Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Odezwę się na pewno! Oby z dobrymi wiadomościami. Nam się udało bo mąż miał akurat urlop, także rozumiem Wasze l4😂 U mnie teraz tez mdłości, senność i różne apetyty... raz jest lepiej, raz gorzej. Ale jak się czuje lepiej to znowu się boję, że nie mam objawów. Trzeba myśleć pozytywnie! Za Ciebie też trzymam mocno kciuki, będę podczytywać jak się sprawy mają 😘Zula36 wrote:Hej hej! Dzięki za pamięć!😘. Cudowne wiadomości u Ciebie! Wyobraź sobie, ze na okoliczność poczęcia mąż musiał załatwiać sobie l4🤣. Czyli udało się Wam trafić w odpowiednie dni 🤗. Wiem, ze się boisz. Rozumiem to. Ja od rana udaje, ze jest normalnie ale mdli mnie, mam lekkie zawroty i jestem senna wiec ciężko nie myśleć, ze jest inaczej. Trzymam za nas kciuki i za Twoją wizytę. Napisz jak będziesz po✊✊😘🌸🌸🌸
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2020, 21:22
Zula36 lubi tę wiadomość
-
Ewelina26 wrote:U nas też covid wyszedł u M , jestem załamana 😫 mi nic nie jest dobrze się czuje , M stan podgoraczkowy i ogólnie ok .Nie wiem kiedy pojadę na doszczepienia 😢
Oooojaaa, niedobrze😔 ale teraz chyba już ciezko o kogoś kto tego nie ma😔 Heh, odczekaj chwile i tez zrób test, bo jeśli Twój M ma, to niestety jest duże prawdopodobieństwo, że Cię zaraził😔 a zarażał na 24-48h przed wystąpieniem pierwszych objawów😔 poza tym biorąc pod uwagę zasady kwarantanny (chory 10 dni, zdrowy mieszkających z chorym 20 dni tj. 10 dni chorego plus 10 dni od ostatniego kontaktu z chorym🙈) lepiej chorować razem😬 Dodatkowo myślę, ze w kontekście planowania maleństwa jest to na plus, będziecie mieć to za sobą, nabierzecie odporności na 2-3 miesiące, a jeśli po tym czasie ponownie ktoś Was zarazi przechorujecie lżej i na pewno bez szkody dla maleństwa. Trzymam kciuki żebyście przeszli jak najlżej się da🥰
-
Malina wrote:Oooojaaa, niedobrze😔 ale teraz chyba już ciezko o kogoś kto tego nie ma😔 Heh, odczekaj chwile i tez zrób test, bo jeśli Twój M ma, to niestety jest duże prawdopodobieństwo, że Cię zaraził😔 a zarażał na 24-48h przed wystąpieniem pierwszych objawów😔 poza tym biorąc pod uwagę zasady kwarantanny (chory 10 dni, zdrowy mieszkających z chorym 20 dni tj. 10 dni chorego plus 10 dni od ostatniego kontaktu z chorym🙈) lepiej chorować razem😬 Dodatkowo myślę, ze w kontekście planowania maleństwa jest to na plus, będziecie mieć to za sobą, nabierzecie odporności na 2-3 miesiące, a jeśli po tym czasie ponownie ktoś Was zarazi przechorujecie lżej i na pewno bez szkody dla maleństwa. Trzymam kciuki żebyście przeszli jak najlżej się da🥰
O matko 20 dni mam być na kwarantannie 😯😢.Mój M miał kontakt z chorym w sobotę(17.10) objawy pojawiły się we wtorek ale lżejsze niż przeziębienie 🤷♀️u mnie totalnie nic się nie dzieje i oby tak zostałoStarania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Dziewczyny a nie orientujecie się co w przypadku kiedy nie mam jak się doszczepiac ( powinnam do 26.10 ) a w najlepszym wypadku będę miała poślizg 2 tygodnie 🤷♀️a może i dłużej 🤦♀️czy my wogole możemy się starać w tym cyklu ?Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Ewelina26 wrote:O matko 20 dni mam być na kwarantannie 😯😢.Mój M miał kontakt z chorym w sobotę(17.10) objawy pojawiły się we wtorek ale lżejsze niż przeziębienie 🤷♀️u mnie totalnie nic się nie dzieje i oby tak zostało
