X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 06:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :-)
    Zostało 12 dni do wizyty.
    Życzę wszystkim miłego dnia :-)

    M@linka lubi tę wiadomość

  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 07:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja a koja wizyta sie przyspieszyla i mam ja za 3,5 h :)))
    Będę sobie podglądać Groszka.

    M@linka, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Nadzieja - u Ciebie to już genetyczne będą na tej wizycie ? :)

    Coco - powodzenia :) I koniecznie prosimy o relacje jak tam maleństwo fika :)

    A ja witam się w 7tc ;) Co prawda jak brałam Luteinę to było plamienie, ale tylko w środku, jak kawa z mlekiem i leciutko różowe. Do wizyty za 2 czy 2,5 tygodnia to ja chyba osiwieję :/

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqu ja sie czuje jak porabana rozhisteryzowana wariatka.
    Serio. Wiem ze to nie jest latwe, ze my tu mamy tyle stresow ze jeden impuls i zaczyna sie dramat. Przynajmniej u mnie tak jest.

    Dziewczyny czy Wy macie pomysl jak sobie radzic z takimi histeriami?
    Bo takie histerie to chyba dotycza nie tylko mnie?

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coco - lekarz w środę jak przyszłam to patrzył na mnie... z politowaniem? Sama nie wiem, widział, że jestem zdenerwowana, doskonale zna moją sytuację ze wszystkimi ciążami.

    Zresztą ta pani doktor w poniedziałek co byłam - widzę, że też ma podobne podejście. Jej stosunek do mnie po kolejnej stracie nieco się zmienił, na plus.

    Jestem już taka zrezygnowana widząc plamienie... Chciałabym wiedzieć na czym stoję, wóz albo przewóz jak to się mówi. Nie lubię takiego stanu niepewności i strasznie mnie to denerwuje :/

    I tak sobie z tym średnio radzę :/

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaq i Coco - ja się modlę i ufam Bogu i to mi pomaga. Przeszłam przemianę po tych stratach. Przyjmuję wszystko co da mi los - jeszcze nie dawno - przeżywałam to samo co Wy - niepewność, strach...a teraz mam w sobie wiarę i spokój - i tylko o to się modlę.
    Zaczęłam drugą nowenne pompejską odmawiać przedwczoraj - polecam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2016, 07:48

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqu - te nasze ciaze niestety ale spokojne nie beda i trzeba to zaakceptowac.

    Malinka - ja sie troche zrazilam do modlitw, i trudno mi zrozumiec dlaczego laski ktore pija, cpaja i pala rodza zdrowe dzieci, a my tu chuchajace, dmuchajace, niepijace jestesmy Aniolkowymi Mamami. Jakos nie potrafie zrozumiec tej boskiej sprawiedliwosci... co to ma mi dać? Sile? Ja nie potrzebuje sily umiejetnosci przechodzenia przez kolejne poronienie. Jedyne co zyskalam dzieki tym strata to depresje, nerwice i histerie teraz zwiazana z ciaza...nawet cieszyc sie nie potrafie, a wlasciwie to sie boje cieszyc...bo moja radosc za chwile moze przerodzi sie w bol i smutek. Tyle mam na plus z tych poronien.

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka - Ja mam problemy z wiara od kilku lat,nie rozumiem ylumaczen ze Bog wystawia nas na proby....a po poronieniach to juz w ogole mam problemy z modlitwa.

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • pati85 Autorytet
    Postów: 320 181

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny, ostatnio rzadko sie udzielam. Jezeli chodzi o strach o ciaze to bedzie mi pewnie towarzyszył do samego porodu, jestem w 19 tc a i tak lekki bol brzucha wprawia mnie w niepokoj.Tak juz jest, jak sie straci ciaze to pozniej wpatrujesz sie w swoj organizm jeszcze bardziej.
    U nas jest wszystko ok, bede miala coreczke, mala juz kopie w brzucholu :-)
    Jacq i Coco gratuluje ciaż, zycze aby byly one spokojne do samego rozwiazania :-)
    Pozostalym dziewczynom zycze powodzenia w staraniach :-)

    Jacqueline, katek88, Nadzieja1988!, Evita, M@linka, blondyna5555 lubią tę wiadomość

    4c3tpc0zeu5it3zr.png


  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linko - nie wiem jak ja przegapiłam informacje o teście u Ciebie, ehh gapa ze mnie. Ale po prostu będę trzymać kciuki <3 <3 <3

    M@linka lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie nazwałabym siebie wierzącą i paradoksalnie mi chyba to pomaga. Bo nie mam do nikogo pretensji za poronienie, nie obwiniam Boga, nie modlę się, bo do kogo. Nie mówię, że jest niesprawiedliwy, bo pijaczki rodzą, a ja nie.. no bo kto to usłyszy. W sensie, mówię tak, ale nie mam mieć do kogo żalu o to konkretnie, nie czuję się wystawiana na próbę, bo przez kogo niby. Owszem, tradycyjnie mówię nieraz "niech się dzieje wola nieba", ale ja nawet w przeznaczenie nie wierzę.

