X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • AgataR Autorytet
    Postów: 434 216

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa nic sie nie stalo :) opieke w szpitalu mielismy naprawde wspaniala i dzieki temu jakos mozna bylo to przezyc.
    Po 6 tygodniach mialam kontrole u ginekologa i wszystko wrocilo do normy czyli dlugasne cykle. Za to moja adenomioza chyba troche sie poprawila.
    26go sierpnia w tym samym szpitalu mamy spotkanie z genetykiem i specjalista w dziedzinie nieplodnosci. Nasze kariotypy wyszly dobrze, wiec byl to nieszczesliwy przypadek. Lekarze sa zgodni, ze nie powinno sie to juz powtorzyc. Zielone swiatlo dostalismy odrazu. Owulacha byla, serduszko tez no ale nic z tego, nie tym razem :) mam nadzieje, ze rusze ze stymulacja bo oszalec mozna ;)

    lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
    Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agato, nikt kto nie był w Twojej sytuacji nie ma prawa Cię oceniać. Podjeliscie najlepsza dla Was decyzję.

    Annak ja jestem zawodowo związana z medycyną. Taki brak powsciagliwosci w osądach jest bardzo nieprofesjonalny. Lekarz może wiele gadać ale musi sobie zdawać sprawę ze jego słowa trafiają na konkretnego człowieka z jego lękami, obawami, światopoglądem, doswiadczeniami. I to co jednego nie wzruszy drugiego położy na tygodnie do łóżka.

    Jak pojechałam teraz z krwawieniem po mój nowy wyrok to Lekarz mi powiedział,że przez to że robiłam wizyty co 4 tygodnie nie udało się uratować dziecka. I że tak nie wolno. A kwasu foliowego mam brać 15mg bo brałam "tylko" 5. Ja oczywiście jestem w stanie sobie pewne rzeczy zracjonalizowac bo mam taki a nie inny zawód, ale nie każda kobieta może to zrobić. I pozostawienie jej w takim poczuciu winy... Szkoda gadać. Powiedziałam mu ze jesli uważa że byłby w stanie uratować moje dziecko to w kolejnej ciąży będę do niego przyjeżdżać te 150km. Zamknal się. Mój prowadzący był oburzony. Ale to dla odmiany jest człowiek bardzo mądry i powściągliwy.

    AgataR lubi tę wiadomość

  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak dziękuję ze pytasz. Odezwe się jak wrócę do domu bo jestem teraz w podróżowym amoku. Dziś opuściliśmy Mazury i przez trójmiasto dojechaliśmy na Kaszuby a z Kaszub zaraz jedziemy do Łeby. Jestem tak padnięta ze nie wiem jak się nazywam :/

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agata <3 twoja krótka historia sprawiał ze łzy mi się pojawiły... To naprawdę niesprawiedliwe ze pragnąc dziecka trzeba stawać przed takimi wyborami i tak cierpieć...

    Annak lekarze trochę rutynowo podchodzą do ciąż dla nich to chleb powszedni i często nawet nie zdają sobie sprawy jak ich słowa potrafią wprowadzić w niepokój. Poczekaj dbaj o siebie i wierz w ciążę zgodnie z zasadą domniemania... ;)

    Niebieska tobie również pozostaje czekać i wierzyć że za kilka dni zobaczysz pijawki swojego skarba. Tez to kiedyś przechodziłam i u mnie też trochę daty były rozbuchane ale owu była późno i potem wszystko się wyjaśniło pozytywnie oczywiście zdrowy synek 4600 :) wiec głową do góry i czekamy :)

    AgataR, Niebieskaa lubią tę wiadomość

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgatoR Aż się popłakałam jak przeczytałam waszą historię. Jesteś godna podziwu.

    AgataR, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość

  • AgataR Autorytet
    Postów: 434 216

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa Mamusia wrote:
    AgatoR Aż się popłakałam jak przeczytałam waszą historię. Jesteś godna podziwu.
    Kochana dziekuje, az nie wiem czy w tej calej sytuacji jest co podziwiac...

