X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 22 maja 2016, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosax tak mi przykro :-( musisz być silna, wszystkie Cię wspieramy mocno! <3
    A może była ciąża blizniacza i jednemu się nie udało i beta zaczęła spadać, ale drugie przetrwało i dlatego rośnie znów beta?? Były tu już takie przypadki, pamiętam że kiedyś tu na forum czytałam..!!
    A że to taka wczesna ciąża to nic na usg nie widać?

    Eh... Oby tak było jak lekarze to zobaczą.

    Tuleee mocno!

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 22 maja 2016, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, podczytuję wątek ale coś ostatnio nie mam weny żeby się udzielać. U mnie nic nowego. Nadal nie ma wyników badań materiału z poronienia. Rozmawiałam w piątek z ginem to mówił, że może teraz będą we wtorek lub w poniedziałek - mają te badania wykazać czy nie było jakiegoś stanu zapalnego w endo (dokładnie nie wiem o co kaman)...Dziś już weszłam na metformax 850 z 500 i troszkę bez energii sie czuje. Ginekolog chce nas wysłać do Krakowa do szpitala jana pawła na konsultacje do profesor od krzepliwośći krwi...nawet nie wiecie jak mi się jechać nie chce, a to tylko po to by gin mógł ocenić czy potrzebna mi będzie lecznicza dawka clexane w przyszłości...tak jakby nie mógł zapisać jej na "pałę"...konsultacja ma być niby na nfz więc szkoda nie skorzystać jednak biorąc pod uwagę koszty dojazdu i koniecnzść wzięcia w pracy bezpłatnego urlopu to wyjdzie jak prywatnie. Jestem już tak zmęczona tym wszystkim, że niczego mi się już szukać nie chce - naprawdę odpuszczam i zostawiam to w rękach Najwyższego wszystko - łatwo mi mówić tak bo mam jak wiecie jedno cudowne dziecko ;) Dążeniem do drugiego przez dwa lata na pełnych obrotach i czterech stratach czuje sie wypompowana i naprawde nie chce mi sie jechać do tego krakowa na tę konsultacje...lekarz nalega więc "z łaską" ;) to zrobię..Nie poddaje się ale totalnie godzę się z tym co przyniesie los a czego nie przyniesie...ciesze się i doceniam to co mam - teraz mogę tak powiedzieć czując to w 100%. Dużo się nauczyłam przez te dwa lata walki z wiatrakami o spełnienie swoich marzeń o gromadce dzieci...uświadomiłam sobie, że tak jak jest z jednym dzieckiem to też jest okej (niektórzy wogóle i tego nie mają :( )...

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • rosax3 Autorytet
    Postów: 5932 4348

    Wysłany: 22 maja 2016, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juz po.
    Nie dostalam tabletki ;) pojechalam od razu na sale operacyjna tam czekal pan ktory mnie uspal ;)
    Pogadal ze mna, okryl mnie goracym kocem, podlaczyl do wszystkich urzadzen i kazal myslec o wakacjach poczym nagle przylozyl mi maske. Cialo zaczelo dretwiec az w koncu zasnelam.
    Ale do rzeczy.
    Lekarze znalezli cos w lewym jajowwodzie i to wycisneli. Obylo sie bez rozcinania. Szczypcami wycisneli to dalej. I jesli to wlasnie byla ciaza to dobrze jesli nie to jutro po hcg jak wynik nie spadnie bede lyzeczkowana.. Skomplikowana ciaze mam teraz.. Nie wiado.o nawet gdzie jest..
    Jak sie czuje? Fatalnie. Tak bardzo mnie boli wszystko ale bylam w stanie wstac i ubrac koszulke. :) najgorszy ten wezyk w pipie do siusiow.. Jak on mnie denerwuje.. Na nodze mam wielkiego siniaka niewiadomego pochodzenia.. Brzuch boli a najbardziej ta rurka z brzucha https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2b113e69709d.jpg w tym miejscu boli najmocniej.
    Aaa i mialam zle wsadzony ten ?welfron? Tzn niby dobrze ale bolalo i jak zglaszalam pigulom to zadna nie reagowala a dzis jak powiedzialm w trakcie usypiania to pan powiedzial ze jak zasne to mi wyciagnie i wsadzi nowy w inne miejsce ;) no i wsadzil. Teraz mnie juz reka nie boli i nie przeszkadza mi on.

