X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna - ojej, no szkoda :( Ale jak widze mimo wszystko piszesz z takim optymizmem :)

    Elaria - mi również smutno się trochę robi, jak myślę o wszystkich tych terminach... Ale trzeba chociaż starać się myśleć o tym co może być, a nie co mogłoby być, skoro to i tak już nie wróci :/ Jednak doskonale rozumiem taki nastrój o którym piszesz.


    Blondyna - a to uparciuszka z Nadii ;) Żadne próby wygonienia jej nic nie dają? Nie pocieszę Cie może zbytnio, ale szwagierce kazali się zgłosić prawie 2 tygodnie po terminie jeśli nic niepokojącego nie będzie się działo i w nocy przed tym jak miała iść na wywołanie samo się zaczęło ;)

    Annak - u mnie w ciąży w zeszłym roku przy pęcherzyku ciążowym niecałe 7mm było widać pęcherzyk żółtkowy, a w tej ostatniej był 10mm i pęcherzyka żółtkowego nie było, a ten sam lekarz robił usg na tym samym sprzęcie. Także tego, podobno można się zacząć martwić jeśli pęcherzyk ciążowy ma powyżej 20mm i nie ma w nim śladu pęcherzyka żółtkowego, a u Ciebie do tego daleko jeszcze ;) A z plamieniami ja tam, spokój na razie?

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Annak - u mnie w ciąży w zeszłym roku przy pęcherzyku ciążowym niecałe 7mm było widać pęcherzyk żółtkowy, a w tej ostatniej był 10mm i pęcherzyka żółtkowego nie było, a ten sam lekarz robił usg na tym samym sprzęcie. Także tego, podobno można się zacząć martwić jeśli pęcherzyk ciążowy ma powyżej 20mm i nie ma w nim śladu pęcherzyka żółtkowego, a u Ciebie do tego daleko jeszcze ;) A z plamieniami ja tam, spokój na razie?

    No niestety ciągle plamię. Malutko, ale jednak...
    Po prostu muszę czekać i już.
    Kobiety to mają. Połowa życia to czekanie na coś.

    A jak Ty się masz Jaqczku?

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda kiedys tez mialam non stop grzybice,co podleczylam zaraz wracala.Kiedy mialam praktyke w aptece kupilsm sobie z herbapolu ziola "vagosan" podmywalam sie naparem dwa trzy razy dziennie i po paru dniach grzybica znikła.Od tamtej pory nic sie u mnie nie dzieje a ziola polecilam mojej przyjaciólce i tez stosujàc pomogly jej w przewleklych dolegliwosciach,nawet ostatnio córce polecila bo tez cos jà zbieralo i pomogly.

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak - uprawiam sobie "agroturystykę" - wczoraj pieliłam trochę truskawy, za to dziś względny spokój bo pada, w niedzielę pojeździłam trochę ciągnikiem, układałam trochę kostki :P Jak to na wsi bywa - jednego dnia więcej luzu, a czasem pare dni trzeba "podgonić" ;)

    Fizycznie czuję się w miarę ok, brudzeń już praktycznie nie mam, a 2 dni temu było pierwsze <3 od 2,5 miesiąca... :P Tak mi tego strasznie brakowało ;)
    Psychicznie trochę gorzej, ale no cóż, staram się nad tym pracować :)
    Dziś u mnie zdaję 25dc licząc zabieg, ciekawe jak będą cykle wyglądać teraz.

    Uhh niech te plamienia wreszcie Cie opuszczą, paskudy jedne, @ ma być u Ciebie dopiero w maju 2017 :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 11:30

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    Elaria,
    Nie jesteś zepsuta.
    Masz cholernego pecha. Jak my wszystkie.
    Marne pocieszenie, ale nigdy nie wolno myśleć, że czegoś nam brak.
    To jak z chorobą. Nie nasza wina.
    Szkoda, że właśnie do tego zostałyśmy... "wybrane".

