Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
jatoszka bardzo mi przykro:( wiem jak ja strasznie przeżywałam ten rok starań a potem stratę i teraz te półtora roku starań...więc próbując mnożyć sobie to przez 7 to wychodzi mi...nieskończoność. Domyślam się co czujesz i gorąco polecam psychologa, mnie trochę wyprowadził na prostą.1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
2 lata starań od poronienia... i CUD
-
też myślę o psychologu.
skrzat1988 wrote:jatoszka bardzo mi przykro:( wiem jak ja strasznie przeżywałam ten rok starań a potem stratę i teraz te półtora roku starań...więc próbując mnożyć sobie to przez 7 to wychodzi mi...nieskończoność. Domyślam się co czujesz i gorąco polecam psychologa, mnie trochę wyprowadził na prostą.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Jacqu, a gdybyś zapytała czy jak przyjedziesz osobiście i wylegitymujesz się dowodem to czy pozwolą Ci przeczytać wynik? Powiedz może, że nie chcesz go dostać na papierze a jedynie chcesz mieć wgląd do tych wyników. Strasznie długie te terminy...25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
KammaMarra - znając mnie to bym chyba opier*oliła tą babę
Czasem nie potrafię się powstrzymać
Roma - o to też pytałam, ale nie Kazała jeszcze się dowiadywać czy czasem miejsce się nie zwolni.
12.12.2017 - jestem
Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnySyla, Vertigo, mam nadzieję, że wasi chłopcy tego nie czytają. W ogóle mam nadzieję, że tego żaden chłop nie czyta. Tzn. ja czasem mówię mu o jakiejś historii, jaką tu wyczytam, ale jakoś nie widze, by go to specjalnie interesowalo. Co ciekawe, wie, jaki mam nick i jaka to strona, dziwne, ze nie chcialo mu sie poszperac, co tu wypisuje. A mialby co czytacvertigo wrote:Ty no ja też tak mam, patrzę kątem oka czy mnie czasem nie porabia
ale reszta się jakby zgadza - pulsowanie jest, stękanie jest, nosz kurczę chyba nie da się tak udawać
Dam mu jakieś witaminki z cynkiem, powiem że to magnez na stres i flegaminę mu dam. Orzechów pewnie nie zje, ale poszukam - orzechy nawet łatwiej przemycić niż tabletki Ja w kazdym razie na pewno bym wysledzila, jakby on pisal na forum.
-
Jacqueline wrote:KammaMarra - znając mnie to bym chyba opier*oliła tą babę Czasem nie potrafię się powstrzymać
Roma - o to też pytałam, ale nie Kazała jeszcze się dowiadywać czy czasem miejsce się nie zwolni.
Wiecie co. Ja jej sluchalam co mowi ale wyszlam z placzem. Moj maz to mysallam ze wyjdzir obok. Najgorsze jest to ze ta pani stacjonuje w spzitalu przy oddziale pataologii nie chce na nai trafic05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Nie wiem jak u was ale ja nie moglam odebrac jak jej nie blyo a wiedizlaam ze jest we wtorki i piątki. Mi kazali przyjść bo ona odczytuje i interpetujr wyniki blee...roma wrote:Jacqu, a gdybyś zapytała czy jak przyjedziesz osobiście i wylegitymujesz się dowodem to czy pozwolą Ci przeczytać wynik? Powiedz może, że nie chcesz go dostać na papierze a jedynie chcesz mieć wgląd do tych wyników. Strasznie długie te terminy...05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
No mam fajnego ginekologa. Troche jak psycholog czasem mu to mowie. Hehe. On mnie postawil na nogi i nawet maile do mnir pisze kiedy przychodze bo czeka na mnie. Fajny gosc serio. Taki ludzki.chyba takiej osoby potrzebowalam zeby popatrzyl na mnie jak na matkę ktora straciła dziecko a nie kolejny medyczny przepadekverka wrote:KammaMara co za baba z niej, dobrze ze Twoj gin zareagowal05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
nick nieaktualnyChyba ja im dziś dałam w kość. Strasznie nerwowa jestem, albo dzieci wyjątkowo irytujące. Dziś mało pierdolca nie dostałam, jak powiedziałam, żeby dzieci otworzyły ćwiczenia i wzięły ołówek, a jeden chłopiec zapytał "czy może być długopis", o te długopisy to ciągle jest walka, bo jak jest błąd to zgumkowac nie można. Wiem, ze są długopisy zmazywalne, ale omówiliśmy się ze w ćwiczeniach ołówki i koniec, kropka. No wiec wypaliłam, że nie może być długopis, ani zmazywalny, ani zlizywalny, ani farby, ani mazaki, ani kredki ani piórko i węgiel tylko o-ł-ó-w-e-k. Cisza się zrobiła taka, że już nikt ani nie pisnął do końca ćwiczenia. A ja pomyślałam, że chyba mi odwala.Niebieskaa wrote:Ooo to swietnie Elaria, to czekamy rowniez na Twoja bete. Na szczescie cycki to nie wyznacznik ciazy. Oby tylko dzieciaki nie daly Ci w kosc. Pracowalam chwile w szkole i momentami mialam ochote uciekac jak dzieci krzyczaly na przerwie i biegały. Balam sie o swoje życie;)
A teraz jestem po obiedzie, zrobiłam pranie i ogarnęłam poranny rozgardiasz i zaraz lecę na wywiadówkę, a potem jeszcze rada pedagogiczna i nie wiem, kiedy na chatę wrócę, a dodam, ze dziś mam urodziny, więc takie moje świętowanie.
ruda9215, M@linka, sy__la, Niebieskaa lubią tę wiadomość
-
Elaria wrote:Syla, Vertigo, mam nadzieję, że wasi chłopcy tego nie czytają. W ogóle mam nadzieję, że tego żaden chłop nie czyta. Tzn. ja czasem mówię mu o jakiejś historii, jaką tu wyczytam, ale jakoś nie widze, by go to specjalnie interesowalo. Co ciekawe, wie, jaki mam nick i jaka to strona, dziwne, ze nie chcialo mu sie poszperac, co tu wypisuje. A mialby co czytac Ja w kazdym razie na pewno bym wysledzila, jakby on pisal na forum.