    Nadzieja1988! lubi tę wiadomość

    lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
    Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*)
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agata, bardzo współczuję Ci tych trudnych doświadczeń. I zupełnie rozumiem... U mnie niestety główną przyczyną poronień jest mój nieprawidłowy kariotyp. Mimo to zdecydowaliśmy się próbować dalej. Jeśli zajdę w ciążę i nie poronię na wczesnym etapie to czekają mnie wszelkie możliwe badania prenatalne. Nawet nie chcę myśleć jak trudne musi być usłyszeć taki wyrok. Oczekiwanie będzie dla mnie prawdziwym koszmarem i pewnie wiele łez wyleję i nie prześpię wielu nocy ale wierzę że nam się uda.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 20:05

    AgataR lubi tę wiadomość

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa wrote:
    Annak, ja Ciebie podziwiam ze Ty tak dobrze funkcjonujesz na tym wątku i kwietniowkach, nie wiem jak to robisz, ale mam wrażenie, ze pamiętasz o wielu dziewczynach i piszesz sporo "zindywidualizowanych" postów.. Ja sie gubię totalnie na kwietniowkach, nie wyrabiam z tempem i ilością dziewczyn:), na tym wątku pamietam historie prawie wszystkich dziewczyn... A na kwietniowkach pamietam tylko nasze dziewczyny stad i dwie z zagranicy i koniec:P chyba odpuszczę troche kwietniowki bo mam więcej stresu niż przyjemności

    Niebieska ja mam to samo... w ciągu dnia pracuję i nie za bardzo nadążam za nimi wszystkimi, choć teraz trochę popisałam bo akurat leżę w domku i odpoczywam. Tyle jest tych Kwietniówek, ciągle dochodzą nowe i nie ogarniam. Annak się udziela i na dodatek zrobiła plik!!! tabelkę podobną do tej na tutejszym wątku. Podziwiam ją :)

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatka,bardzo mi przykro i jestem pod wrazeniem odwagi,decyzja która czlowieka kosztuje tak wiele.Ale chyba latwiej jest podjąc taka decyzje i pozegnac sie wczesniej niz zeby ciàza dotrwala do porodu,wtedy byloby cièzej.
    Tak na codzien widxi sie tylko szczesliwe(chyba) ciezaroweczki,nie widzi sie nas,matek aniolków i matek które jak Ty musialy stanąc w obliczu takiego wyboru.Mamy swoje miejsce wirtulne,kazda z nas inna ze swojà historią dązące do jednego-zostac matkà.

    AgataR, AgataR, Bianka4, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak,nie martw sie za wczasu,pakuj się i wyjazd,daj sie spokojnie fasolce zadomowic,odpoczywaj i nabieraj sił.Potrzebujecie teraz czasu ty i twoja fasolka,swiętego spokoju.To nie teleturniej zgaduj zgadula,lekarz to tez nie wrózka,wszystko sie moze zdarzyc ale i moze sie zdarzyc wiele dobrego,pozostaje czekac a ten czas wykorzystaj na wspsnisly wypoczynek fizyczny jak i psychiczny.My tu bedziemy i trzymamy kciuki,los jest przewrotny,nikt nie wie co sie wydarzy

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria,moj spokój nie jest tylko powierzchowny,poprostu mimo niepowodzen czuje te sile jakà daje poczucie ze jestem tak blisko celu.Nie wiem jak to opisac,ale poprostu mam te pewnosc ze jest to juz na wyciàgnięcie ręki.Moze to takie fałszywe odczucie ale poprostu tak to czuje i sprawia ze odczuwam spokój.Jeszcze rok temu wychodzilam z depresji a teraz zbyt silna by poddac sie porażce

