Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ♥️ za wszystkie wasze słowa dziękuję, wiem że Wy mnie rozumiecie. Ja tu sobie przycupne przy Was tym które są w ciąży mocno zaciskam ✊ jesteście dla nas naszym promykiem nadziej, że po burzy wychodzi słońce.
Zula36 kochana są tu badania prenatalne ale tylko dla kobiet 36+,lub jeżeli są jakieś inne wskazania lub jak chodzisz prywatnie do ginekologa i on coś zauważy na usg. Są one wykonywane w głównym szpitalu w Oslo. Teraz i w szpitalu przekonywali mnie, że będą miała opiekę już od teraz do końca ciąży i ciągle będę pod ich kontrola. Moja ginekolog co chodzę prywatnie powiedziała, że da mi leki dodatkowe (odpowiednik naszych Polskich leków na rozrzedzenie krwi) plus crinone/luteinę. Szczerze chyba już im nie będę umiała zaufać, boję się, uważam że w Polsce lekarze mają większą wiedzę w temacie poronień nawykowych.
Mam wizytę u położnej 9.02 wtedy dostanę cześć badań- na obdukcje będę musiała jeszcze poczekać do 8-10tyg.Chcemy po wizycie w lutym pojechać do Polski na konsultacje z moim lekarzem. Plan mamy taki ze jak tylko zobaczę dwie kreski na teście następnym razem odrazu zjeżdżam do Polski i tam będę u swojego lekarza ja prowadziła
Powodzenia na dzisjejszych wizytach dla wszystkich dziewczyn ✊🍀♥️Czekamy na Ciebie coreczko
Kiry AA
MTHFR hetero
PAI-4 homo
Celiakia
Słaba morfologia nasienia
5 👼
1👦 Jaś ♥️
Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan -
Kitaja bardzo, bardzo mi przykro 😒 Twoja historia jest bardzo smutna, ale wierzę, że jeszcze wam się uda. Tak jak pisze Zula synek mógł być chory albo był problem z przeplywami. Robiłaś badania na kariotypy? No i na Twoim miejscu zrobiłabym na pewno pakiet badań na trombofilię. Jak będziesz w Polsce można zamówić kuriera po probki DNA, wynik po 10 dniach przychodzi na maila.
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie wizyty!
Ja już zaczynam się stresować prenatalnymi, które mam za tydzień. Dzisiaj cała noc śniło mi sie usg, pobieranie krwi, wyniki białka PAPPA, jakieś jednostki, przeliczenia. Masakra...Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Zula36, agulineczka, miałam robione te badania z mężem w maju po poronieniu, tak stwierdziła ginekolog tutaj i wszystko okej, ale ja ich na oczy nie widziałam. Właśnie się umówiłam wstępnie na na testdna na cały pakiet plus dodatkowo by sprawdzili mi gen celiaki na 16.02.Przedluze u lekarza rodzinnego zwolnienie lekarskie bo kończy mi się 01.02,potem wizyta u położnej 09.02 i pojedziemy z mężem do Polski i zrobię wszystko co będę mogła.Nie wiem czy ich dobrze zrozumiałam bo byłam jak w transie jak robili mi badania w szpitalu, ale z tego co pamiętam to sprawdzali przepływy i mówili do siebie że to jest okej. Bardziej się skupili na infekcji, wiem że pobierali małemu z uszka i noska zaraz po porodzie wymaz, plus mi robili wymaz i na chlamydia (za dużo już nie pamiętam, ale będę miała wszystko napisane i położna ma mi dać na wizycie)
Czekamy na Ciebie coreczko
Kiry AA
MTHFR hetero
PAI-4 homo
Celiakia
Słaba morfologia nasienia
5 👼
1👦 Jaś ♥️
Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan -
Vian, Foto kciuki!