Coś Ty, mój nie ma pojęcia o żadnym forumCóreczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
nick nieaktualnyBuuuuu... toż to tylachna czasu!Jacqueline wrote:Chodzę wściekła od 5 minut.
Dodzwoniłam się do poradni genetycznej no i wyniki są, ale to musiałabym z panią doktor osobiście porozmawiać, nie ma możliwości innej aby dowiedzieć się coś o wynikach, a wizyty na razie nie da się przyspieszyć. I mamy cholera czekać do 7 listopada
-
Elaria wrote:Chyba ja im dziś dałam w kość. Strasznie nerwowa jestem, albo dzieci wyjątkowo irytujące. Dziś mało pierdolca nie dostałam, jak powiedziałam, żeby dzieci otworzyły ćwiczenia i wzięły ołówek, a jeden chłopiec zapytał "czy może być długopis", o te długopisy to ciągle jest walka, bo jak jest błąd to zgumkowac nie można. Wiem, ze są długopisy zmazywalne, ale omówiliśmy się ze w ćwiczeniach ołówki i koniec, kropka. No wiec wypaliłam, że nie może być długopis, ani zmazywalny, ani zlizywalny, ani farby, ani mazaki, ani kredki ani piórko i węgiel tylko o-ł-ó-w-e-k. Cisza się zrobiła taka, że już nikt ani nie pisnął do końca ćwiczenia. A ja pomyślałam, że chyba mi odwala.
A teraz jestem po obiedzie, zrobiłam pranie i ogarnęłam poranny rozgardiasz i zaraz lecę na wywiadówkę, a potem jeszcze rada pedagogiczna i nie wiem, kiedy na chatę wrócę, a dodam, ze dziś mam urodziny, więc takie moje świętowanie.
No i słusznie. Potem wyrośnie na chłopa który nie rozumie co baba do niego mówi i się będzie kobieta całe życie męczyć.
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Stooo lat Stooo lat! Jak przyjadę do domu to wstawię jakiś ładny obrazek ;*Elaria wrote:Chyba ja im dziś dałam w kość. Strasznie nerwowa jestem, albo dzieci wyjątkowo irytujące. Dziś mało pierdolca nie dostałam, jak powiedziałam, żeby dzieci otworzyły ćwiczenia i wzięły ołówek, a jeden chłopiec zapytał "czy może być długopis", o te długopisy to ciągle jest walka, bo jak jest błąd to zgumkowac nie można. Wiem, ze są długopisy zmazywalne, ale omówiliśmy się ze w ćwiczeniach ołówki i koniec, kropka. No wiec wypaliłam, że nie może być długopis, ani zmazywalny, ani zlizywalny, ani farby, ani mazaki, ani kredki ani piórko i węgiel tylko o-ł-ó-w-e-k. Cisza się zrobiła taka, że już nikt ani nie pisnął do końca ćwiczenia. A ja pomyślałam, że chyba mi odwala.
A teraz jestem po obiedzie, zrobiłam pranie i ogarnęłam poranny rozgardiasz i zaraz lecę na wywiadówkę, a potem jeszcze rada pedagogiczna i nie wiem, kiedy na chatę wrócę, a dodam, ze dziś mam urodziny, więc takie moje świętowanie.
Czy cycki maja jakiś moment do którego rosną? Dziś wychodziłam z domu były jakby za małe do stanika. Teraz mam wrażenie że pekna ;o
Elaria lubi tę wiadomość
Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
nick nieaktualny
-
Elaria wrote:Chyba ja im dziś dałam w kość. Strasznie nerwowa jestem, albo dzieci wyjątkowo irytujące. Dziś mało pierdolca nie dostałam, jak powiedziałam, żeby dzieci otworzyły ćwiczenia i wzięły ołówek, a jeden chłopiec zapytał "czy może być długopis", o te długopisy to ciągle jest walka, bo jak jest błąd to zgumkowac nie można. Wiem, ze są długopisy zmazywalne, ale omówiliśmy się ze w ćwiczeniach ołówki i koniec, kropka. No wiec wypaliłam, że nie może być długopis, ani zmazywalny, ani zlizywalny, ani farby, ani mazaki, ani kredki ani piórko i węgiel tylko o-ł-ó-w-e-k. Cisza się zrobiła taka, że już nikt ani nie pisnął do końca ćwiczenia. A ja pomyślałam, że chyba mi odwala.
A teraz jestem po obiedzie, zrobiłam pranie i ogarnęłam poranny rozgardiasz i zaraz lecę na wywiadówkę, a potem jeszcze rada pedagogiczna i nie wiem, kiedy na chatę wrócę, a dodam, ze dziś mam urodziny, więc takie moje świętowanie.
Kochanie spelnienia marzen sto lat ❤❤❤❤
Elaria lubi tę wiadomość
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj....