    l22n8rib255dd6pr.png
    07.11.2012 Julian
    Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 22 maja 2016, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosax 3 :(((((

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • s1985 Autorytet
    Postów: 6110 5586

    Wysłany: 22 maja 2016, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosax3 3maj się kochana :*

    2004 - Agnieszka
    2010 - Filip moje skarby
    15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
    NEVER GIVE UP
    Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 22 maja 2016, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosax :-( trzymaj się <3

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Karola - mama Julci i ... ? Autorytet
    Postów: 1579 364

    Wysłany: 22 maja 2016, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosax nawet nie wiem co napisać jestam zła na to wszytko co nas spotyka mam żal do Boga za co ona nas karze ? nasze maluszki tyle jest złych ludzi na świecie tyle ludzi jest chorych i czeka na śmierć a on zabiera nam nasze maleństwa :( moja teściowa od kilku lat sie męczy a od pół roku to juz całkiem modli sie o smierć a mimo to zyję dlaczego ? nawet nie chciałam do niej chodzic po tym co sie stało bo dlaczego ona jest z nami a mojego maleństwa już nie ma ? :(

    01.01.2011 - Aniołek 6 tc :(
    18.05.2012 - Juleczka nasze największe szczęście :)
    19.04.2016- Aniołek 14 tc :(
    Kochamy Was ;)

    201205184874.png
  • Arleta Autorytet
    Postów: 1033 687

    Wysłany: 22 maja 2016, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosax bądz dzielna..jesteśmy z Tobą

    Synek 2008
    [ * * * * ]
    leczenie Łódz, mlr 32,2%,trombofilia, nk, IO, p/c przeciwplemnikowe,hiperprolaktynemia
    zaczynam
    9a63a08b68.png
    u81xgmb.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2016, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To nie kara od Boga. Jeśli jesteście wierzące chrześcijanki, to pewnie znacie Księgę Hioba, którego Bóg doświadczył utratą majątku, śmiercią dzieci i jeszcze zesłał na niego trąd, aż się wszyscy przyjaciele od niego odwrócili, bo każdy myślał, że Hiob musiał być strasznym grzesznikiem, skoro taką karę otrzymał od Boga. A jednak chodziło o coś innego, o całkowicie ufne poddanie się próbie, cierpieniu, znoszenie tego bez utraty wiary w Boga. Hiob został na koniec nagrodzony przez Boga, odzyskał wszystko.

    Tak że nie myślcie,że to jakaś kara! Zgodnie z nauką Kościoła kara spadnie na grzeszników po śmierci.

    Ja się nie doszukuję sensu, w takich wydarzeniach. Życie jest trudne, niesprawiedliwe, nie da się go zaplanować. Ale czy to oznacza, że warto się załamać, zwątpić w sens życia. Jeśli zamykają się przed nami jedne drzwi, to po to by otworzyły się inne.

    M@linka... ta niemożność wzięcia urlopu w szkole. Żal. A opieki wykorzystane już?