Agulineczka ja Ciebie rozumiem. Fakt, że ja jeszcze się nie stresuję, staram się o tym nie myśleć. Bo jak zacznę na tym się skupiać to kaplica. Nie wiem sama, niech się dzieje wola Nieba. A jak u Ciebie samopoczucie i plamienia?
Ja zauważyłam, że robię się senna po posiłkach - niezależnie czy to posiłek z węglowodanami czy bez. Glukozę na czczo miałam ok, ale krzywej jeszcze nie miałam robionej - może tam coś by wyszło. Ogólnie senność, wzdęcia, gazy i czasem bóle głowy. Mdłości tylko przy dużym głodzie - ale taki napad głodu potrafi się zdarzyć nagle i pomaga zwykle kanapeczka. Ogólnie jem mało węglowodanów i o nie mi się organizm dopomina.
Kitaja nie mam słów na to, co Cię spotkało. Jest mi bardzo przykro, jak będziesz mieć okazję rób w Polsce badania i to od A do Z, od genetyki, trombofilii przez hormony po poziomy witamin. Męża też. Tak się mówi o tej polskiej służbie zdrowia, ale jeśli chodzi o ciążę to naprawdę z tego co czytam tu na forum, to nie można narzekać.Starania od 01.2020
- 05.2020 💔cb
-07.2020 💔poronienie 8tc Aniołek [*]
-
Dziewczyny jestem po wizycie, córcia ma się dobrze, rośnie, ruchliwa, serduszko pika w rytmie czacza 😉 wszystko na szczęście w porządku ❤
Lady_Dior, baksia, Żonkil, Malina, Natka95, Zula36, Kitaja, trodde, Annamaria, agulineczka, Martyna33, joanien1104 lubią tę wiadomość
09/2013 👼 6tc
03/2020 👼 8tc
PAI-1 4G homo
MTHFR_677C T, 1298A C hetero
ANA dodatnie 1:160 typ świecenia ziarnisty
Euthytox 75 -
Foto80 wrote:Dziewczyny jestem po wizycie, córcia ma się dobrze, rośnie, ruchliwa, serduszko pika w rytmie czacza 😉 wszystko na szczęście w porządku ❤
Super bardzo się cieszę 💗😆
Foto80 lubi tę wiadomość
Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
baksia wrote:Foto cudowna wiadomosc 🥰
Baksia czekam na twoje 2 prenatalne 😉🤗
baksia lubi tę wiadomość
Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Martyna33 wrote:Malina, a ty tez starasz się teraz czy jesteś w ciąży? Jaka jest Twoja historia ?
Martynka, od września leczymy się w klinice, więc dopiero od tego czasu staramy się tak naprawdę regularne😉 bo wcześniej staraliśmy się niby rok, ale to było z przerwami bo np dwa cykle starań, dwa przerwy, cykl starań, znów dwa przerwy i tak w kółko bez sponki🙈 od października mimo naturalnej ovu, cykle nam wspomagane, wyniki porobione moje i eMka niby wszystko ok a ciąży brak🤷♀️ W lutym mamy ostatnią szanse, bo zdecydowaliśmy się na in vitro i już zaczynamy wstępne badania🤔
Wcześniej można powiedzieć dwa razy byłam w ciąży, za pierwszym razem wpadka i uwierz mi nie skakałam z radości, byłam załamana, ledwo co wprowadziliśmy się do nowego domu i wolałam nim się cieszyć a nie „zaraz zmieniać pieluchy”😔 w ogóle kiedyś nie chciałam mieć dzieci, ważna była kariera, samorealizacja, kasa i podróże🙈 jakie to życie jest przewrotne- teraz mamy wszystko poza tym co najcenniejsze😔 poroniłam wtedy samoistnie w 9tyg. - puste jajo. Za drugim razem, zaszłam w ciąże zanim na dobre zdecydowaliśmy sie starać, to był 3 cykl od kiedy odstawiłam tab. Anty. Było na luzie na zasadzie jak się uda to dobrze, jak nie to tez nic się nie stanie, nawet nie wiedziałam kiedy mam ovu🙈 Była to ciąża pozamaciczna😔 na szczęście sama się wchłonęła bez żadnych tabletek czy interwencji chirurgicznej. Jajowody drożne.
