Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Ainade - i jak tam test? Bo na wczorajszym coś tam widać, u mnie bladziochy w ciąży np. bledły jak wysychał test, więc czekam z niecierpliwością jak dziś, bo chciałabym aby ktoś zajął moje miejsce teraz
M@linko - mocno, ale to bardzo mocno trzymam kciuki, aby u Ciebie było jednak inaczej niż u mnie, czyli żeby było dobrze Kochana
Mared - maluszek jest jeszcze na prawdę malutki u Ciebie i pęcherzyk żółtkowy jest taki sam albo mniejszy, więc mogło czasem nie być go widać, u mnie w ostatniej ciąży było tak, że pęcherzyk ciążowy był większy niż w tej z zeszłego roku, a nie widziałam żółtkowego, a dzidziuś był
Ja miałam dziś dziwny sen - że urodziłam synka, miał na imię Staś, pamiętam nawet dokładnie ile ważył i jak wyglądał, siedziałam z rodzicami przy stole i porównywaliśmy jego zachowanie jako noworodka do tego jak córcia się zachowywała. Był taki realny... A potem się obudziłam i myślę sobie, gdzie ja jestem...M@linka, Szczęśliwa Mamusia, Ainade, sylvuś lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Ale test robiłaś ? Bo jak wiesz, zdarzają się plamienia w ciąży.12.12.2017 - jestem
Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jak czekałam na te doczyszczenie teraz, to doktor pyta się mnie : A to pani cięcie miała? (No jak to k*rwa nie, przecież to w ich szpitalu było). I mówi mi, że rozcięcie macicy czy zabiegi mogą pozostawać nie bez wpływu na kolejne ciąże (to mnie cholera pocieszyła, a jak się pytałam po drugim poronieniu, czy to mogą być jakieś komplikacje po cesarce, że te ciąże dalej się nie rozwijają, to mówiła, że absolutnie nie). Oby mi tam czegoś nie spartolili przy tej cesarce, że ciąża właśnie nie może dalej się rozwinąć bo coś tam jest nie tak...
Nie wiem czy będę miała siłę walczyć świadomie o to maleństwo, jeśli spotka mnie jeszcze jedna strata (jak napisała M@linka)Po co, na co mi to, znowu zacząć się cieszyć a potem cierpieć
Coś czuję, że w niedługim czasie dostanę "alergii" na kobiety w ciąży... Ale może przyjdzie chwila "otrzeźwienia", że może właśnie jak tu któraś z Was napisała, może ta kobieta też miała problemy i to właśnie jest jej szczęśliwy czas...12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualny
-
Elaria wrote:Ainade, czyli moja pobudka na nic...
Cóż, nie poddajemy się, nie?
Chociaż masz względnie krótkie cykle, nie to co ja - grubo ponad 30 dni, ostatnio 45, co przy takich cyklach daje mi 8 szans w roku, o ile w ogóle mam owulację.
Dziękuję że ze mną jesteście :*:* jesteście cudowne :*:*23.03.2010 Synuś Mój Skarb
31.03.2016 (*)aniołek(*) {12tc}
-
Jaq ja świadomie będę unikać kolejnej ciąży, bo nie mam ochoty szukać dalej co ze mną jest nie tak a już na pewno nie mam ochoty przeżywać kolejnej straty i fundować sobie życie w ciążowym kolejnym stresie. Wole żyć spokojnie i cieszyć się tym co mam a nie gonić za niedoścignionym. Jeśli chodzi o kobiety w ciąży to w tym względzie czuje sie uzdrowiona. Ciesze się jak się dowiaduje o ciazach znajomych. Kobiety w ciąży nie ruszają mnie.
-
nick nieaktualnyJacqueline wrote:Jak czekałam na te doczyszczenie teraz, to doktor pyta się mnie : A to pani cięcie miała? (No jak to k*rwa nie, przecież to w ich szpitalu było). I mówi mi, że rozcięcie macicy czy zabiegi mogą pozostawać nie bez wpływu na kolejne ciąże (to mnie cholera pocieszyła, a jak się pytałam po drugim poronieniu, czy to mogą być jakieś komplikacje po cesarce, że te ciąże dalej się nie rozwijają, to mówiła, że absolutnie nie). Oby mi tam czegoś nie spartolili przy tej cesarce, że ciąża właśnie nie może dalej się rozwinąć bo coś tam jest nie tak...
