Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Caro,
Witaj!
Bardzo mi przykro, że spotyka Cię strata...
Może zagościsz tutaj u nas na stałe? To jest super wątek, świetna atmosfera. Razem wspieramy się w staraniach i jest naprawdę łatwiej!
Jacq,
Czekamy na wieści z wizyty!
Skrzat,
Absolutnie nie masz za co przepraszać!
Napisałaś rzeczy, które... myśli i czuje wiele z nas, ale nie każda ma odwagę napisać. Ja na przykład mam częsty problem z przyznawaniem (przed samą sobą), że starania o dziecko zabrały mi część przyjemności erotycznych. Niestety... gapienie się w kalendarz nie jest romantyczne. Rozumiem więc Twoje smutki i rozterki. Pod wieloma z nich się podpisuję. Dlatego pisz śmiało o takich uczuciach, bo może nie tylko ulżysz sobie, ale też wypowiesz na głos słowa, które kotłują się gdzieś na dnie naszych serc.
Bomblica, Maggi,
To już tak blisko...
Strasznie jestem przejęta Waszymi zbliżającymi się porodami.
Czekamy z Wami niecierpliwie!
Bombel,
Nagroda miesiąca za tekst o sutkach
Inessko,
Jak się macie?!
Jagna,
Czemu ostatnio jest Cię tak mało? Tęsknimy!
Arleta,
Też jakaś wycofana, czy mi się wydaje...
...a może to mnie nie było i coś mi umknęło. -
Nadzieja,
No to wspaniale!!
Jesteś spokojniejsza? Odetchniesz na jakiś czas?
Uściski!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2016, 13:43
Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny,
A ja mam dzisiaj taką zagwozdkę, dylemat... nie wiem właściwie czy to dylemat. No ale coś, co mnie męczy.
Pamiętacie tę moją infekcję, która mnie męczyła i była nie wiadomo czym? Tydzień temu od mojego super lekarza otrzymałam leki. No i pomogły. Właściwie już na drugi dzień czułam poprawę (wreszcie!).
Leczenie wyglądało tak: 2x2 tabletki doustnie + globulki dopochwowe przez 10 dni. Aktualnie minęło 8 dni leczenia. Jeszcze powinnam brać te globulki dziś i jutro.
A tymczasem... chyba mam owulkę.
To znaczy na bank mam. Po pierwsze - tak się zapowiadało przy ubiegłotygodniowym badaniu (monitoring USG). Po drugie - czuję. Bardzo mocno czuję (boli, kłuje, piecze, grzeje). Po trzecie - zrobiłam (aaa, niepotrzebnie!!) test owulacyjny i pierwszy raz w życiu wyszedł mi tak 100%-owy, że nie mam wątpliwości! Krecha mocniejsza od kontrolnej. No pewniak.
No i... rany... masakra. Bo jeszcze te dwie globulki mi zostały.
Zaczęłam się wahać, czy nie poprzestać leczenia na tych ośmiu. Bo czuję się już dobrze. Ale z drugiej strony, boję się, że się przez to nie doleczę. Może w czwartek jeszcze udałoby nam się załapać na tę owulację. Ale boję się, że nie. Jestem pewna, że teraz, dzisiaj, byłby idealny dzień, żeby... wiadomo co. Ale ten lek.
Jezu, Dziewczyny. Nie wiem, co robić. Podłamana jestem.
Znowu będzie miesiąc stracony przez te cholerne problemy. A dokładniej - przez to, że o 2 dni za późno poszłam do dobrego lekarza!!
No nie wiem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2016, 13:50
-
Aniu - hmm nie chcę Cie napędzać w żadną stronę, ale zdaje się, że nasz Bombelek był na antybiotykach w cyklu ciążowym
Tylko ona chyba nie z powodu "tam" infekcji
Ja do wizyty chyba zwariujeWyjeżdżam za godzinę, no jade może 20 minut, ale jakby był problem z zaparkowaniem... A nie lubie być gdzieś na ostatnią chwilę, zresztą kobietki i tak tam przed czasem przychodzą z 15 minut gdzieś.
Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyCaro wrote:Hej Dziewczyny,
Nieśmiało tu u Was piszę, ale potrzebuje rad. Albo trochę pozytywnego światła..