    Coco,
    Fajnie, że się odezwałaś, bo bardzo dawno Cię nie było.
    Ja jestem ostatnio fanką symboli. Przywiązuję się do nich bardzo, więc i Twojemu nadaję duże znaczenie.
    Co więcej u Ciebie? Jak samopoczucie i Psinek?

    Niebieskaa,
    Prawdę mówiąc, i ja się nie do końca odnajduję u kwietniówek. Może dlatego, że wciąż nie do końca wierzę w ciążę... A może dlatego, że jakoś, no nie wiem... czuję, że moje miejsce jest tu, czyli wśród kobiet, które myślą o przyszłości, ale nigdy nie zapominając przeszłości.
    Staram się tam wpasować, bo wiem, że takie wzajemne wsparcie w trakcie ciąży pomaga. Ale nie wiem, czy się uda.

    * * *
    U mnie dziś spadek nastroju. Byłam na USG i wyszłam z niego smutna.
    Niby wyniki ok jak na ten etap ciąży, ale lekarz mnie i tak zdołował.
    Pęcherzyk ciążowy 9,8mm, ale pęcherzyka żółtkowego brak. Powiedział, że to ok na tym etapie, ale on byłby spokojniejszy, gdyby ten pęcherzyk był.
    Chyba ze 3 razy powtórzył tekst "jeśli z tej ciąży nic nie wyjdzie, to proszę zrobić coś tam / zbadać coś tam". Po co on tak gada, powiedzcie? Jak tak można mówić do pacjentki po trzech poronieniach?
    Ech...
    Jutro wyjeżdżam i kolejne badanie dopiero 30.08. Wieki niepewności.
    Teraz czekam jeszcze na wyniki (ostatnie już!!) bety i progesteronu. Jeśli wyjdą ok, to muszę jakoś z powrotem przełączyć się na pozytywne myślenie.

    * * *
    Zamiast powiedzieć, że dopóki badania jednoznacznie nie wskazują, że jest źle, to znaczy, że jest dobrze, to ten koleś mi mówi o tym, co mam zrobić, jeśli z ciąży nic nie wyjdzie...
    Nie no, ratujcie. Co za... &*^%#%$&(*#^!!!

    * * *
    Może też dlatego mi smutno, bo to badanie było dokładnie w tym gabinecie i na tym łóżku, gdzie zawsze dowiadywałam się, że to koniec. No i chyba wspomnienia wróciły...
    Aniu kurczę Ci ginekolodzy... Ciężko trafić na fajnego...
    Póki nic złego się nie dzieje to nie możesz się smucić. Myśl pozytywnie :-*
    Wspieram <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blondyna5555 wrote:
    Niestety dziewczyny nadal nic :-(
    Cały czas czekamy za naszą córeczką.
    Nie śpieszy jej się, w przeciwieństwie do rodziców, tak byśmy juz chcieli ją tulic.
    Mam nadzieje ze nic jej nie będzie, przez te czekanie, jest już przenoszona.
    Kurczę a co na to Twój ginekolog? Jak szyjka?

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    No niestety ciągle plamię. Malutko, ale jednak...
    Po prostu muszę czekać i już.
    Kobiety to mają. Połowa życia to czekanie na coś.

    A jak Ty się masz Jaqczku?
    Nie masz co sie jeszcze martwic,ja czuje ze bedzie dobrze,jesli pecherzyk caly i sie nie zapada to znaczy ze na razie mozesz spac spokojnie.Niebawem zobaczysz swój cud.Ile my niepokoju przejdziemy,strachu..niby czeks sid ns upragnione dwie kreski ale zamiast szczescia to zaczyna sie dopiero strach,wielka niewiadoma.Czuje ze u ciebie bedzie ok <3

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondyna cos ta twoja Nadia niezdecydowana,musisz ją jakos przekonac ze najwspanialsza mama na swiecie i ciotki z OF czekajà na nià,chcemy jà wreszcie poznac na tym swiecie :-)

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę ale gonicie :);*.
    Jacqueline Kochanie jak , miło Cię widzieć :* .

