Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny, jak już pisałam mało się tu udzielam, ale was podczytuje. Dajecie mi taka sama nadzieje, o której piszą dziewczyny wyżej. Każda ciąża na tym wątku powoduje, ze znów chce, ze wierze, ze się uda. 🍀
Dziewczyny, właśnie mam za sobą ciąże biochemiczna...🤷♀️ I żeby nie było, to nie pierwszy falstart. 3 miesiąc starań i puste jajo, potem 5 miesięcy starań i poronienie zatrzymane a teraz 2 miesiąc starań i biochemiczna. Po jak dla mnie wielu badaniach wyszedł mi problem z krzepliwością. Z jednej strony ta ciąża biochemiczna daje mi nadzieje, ze zaraz znów się uda, z drugie mnie martwi... 3 ciąże i 3 niepowodzenia tylko i wyłącznie przez problemy z krzepliwością? A może szukać dalej?
O ile dwie pierwsze mogę sobie ta krzepliwością wytłumaczyć to ten biochem średnio...
czy to mógł być po prostu przypadek jakich wiele?
Dziewczyny powiedzcie proszę co myślicie🙏
Pozdrawiam!
P.S. Chciałabym dołączyć, ale w związku z mega absorbująca praca nie mam często czasu śledzić na bieżąco. Jednak czuje się częścią Was... choć tu się nie udzielam. Niektóre z was podczytywałam jeszcze po moim pierwszym poronieniu (baksia, trodde😉) i teraz jak widzę, ze już jesteście tak daleko... wow 🥰 czekam na swoją kolej cierpliwie.Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
AsiaKK
U mnie 3 ciąża to też biochem 🤷♀️😕 na wizycie prof.M mówił że to mogła być wada genetyczna i organizm od razu pozbył się tak uszkodzonej ciąży ale czy to właśnie to ,to nie wiadomo na 100% .
AsiaKK lubi tę wiadomość
Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
02.2025 III procedura * 18 pęcherzyków i tylko 1 komórka 😭brak zarodków .
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
AsiaKK można by było pokusić się o badania w kierunku immunologii..ciezko cokolwiek doradzić, bo ten biochem mógł być przypadkiem, choć niekoniecznie. U mnie wyszły problemy z krzepliwoscia i poza ANA nie szlam dalej w badania immuno.
Dziewczyny właśnie sobie przypomniałam, że nie zrobiłam dzisiaj zastrzyki (robię codziennie rano, wieczorem acard). W ogóle mam problemy z pamięcią ostatnio.Myslicie czy robić teraz czy poczekać już do rana?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2021, 22:17
AsiaKK lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Ewelina26 wrote:AsiaKK
U mnie 3 ciąża to też biochem 🤷♀️😕 na wizycie prof.M mówił że to mogła być wada genetyczna i organizm od razu pozbył się tak uszkodzonej ciąży ale czy to właśnie to ,to nie wiadomo na 100% .
No właśnie, to jest taka loteria. 28 stycznia mam wizytę u mojej gin., zapytam, może coś podpowie, ale raczej powie mi to, co tobie powiedział profesor. Dla nich taka ciąża to nie ciąża. Chciałabym się przebadać immunologicznie, ale kompletnie nie wiem od czego zacząć?Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
agulineczka wrote:AsiaKK można by było pokusić się o badania w kierunku immunologii..ciezko cokolwiek doradzić, bo ten biochem mógł być przypadkiem, choć niekoniecznie. U mnie wyszły problemy z krzepliwoscia i poza ANA nie szlak dalej w badania immuno.
Dziewczyny właśnie sobie przypomniałam, że nie zrobiłam dzisiaj zastrzyki (robię codziennie rano, wieczorem acard). W ogóle mam problemy z pamięcią ostatnio.Myslicie czy robić teraz czy poczekać już do rana?
Dokładnie, ja chyba spróbuje ogarnąć te badani immunologiczne jeszcze, bo o ile w ciąże zachodzę to nie mam zamiaru przeżyć kolejnego rozczarowania, bo nie zrobiłam jakichś badań i nie wiedziałam. Z ta krzepliwością do samego końca byłam pewna, ze tego nie mam. Szukałam problemu w tarczycy, potem myślałam, ze może to mój pech taki, a potem przyszły wyniki... wole dmuchać na zimne i wiedzieć na czym stoję jeśli chodzi o immunologie.
Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
Dziewczyny, a jak to jest z ta immunologia, jak ona wpływa na zajście w ciąże czy tez ciąże? O co chodzi z tymi szczepieniami limfocytami męża?Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
AsiaKK wrote:Dziewczyny, a jak to jest z ta immunologia, jak ona wpływa na zajście w ciąże czy tez ciąże? O co chodzi z tymi szczepieniami limfocytami męża?
Niestety ale immunologia wpływa i na zajście w ciążę i utrzymanie.
U mnie wyszły rozchwiane cytokiny ,organizm jest bardzo agresywny na obce komórki czyli właśnie na zarodek ,zamiast bronić atakuje.
Do tego miałam 0 % allo MLR czyli wlaśnie ochronę zarodka .
Kiedyś znalazłam taki opis pozwoliłam sobie go zaporzyczyć:
Przeciwciała blokujące ALLO MLR
Tworzą "parasol" ochronny nad zarodkiem jeżeli jest ich odpowiednia ilość czyli co najmniej 40% hamowania.
Po zapłodnieniu połowa Dzidziusia to materiał od taty a druga połowa to materiał od mamy.
Układ immunologiczny każdego człowieka zwalcza ciała obce w organizmie i w sytuacji kiedy dochodzi do zapłodnienia ta część od taty jest obca dla organizmu matki więc zostaje atakowana przez cały układ immunologiczny. Oczywiście nie zawsze sie tak dzieje, bo z chwilą zapłodnienia allo mlr rośnie i chroni zarodek przed atakiem układu immunologicznego matki, ale nie zawsze tak jest.
Są sytuacje kiedy allo mlr nie wzrasta po zapłodnieniu i dzieje sie tak wtedy gdy małżonkowie maja w materiale genetycznym coś wspólnego/podobnego i nie chodzi tu o pokrewieństwo. Wtedy układ immunologiczny po części rozpoznaje podobną/przyjazna część do własnego organizmu i nie wytwarza przeciwciał blokujących mających na celu ochraniać zarodek ale także układ immunologiczny "widzi" że to coś obcego bo jednak innego i następuje atak na Dzidziusia
nie rzadko ten atak następuje zaraz po zapłodnieniu i kobieta nie jest w stanie stwierdzić czy doszło do zapłodnienia a czasem dzieje się to na późniejszym etapie ciąży.
Szczepienia limfocytami męża ale nie tylko bo mozna szczepić się też od dawcy lub męża i dawcy mają na celu podnieść ochronę zarodka czyli allo MLRAsiaKK lubi tę wiadomość
Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
02.2025 III procedura * 18 pęcherzyków i tylko 1 komórka 😭brak zarodków .
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
AsieKK, jeśli chodzi o immunologie to Ewelina wszystko napisała. U mnie również okazało się, że mam wysoka odporność, że organizm jest zbyt agresywny do wszystkiego i wszystko atakuje w tym ciążę. To co powinno chronić ciążę mam za mało, a to co atakuje mam za dużo i bez szczepień i innych leków nigdy nie doszłabym do tego etapu ciąży w którym jestem. Niestety 3 razy poronilas kurcze ja nie wierzę, że to pech 😪 coś musi być nie tak i czy to problem tylko z krzepliwością cóż ciężko powiedzieć. Czy przy którejś ciąży bralas jakieś inne leki, wgl coś dostałaś od ginekologa? 🤔 Czasami faktycznie dziewczyny dostają heparyne i po niej zaraz zachodzą w ciążę i rodzą. Jak ja poronilam 3 raz to wiedziałam, że coś musi być nie tak.. A ginekolodzy dalej gadali, że to może być pech i, że mam starać się dalej 😑 a u Prof wyszły nieźle kwiatki... Jeśli chodzi o badania immunologiczne to jest tego sporo niestety i są to już droższe badania 😔 u mnie wyszły obecne przeciwciała przeciwplemnikowe (zawsze myślałam, że jak ktoś ma te przeciwciała to nie zachodzi w ciążę, a ja zawsze w pierwszym cyklu zachodziłam, a okazało się, że je mam 🤷🏼♀️) przeciwłożyskowe, rozjechane cytokiny, podwyższone komórki NK, nie wiem jaki był wynik allo mlr przed szczepieniami ale po szczepieniach dalej nie miałam za wysokiego 🤷🏼♀️
Trzymam mocno kciuki za Ciebie i daj znać co powie gin 😚
Agulineczka trochę późno odpisuję ale i tak bym nie pomogła, bo w sumie sama nie wiedziałam co z tym zastrzykiem 🤷🏼♀️😬 ja na początku ciąży musiałam sobie ustawić w telefonie przypomnienia, bo też miałam problem z pamięcią tym bardziej, że miałam sporo leków 🙈AsiaKK lubi tę wiadomość
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Dziekuje baksia, Dziekuje Ewelina, postanowiłam wrócić do kliniki swojej i pogadać z ta lekarka. Mam na piśmie od genetyka z tej kliniki, ze przyczyna poronień może być tez immunologia. Powiem jej to, pokaże. Niech wysyła mnie na badania. Jak tam się nie uda to znalazłam klinikę, gdzie kładą nacisk na to. Będę próbowała się tam dostać. Mieszkam w de i nie znam tu żadnych profesorow itd. Ale poczytałam i posprawdzałam opinie na temat kilku klinik i jest jedna gdzie kładą nacisk na immunologie bardziej, inna gdzie kładą nacisk na inne rzeczy, różnie. Będę szukać. Wole wykluczyć wszystko niż znów to przechodzić.Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
AsiaKK, Ewelina i baksia dobrze piszą. Immunologia ma wpływ na zajście i na utrzymanie ciąży.