Noo tez mi się to nie podobało ale tak liczą🤬 Koleżanka dwa razy mi to tłumaczyła, bo to dla mnie absurd. Osoba która przechorowala wychodzi po 10 dniach, a zdrowa ma w gratisie jeszcze dodatkowe 10🙈 Dlatego pisałam, żebyś zrobiła test, bo może przechodzisz bezobjawowo i jeśli wyjdzie pozytywny to na kwarantannie będziesz tylko 10 dni od dnia otrzymania swojego wyniku. Czyli zazwyczaj jakiś dobry tydzień krócej🙈 Poza tym zawsze będziesz miała papier, że przechorowalaś i jesteś ozdrowieńcem🤗 Uważajcie, i nie dajcie się zwieść, bo w śród znajomych mieliśmy pare takich przypadków ze było łagodnie, pare dni lepiej, w ogóle okaz zdrowia i nagle nie wiadomo skąd nie mięli siły żeby z łóżka wstać😔
Jeśli chodzi o szczepienia to niestety Ci nie pomogę. Musiałabyś zadzwonić i zapytać🤔 jeśli o ciąże pytasz odnoście doszczepiania to tez nie wiem😔 Gdyby szczepienia nie miały wpływu na wasze starania to po mojej rozmowie z gin. powiem Ci że to nawet dobry moment, bo jak pisałam wyżej będziecie mieć to za sobą😘 Uspokoił mnie bo powiedział ze „dużo kobiet w ciąży ma katar” i nie zauważono, by miał na nią negatywny wpływ🙈😂 a tak na poważnie na podstawie tych badań, którymi jakby do tej poty dysponują to sam covid nie zwiększa niebezpieczeństwa dla ciąży, dziecka, i matki. Ryzyko przedostania się przez łożysko wynosi mniej niż 1%. Oczywiście mówimy tu o łagodnym przechorowaniu, bez gorączki, nie różniącym się od innych infekcji jesienno-zimowych. Bo wiadomo przy wystąpieniu cięższych objawów, czy choćby samej gorączki dobrze to nie rokuje, i wszystko tak na prawdę zależy od stopnia przechorowania, bo ryzyko jest w prost proporcjonalne. Cięższy przebieg = większe ryzyko. No ale wydaje się logiczne. Zachorowanie może być bardziej niebezpieczne w 3 trymestrze, bo objętość płuc jest naturalnie pomniejszona, wiec tu przy covidzie mogą występować duszności czy większe duszności i może tez skutkować wcześniejszym urodzeniem.
Tak na prawdę największym ryzykiem dla ciąży jest to ze żadna kobieta nie wie jak będzie przechodzić covid😔 Jeśli przejdzie łagodnie, bezobjawowo nic się nie stanie, jeśli przebieg będzie cięższy wiadomo ryzyko rośnie😔
Ale się rozpisałam, wiec Ewelinka jeśli to nie zależy od szczepień, bierzcie się do pracy❤️ -
Malina
Dzięki za obszerne wyjaśnienia i za pocieszenie ☺️❤ .
Napisałam maila do Gynemedu w sprawie szczepień. Najbardziej boję się że za nim uda mi się umówić na kolejne doszczepianie to poziom allo MLR który i tak nie jest za wysoki spadnie do 0 a bez niego nie wiem czy uda się utrzymać ciążę dlatego boję się starać w tym cyklu .
Może jutro się odezwę i czegoś się dowiem albo będą kazali umówić się na teleporadę do profesora 🤷♀️.Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Zula ❤️ tak się cieszę, trzymam kciuki Kochana ❤️
Zula36 lubi tę wiadomość
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Aa cholerka dziewczyny ale się narobiło 😣
Dużo zdrówka dla Was!
Ewelina, Malina już wszystko ładnie napisała.
Ja nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu 😟 bo tu faktycznie chodzi o te doszczepienie.. A jak będziecie na kwarantannie to kiepsko..eh. Może faktycznie zrób jak najszybciej test na covida? I musiałabyś wyliczyć do kiedy będziecie na kwarantannie. Prof kazał nam być najlepiej w max po 1 tyg od testu pozytywnego na doszczepieniu, ja byłam w 6tyg więc i tak dosyć późno tylko, że doszczepienie wcześniejsze miałam w okolicy owulacji. Musisz to wszystko wyliczyć. Dobrze, że napisałaś do gynemedu, może babeczki powiedzą jak teraz to rozegrać. Daj koniecznie znać co i jak.