    Blondynko Czasami tak jest że o nic się nie dzieje , cisza spokój i hop już w szpitalu , sprzątaj , łazienkę wyszoruj , z mężem szalej w łóżku , na spacery chodź , jakby co odezwij się kochana :*. Życzę szybkiego porodu :):D.

    Ja to kochane mam schizy wręcz fobię cały czas w gacie patrzę , normalnie aż mam mokro mam dużo śluzu białego czasami przezroczystego , a wizyta daleko pod koniec sierpnia chyba nie wytrzymam tyle , i do konowała pójdę zrobię sobie betę niech ma nie dowiarek.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 11:36

  • AgataR Autorytet
    Postów: 434 216

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dzis test negatywny :( nawet nie wiem na co w ogole liczylam.
    U nas wizyta 26go sierpnia z genetykiem i specjalista od nieplodnosci. Mam nadzieje, ze ruszymy ze stymulacja bo nie chce juz marnowac czasu, ktory i tak ucieka jak poparzony. Zreszta pewnie pewnie Wam wszystkim a przy staraniach da sie to odczuc cholernie :)

    lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
    Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*)
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Annak mam nadzieje ze to nie puste jajo,ze cos sie pokaze,trzymam kciuki kochana by ci sie wreszcie udało.Beta przy pustym tez czesto przyrasta normalnie,wiec trudno nià sie sugerowac.Trzeba miec nadzieje ze jednak fasolka tam jest i wstydliwa nie chce sie ujawnic.Trzymam kciuki &&

    Nie wiedziałam ze tak moze być. Ja miałam puste jajo w drugiej ciąży i beta w 6 tc wynosiła troche ponad 1.000, norweski lekarz wpierał mi ze wynik jest dobry... Ale potem byłam w Pl i robiłam bete i przyrost nie był prawidłowy.

    Jak miałam ciąże biochemiczna/pozamaciczna (profesor w szpitalu uważał, ze ta niby ciąża pozamaciczna to było raczej ciałko żółte) to beta tez była marna... W 5 czy 6 tc wynosiła niecałe 800, po 2 dniach wzrosła do ok 900

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak - nie wiem czy to Cię pocieszy, ale w mojej ciązy w 4+6 widać było tylko pęcherzyk - to jakby normalnie. Ale potem poszłam na kontrolę i w 5+6 też było widać tylko wielki pęcherzyk, a w nim kompletnie nic. Żadnego pęcherzyka żółtkowego, żadnego zarodka. Tydzień później chlupnęłam wiaderkiem krwi, więc pomyślałam, że to koniec. Pojechałam do szpitala a tak okazało się, że owszem był krwiak który właśnie wylał, ale był też żywy zarodek. Ciąże donosiłam i mam z niej aktualnie 7,5 letnią córkę.

    Niebieskaa, sylvuś lubią tę wiadomość

  • Haana Autorytet
    Postów: 696 401

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak napisze Ci tak: wcześniej, gdy chodziłam do mojej pani ginekolog ona mi tłumaczyła, że do 12 tygodnia ciąży wszystko się może zdarzyć i mam być mądra. Nie od razu płacz, załamanie tylko wszystko mądrze zrozumieć. Sama gdy w drugiej ciąży był tydzień różnicy, nie dołowała mnie od razu tylko kazała czekać i wrócić za dwa tygodnie. Ty jesteś jeszcze na bardzo wczesnym etapie, obserwuj siebie, odpoczywaj. A Twój ginekolog może po prostu źle to wszystko ujął, wytłumaczył, nie miał na pewno celu aby Ciebie zdenerwować.
    Blondyna, czekamy na małą. Kiedy masz teraz wizytę u lekarza?

