Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas leje od rana. Chyba nie uniknę spaceru z wózkiem do sklepu i Rossmana, dziś do wieczora jestem sama z dziecmi.. robię listę zakupów, dosuszam włosy i pewnie czas się zebrać..
Żonkil, myślę o Tobie, jedź, i dawaj znać. Masz nasze ciepłe myśli!Żonkil lubi tę wiadomość
-
Zula36 super suwaczek 😁 W końcu widzę i w szoku jestem jak to leci 😁
Foto80 schweppes mówisz😉❓ Przy najbliższych zakupach kupię.
Próbuję codziennie kawę, którą tak ubóstwiam (nie na mdłości tylko tak po prostu) ale cały czas jest kwaśna 😝Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia, 12:42
-
Żonkil,
Trzymaj się kochana dzielnie i daj znać jak coś będziesz wiedziała 😘✊
Lady_Dior,
Czytałam, że pomagają dziewczynom miętuski, guma do życia (mi też pomaga), tonik, coca-cola. W akcie desperacji warto popróbować 😁 kawa też mi nie wchodzi nadal
Zula,
W końcu widzę piękny suwaczek 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia, 13:03
Żonkil lubi tę wiadomość
09/2013 👼 6tc
03/2020 👼 8tc
PAI-1 4G homo
MTHFR_677C T, 1298A C hetero
ANA dodatnie 1:160 typ świecenia ziarnisty
Euthytox, heparyna, Acard 150, Luteina -
Pamiętacie może jak długo u Was spadała beta?
U mnie -
7 stycznia - beta 75 tysięcy i tego dnia wieczorem miałam poronienie
16 stycznia (9 dni później) - beta - 914
23 stycznia - beta 161 (16 dni po poronieniu)
Agnes92
03.2017 - Początek starań ❤️
01.2019 - Klinika Invimed Warszawa, starania stymulowane + nieudana inseminacja
08.2020 - Klinika Novum Warszawa; Decyzja o ICSI 🙏
14.09.2020 - rozpoczęcie stymulacji 💉 (Gonal, Menopur, Orgalutran)
23.09.2020 - punkcja - 18 komórek - 13 dojrzałych Mamy 6 ❄️❄️❄️❄️❄️❄️ i 7 komórek
Hiperka - Odroczony transfer
22.10.20 - kriotransfer 3 dniowca ❄️ (sztuczny cykl); 9dpt - beta <0,1 😥
7.11 - rozpoczęcie stymulacji do II kriotransferu (Clo)
21.11 - kriotransfer 3 dniowca
01.12- beta 10dpt - 102,2
17.12 - 26 dpt -zarodek 3,1 mm
22.12 - 31dpt - zarodek 6,9mm +beta 55 tyś. + ❤️
4.01 - 💔 poronienie zatrzymane - zarodek 7,1 mm (+ 7tc)
7.01 - farmakologiczna indukcja poronienia w szpitalu
Mamy 4 ❄️
Kariotypy - OK
Drożność jajowodów - OK
Niedoczynność tarczycy - ustawione lekami
Hashimoto
Nasienie - w normie -
Dziewczyny dzięki ale poprzedni suwaczek bardziej mi się podobał ☹️. Niestety na stronie fajna mama coś nie działa bo raz, ze nie wszystkim się wyświetla a dwa, ze nie zmieniajà się same dni. Musiałam codziennie ręcznie nowy wklejać. Widziałam na niektórych wątkach, ze tez dziewczynom nie działają z tej strony. Wiosną było ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia, 14:02
-
Dziewczynki bardzo wam dziękuję faktycznie fałszywy alarm. Pobolewanie brzucha najwyraźniej nic złego nie zwiastuje, plamienie prawdopodobnie od podrażnienia.aczkolwiek na usg nie widział tez krwiaka więc może stąd. Serduszko bije
jejku nie wiem czemu tak spanikowałam może przez znikające objawy....
