Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Arleta zeby zrobic bete musze zrywac sie z pracy tlumaczyc czemu mnie nie ma..;/ kolejka masakra z 40 min sie stoi bo tylko od 8 do 10 pobieraja i u nas koszt 40 zl bardzo duzy jak za takie badanie wg mnie. Dlatego odpuscilam. Myslalam ze kreska pojawi sie szybciej! albo chociaz @...
aniołek 01.02.2016r -
Omon wrote:Mam do Was kilka pytań. Czy u którejś z Was zachodzi ryzyko konfliktu serologicznego?
Ja mam krew Arh-, do szpitala zgłosiłam się od razu po tym jak zaczęłam plamić, na izbie już mocno krwawiłam, były skrzepy. Przyjęli mnie na oddział i tak leżałam tam 4 dni bez żadnych badań - lekarze na obchodzie w ogóle nic nie tłumaczyli, jak prosiłam, żeby usg zrobili to tłumaczyli, że podczas krwawienia się nie robi usg, więc trzeba czekać. Dawali mi duphaston i zastrzyki przeciwbólowe, które były nieporozumieniem, bo nic mi nie bolało. W każdym razie dopiero piątego dnia jak poszłam się wypisać na żądanie (bo stwierdziłam, że zamiast tak leżeć bez badań to pójdę prywatnie na usg i będę wiedziała co się dzieje) i wtedy lekarz dopiero powiedział, że w sumie to mogą mi zrobić usg w szpitalu. Zrobili, nic na nim nie było, zrobili jeszcze betę, była bardzo niska, więc lekarz powiedział, że poroniłam zanim trafiłam do szpitala i mnie wypisał. Nie dostałam zastrzyku z immunoglobuliny, który powinnam była dostać, ale według lekarza minęło 72 godziny i zastrzyk już niepotrzebny.
Kilka dni temu mój mąż zbadał swoją grupę, bo ciągle była nutka nadziei, że on też może mieć -, ale ma plus, więc do konflikt mogło dojść.
Chciałam wczoraj zrobić badanie na obecność przeciwciał, ale pielęgniarka powiedziała, że po 3 miesiącach może to nie wyjść, więc bez sensu.
Nie mogę nigdzie znaleźć informacji o tym czy stosuje się jakieś przygotowanie do ciąży, w której jest duże ryzyko konfliktu serologicznego? Bo do tej pory dowiedziałam się tylko, jakie są procedury w przypadku zaistnienia konfliktu - przetaczanie krwi przez pępowinę w ciąży i przetoczenie po porodzie u mnie i u dziecka. Nikt mi nie potrafi odpowiedzieć na pytanie czy jest możliwość, aby mi przetoczono krew przed zajściem w ciążę?
No i druga sprawa - moje cykle. Od poronienia w grudniu miałam tylko jeden okres (po 49 dniach) a dziś jest 61 dzień, możecie spojrzeć na wykres - byłam pewna, że bezowulacyjny, bo temperatury bardzo niskie (prawie cały czas poniżej 36,2), w 17-19 dniu testy owulacyjne były pozytywne, ale nie było skoku temperatury. Dopiero od kilku dni temperatura rośnie i of zaznaczyło mi owulację w 58 dniu - wiecie o co chodzi? To jest normalne?
Robiłam dla spokoju podstawowy pakiet badań tarczycowych w Diagnostyce, ale wszystko jest w normie. Pozostałe hormony chciałam zbadać, ale muszę czekać na okres i mam się zgłosić do diagnostyki w 3-5 dniu cyklu. Tylko kiedy ten okres
A co do tego długasnego cyklu i póznej ovu...mamy kolezanke na clo która 3 stycznia poroniła i do tego czasu brak miesiączki.Nie pamietam w którym dniu miała ovu ale to jakos chyba po 50dniu cyklu i teraz tydzien temu zrobiła test i jest w ciązy chyba 4tydzien.Ja tez po poronieniu 51 dni dostałam @ a jakies 10 dni wczesniej byłam na monitoringu i był pęcherzyk który dopiero co dojrzewał.Tak wiec czasem trzeba dac pozbierac sie organizmowi po takiej traumie,mozliwe ze ovu była tak pózno,dodaj do tego jakies 14 dni i bedziesz miec przypuszczalną date @Antoś IVF,Julisia natural
-
Evita wrote:Dziewczyny mam załamkę..