Nie wiem jakie robiłaś badania i czy brałaś jakieś leki w poprzednich ciążach, ale trzy straty to raczej nie jest przypadek. Badałaś mutacje, kariotypy i fragmentację DNA plemnika? To bym zrobiła jeszcze przed immunologią.
Ja też nie miałam problemu z zajściem w ciążę tylko z jej utrzymaniem, okazało się że głównym winowajcą jest allo mlr 0%, czyli podobnie jak u Eweliny całkowity brak ochrony zarodka. Poza tym wyszła mi mutacja MTHFR i Pai, więc konieczna jest heparyna i acard. Kolejnym problemem okazał się bardzo niski poziom progesteronu, musiałam go suplementować już od owulacji.
Trzymam kciuki, żebyś szybko znalazła przyczynę niepowodzeń.AsiaKK lubi tę wiadomość
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Dziewczyny czy Wam też przed wizytą znikały niemal wszystkie objawy? Starałam się podejść do tego spokojniej, no ale jednak nie udaje mi się. Tłumaczę sobie, ze co ma być do będzie, ale ciężko o spokój.
Nawet piersi prawie nie bolą, a dziś w nocy poczułam taki rozciągający ból po prawej stronie podbrzusza, że zasnąć nie mogłamSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Dziewczyny, my badaliśmy kariotypy, krzepliwość (mutacje, białka, wszystko w tym temacie), tarczyce i spedmiogram. Wyszło mi niskie białko któreś tam przy krzepliwości. Musiałam powtórzyć badanie dla potwierdzenie. W powtórce wyszło jeszcze nizsze - niecałe 700 jednostek a norma od 1600... inne białka i wyniki krzepliwości w dolnej granicy. Na wynikach mam napisane, ze to jest powodem strat. Genetyk tez tak mówiła i mam brać acard i heparynę w ciąży. Myślałam wiec ze mam powód. Ale teraz biorę acard i miałam biochema, dlatego myśle o immunologi... tzn. Mam gdzieś w głowie, ze może to był taki przypadek ten biochem i w sumie gdybym testów przed okresem nie zrobiła to bym nie wiedziała, ale mam tez w głowie, ze może jeszcze coś nie gra... mąż idzie teraz na dna plemnika. Tutaj w de u nas na północy tylko jedna klinika to robi... mężowi spermiogram wyszedł dobry, ale chce żeby to zrobił dla samej siebie. Poza tym wszędzie piszą ze dobry spermiogram nie oznacza dobrego dna... tutaj można zrobić w tej jednej klinice tylko prywatnie : koszt spermiogramu, wizyty i dna i wszystkich wyników i opisów z tym związanych 300-350 euro. Jestem w stanie to zapłacić dla własnego świetego spokoju. Ale może wiecie jaki koszt jest w pl i jak to wyglada?Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
No i jeszcze... pchać się w immunologie, kiedy teoretycznie mam przyczynę znaleziona w niskim białku z bodajże? Czyli krzepliwość... nabrałam sobie teraz do głowy z ta immunologia przez tego biochema... co wy myślicie? Dziekuje🙏Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
AsiaKK,
Ja z immunologii robiłam tylko p/c p plemnikowe, p antygenom łożyska, p antygenom jajnika oraz p/c ANA. Wyszło mi ANA dodatnie, wiec oprócz acardu i heparyny wjechał Encorton. -
agulineczka wrote:Dziewczyny czy Wam też przed wizytą znikały niemal wszystkie objawy? Starałam się podejść do tego spokojniej, no ale jednak nie udaje mi się. Tłumaczę sobie, ze co ma być do będzie, ale ciężko o spokój.