Ale bardzo dziękuję Wam za wsparcie :*Zula36, Ślimak, Foto80, Kitaja, Annamaria, baksia, Lady_Dior, Martyna33, Ewelina26, Natka95, Malina lubią tę wiadomość
-
Baksia,
Oczywiście nie muszę Ci pisać jak bardzo się cieszę🥰 całym serduszkiem zawsze jestem z Tobą❤️
Foto,
🥺 dziekuję, jesteś Kochana😘❤️
Agulineczka, Martynka,
Odpisze Wam mam nadzieje wieczorem, bo teraz zbieram się do dziadka i wpadłam na chwilkę zobaczyć co u Was i nie przypuszczałam ze od wczoraj tule się tu działo🙈 Agulineczka mam 34 lata, wiec młoda to nie jestem🙈 choć ludzie myślą ze mam znacznie mniej i tego się trzymam😅Foto80, baksia, Martyna33 lubią tę wiadomość
-
Malina mnie dokładnie w 34 urodziny kasjerka w Lidlu poprosiła o dowód jak kupowałam alkohol 😄
Żonkil dobrze, ze wszystko ok. Ja pewnie bym nie pojechała z takimi plamieniami na IP, ale dobrze zrobiłaś, bo się uspokoilas. Powiem Ci, że jak u mnie zaczęły się plamienia też poczułam bóle brzucha - myślę, że dużo odgrywa przy tym psychika. A wiesz ile już mierzy dzidziuś?Żonkil, Malina lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 ❤️
👼👼 -
Żonkil teraz będziesz spokojniejsza ♥️
Żonkil lubi tę wiadomość
"Nadzieja jest płomieniem, który migocze, ale nie gasnie"
2014 maj poronienie zatrzymane 12tc(8tc)
2014 grudzien cb
2015 listopad synek 🧒
2017maj poronienie zatrzymane 12tc(9tc)
2020maj puste jajo
2021 styczeń poronienie zatrzymane 20tc Ignas 💔 -
Dziewczyny ja chyba moge rywalizowac o tytuł "największej panikary" tego forum.
Wiecie jakoś tak sama nie wiem. Wstałam rano z bólem brzucha i już miałam czarne wizje potem poszłam do kibelka i zobaczyłam że leci ze mnie całkiem sporo takiej brunatnej wydzieliny myślałam że to będzie się tylko rozkręcać. Więc już mnie porwała panika. Pojechałam na IP bo by mnie czarne myśli zjadły.
agulineczka nic mi nie powiedzieli jaki dzidziuś, tam jedna ręka lekarz przyjmuje pacjentkę A druga już prawie zaprasza następną. Badał mnie chyba w porywach do 5 minutI masz rację że to też kwestia głowy, ja bym może też i nie pojechała gdyby głowa nie zaczęła galopować z czarnymi wizjami.
Mi jest tak ciężko uwierzyć że może być dobrze, że bardziej prawdopodobne wydaje mi się że coś na pewno jest nie tak. Też chce już zacząć cieszyć się ta ciąża bo skończę w wariatkowie. -
Dziewczyny, dziękuję za kciuki i przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale nie ogarniam życia.
Wizyty mam wieczorem, więc często jest opóźnienie. Potem idziemy do teściów powiedzieć kilka słów co nowego, więc też chwila schodzi. (dostali wczoraj książke o tym co się zmieniło w opiece nad dzidzią i oczywiście teściowa foch bo sugerujemy, że ona nie umie. Przez ostatnie 25 lat trochę się zmieniło, więc warto być na bieżąco).
Generalnie wieczorem jestem padnięta, więc tylko kolacja, szybkie info na grupie i spać.
Mała w końcu przybrała więcej na wadze i oszacowała ją wczoraj na 1881g (430g w 2 tygodnie), jest ułożona miednicowo i wstydzioszek, nie chce pokazać buziaka już od listopada...
Dostałam już skierowanie do szpitala, dopytałam o kilka rzeczy związanych z cesarką.
Termin pozostaje niezmieniony, na 23.02, mam nadzieję, że dotrwamy.
Dziś miałam bardzo męczący dzień, przyszedł kolega z dziewczyną więc trzeba było nieco posiedzieć w kuchni. Ale po tym leżebiu jestem w tragicznej formie, bolą mnie plecy, brzuch ciągnie, wiec od 15:30 odpoczywam i jest dużo lepiej. 😊Żonkil, baksia lubią tę wiadomość
-
Żonkil cieszę się, że jesteś spokojniejsza😊 i wcale nie jesteś panikarą-mnie brzuch w ciąży z Zosią nie zabolał ani razu na okres a w każdej ciąży którą poroniłam, to właśnie tak się zaczynało, więc jeśli teraz by mnie zaczął boleć okresowo, to mam zawał.
Vian Ethel mam nadzieję, że czas szybko Ci zleci 😊 Mała już nie taka mała 😁Żonkil lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny po poronieniu: a miałyście w tych nieszczęśliwych ciążach takie bóle w krzyżu? Mnie wtedy bolał brzuch okresowo właśnie + krzyż. Jak długo postałam w kuchni to już w ogóle masakra.