    Elmo13 lubi tę wiadomość

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 22 maja 2016, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie po krótkiej przerwie,kilka dni u rodzinki we Wrocławiu byłam,rodzinnie i zwiedzającowo było :-) a ze mąz nie pozwolił mi neta włączac to niestety nie mogłam tu byc z wami.
    Rosax bardzo mi przykro,wazne teraz ze jajowód cały.Tule cieplutko,nie daj sie nabic w butelke ze wszystko jest ok ze badan nie trzeba,jesli tak powie ci lekarz to go zmień bo to nie jest normalne poronic tyle razy.Bądz sìlna kochana,jestesmy z tobą <3

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Ainade Autorytet
    Postów: 285 366

    Wysłany: 22 maja 2016, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ufff kilka dni mnie tu nie było i miałam duże zaległości :P
    Właśnie skończyłam lekturę ;)
    Rosax strasznie mi jest przykro ;( a tak się cieszyłam zaczynająć czytac tą lekturę że się udało a na koniec taka informacja ;(
    Ja za około 2 tygodnie zaczynam starania o dzidzię po drugiej miesiączce od zabiegu
    Cieszę się że ten czas leci ale strasznie się boję

    23.03.2010 Synuś Mój Skarb
    31.03.2016 (*)aniołek(*) {12tc}
    gann3e3k71jnzm0q.png
  • Katarzyna.G Ekspertka
    Postów: 205 126

    Wysłany: 23 maja 2016, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosax przytulam Cię mocno, bądź dzielna.

    8.01.2016 - 23.03.2016 [*] Mój mały Aniołek

    8uneyx8d1vxarn72.png

    yuuds65gf87b5p5x.png
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 23 maja 2016, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co Dziewczyny, u mnie zaczęło się świrowanie. Za 18 dni mam wizytę u lekarza ze sprawdzeniem czy serduszko bije. Ja nie wiem jak wytrzymam te prawie 3 tygodnie. Świruje nie ziemsko. Najchetniej przelezalabym te 3 tygodnie w lozku i przespala je. Boje sie. Ja juz to kiedys przerabialam. Mialam pelne objawy ciazy, wszystko wygladalo ze bedzie dobrze...tez czekalam 3 tygodnie, a potem okazalo sie ze serduszko od tygodnia nie bije.

    Tak przepotwornie boje sie ze znowu bedzie tak samo. A czytajac Dziewczynach ktore wlasnie w ciagu weekendu poronily, i nie bylo to ich pierwsze poronienie swiruje jeszcze bardziej.

    Strasznie sie boje. Jak to przetrwac.... Martynka? help? Ty tez swierowalas? jak dałaś radę?

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Katarzyna.G Ekspertka
    Postów: 205 126

    Wysłany: 23 maja 2016, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue
    Kochana wiem, że jest ciężko, ale spróbuj się wyluzować. Stres bardzo szkodzi, wiem, że łatwo się mówi, ale właśnie też próbuje być spokojna dla potencjalnego malucha pod moim sercem.
    Robię testy od 3 dni i wychodzą mi bardzo blade kreseczki, dlatego aż boje się zaznaczyć, że to pozytywny. Dla dobra siebie i malucha zamierzam pójść dziś na spacer i posiedzieć na słońcu, powdychać świeżego powietrza.

    8.01.2016 - 23.03.2016 [*] Mój mały Aniołek

    8uneyx8d1vxarn72.png

    yuuds65gf87b5p5x.png
  • maggda Autorytet
    Postów: 1101 938

    Wysłany: 23 maja 2016, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coco ja tez swirowalam i dlatego postanowilam przestac zagladac na forum bo tez akurat wtedy zawitala tutaj czarna chmura :(
    Pamietam ze tez siedzialam w wc i plakalam i modlilam sie abym znowu nie stracila maluszka. Troche odpoczynku od forum spedzanie czasu na podworku i dalam rade sie uspokic i uswiadomic sobie ze skoro mam tabl duzo odpoczywam nie denerwuje sie to z mojej strony robie wszystko aby bylo dobrze i zostaje mi tylko czekac co mi dane przez los.

    yuuds65g3xczefvz.png

    twfgs7p.png

    63nqryl.png[/url]
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 23 maja 2016, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Wiecie co Dziewczyny, u mnie zaczęło się świrowanie. Za 18 dni mam wizytę u lekarza ze sprawdzeniem czy serduszko bije. Ja nie wiem jak wytrzymam te prawie 3 tygodnie. Świruje nie ziemsko. Najchetniej przelezalabym te 3 tygodnie w lozku i przespala je. Boje sie. Ja juz to kiedys przerabialam. Mialam pelne objawy ciazy, wszystko wygladalo ze bedzie dobrze...tez czekalam 3 tygodnie, a potem okazalo sie ze serduszko od tygodnia nie bije.