Nawet piersi prawie nie bolą, a dziś w nocy poczułam taki rozciągający ból po prawej stronie podbrzusza, że zasnąć nie mogłam
Agulineczka a w którym teraz dokładnie tygodniu jesteś? Mi gdzieś między siódmym a ósmym tygodniem zniknęły wszystkie (i tak marne) objawy. Wróciły gdzieś po tygodniu, ale ból piersi był już inny. Ja mam tak, że dwa tygodnie po wizycie jest w miarę ok, a trzeci tydzień (wizyty mam co 3tyg.) z dnia na dzień coraz gorszy i wymyślam jakieś problemy.
Ten ból o którym piszesz to najprawdopodobniej więzadła. Macica się rozciąga i mogą boleć. Ja którejś nocy po prostu kichnęłam i poczułam taki ból jakby mi ktoś wyrywał macicę za przeproszeniem. Potem leżałam cały dzień, bo bolało. Myślałam, że coś naderwałam. Teraz boli czasem przy szybkiej zmianie pozycji, kichaniu, kaszlu, nawet przy śmiechu. Ale to podobno całkiem normalne.
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Melduje ze na usg czyściutko i mam zielone światło ❤️
Zula36, Natka95, Malina, agulineczka, Foto80, trodde, baksia, Żonkil, Ewelina26, Annie1981 lubią tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
trodde wrote:Agulineczka a w którym teraz dokładnie tygodniu jesteś? Mi gdzieś między siódmym a ósmym tygodniem zniknęły wszystkie (i tak marne) objawy. Wróciły gdzieś po tygodniu, ale ból piersi był już inny. Ja mam tak, że dwa tygodnie po wizycie jest w miarę ok, a trzeci tydzień (wizyty mam co 3tyg.) z dnia na dzień coraz gorszy i wymyślam jakieś problemy.
Ten ból o którym piszesz to najprawdopodobniej więzadła. Macica się rozciąga i mogą boleć. Ja którejś nocy po prostu kichnęłam i poczułam taki ból jakby mi ktoś wyrywał macicę za przeproszeniem. Potem leżałam cały dzień, bo bolało. Myślałam, że coś naderwałam. Teraz boli czasem przy szybkiej zmianie pozycji, kichaniu, kaszlu, nawet przy śmiechu. Ale to podobno całkiem normalne.
Trodde, mowisz ze u Ciebie też było skąpo z objawami?
P.s wybraliście już imię? 🥰 -
Natka95 wrote:Trodde, mowisz ze u Ciebie też było skąpo z objawami?
P.s wybraliście już imię? 🥰
Natka tak, ja od początku praktycznie bezobjawowo. Czasem na początku ból głowy, lekki ból piersi i czasami mdłości (choć ani razu nie wymiotowałam). Zwykle było tak, że i to mijało i wracało za kilka dni. Potem przed prenatalnymi jak ręką odjął, tylko te więzadła bolały i gdzieś koło 15 tyg. wróciły mdłości. Także zupełnie nie książkowo.
Wygląda na to, że w końcu mamy imię. Będzie Dominik.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2021, 18:31
Annie1981 lubi tę wiadomość
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
trodde wrote:Natka tak, ja od początku praktycznie bezobjawowo. Czasem na początku ból głowy, lekki ból piersi i czasami mdłości (choć ani razu nie wymiotowałam). Zwykłe było tak, że i to mijało i wracało za kilka dni. Potem przed prenatalnymi jak ręką odjął, tylko te więzadła bolały i gdzieś koło 15 tyg. wróciły mdłości. Także zupełnie nie książkowo.
Wygląda na to, że w końcu mamy imię. Będzie Dominik.
Aaaaa ❤ moj na 100% tak będzie mial na 2 imięMa to swoje źródło w tym, że jestem wierzącą i św. Dominikowi zawdzięczam obecną ciążę i w sumie obiecałam, że jak się uda i będzie chlopak to damy mu tak na drugie 🥰
Czyli nie jestem sama z tą bezobjawową ciążą, pocieszylas mnietrodde lubi tę wiadomość