Dziś odebrałam wyniki badań które kazała mi zrobić endokrynolog i hormony płciowe są chyba ok ale mam mega za wysokie TSH (5.49) przy normie do 4. przy czym dla kobiet przed ciążą to tak naprawdę za normę się uważa 2.00 (tak mówiła lekarka) Po poronieniu pod koniec stycznia miałam TSH 2.03 i FT3 i FT4 w normie... Czy taki przyrost jest w ogóle możliwy? Umówiłam się do endo na czwartek ale nie mogę pojąć tego, że tak to przyrosło w 2 miesiące? Do tego mam za wysoki kortyzol i niedobór witaminy D mimo że łykam wit D forte
Jesli jest podwyzszona to radze zrobic badanie Termolabilny wariant MTHFR.
KOlezanka miała problem z kortyzolem i wit.D oraz homocysteine lekko przekroczoną i wyszła jej mutacja ale nie grozna,poprostu musi brac kwas foliowy w innej formie jak i wit D.Nie pamietam juz co z ty kortyzolem jej lekarz powiedział ale moge zapytacAntoś IVF,Julisia natural
-
Evita wrote:Niebieska biorę vit D2000 - 1 tabletkę dziennie, brałam profilaktycznie z zalecenia endokrynolog (ponoć wszyscy w Polsce mają niedobór - taki mamy klimat) Innych witamin nie biorę oprócz kwasu foliowego, bo bardzo zdrowo się odżywiam (trochę jestem wariatką na tym punkcie) i nie uważałam, żeby był sens tym bardziej, że syntetyczne witaminy tak sobie się przyswajają. Tłuszcze jem - olej lniany (naturalny lek na hormony) i olej z wiesiołka do owulacji. Na tarczycę nigdy się nie leczyłam...
Jeśli chodzi o kortyzol to moje życie to jeden wielki stres - problemy z zajściem w ciąże, potem poronienie, stresująca praca a ostatnio jeszcze miałam stłuczkę z mojej winy (choć to moim zdaniem skutek stresu i fatalnego stanu psychicznego a nie przyczyna obecnego poziomu kortyzolu) W małżeństwie tak sobie... Ogólnie moje życie to demolka
Ostatnio bardzo źle się czuję ale myślałam, że mam depresję a to może być tarczyca..
Wybaczcie moje marudzenie ale gdzieś muszę się zwentylować a mąż mnie już słuchać nie chce. A jeszcze te wyniki dziś dobiły mnie bo się martwię, że mi teraz endo każe odłożyć starania na później
czasem własnie przez stres,depresje zaczyna szwankowac tarczyca,mnie własnie w ten sposób dopadło niedoczynnosc.Trzy lata w pracy z ludzmi psycholami dało popalic,schudłam ze az strach a psychicznie byłam wykonczona,jednak potrzebowałam pracy i sie męczyłam.Jak nadarzyła sie okazja to prace zmieniłam,teraz z przyjemnoscią chodze do pracy,ale niedoczynnosc została i tez czasem wyniki swirują,wtedy zwiększam dawke na jakis czasAntoś IVF,Julisia natural
-
laila_25 wrote:M@linka kurde ;/ wiem co czujesz dopiero sama przechodzilam przezcos podobnego...kolejne "nie do konca dobre" wyniki i wszyscy pocieszali,że bedzie ok.Daj znac jak po wizycie.
U mnie poki co 32dc...okresu nie ma ani juz objawow na okres...temp. 37, z kawalkiem caly czas.... testy ujemne.... zyje w niepewnosci wciaz juz mnie to denerwuje..wczesniej kilka dni przed @ mi testy wyszly dodatnie.Antoś IVF,Julisia natural
-
Evita wrote:Masakra dziewczyny jak stres rozwala wszystko w organizmie.
Dodzwoniłam się do endo - mam wizytę w czwartek. Powiedziała mi, że taka nagła niedoczynność tarczycy występuje często po poronieniu. Spotkałyście się z taką opinią?
Marilyn - masz rację o dobrego lekarza ciężko, ja mam wrażenie, że nie ma w ogóle takiego holistycznego podejścia do człowieka tylko każdy specjalista leczy swoją "część" a przecież organizm to jedno wielkie naczynie połączone.Antoś IVF,Julisia natural
-
Martynka dobre wiesci,odpoczywaj kochana
Maggda trzymam kciuki by twoje przeczucia sie nie sprawdziły
kurcze,tyle radosci sprawiły nam wasze pozytywne testy,tak bardzo jestesmy z wami,przezywamy wasze ciąze wspólnie,nas tez przeraża wasz stres i niepokój
M@linka,dawaj tyłek,lanie sie nalezy za ten niepokój jaki zasiałas...az sie popłakałam ze wszystko na razie ok,łobuzico!!