.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2016, 07:39
-
nick nieaktualnyM@linka wrote:Jestem mega niewyspana i boli mnie głowa
to będzie trudny dzień.. Boże daj mi siłę!
Ja na pierwszej wizycie serduszkowej w ostatniej ciąży myślałam że na zawał zejdę. Zaraz ciśnienie wysokie, plamy na dekolcie ze stresu.M@linka, Foremeczka lubią tę wiadomość
-
Ainade wrote:nic test czysty a @ jest mocna chociaż dziwna bo brązowe gluty ( przepraszam za opis niesmaczny)
15 sierpnia kolejne testowanie
Niedobrze bardzo, u mnie z kolei dalej nic. Ale może następna @ wezmę od Ciebie, jak pójdę do lekarza 2 sierpnia to tak akurat na wywołanie coś wezmę i będzie
M@linka - może właśnie jest Twój szczęśliwy czas. Trzymam kciuki cały dzień za Twoje i Maluszka serduszko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2016, 07:45
M@linka lubi tę wiadomość
-
Jacqueline wrote:Jak czekałam na te doczyszczenie teraz, to doktor pyta się mnie : A to pani cięcie miała? (No jak to k*rwa nie, przecież to w ich szpitalu było). I mówi mi, że rozcięcie macicy czy zabiegi mogą pozostawać nie bez wpływu na kolejne ciąże (to mnie cholera pocieszyła, a jak się pytałam po drugim poronieniu, czy to mogą być jakieś komplikacje po cesarce, że te ciąże dalej się nie rozwijają, to mówiła, że absolutnie nie). Oby mi tam czegoś nie spartolili przy tej cesarce, że ciąża właśnie nie może dalej się rozwinąć bo coś tam jest nie tak...
Nie wiem czy będę miała siłę walczyć świadomie o to maleństwo, jeśli spotka mnie jeszcze jedna strata (jak napisała M@linka)Po co, na co mi to, znowu zacząć się cieszyć a potem cierpieć
Coś czuję, że w niedługim czasie dostanę "alergii" na kobiety w ciąży... Ale może przyjdzie chwila "otrzeźwienia", że może właśnie jak tu któraś z Was napisała, może ta kobieta też miała problemy i to właśnie jest jej szczęśliwy czas...
Ja Ci sie absolutnie nie dziwie. Ja w styczniu mialam przeogromna alergie na kobiety w ciazy. Jak widzialam je w CH to plakac mi sie chcialo. Bardzo pomogla mi moja najlepsza przyjaciolka ktora w tym czasie byla w ciazy. Po 3 miesiacach alergia mi przeszla. To samo mialam w kwestii staran, nnie obchodzilo mnie co sie dzieje w moim organizmie , po prostu nie chcialam slyszec slow starania, ciazanitp. Musisz odetchnac id tego. Masz wspaniala coreczke wiec ciesz sie tym co masz. Buziaki.Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Tak Ikarzyca MOŻE to mój szczęśliwy czas, jesli chodzi o ciaze...a MOŻE nie. Ale juz postanowiłam - więcej ciąż nie będzie. To ostatnia próba. Dość mówię swoim zachciankom posiadania kolejnego dziecka. Za dużo mnie to kosztuje. Zmieniłam też zdanie co do ewentualnego pochówku. Aniołki będę nosić w sercu na zawsze. Zamierzam spalić całą dokumentacje ciąż, moich badań a suplementy oddam znajomym co się starają. I wracam do życia sprzed starań tylko bogatsza w nowe doświadczenia. Chce pogrzebać pragnienie posiadania drugiego dziecka.
Ikarzyca u Ciebie jakiś kosmiczny cykl i wygląda na bezowulacyjny, wiec nie wiem czy @ szybko nadejdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2016, 08:07
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Kochana nosisz maleństwo pod sercem bądź proszę Cię dobrej myśli daj szansę temu dzieciątku a nie przekreślaj od razu. proszę Cię błagam !! dziś usłyszysz serduszko maleńkie. który już masz tydzień ??
Bianka4 lubi tę wiadomość
23.03.2010 Synuś Mój Skarb
31.03.2016 (*)aniołek(*) {12tc}