W czwartek zrobiłam betę - 99,32 10dpo, po pół roku bezowocnych starań. Wczoraj beta 35, dzisiaj plamienie. Dla mnie sprawa jasna. Ale mam pytanie.. Leczę niedoczynność, mam też trochę za wysoko prl. I chodzi o to, że w czwartek po pozytywnej becie zdecydowałam się odstawić sama Bromergon. Endo na urlopie, niby tak kazał mi zrobić na wcześniejszych wizytach. Czułam się ok. Wczoraj razem z betą progesteron wyniósł 1,38. Nigdy z nim nie miałam problemów. Zawsze 7dpo wynosił ok. 24. Moje pytanie jest do Was takie: czy możliwe jest to, że przez ro że odstawiłam Bromergon wzrosła prolaktyna i przyczyniła się do spadku progesteronu, czy może jednak było tak, że już na samym początku Bromergon mógł powodować spadek progesteronu? Trochę się obwiniam.. I jest mi z tym bardzo źle.. -
Aniu, z jednej strony trochę strach, że się infekcja nie skończyła, a masz jeszcze jakieś objawy tej infekcji? Z drugiej zaś strony test owu wychodzi pozytywny 24-48h przed owulką, więc rzeczywiście może się załapiecie. Ogólnie infekcja nie powinna "pójść dalej" z plemnikami raczej. Wiesz zapewne, że my tutaj ani Cię nie poprzemy w działaniach, ani nie zabronimy
(pomogłam, wiem...
) Buziaki
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJacqueline wrote:Aniu - hmm nie chcę Cie napędzać w żadną stronę, ale zdaje się, że nasz Bombelek był na antybiotykach w cyklu ciążowym
Tylko ona chyba nie z powodu "tam" infekcji
Ja do wizyty chyba zwariujeWyjeżdżam za godzinę, no jade może 20 minut, ale jakby był problem z zaparkowaniem... A nie lubie być gdzieś na ostatnią chwilę, zresztą kobietki i tak tam przed czasem przychodzą z 15 minut gdzieś.
-
Annak ja bym chyba skorzystała z okazji
Jeśli się już dobrze czujesz, poza tym myślę, że w razie czego możesz sobie taką kurację powtórzyć w niepłodnych dniach gdyby się coś znowu przyplątało. Bo tak to będzie Ci przykro, że kolejny cykl stracony.
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
Nadziejo, oby tak dalej, trzymam mocno kciuki;*
Jacq, zycze samych pozytywnych wiadomosci!
Powiem Wam moje drogie...ze jak odpowiedzialyscie na moj poranny post to od razu zrobilo mi sie lzej na serduchu. Nie powiem tego mezowi, ale jego wsparcie nie pomoglo, Wasze od razu:)Ikarzyca lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Annak ja napiszę tylko tyle, że jak się staraliśmy o starszego synka to też skończyłam globulki za wczesnie
Została mi wtedy zdaje się jedna, ale mialam na 7 dni
Udało sie wtedy zajść a ciąża była bezproblemowa. Myślę, że skoro od razu czułaś poprawę to infekcja powinna być już zwalczona
Lekarzem nie jestem ale wiesz... Trzymam kciuki :*
Nadzieja bardzo się cieszę, że wszystko ok
Jacquline kciukam za wizytęNadzieja1988! lubi tę wiadomość
-
Nadzieja mówiłam ze wszystko bd dobrze
A ja mam dola bo nie wiem czy mam czekać do @ i sprawdzić czy ta torbiel się wchłonela czy jak poradzicie mi coś? Wiem że w sobotę było 13mm na 15 mm także się boje ze to rośnie a ja nic z tym nie robie pomocy !Nadzieja1988! lubi tę wiadomość
2 aniołki [*] ❤ -
Annak bierz byka za rogi:D ja mysle, ze jak organizm wysyla wyrazne znaki to trzeba og sluchac, poza tym juz podleczylas infekcje. A maluszek jak ma sie pojawic i jest pisany w tym cyklu to sie pojawi...czy przytulanie bedzie dzisiaj czy za 2 din...w koncu waleczni zolnierze potrafia przetrwac kilka dni a owulacja nie wystepuje w dzien pozytywnego testu:) trzymam kciuki!
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017