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja dziś doszłam do wniosku ze koniec czekania na cud i trzeba działać i tym sposobem wzięłam się za lutke ;) ble ble ale jakoś zniósł jej smak z tictac oczywiście :) a potem kto wie może będzie szczęśliwy finał cyklu :) zobaczymy co przyniesie przekorny los... Mam nadzieje ze lutka pomoże i @ przyjdzie a tak wogole to może wiecie w jakiej dawce luteina blokuje owu? Bo czytałam opinie ze czasem nie blokuje wcale i juz nie wiem czy to od dawki zależy bo może w moim pokręconym cyklu się jakaś owu zjawi niespodziewanie mnie zaskoczy... Chociaż wątpię ale u mnie wszystko jest możliwe (różyczke tez przechodziłam 2 razy a podobno tylko raz się na nią Choruje;))

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • AgataR Autorytet
    Postów: 434 216

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roma wrote:
    Agata, bardzo współczuję Ci tych trudnych doświadczeń. I zupełnie rozumiem... U mnie niestety główną przyczyną poronień jest mój nieprawidłowy kariotyp. Mimo to zdecydowaliśmy się próbować dalej. Jeśli zajdę w ciążę i nie poronię na wczesnym etapie to czekają mnie wszelkie możliwe badania prenatalne. Nawet nie chcę myśleć jak trudne musi być usłyszeć taki wyrok. Oczekiwanie będzie dla mnie prawdziwym koszmarem i pewnie wiele łez wyleję i nie prześpię wielu nocy ale wierzę że nam się uda.
    Roma a czy moge zapytac co to za nieprawidlowy kariotyp wyszedl po Twojej stronie? Podziwiam was za odwage! Szukajac informacji w naszym temacie naczytalam sie tylu rzeczy o polaczeniach genetycznych ze i tak wciaz glupia jestem. Widzialam gdzies nawet rysunki jak nieprawidlowe geny sa przekazywane i ktore pokolenie moze je odziedziczyc. Jest nawet prawdopodobienstwo urodzenia zdrowego dziecka ale bedzie np nosicielem. Jesli uda mi sie to odszukac na pewno Ci to wysle :)
    My gdy dostalismy nasze wyniki to wiecie, ze bylam zla. Bylam wsciekla i rozzalona bo mialam pewnosc, ze to moja wina. Bylo by mi chyba nawet latwiej zrozumiec to co sie stalo. A tak... Nikt mi mojego Synka nie odda :(

    lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
    Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*)
  • AgataR Autorytet
    Postów: 434 216

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Agatka,bardzo mi przykro i jestem pod wrazeniem odwagi,decyzja która czlowieka kosztuje tak wiele.Ale chyba latwiej jest podjąc taka decyzje i pozegnac sie wczesniej niz zeby ciàza dotrwala do porodu,wtedy byloby cièzej.
    Tak na codzien widxi sie tylko szczesliwe(chyba) ciezaroweczki,nie widzi sie nas,matek aniolków i matek które jak Ty musialy stanąc w obliczu takiego wyboru.Mamy swoje miejsce wirtulne,kazda z nas inna ze swojà historią dązące do jednego-zostac matkà.
    Jagna my nawet nie zdazylismy sie nacieszyc naszym cudem. Od momentu diagnozy do jego narodzin minely trzy tygodnie. A potem naprawde zastanawialismy sie czy to wszystko sie wydarzylo.

    Dziekuje Wam wszystkim za tak mile przyjecie :) musze nadrobic troche postow, zeby wiedziec, gdzie kto i jak :)

    lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
    Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*)
  • AgataR Autorytet
    Postów: 434 216

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elmo luteina ogolnie blokuje owulacje. Jest dobra na zagniezdzenie sie ewentualnego zarodka ale powinno sie ja zaczac brac dwa lub trzy dni po owulacji :)

    lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
    Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*)
  • AgataR Autorytet
    Postów: 434 216

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zajrzalam dopiero na Twoj wykres. Zawsze masz takie cykle? Bo byc moze dostalas teraz ta luteine na wywolanie @? Sorki ze tak pytam ale noe znam wszystkich historii :)

    lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
    Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*)
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatko, stwierdzono kariotyp mozaikowy z translokacją wzajemną pomiędzy chromosomem 2 i 8. Według genetyków nieprawidłowość jest tak duża, że jeśli będzie coś nie tak to poronię, płód się nie rozwinie. Tak też było w przypadku moich 4 z 5 ciąż. Dopiero po ostatnim poronieniu dowiedziałam się prawdy. Będę badać synka czy nie jest nosicielem (tzw kariotyp zrównoważony, jak u mnie). No cóż - po szczerej rozmowie z cudowną genetyk podjęliśmy decyzję że spróbujemy znów. Ryzykujemy kolejnym poronieniem lub urodzeniem dziecka - nosiciela. Tak sobie tłumaczę, że nawet jeśli urodzę dziecko - nosiciela to mimo że będzie miało trudności tak jak ja to doczeka potomstwa, bo skoro ja mogłam to jemu też się uda. Bardzo się boję że będzie miało do mnie kiedyś pretensje że uparłam się je urodzić. To byłoby dla mnie strasznie okrutne... Ryzyko rozwinięcia sie płodu i porodu chorego dziecka jest według lekarzy małe, ale oczywiście jest. Czy to jest odwaga, czy głupota to już kwestia dyskusyjna. Sama czasem myślę "To szaleństwo! Odpuść!". Ale pragnienie rodzeństwa dla mojego synka jest ogromne. Sama jestem jedynaczką... Próbowałam pogadać z Szefem (wiesz, tym na górze ;-) ) i prosiłam Go żeby nie pozwolił mi zajść w ciążę jeśli znów mam ja stracić albo ma być coś nie tak. Mam nadzieję, że posłucha moich próśb i doczekam się zdrowej ciąży.
    A w zapisie wygląda to tak:
    mos45,X,t (2 ; 8 ) [18% ]/46XX,t(2 ; 8 )[82%] kariotyp mozaikowy z translokacją zrównoważoną Q95.0

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 20:47

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatko, jeśli znajdziesz te materiały to bardzo poproszę :-)

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • AgataR Autorytet
    Postów: 434 216

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku Roma jakie to skomplikowane :( tak mi przykro, ze musicie tego doswiadczac. Sami przekonalismy sie, ze dobrym ludziom zawsze w zyciu jest pod gorke :(
    Macie zdrowego synka i to najwazniejsze. Nawet jesli bedzie nosicielem nigdy nie bedzie mial do Ciebie zadnych pretensji. Jestem wrecz przekonana, ze gdy sam zapragnie potomstwa, zrozumie co Ty czulas kiedy walczylas o niego i swoje Aniolki.
    Kochana postaram sie to znalesc jak najszybciej moze choc troche Wam to pomoze :*
    I uwierz mi, ze jesli ryzyko urodzenia chorego dziecka jest minimalne to walcz! Choc wiem jak to boli :*

    lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
    Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*)
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 10 sierpnia 2016, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nawet nie wiecie jak często wątpię w słuszność swojej decyzji. Zadaję sobie pytanie czy to nie jest egoizm z mojej strony. Rodząc syna nie wiedziałam że cokolwiek jest nie tak. To w ogóle była książkowa ciąża. Nie mogę więc sobie zarzucić że świadomie naraziłam Go na problemy, jeśli okaże się że jest nosicielem. Natomiast w obecnej sytuacji jestem świadoma zagrożenia i tego, że być może urodzę córkę która będzie przechodzić przez to co ja. I będzie miała żal... I spyta któregoś dnia: "dlaczego nie odpuściłaś? Przez ciebie teraz cierpię".
    Rany, przepraszam, że tak smucę :-(

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
‹‹ 742 743 744 745 746 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