badanie ?2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI
9.2017 - Synuś
5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika
3.11.2018 - poronienie samoistne
2.2019 - powtórka "z rozrywki"
Owulacja jest, ciąży dalej brak
17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
19.12 - 48mIU 💙
21.12 - 109mIU/mI
23.12 - 196mIU/ml
27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
-
Alunia, Agulineczka, Pyratka dziękuję.
Nie skasuję konta, bo to kawał mojej historii. Będę tu czasem zaglądać, ale nie będę tak aktywna.
Poza tym może moja historia komuś pomoże.
Pyratka, w Warszawie tematem zajmuje się prof.Debska prowadzi badania naukowe, powiedziała, że wrócę do niej, jeśli wynik będzie pozytywny i prof. z instytutu hematologii Witam.Badanie kosztuje 49zl i jest pobierane w Instytucie Hematologii.
Badanie należy wykonać przed ciążą! Wtedy jest ratunek dla płodu, bo dostaje matka wlewy z płytek i dla niej samej (ja po cc byłam jedną nogą po drugiej stronie, bo spadły mi płytki i przetaczano krew), poza tym jest pod szczególnym nadzorem.Większośc ginekologów też nie wie nic o konflikcie płytkowym.Zreszta to dotyka jedną kobietę na 2000.
Jeśli moja historia może komuś pomóc, a ja odpowiedzieć na pytania, to pytajcie.2013 Córka
04.2017 poronienie zatrzymane 9tc
12.2017 ciąża pozamaciczna, zachowany jajowód
09.2018 poronienie samoistne 5tc
"Domine, exaudi orationem meam"
2019 Córeczka -
Mam mętlik, zaczynając od zera (jeśli chodzi o badania), ciężko się ogarnąć co zrobić najpierw. Tak jak pisałam. Na lekarza nie liczę2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI
9.2017 - Synuś
5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika
3.11.2018 - poronienie samoistne
2.2019 - powtórka "z rozrywki"
Owulacja jest, ciąży dalej brak
17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
19.12 - 48mIU 💙
21.12 - 109mIU/mI
23.12 - 196mIU/ml
27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
-
agulineczka wrote:Alunia kiedy pierwsza wizyta?
19.11 mam wizytę, ale zastanawiam się czy nie iść wcześniej. A jak u was?
AnnZ myślę że dużo dziewczyn weźmie to pod uwagę, szkoda że nikt wcześniej tego nie sugerował. Napisz coś o córci, jeśli będziesz miała chwilę.
-
AnnZ, wspominam w modlitwach Groszenke, zeby nam zdrowiala.
Jest mi przykro, że nikt wcześniej nie wpadł na to, bys zbadaala sie pod tym kątem. Ale teraz najwazniejsze, zeby Groszenka wyszła z tego jak najlepiej 🙏Ty jesteś jeden Święty, Panie Boże, który cuda czynisz (Ps 77,15). -
aLunia wrote:19.11 mam wizytę, ale zastanawiam się czy nie iść wcześniej. A jak u was?
AnnZ myślę że dużo dziewczyn weźmie to pod uwagę, szkoda że nikt wcześniej tego nie sugerował. Napisz coś o córci, jeśli będziesz miała chwilę.
A 19.11 który to będzie tc? Ja mam 19 szczepienie z córka
A co u nas? Ja się zapisałam na usg piersi (nie znoszę tego badania), cytologie, gastrologa i jeszcze stomatolog mnie czeka. Także biorę się za siebie. Córka pojutrze kończy roczek (ten czas tak leci!).Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
agulineczka wrote:A 19.11 który to będzie tc? Ja mam 19 szczepienie z córka
A co u nas? Ja się zapisałam na usg piersi (nie znoszę tego badania), cytologie, gastrologa i jeszcze stomatolog mnie czeka. Także biorę się za siebie. Córka pojutrze kończy roczek (ten czas tak leci!).
8-9 tydzień mniej więcej wyjdzie.