    Tak przepotwornie boje sie ze znowu bedzie tak samo. A czytajac Dziewczynach ktore wlasnie w ciagu weekendu poronily, i nie bylo to ich pierwsze poronienie swiruje jeszcze bardziej.

    Strasznie sie boje. Jak to przetrwac.... Martynka? help? Ty tez swierowalas? jak dałaś radę?

    Kochana nawet nie wiesz jak ja Cię rozumiem <3 ja też swoją pierwszą wizytę miałam późno wtedy gdy już serduszko miało by być... świrowałam okropnie, bałam się, że znów mnie to spotka, zwłaszcza, że na samym początku nie miałam prawie żadnych objawów, zero bólów piersi, zero spania, częstego siku, dopiero potem pojawiły się mdłości, za to co było to ból krzyża, brzucha coś na ala @, a to nie kojarzyło mi się dobrze... mimo mnóstwa leków bałam się... zaczęłam się gorąco modlić, i zwierzać Bogu, było mi ciężko, bo nasze relacje po 3 stratach mocno się ochłodziły, ale modlę się codziennie.
    Wiem jak to jest ciężko wyluzować, sama to ciągle słyszałam.

    Coconue Kochana musimy wierzyć, że to co nas spotkało już się nie powtórzy, ja wiem, że jest mnóstwo bardzo smutnych wiadomości, historii, ale są też i dobre które kończą się happy... ja znam wszystkie zarówno te smutne jak i radosne.
    Czytając historie dziewczyn, którym się udało, zawsze sobie powtarzałam, że ja też będę kiedyś na ich miejscu, ale gdzieś w głębi serca bałam się w to uwierzyć...

    Zobacz na Inesskę :) moja znajoma jest mamą 4 aniołków, potem urodziła skrajnego wcześniaka, lekarze nie dawali jej córeczce szans na przeżycie a teraz są już w domu.
    Wielu dziewczynom się udało, i my musimy wierzyć, że nam też się uda, mimo naszego strachu, mimo iż reszta świata jest na nie...

    Przytulam Cię z całej siły do swojego serduszka, i trzymam kciuki za Ciebie bardzo mocno, wierzę głęboko, że teraz Ci się uda <3 <3 <3

    Musimy wierzyć w nasze Cuda, nasze Fasolki, nasze Dzieci, nasze Szczęścia.


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2016, 08:22

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • rosax3 Autorytet
    Postów: 5932 4348

    Wysłany: 23 maja 2016, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria mowisz jak moj maz. Ja przestaje wierzyc obwiniam go za wszystko a moj maz mowi ze to nie jego wina (boga) on nadal sie do niego modli i prosi.. Ale najprosciej zgonic wine na kogos, fakt. Zycie jest niesprawiedliwe i czy bog pomaga czy nie tego sie nie dowiemy. Wiele rzeczy dzieje sie przypadkiem. Wiele z woli kogos. Ale akurat do slow mamy julki to prawda. Wiele osob modli sie o smierc i zyja a wiele modli sie o zdrowie lub zdrowego potomka i co? I traci..

    l22n8rib255dd6pr.png
    07.11.2012 Julian
    Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 23 maja 2016, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosax kochana bardzo bardzo a to bardzo mi przykro :( nie znam takich słów co opiszą Twój ból :( :( :( :( :(

    Przytulam Cię z całej siły <3

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 23 maja 2016, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki to dla Was, wiedzcie , że myślę o Was i każdej z Was kibicuje z całego serca...

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ebb6a90b9e01.jpg

    rosax3, Evita lubią tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 23 maja 2016, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu co Ciebie?

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
‹‹ 442 443 444 445 446 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