Laila posciemniaj ze musisz badania zrobic bo lekarz jakąs anemie u ciebie wypatruje albo cos podobnego i smigaj na bete,czasem trzeba kłamac w dobrej sprawie,a to wazne.W sumie mi test negatywny wyszedł w terminie @ a za trzy dni juz bladzioch więc wszystko przed tobąM@linka lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Po raz kolejny kasuje mi się post pisany pól godziny na telefonie..
Nie nadrobiłam jeszcze wszystkich postów
Osa my zamówiliśmy kolor 17
Martynko nam radzili kupic wózek miesiąc przed terminem żeby wywietrzal z zapachów fabrycznych
Łóżeczko przyszlo kolorowe, reklamowaliśmy i znów czekamy, wszystko się przeciąga..
Annak ja biorę acard od początku i nie zauważyłam problemów z krwawieniem, tzn z nosa akurat nie miałam, dziąsła mi krwawiły ale nie jakos przesadnie
Inessko na twsrdnienia leżeć, nospa 3x1 + magne b6 3x2 lub asparagin 3x1. Luteina też by się przydała 3x100mg na początek - podaję co mi dawali w szpitalu na twardnienie brzucha
Malika jaki brzuchol! u mnie juz 29tc
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f2ecee1c55b8.jpg
Reszty jeszcze nie doczytałam, aktualnie konsumuję jabłko w łóżku
Zgagę ogarnęłam siemieniem lnianym, ale od tego mam zaparcia. No jak nie urok..
Brzuch i więzadła bolą mnie nocami, ze nie mogę się obracać na łóżku. Za dnia boli kręgosłup, męczę się jak stara baba i brakuje mi tchu. Takie uroki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2016, 06:14
Jacqueline, Martynka30, maggda, osa, M@linka, Magdzia88, inessa lubią tę wiadomość
córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
Jagna 75 ja jeszcze poczekam.. jutro zrobie sikacza.. dzis odpuscilam i juz nie robilam skoro wczoraj byly negatywne. Licze, ze na dniach cos sie wyjasni..jak nie bede musiala tak jak mowisz isc do gin ;( licze,że to jednak ciaza... ehh.. chociaz w glowie milion zmartwien jeszcze gorzej niz wczesniej
aniołek 01.02.2016r -
Madre Kobietki! zanim dostane odpowiedz od endokrynologa...to mam do Was pytanie... robilam wynik progesteronu w 10. dniu cyklu. Normy dla fazy folikularnej to od 04, do 1,3. Moj wynik to 1,4. Jest ok ?
Ciesze sie, bo wzrosl poziom witaminy D. Po miesiacu przyjmowania potrojnej dawki wit D forte wzroslo z 14 do 42. Takze jakis pozytyw na poczatek dnia w pracy:)M@linka, Evita lubią tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Niebieskaa wrote:Madre Kobietki! zanim dostane odpowiedz od endokrynologa...to mam do Was pytanie... robilam wynik progesteronu w 10. dniu cyklu. Normy dla fazy folikularnej to od 04, do 1,3. Moj wynik to 1,4. Jest ok ?
Ciesze sie, bo wzrosl poziom witaminy D. Po miesiacu przyjmowania potrojnej dawki wit D forte wzroslo z 14 do 42. Takze jakis pozytyw na poczatek dnia w pracy:)
Dobre wiesci kochana,miłego dniaNiebieskaa lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
maggda wrote:Ja wychodze do domu z wypisu wiem ze to 5tydz pecherzyk ciazowy 12.9mm zoltkowy o sr.4.2mm
Oby to były dobre wieści Maggda. Jeszcze raz dużo spokoju i wytrwałości
Jagna - tak moje złe przeczucia na ten czas okazały się na wyrost...tylko czas z kolei pokaże jak to będzie w ostatecznym rozrachunku obecnej mojej ciąży.
A co u Ciebie? Odliczam razem z Tobą do Twojego testowanka - mam nadzieję, że u Ciebie tez kluje się już jakiś bąbelek :*
-
laila - kibicuję
Ja staram się już nie nakręcać, przestałam dziś mierzyć tempkę. Martwi mnie ta beta ale już powtarzać nie będę (bynajmniej tak myślę w tej chwili i mam nadzieję, że mi nic nie odstrzeli). Staram się wyłączyć pisanie jakich kolwiek scenariuszy a zwłaszcza tych negatywnych - trzymajcie kciuki bym w tym wytrwała przez te dwa tygodnieWiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2016, 10:42
Niebieskaa lubi tę wiadomość