Ooo to faktycznie wzięłaś się za siebie. A na mówiłam, że mam tak dość lekarzy że nic nie będę robić przez lata😂
No naprawdę czas tak leci. Wszystkiego najlepszego dla córci już za wczasu pisze♥️♥️♥️♥️agulineczka lubi tę wiadomość
-
AnnZ nie puszczam kciuków za zdrowie Groszeńki :* Daj czasem znać co u Was słychać :* Siły dużo Wam życzę i oby Groszeńka rosła zdrowo:*
-
Baksia tak mi przykro wierzyłam w Ciebie, ze tym razem się uda. Nie poddawaj się i walcz o swoje szczęście... wiem, ze i dla Ciebie zaświeci słońce ❤️
AnnZ daj czasem znać co u Was, najważniejsze teraz zdrowie Twojej córeczki i siły dla Ciebie... nie umiem nic więcej napisać... trzymaj się ❤️
agulineczka dużo uśmiechu dla córeczki na jej pierwsze urodzinki 😊
agulineczka lubi tę wiadomość
Aniołki ♡♡
01.06.17 12tc [*]
30.12.17 16tc [*]
Inwersja chromosomu 7 u męża
Zdrowa dziewczynka
22.09.19
-
Baksia,
kochana jak się trzymasz? Wiem, że chciałabyś mieć to wszystko jak najszybciej za sobą, ale może nie decyduj od razu o zabiegu. Poczekaj na działanie tabletek. To chyba najlepsza opcja. Zabieg to zawsze ingerencja😔 Kochana jestem z Tobą i ściskam mocno😘
Dziewczyny
a jak u Was? U mnie bez zmian czekam na @. Także liczę na II kreski w grudniu☺️ Choć powoli znów zaczynam mieć wszystkiego dość😢 Jutro chyba pójdę na badanie dot. konfliktu płytkowego🤔
-
nick nieaktualnyMalina a za ile dni termin @? Masz jakies objawy? Piersi nadal tak bola??
Trzymam za Ciebie mocno kciuki ❤
U mnie dzis 17dc.. temperatura spada.. prawie dzis doszla poniżej linii. Więc też albo owu zrobila mnie w bambuko i jeszcze jej nie bylo.. albo nic z tego cyklu nie będzie..
I ja tez zaczynam mieć tego dość.... nie wiem coraz częściej pojawia mi sie myśl, ze nie dane mi będzie zostać mamą........ juz mam dość tych rozczarowań...
Wizyte u lekarza odwolalam.. torbiela sie juz nie marwtie.. bo mam jedynie taki bol jakby poowulacyjny jajników..
Postanowiliśmy z moim, ze narazie i tak mamy wydatków. A lekarz tylko mnie zbada, a czuje sie oki, więc nie ma sensu..
I zaoszczędzimy kase, zeby marzec ruszyć już do kliniki leczenia niepłodności... moze oni bardziej nas dokładnie zdiagnozuja...
Trodde jak u Ciebie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2019, 12:15
-
Cześć dziewczyny. Jestem w sumie po trzech poronieniach: jedna ciąża biochemiczna, dwa razy puste jajo płodowe. Zaczęliśmy robić z mężem badania. Póki co udało mi się zrobić mutacje i wyszły mi dwie:
FV R2_4070A-G Układ heterozygotyczny
MTHFR_1298A-C Układ heterozygotyczny
To nie są jedyne badania, jakie planuję zrobić, dlatego czekam z wizytą u lekarza żeby mieć komplet. Może któraś z was ma te same i jest w stanie mi powiedzieć, co to może dla mnie oznaczać? Z góry dziękuję.Kraków
FV R2_4070A-G hetero, MTHFR_1298A-C hetero
kariotyp ok
grudzień 2017 - ciąża biochemiczna
lipiec 2018 - puste jajo płodowe, łyżeczkowanie
październik 2019 - puste jajo płodowe, poronienie