Czasami mi się wydaje, ze to kara, za moje podejście🙈
-
Malina,
Proszę nie myśl tak, że to kara za Twoje wcześniejsze podejście 🥺 nie czułaś tego kiedyś, więc nie był to odpowiedni moment na dziecko. Teraz trzeba włożyć trochę więcej wysiłku, ale z czasem się uda 😘 i doczekacie się swojego maleństwa. Popatrz ile ja mam wiosen
i z jakiegoś powodu dopiero teraz doczekałam się pierwszego maleństwa w brzuszku, który rośnie i rozwija się prawidłowo. Wcześniej albo tego nie czułam, albo nie miałam odpowiedniego do tego partnera 🤷♀️ tak czasami układa się życie, ale nie ma co się załamywać. Nadejdzie ten moment, gdy wszystko się poukłada. Super, że podejdziecie do invitro, to zwiększa szanse ❤
Malina lubi tę wiadomość
09/2013 👼 6tc
03/2020 👼 8tc
PAI-1 4G homo
MTHFR_677C T, 1298A C hetero
ANA dodatnie 1:160 typ świecenia ziarnisty
Euthytox 75 -
Foto super wieści.
Kurcze gdzieś mi umknęło, że Ty też masz dziś wizytę.
Foto80 lubi tę wiadomość
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Malina wrote:Martynka, od września leczymy się w klinice, więc dopiero od tego czasu staramy się tak naprawdę regularne😉 bo wcześniej staraliśmy się niby rok, ale to było z przerwami bo np dwa cykle starań, dwa przerwy, cykl starań, znów dwa przerwy i tak w kółko bez sponki🙈 od października mimo naturalnej ovu, cykle nam wspomagane, wyniki porobione moje i eMka niby wszystko ok a ciąży brak🤷♀️ W lutym mamy ostatnią szanse, bo zdecydowaliśmy się na in vitro i już zaczynamy wstępne badania🤔
Wcześniej można powiedzieć dwa razy byłam w ciąży, za pierwszym razem wpadka i uwierz mi nie skakałam z radości, byłam załamana, ledwo co wprowadziliśmy się do nowego domu i wolałam nim się cieszyć a nie „zaraz zmieniać pieluchy”😔 w ogóle kiedyś nie chciałam mieć dzieci, ważna była kariera, samorealizacja, kasa i podróże🙈 jakie to życie jest przewrotne- teraz mamy wszystko poza tym co najcenniejsze😔 poroniłam wtedy samoistnie w 9tyg. - puste jajo. Za drugim razem, zaszłam w ciąże zanim na dobre zdecydowaliśmy sie starać, to był 3 cykl od kiedy odstawiłam tab. Anty. Było na luzie na zasadzie jak się uda to dobrze, jak nie to tez nic się nie stanie, nawet nie wiedziałam kiedy mam ovu🙈 Była to ciąża pozamaciczna😔 na szczęście sama się wchłonęła bez żadnych tabletek czy interwencji chirurgicznej. Jajowody drożne.