Teraz to i tak tragedii nie ma z tą kwarantanna. Mój znajomy siedział w domu 5 tyg! 😬
Jego dziewczyna była pozytywna, po 2 tyg znowu zrobili im testy ona dalej była pozytywna, a on cały czas negatywny ale mieszkali razem więc też musiał siedzieć w domu. Po 3 tyg ona już miała negatywny test i mogła wychodzić z domu, a on dalej negatywny ale przecież mógł zarazić się ostatniego dnia więc musiał jeszcze 2 tyg siedzieć w domu 😅 po 5 tyg zrobili mu test, dalej negatywny i mógł już wychodzic z domu 🤣 a to było wtedy kiedy były takie upały.. Był taki wściekły. Tragedia.
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Dzwonili z sanepidu mam kwarantannę do 5.11 ( 10 dni )i nie będę miała wymauz no chyba że będę miała objawy .Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
OMG to pierwsza 10. To my pewnie tez tak gdzieś w tym terminie wyjdziemy na wolność😳 tylko do nas nikt nie dzwonił🙈 Oby Ci na końcówce kwarantanny M tej drugiej nie nałożyli🙏 Bo tą druga nakładają jak już M będzie zdrowy, bo wiesz 10 dnia mógł Cię zarazić ale 11 już nie🙈😂
A nie możesz prywatnie zrobić testu. W doagnistyce tez pobierają wymazy🤔 wiem ze to koszt 500 zł ale tak byłabyś pewna i nie straciłabyś kolejnych 10 dni.
Ja idę jutro☺️ Chybaze jak zadzwoni szanowny sanepid i powiem, ze nie mam węchu to może dostanę skierowanie🤔
Baksia😳😳 5 tyg. Latem. Przesada🙈 ogromne współczucie dla znajomych
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2020, 13:47
-
Zula udało się umowić wizytę?
03.06 - 1 IUI 🎉
18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
15.10 - 2 IUI 🍷
12.11 - 3 IUI 🙏✊
24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
12.12 jest ❤️
Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏 -
Zula ale czemu wątpić? Ból piersi u Ciebie to zły znak? A robiłaś jeszcze test dzis? Na pewno wszystko jest w porządku, pewnie stresujesz się wizytą - i nie ma się co dziwić.
No u mnie raczej słabo
tzn wczoraj miałam lekkie bladoróżowe plamienie - takie widoczne na papierze. W nocy bolał mnie brzuch okresowo i dół pleców. Brzuch przestał, za to ciągnie w pachwinach i bolą plecy ( a konkretnie dolny odcinek). Wiem, że nic z tego tym razem ale pójdę jutro na betę bo dr muszę napisać, no i chciałabym probować od razu w kolejnym cyklu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2020, 12:03
03.06 - 1 IUI 🎉
18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
15.10 - 2 IUI 🍷
12.11 - 3 IUI 🙏✊
24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
12.12 jest ❤️
Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏 -
Zula kochana, wszystko na pewno jest ok. Rozumiem, że się boisz - znam to uczucie i to wsłuchiwanie się w swój organizm. Trzymam za Ciebie kciuki i czekam na wieści po wizycie
Zula36 lubi tę wiadomość
03.06 - 1 IUI 🎉
18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
15.10 - 2 IUI 🍷
12.11 - 3 IUI 🙏✊
24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
12.12 jest ❤️
Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏 -
Zula,
Nie wiem z jakiego jesteś miasta, ale u nas można zamówić pobranie w domu. To trochę więcej kosztuje ale nie musiałabyś nigdzie jechać. Będzie dobrze, nie martw się, bo to nie pomoże, a wręcz odwrotnie stres nie jest Wam teraz potrzebny, trzymam kciuki✊✊
Kika,
Napisze Ci podobie, jak Zuli nie martw się na zapas, rozumiem Wasze nastawienie, bo mi samej to często się udziela i właściwie tez uważam, że w środę jedynie co będzie ba teście to biel🙈 ale wiem ze na pewno będzie dobrze, jak nie teraz to następnym razem🥰 Kochana ja i tak trzymam kciuki za ten Wasz cykl i za jutrzejszą betę🥰😘
U nas ciąg dalszy z serii „wiem, ze nic nie wiem”. Nikt do nas nie dzwonił. Jak tak dalej pójdzie to poinformują nas po kwarantannie, ze na niej byliśmy🙈 Ponad to nie mogłam zrobić testu prywatnie, bo maja za dużo wymazow i labolatoria nie przyjmują próbek, więc zapisy wstrzymane do środy-piątku🙈 na szczęście na jutro udało mi się umówić do lekarza, więc mam nadzieje ze dostanę skierowanie na test i może jutro uda mi się go jeszcze zrobić, zawsze to oszczędność 500zl🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2020, 14:14
Zula36 lubi tę wiadomość