  • Karo85 Autorytet
    Postów: 542 523

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie i ja.
    Aga- jeśli to wodniak to to się raczej nie wchłania. Proponuję konsultacje u innego lekarza. Najlepiej speca od usg. Wodniak uniemożliwia zajście w ciążę. Działa jak wyplukiwarka- wyplukuje oprozniajac się plemniki lub zarodeczki.
    Moja przyjaciółka miała wodniaka- najczęściej usuwa się go razem z jajowodem niestety.

    Ja ucze się cierpliwości- biorę antyki i czekam na wizytę startowa przed 2 procedura.
    Ww wtorek mam histeroskopie i liczę na dobre wyniki.

    06.2010- córeczka :)
    5.06.2014- Aniołek [8 tc]
    21.06.2015- córeczka[24 tc] :(
    niedrożny LJ., AMH 4,78 PCO, IO.Mutacja MTHFR CT i AC
    02.02- INV Bocian BS,krótki p. 6 komórek/3 zarodki
    16.02- transfer 2 x 8A. - :(
    CRIO 28.04.- :( 3 BA
    II pro. Novum- długi p.19.08-transfer 1x8A.
    4 sniezynki na zimowisku
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coco rozumiem. Nie namawiam. Ja też miałam duży kryzys wiary.

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Nadzieja a koja wizyta sie przyspieszyla i mam ja za 3,5 h :)))
    Będę sobie podglądać Groszka.
    Super ;-) pamietaj od razu po wizycie wrzucić foto i nam wszystko napisać :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale u mnie straszna ulewa i burza :-(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Dzień dobry :)

    Nadzieja - u Ciebie to już genetyczne będą na tej wizycie ? :)

    Coco - powodzenia :) I koniecznie prosimy o relacje jak tam maleństwo fika :)

    A ja witam się w 7tc ;) Co prawda jak brałam Luteinę to było plamienie, ale tylko w środku, jak kawa z mlekiem i leciutko różowe. Do wizyty za 2 czy 2,5 tygodnia to ja chyba osiwieję :/
    No sporo czasu czekasz ale na pocieszenie Ci powiem, że moja szwagierka była wczoraj (7 tygodni i 3 dni) a kolejną wizytę ma 29 lipca! Za ponad miesiąc! To jest czekanie...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Jacqu ja sie czuje jak porabana rozhisteryzowana wariatka.
    Serio. Wiem ze to nie jest latwe, ze my tu mamy tyle stresow ze jeden impuls i zaczyna sie dramat. Przynajmniej u mnie tak jest.

    Dziewczyny czy Wy macie pomysl jak sobie radzic z takimi histeriami?
    Bo takie histerie to chyba dotycza nie tylko mnie?
    Już mnie trochę tu poznałyście i jak wiecie jak coś się dzieje to ja też panikuję więc nie doradzę nic :-(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Dzień dobry :)

    Nadzieja - u Ciebie to już genetyczne będą na tej wizycie ? :)

    Coco - powodzenia :) I koniecznie prosimy o relacje jak tam maleństwo fika :)

    A ja witam się w 7tc ;) Co prawda jak brałam Luteinę to było plamienie, ale tylko w środku, jak kawa z mlekiem i leciutko różowe. Do wizyty za 2 czy 2,5 tygodnia to ja chyba osiwieję :/
    Chyba tak bo coś wspominał o przezierności karku itd.

  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduje ze Groszkoem wszystko ok

    Nadzieja1988!, Martynka30, Jacqueline, Elaria, kehlana_miyu, Alisa, M@linka, Ainade, osa, Niebieskaa, Magdzia88 lubią tę wiadomość

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2016, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Melduje ze Groszkoem wszystko ok
    Super! ;-) jaki duży? Wrzuć zdjęcie :-)

    Martynka30 lubi tę wiadomość

‹‹ 513 514 515 516 517 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