Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak mialam
tylko ja mialam poronienie samoistne a po zabiegu trzeba chyba dłuzej odczekac , nie wiem ile bo to jest chyba indywidualne ,ale najpierw badaj spadek bety i jak bedzie juz niska wtedy idz na usg ,lekarz oceni kiedy mozesz sie starac
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
jatoszka wrote:Ale mialas juz iui po stracie ? Bo ja zastanawiam sie czy czekac na pierwsza miesiaczke po zabiegu czy juz cos dzialac tzn isc do lekarza itp
Czy bedzie kazal odczekac pare miesiecyjatoszka lubi tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
nick nieaktualny
-
Jatoszka,
Witaj...
Bardzo się cieszę, że w tej trudnej chwili postanowiłaś dołączyć do nas. Razem tu walczymy o swoje marzenia i wspieramy się we wszystkich trudnych chwilach. Dzięki temu miejscu niejedna z nas przetrwała najtrudniejsze momenty. Mam nadzieję, ze tak będzie też u Ciebie.
Promyczku,
Ty nie miałaś mieć dzisiaj bety...?jatoszka lubi tę wiadomość
-
Elaria,
Jak tam powrót do rzeczywistości?
Czytałam dziś w pociągu, w "Polityce" artykuł o szkolnictwie, reformach i związanych z tym komplikacjach dla nauczycieli. Cały czas myślałam o Tobie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 17:42
Elaria lubi tę wiadomość
-
19 dzień cyklu. pierwszy raz od listopada czyli od kiedy odstawiłam tabletki anty bez bólu piersi, bólu brzucha ale też bez syfów na buzi ..
Kuźwa. gdzie moja owulacja? hop hop? a może tym razem tak bez objawowo..
czy zdanie od ginekologa "coś małe ciałko żółte" w 6 tygodniu ciąży to zły znak?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 17:39
Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Czesc dziewczyny, spieszę napisać ze Was czytam i jestem na biezaco ale trudno mi się "wbic" w Wasze tematy, tyle produkujecie postów. Miałam ostatnio dobry czas, pojawiła się we mnie jakas nadzieja, czas przeciekal przez palce i jakos nie myślałam i nie chciałam myslec. A dziś przyszło wredne głupie samopoczucie, beznadzieja. Za tydzień testuje, dziś tramwaj którym jechałam miał stluczke, tak gwałtownie zahamowal,aż mnie coś scisnelo w brzuchu ze stresu i tego zrywu. Jestem zła, pewnie nawet jeśli coś "tam" było to już tego nie ma. I czy w ogole kiedys bedzie? Jezu.... nienawidzę takich dni
chyba sobie powyje. Wybaczcie jeśli wprowadzam złą aurę. Nie mam z kim pogadac w normalnym swiecie, tu na te smutki tylko czekolada.
Maj 2017 - Synek jest z nami:)
3 poronienia
Mutacje mthfr i v leiden, ana, policystyczne jajniki -
Foremeczka wrote:Czesc dziewczyny, spieszę napisać ze Was czytam i jestem na biezaco ale trudno mi się "wbic" w Wasze tematy, tyle produkujecie postów. Miałam ostatnio dobry czas, pojawiła się we mnie jakas nadzieja, czas przeciekal przez palce i jakos nie myślałam i nie chciałam myslec. A dziś przyszło wredne głupie samopoczucie, beznadzieja. Za tydzień testuje, dziś tramwaj którym jechałam miał stluczke, tak gwałtownie zahamowal,aż mnie coś scisnelo w brzuchu ze stresu i tego zrywu. Jestem zła, pewnie nawet jeśli coś "tam" było to już tego nie ma. I czy w ogole kiedys bedzie? Jezu.... nienawidzę takich dni
chyba sobie powyje. Wybaczcie jeśli wprowadzam złą aurę. Nie mam z kim pogadac w normalnym swiecie, tu na te smutki tylko czekolada.
aniołek 01.02.2016r -
Laila, wiem, dlatego odwazylam się napisać
ja jestem z tych co to nie lubią się uzewnetrzniac i ile mogę trzymam język za zebami. Ale czasem niemoc roznosi. Swoją drogą to ciekawe, że, jak się okazuje, sporo dziewczyn jest po stracie, a w otoczeniu jednak jakoś o tym cisza. Z jednej strony potrzeba porozmawiania a z drugiej temat widmo, wiele osób "trzyma to w sobie"
Maj 2017 - Synek jest z nami:)
3 poronienia
Mutacje mthfr i v leiden, ana, policystyczne jajniki -
Foremeczka wrote:Laila, wiem, dlatego odwazylam się napisać
ja jestem z tych co to nie lubią się uzewnetrzniac i ile mogę trzymam język za zebami. Ale czasem niemoc roznosi. Swoją drogą to ciekawe, że, jak się okazuje, sporo dziewczyn jest po stracie, a w otoczeniu jednak jakoś o tym cisza. Z jednej strony potrzeba porozmawiania a z drugiej temat widmo, wiele osób "trzyma to w sobie"
tutaj dziewczyny i poojojojojają i czasem strzela kopa w dupe zeby wziac sie w garscGaduaaa lubi tę wiadomość
aniołek 01.02.2016r -
laila_25 wrote:Ja w otoczeniu nie robilam z tego tajemnicy, jednak nie mialam ochoty tez jakos rozmawiac z nikim jakos dluzej o tym temacie...nikt kto nie przeszedl tego nie zrozumie
tutaj dziewczyny i poojojojojają i czasem strzela kopa w dupe zeby wziac sie w garscFabianCyprian
Tymuś
-
dziś w ogóle jechałam do pracy w takie miejsce gdzie ostatni raz tam byłam 12 sierpnia.. w dzień w którym się wszystko zaczęło..
i złapałam strasznego doła...
cały czas myślałam sobie że ostatni raz tam byłam w dwu paku... a dziś jestem sama...
FabianCyprian
Tymuś
-
Gaduaaa wrote:mi jest teraz ciężej o tym mówić niż zaraz po samym poronieniu...
Jeszcze mam taki pusty pokoik...mial byc dzieciecy..taka lampeczka dziecieca juz jest zawieszona i nawet 1 miś..i on tak stoi i stoi taki pusty..jak graciarnia..a kto mnie nie odwiedza mowi o.. a tu co bedzie jakis goscinny pokoj czy gabinet? Smutno wtedy mi sie robi;(
aniołek 01.02.2016r -
laila_25 wrote:Mi teraz troche sie niby wyciszylo, dopoki nie przyszlo 9 miesiecy od zajscia i myslenie takie co by bylo gdyby..chociaz staram sie skupic na bierzacych sprawach.
Jeszcze mam taki pusty pokoik...mial byc dzieciecy..taka lampeczka dziecieca juz jest zawieszona i nawet 1 miś..i on tak stoi i stoi taki pusty..jak graciarnia..a kto mnie nie odwiedza mowi o.. a tu co bedzie jakis goscinny pokoj czy gabinet? Smutno wtedy mi sie robi;(że też musimy przez takie coś przechodzić...
FabianCyprian
Tymuś