Gdzieś kiedyś przeczytałam ze jak boli krzyż to nic dobrego to nie wróży, ale pomyślałam ze przecież ciąża, przecież się rozciąga wszystko to może normalka🤷🏼♀️
Jak było u was ?8cs- 8tc [*]
Estradiol, kortyzol, DHEAS, SHBG, TSH, FT4,FT3, anti-TPO, prolaktyna ✅
Ferrytyna, żelazo, witD✅
Cytologia i inne wymazy✅
Index HOMA ✅
Zaburzony stosunek LH/FSH
17OHprogesteron- 5,25 (0.20-0.80) ❌
Testosteron-3,06 (<2,85)❌
Jajniki policystyczne❌
Problemy z nadnerczami -
Martyna33 ja przy każdej miesiączce mam potworne bóle krzyża ale przy poronieniach nie przypominam sobie, żeby od razu. Mi się ból okresowy w ciąży zawsze będzie źle kojarzył i budził panikę i lęk.
-
Lady_Dior wrote:Martyna33 ja przy każdej miesiączce mam potworne bóle krzyża ale przy poronieniach nie przypominam sobie, żeby od razu. Mi się ból okresowy w ciąży zawsze będzie źle kojarzył i budził panikę i lęk.
Mi tak samo... a niby większość kobiet go ma na początku. I weź tu rozróżnij ból okresowy zły i ból okresowy normalny 🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️8cs- 8tc [*]
Estradiol, kortyzol, DHEAS, SHBG, TSH, FT4,FT3, anti-TPO, prolaktyna ✅
Ferrytyna, żelazo, witD✅
Cytologia i inne wymazy✅
Index HOMA ✅
Zaburzony stosunek LH/FSH
17OHprogesteron- 5,25 (0.20-0.80) ❌
Testosteron-3,06 (<2,85)❌
Jajniki policystyczne❌
Problemy z nadnerczami -
Martyna, Lady dla mnie ból jak na @ jest jak najbardziej ok. I wpadam w panikę kiedy go nie ma. W pierwszej ciąży i tej pojawiał się cyklicznie jakby co tydzień przez 2 , 3 dni. Natomiast w drugiej straconej w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, ze nie pamiętam kiedy mnie bolał (jakiś ponad tydzień) a nie zwróciłam na to uwagi bo miałam wtedy lekkie zamieszanie w domu. I coś kojarzę, takie jakieś mrowienie w plecach ale w tej tez to miałam i czasem mam. Także mi osobiście się wydaje, ze nie ma reguły ani odnośnie bólów ani plamień. Może to oznaczać wszystko albo i nic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia, 22:20
-
No właśnie niesamowite jak różnie mogą nasze organizmy reagować na ciążę 🤷🏼♀️ Moja siostra w obu ciążach miała silne bóle okresowe w 1wszym trymestrze. Mówiła, że myślała, że zaraz okres dostanie-ja sobie tego nie potrafię wyobrazić ale to dlatego, że mam inne doświadczenie.
-
Dokładnie Lady. Mnie tak mocno bolało już kilka dni po owulacji i cały pierwszy trymestr. Teraz tez się zdarza. Najgorsze jest to, ze ma się wrażenie takiej cienkiej granicy miedzy bólem a ewentualnym skurczem, ze zaraz to nastąpi i poleci krew. I to mnie bardzo stresuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia, 22:32
-
Matko czy już tylko Ja zostanę staraczka 😂🤪
Dziewczyny czy któraś z Was jest z Warszawy? Poszukuje jakiegoś dobrego ginekologa, który ogarnie mnie na przyszłość w dwupaku i z tym całym bagażem mutacji, trombofilia, zespołem antyfosfolipidowy i dodatnim ana.
Będę pewnie potrzebowała jakiegoś encortonu, bo i w cytokinach lekki bałagan jest 🤷🏼♀️—————————————
📌Starania od 2017🍼
📌2018- 4 IUI ❌
📌2019- 1 IVF ✅🎈🎊
2020- 30 tc 👼💔🥺
08.02.21- 🙀 naturalny cud 🙏 II 🤯
PCO, wrogość śluzu, Ana 1:320 typ ziarnisty, MTHFR_1298A>C homozyg, PAI-1 4G- hetero, czynnik V Leyden- hetero, APS