Czasami mi się wydaje, ze to kara, za moje podejście🙈
Malinko, absolutnie nie myśl o tym w ten sposób. Nie ma żadnej kary, priorytety się w życiu zmieniają i to jest normalne. Czyli pół roku starań tak na poważnie i myślicie o invitro. A dlaczego tak szybko? Nie macie sił żeby dalej próbować naturalnie? No bo jeśli dwa razy zaszłaś, to może potrzeba czasu i się wszystko uda. Mam nadzieje ze wasze szczęście przyjdzie do was jak najszybciej ❤️
Malina lubi tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Żonkil dzięki, że pytasz. Mamy bardzo podobne objawy z tą sennnoscia i mdlosciami. U mnożenie wczoraj w końcu czysto i mam nadzieję, że tak zostanie. W poniedziałek wracamy do domu, skończy się dobre poniedziałek też idę też na pobranie krwi na PAPPA. Oby tylko szczęśliwie przetrwać te prenatalne. Chce w końcu zacząć cieszyć się ciążą
Żonkil lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualnyDziewczyny, rano jak ręką odjął, więc ewidentnie przegięłam z kąpielą. Lekarz powiedział, że jak nie krwawię mocno (a już w ogóle) i już nie boli to po prostu od kąpieli. Mam po @ zgłosić się na kontrolę, a jeszcze jutro zweryfikować betę, ale spadła poprzednio w 9 dni o 74 tysiące więc myślę, że nic złego tam się nie dzieje tzn. nic nie zostało.
Jeśli pozwolicie, to dołączę do Was na dłużej
Krakowska, Żonkil, Malina lubią tę wiadomość
-
Malina, dołączam się do pytania Martyny. Tak z ciekawości jeszcze zapytam w jakim mniej więcej jesteś wieku? Jak nie chcesz pisać to ok, ale może chociaż przedział typu 25-30czy ponad 30/35. Skoro wszystkie badania bądź ich większość macie podrobione może faktycznie potrzeba wiecej czasu? Tym bardziej, że już 2 razy zaszłas w ciążę, więc jest to możliwe. Oczywiście każdy podejmuje takie decyzje jakie uważa, nic mi do tego. Ie chceabsolutnie niczego.kwestionowac.
Nadmienię tylko, że my o synka staraliśmy się 11 pełnych cykli, czyli prawie rok i to tak na poważnie, z mierzeniem temp, testami owu, obserwacjami, zawsze wstrzelalismy się w owu, ale jak widać potrzeba było czasu. O córkę zaczęliśmy starania jak synek skończył 9 miesięcy i udało się szczęśliwe jak skończył 2 latka. Także też trochę trwało. Oczywiście są tu dziewczyny starajace się o wiele dłużej niż ja.
Trzymam za Was wszystkie kciuki!❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2021, 17:54
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Malina jakbym o sobie czytała - kariera, podróże, zabawa, mieszkanie. Za bardzo nawet dzieci mieć nie chciałam. Z moim mężem jestem 11 lat, dopiero po 7 latach pomyśleliśmy o ślubie, bo tak nas dobrze melanż i życie nosiło.
I aby nie było - bardzo mnie te podróże cieszą, tak samo kariera. Mam tyle wspomnień i zrobiłam tyle rzeczy, że niektórzy by się skrzywili, a inni zazdrościli. Teraz jestem szczęśliwa, bo mam bardzo dużo, ale brakuje mi dziecka. Jako dopełnienia.
Czasem myślę, że właśnie przez to, że miałam tak super życie, że tak mi dobrze i łatwo szło teraz muszę odpokutować. -
Malina, Joanien nie możecie tak myśleć. Ja uważam, że na wszystko przyjdzie czas, a najważniejsze żeby robić w danym momencie to na co mamy ochotę. Miałyście inne cele, pragnienia i to jest super. Realizowałyście się ! Ja kiedyś sama mówiłam, że nie chce dzieci, później że chce ale nie teraz, baa bałam się jak cholera za każdym razem jak miesiączka mi się spóźniała 2 dni... Nikt nie wie co nas czeka. Jednym przychodzi to łatwo inni muszą przejść pewną drogę.. czemu ? Nie mam pojęcia. Jest nam wszystkim cholernie ciężko ale wiem, że jesteśmy mega silnymi kobietami. I jestem tego pewna, że i Wy doczekacie się tego pięknego stanu i swojego wymarzonego dziecka.
Żonkil, Malina lubią tę wiadomość
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie
