Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiesz u ciebie to jest jeszcze świeże.. rany sie ciagle goja... u mnie upłynelo juz 9 miesiecy...Gaduaaa wrote:dziś w ogóle jechałam do pracy w takie miejsce gdzie ostatni raz tam byłam 12 sierpnia.. w dzień w którym się wszystko zaczęło..
i złapałam strasznego doła...
cały czas myślałam sobie że ostatni raz tam byłam w dwu paku... a dziś jestem sama...
aniołek 01.02.2016r -
nick nieaktualnyGaduaaa wrote:mamusiu a Ty tylko jedną stratę miałaś? jak szybko po stracie udało Ci się zajść?
Tak dokładnie straciłam maleństwo tylko raz
, od razu po pierwszej @ po zabiegu zaszłam w ciążę , gin kazała mi odczekać 2 miesiące mówiła że nawet jeśli bym teraz zaszła , to macica jest na tyle silna że utrzyma ciążę
, na razie jest dobrze nie mam plamień i czuję się wręcz ciążowo
. Oczywiście bać się boję jak chol*** ale im dalej idziemy , na przód tym jest lepiej
.
Gaduaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny czy te, które doswiadczają bólu okołoowulacyjnego zechciałby mi go opisac? Mam wrazenie,że boli mnie jajnik... może doczekałam owulacji..niech to bedzie owulacja jejku...
Czuje takie wolno pulsujace kłucie w lokalizacji jajnika...dosc irytujace..macie podobnie?
aniołek 01.02.2016r -
nick nieaktualnyJa mam straszne wzdęcie a potem kluje mnie po jednej stronie. Jakby ktoś szpilke wbił.laila_25 wrote:Dziewczyny czy te, które doswiadczają bólu okołoowulacyjnego zechciałby mi go opisac? Mam wrazenie,że boli mnie jajnik... może doczekałam owulacji..niech to bedzie owulacja jejku...
Czuje takie wolno pulsujace kłucie w lokalizacji jajnika...dosc irytujace..macie podobnie?
laila_25 lubi tę wiadomość
-
Laila - mam mało doświadczenia w samoobserwacji, ale w cyklu ciążowym w zeszłym roku odczuwałam w okolicy owulacji dziwaczne uczucie, takich tępych ukłuć, jak się schylałam czy coś brzuch się ugniótł jakby to było mocniej czuć, tylko to nie było to tak całkiem nisko w podbrzuszu, a tak w połowie podbrzusza gdzieś i trwało pare godzin. W cyklu ciążowym na początku tego roku również miałam identyczne uczucie, tylko z drugiej strony.
I coś podobnego czułam jakoś 6-7 dni temu, tylko to trwało raptem kilkanaście sekund, ale czasem czuję pojedyncze ukłucia takie w ciągu dnia od tego czasu. I już zaczynam mieć schizy, czy aby w ciąży nie jestem
laila_25 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem
Izabela, 55cm i 4450g 
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualny
-
Dzieki dziewczyny, ja teraz dawno juz chyba nie mialam owulacji..czekalam na te bole czy cokolwiek.. i mam wrazenie ze dzis to jest to..ale trwalo w sumie ze 20 min takiego klujacego bolu dosc mocnego..jestem w okresie okołoowulacyjnym wiec to moze byc to

aniołek 01.02.2016r -
Nie wiem czy mam w to uwierzyć, ale kupiłam sobie termometr owulacyjny

Wczoraj na wszelki wypadek sprawdziłam ile czasu zajmuje przekonanie zmęczonego męża do seksu. Zajmuje niedużo czasu. 5 do 20 sekund. Poświęcę się. Jestem tym faktem pocieszona.
Elaria, M@linka, Ikarzyca lubią tę wiadomość
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Mi mierzenie temperatury daje dosc duzy wglad w sytuacje mimo tego,że robie to niechlujnievertigo wrote:Nie wiem czy mam w to uwierzyć, ale kupiłam sobie termometr owulacyjny

Wczoraj na wszelki wypadek sprawdziłam ile czasu zajmuje przekonanie zmęczonego męża do seksu. Zajmuje niedużo czasu. 5 do 20 sekund. Poświęcę się. Jestem tym faktem pocieszona.
mierze raz tak raz siak o roznych porach to wykres jest czytelny.
Moj maz mowi mi ciagle "wiesz co dzisiaj tez trzeba, a jak trzeba to przeciez trzeba" i sie cieszy
Pozniej jeszcze pyta co mowi OF co do serduszkowania i sie cieszy jak wyswietla "czas wspolzycia byl bardzo dobrzy" mowiac ze bardzo dobrze sie postaral hahah xD
M@linka lubi tę wiadomość

aniołek 01.02.2016r -
laila_25 wrote:Mi mierzenie temperatury daje dosc duzy wglad w sytuacje mimo tego,że robie to niechlujnie
mierze raz tak raz siak o roznych porach to wykres jest czytelny.
Moj maz mowi mi ciagle "wiesz co dzisiaj tez trzeba, a jak trzeba to przeciez trzeba" i sie cieszy
Pozniej jeszcze pyta co mowi OF co do serduszkowania i sie cieszy jak wyswietla "czas wspolzycia byl bardzo dobrzy" mowiac ze bardzo dobrze sie postaral hahah xD
Mój ma trochę w pompie czy będzie to dziecko czy nie. Oporu nie stawia ale do pracy to się raczej nie bierze. To dodatkowy czynnik stresowy.Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
tak taki jest.. boli właśnie jajnik..laila_25 wrote:Dziewczyny czy te, które doswiadczają bólu okołoowulacyjnego zechciałby mi go opisac? Mam wrazenie,że boli mnie jajnik... może doczekałam owulacji..niech to bedzie owulacja jejku...
Czuje takie wolno pulsujace kłucie w lokalizacji jajnika...dosc irytujace..macie podobnie?
mnie kiedyś tak bolał że chodzić nie mogłam.. na prawdę.. byłam pewna że coś się stało z moim jajnikiem,przeziębiony czy coś.. poleciałam do gina na usg a on do mnie ze owulacja to była..
laila_25 lubi tę wiadomość
Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
jakbyś chciała porady to wal śmiało.. sporo czasu mierzę temp i prowadzę obserwacjevertigo wrote:Nie wiem czy mam w to uwierzyć, ale kupiłam sobie termometr owulacyjny

Wczoraj na wszelki wypadek sprawdziłam ile czasu zajmuje przekonanie zmęczonego męża do seksu. Zajmuje niedużo czasu. 5 do 20 sekund. Poświęcę się. Jestem tym faktem pocieszona.
vertigo, laila_25 lubią tę wiadomość
Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
lubię bo mi odpowiedziałaśSzczęśliwa Mamusia wrote:Tak dokładnie straciłam maleństwo tylko raz
, od razu po pierwszej @ po zabiegu zaszłam w ciążę , gin kazała mi odczekać 2 miesiące mówiła że nawet jeśli bym teraz zaszła , to macica jest na tyle silna że utrzyma ciążę
, na razie jest dobrze nie mam plamień i czuję się wręcz ciążowo
. Oczywiście bać się boję jak chol*** ale im dalej idziemy , na przód tym jest lepiej
.
też czekam na @ i będę zaczynać starania.. mam nadzieję że nie będę czekała kolejnych 10miesięcy (bo tyle zajęła Nam ta ciąża)Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
To troche slabo, fajnie jak razem sie pragnie dziecka. Zaloze sie jednak, ze tak jak mowisz dlugo do dzialania go namawiac nie trzebavertigo wrote:Mój ma trochę w pompie czy będzie to dziecko czy nie. Oporu nie stawia ale do pracy to się raczej nie bierze. To dodatkowy czynnik stresowy.
Kwestia zeby w odpowiednie dni sie wstrzelac mimo zmeczenia itp. a to pewnie juz trudniej wytlumaczyc jesli jemu jakos super nie zalezy zeby wlasnie teraz miec dziecko. Ile macie lat?

aniołek 01.02.2016r -
laila_25 wrote:To troche slabo, fajnie jak razem sie pragnie dziecka. Zaloze sie jednak, ze tak jak mowisz dlugo do dzialania go namawiac nie trzeba
Kwestia zeby w odpowiednie dni sie wstrzelac mimo zmeczenia itp. a to pewnie juz trudniej wytlumaczyc jesli jemu jakos super nie zalezy zeby wlasnie teraz miec dziecko. Ile macie lat?
Ja mam 18
Nie jest źle, urobię go - bo to raz
Jakby nie chciał to by się sam zabezpieczal. Jak mówi, że będziemy próbować to nie rzuca słów ma wiatr. Po prostu nie lubi być naciskany. Dlatego mu nigdy nie mówię, że to TEN czas. Choć jak będę chciała się bzykac w środę, to może się domyślić
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
nick nieaktualnyKurde, u nas dokładnie tak samo Vertigo. Mamy już dwoje dzieci i mojemu M średnio leżą starania - ale jakoś idzie choć opornie.vertigo wrote:Mój ma trochę w pompie czy będzie to dziecko czy nie. Oporu nie stawia ale do pracy to się raczej nie bierze. To dodatkowy czynnik stresowy.
-
Gaduaaa wrote:jakbyś chciała porady to wal śmiało.. sporo czasu mierzę temp i prowadzę obserwacje

Chętnie. Będziesz moim osobistym interpretatorem wyników. Choć liczę na to, że mój wykres będzie nudny w ch..j
Gaduaaa lubi tę wiadomość
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Alisa wrote:Kurde, u nas dokładnie tak samo Vertigo. Mamy już dwoje dzieci i mojemu M średnio leżą starania - ale jakoś idzie choć opornie.
No masz.
Wkurzajace to jest. No ale jak naciskam, to efekt w drugą stronę. Postaram się po prostu go przekonać
jest to poświęcenie na które jestem gotowa
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
To jeszcze w sumie macie kupe czasu na staraniavertigo wrote:Ja mam 18

Nie jest źle, urobię go - bo to raz
Jakby nie chciał to by się sam zabezpieczal. Jak mówi, że będziemy próbować to nie rzuca słów ma wiatr. Po prostu nie lubi być naciskany. Dlatego mu nigdy nie mówię, że to TEN czas. Choć jak będę chciała się bzykac w środę, to może się domyślić
Bedzie starszy to sam zapragnie dziecka tak jak i ty. Mojemu sie w sumie od niedawna włączyło to pragnienie, a mamy po 26lat. Chyba jak zaczął zauważac, jak dzieci ( z naciskiem na synów) kolegow rosna itp. to pozazdroscil i teraz jemu tez zalezy
Vertigo a twoja historia jaka jest? Macie jakies problemy w kwesti poczecia?

aniołek 01.02.2016r