    2 aniołki <3 <3 never give up
    Lipiec 2017 Szczęśliwa Żona
    Kwiecień 2018 Szczęśliwa Mama
    17u9wn15caesulxa.png
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam <3 Wszystkim i każdej z osobna.
    Za to całe wsparcie i za Wasze historie. Wiem, że mękoła jestem i się przejmuję strasznie, ale... same wiecie :-/

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane idę do tego Pana gin co byłam poprzednio jednak na 19.08 się zapisałam na 18.00 Pani położna już mnie uprzedziła że może się znów pół godziny spóźnić :-| , on kiedyś nawet i 50 pacjentek miał u nas to jedyny gin od ciąż więc nie dziwię się że tyle kobiet do niego chodzi .Do mojej gin i tak idę :-D .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 12:33

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    F**ck!
    A ja jestem taka wściekła na siebie, że poszłam dziś na to USG!!
    Nie dość, że mnie lekarz zdołował, to jeszcze tak naruszył w środku tym badaniem, że teraz... plamię prawie jak przy @. Co za masakra.

    Ale może to tylko wskazuje, że te plamienia, które mam cały czas, to jakieś takie "płytkie" sprawy, skoro po badaniu mogę mieć AŻ taką reakcję.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 12:46

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A który masz tydzień?
    Z plamieniami nie ma reguły, plamilam we wszystkich ciazach. Dwie donosilam a dwóch nie.

    Annak myśl tak - na dziś jesteś w ciąży. Musisz czekać. Musisz uzbroić się w cierpliwość. Możesz plamic z miliona powodów, w większości nieistotnych. Za dwa tygodnie powinnaś powtórzyć usg i do tego czasu na Twoim miejscu nic więcej bym nie robiła.

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mama4raz wrote:
    A który masz tydzień?
    Z plamieniami nie ma reguły, plamilam we wszystkich ciazach. Dwie donosilam a dwóch nie.

    Annak myśl tak - na dziś jesteś w ciąży. Musisz czekać. Musisz uzbroić się w cierpliwość. Możesz plamic z miliona powodów, w większości nieistotnych. Za dwa tygodnie powinnaś powtórzyć usg i do tego czasu na Twoim miejscu nic więcej bym nie robiła.

    Kochana, masz absolutną rację!
    "Zasada domniemania niewinności ciąży" - sama ją wymyśliłam rok temu :-)
    Tak jak w prawie. Dopóki nie udowodni się winy, oskarżony jest niewinny. Dopóki nie ma dowodów, że z ciążą coś nie tak, zakładamy, że jest dobrze.

    Na szczęście nie grozi mi żadne USG po drodze, bo wyjeżdżam jutro za granicę i wracam dopiero 27.08. Kolejne badanie 30.08.
    A jestem w 5t2d. Czyli wcześniusio.

    Niebieskaa, Ikarzyca lubią tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniuk Jesteśmy na tym samym prawie etapie ciąży :-D , kochana zgadzam się z mamą4 raz :-D .

    blondynka Może idź do gin powiedz co i jak , niech USG zrobią ktg i masaż szyjki , np. moja siostra nie miała żadnych objawów porodu , jechała na takie ostatnie USG i badanie tam miała robione okazało się że ma rozwarcie na 1 palec , i w szpitalu już ją zostawili bo stwierdzili że już rodzi , powiedziała że nie miała żadnych skurczy nic , tak Ci lekarze się zachowywali jakby na siłę chcieli to dziecko wypchnąć , mówiła że nie za łatwy miała poród ale urodziła mimo wszystko , ja to jednak uważałam że nie powinni tak robić co to za lekarze , kobiety i z 2 cm rozwarciem chodzą i nic . Oby jak najszybciej , wasza mała zdecydowała się przyjść na świat :-D :-* .

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko i on Cię straszy brakiem pęcherzyka zoltkowego? Przecież na tym etapie to go jeszcze nie musi być. Myślałam że jesteś wyżej. Na tym etapie dobrze jest wiedzieć ze przyczyną zatrzymania @ jest ciąża i ze jest w macicy. Żadnej innej wiedzy nie posiadziesz po tak wczesnym usg.

    annak, Szczęśliwa Mamusia, gama lubią tę wiadomość

‹‹ 740 741 742 743 744 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