Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
też się cieszyliśmy bardzo, cała rodzina teście itd. ogłosili światu tą nowinę, a 2tyg później już było po, ale staram się jakoś funkcjonować nie możemy się załamywać, bo nasza psychika nam nie puści i będzie tylko gorzej,
organizm to mądra bestia i wyłapuje wszystkie negatywne myśli, stres itp.
Mój mąż też dzisiaj rano pytał, czy zrobie znowu test a ja że nie jutro mam lekarza dowiem się więcej, skąd takie obsuwy w miesiączkach.
po co mam się rozczarować po raz kolejny
?
verka wrote:KammaMara to jak brzmi w sumie nie dziala na mnie. Wtedy bardzo sie cieszylismy, ze w koncu sie udalo... A pozniej jednak nie, wiec dla nas to i tak juz czwarty cykl. Maz dzis pytal czy cos bedzie...
Vertigo u mnie podobnie, maz sie stara, a ja czuje, ze nie mam juz checi,my nie jestesmy z tych co moga dzien w dzien. Liczylam sie z tym kryzysem na koniec cyklu...05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
vertigo wrote:
tak bardzo chciałabym się nie staraćcofnąć czas i być dzisiaj w 20tc jak powinno być. Tak się cieszyłam, że nas tym razem ominęły te wyliczenia i celowania i los tak ze mnie zadrwił... dzisiaj gorszy dzień mam
Ehh, czuję dokładnie tak jak Ty!Co prawda my i tak się staraliśmy o tę pierwszą ciążę, ale była naturalna...i tak się cieszyłam, że to już koniec starań i możemy przejść na "poziom" wyżej. No, ale co zrobić...musimy się pogodzić z losem. Choć wiem jakie to wszystko z czasem staje się męczące.
Elaria bardzo bardzo gratuluję bety! doczekałaś się kochana:) a na gardło może skocz do apteki po jakieś tabletki na nawilżenie gardła np. vocaler albo coś w tym stylu? albo może wypij sobie napar z siemienia lnianego? mnie to pomagało na głos:)
-
skrzat1988 wrote:Elaria bardzo bardzo gratuluję bety! doczekałaś się kochana:) a na gardło może skocz do apteki po jakieś tabletki na nawilżenie gardła np. vocaler albo coś w tym stylu? albo może wypij sobie napar z siemienia lnianego? mnie to pomagało na głos:)
O właśnie, siemię lniane, albo rumianek! Mnie rumianek też jakoś tak łagodzi "chropowatość gardła".
Skrzaciku,
Mam nadzieję, że dziś czujesz się lepiej niż wczoraj i zaufałaś forumowym ekspertkom do spraw rekrutacji i Ciebie
[ojej... zaraz będę miała 2000 postów]
KammaMarra lubi tę wiadomość
-
mój mąż dalej żyje nadzieją, że ta opóźniająca się miesiączka to ciąża, więc może nie pójde, ale myślę o trampolinach fajnie wyrabiają figurę
verka wrote:No ja cos tam zerkalam w czerwcu lipcu a pozniej ciaza i odpuscilam, ale maz tez wpadl na ten pomysl w sierpniu i pomyslalam ze pojdziemy w pazdzierniku jak nic nie ruszy05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
kurczę nie dajmy się zwariować.
Verka - jak ma być dane dziecko to będzie,
popatrz na ćpunki pijaczki, i inne - czy one o siebie dbają jak my? wątpie.verka wrote:Kamma tez mysle o trampolinach ale ponoc nagle intensywne cwiczenia tez uniemozliwiaja zajscie, ale nie wiem05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Skarzciku widzę, że ty też dzisiaj bez humoru.
ja mam już dość ręcę mi opadają. dobrze, że jutro jadę do lekarza, trochę się boje....;(
skrzat1988 wrote:Ehh, czuję dokładnie tak jak Ty!Co prawda my i tak się staraliśmy o tę pierwszą ciążę, ale była naturalna...i tak się cieszyłam, że to już koniec starań i możemy przejść na "poziom" wyżej. No, ale co zrobić...musimy się pogodzić z losem. Choć wiem jakie to wszystko z czasem staje się męczące.
Elaria bardzo bardzo gratuluję bety! doczekałaś się kochana:) a na gardło może skocz do apteki po jakieś tabletki na nawilżenie gardła np. vocaler albo coś w tym stylu? albo może wypij sobie napar z siemienia lnianego? mnie to pomagało na głos:)05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Annak tak, po Waszych postach, mam już zdecydowanie lepszy humor:) Działacie jak najlepsza tabletka przeciwbólowa - naprawdę!
Cieszę się, że Was mam:)
A Ty Aniu teraz jeszcze wypoczywasz nad morzem? Wygrzej się na plaży i łap ostatnie dni wit. DJa w przyszłym tygodniu też mam wojaże, ale zagraniczne do naszych zachodnich sąsiadów. Lubię tam jeździć, bo zawsze sobie trochę język poćwiczę. Jak siedzę w Polsce to szybko zapominam słownictwo, a wystarczy tydzień w DE i znowu się człowiek wkręca:) Ale ale jak wrócę to myślę, że jakaś wspólna herbatka, co?
Kamma no niestety staraniowo to jestem już mega wymęczona, to dobijające zaraz półtora roku po poronieniu daje mi w kość i wiesz....nie umiem się przyzwyczaić, że ten okres co miesiąc przychodzi. Ciągle nadzieja, ciągle rozczarowanie. Na dłuższą metę to się robi nie do zniesienia. Ale z Wami jest mi łatwiej te porażki przeżywać.
Miałam się wycofać z wątku, bo robił się ciążowy, ale widzę, że znów przybyło (niestety) nowych dziewczyn po stratach, które są na tym samym etapie co ja. Tutaj chyba zawsze będzie ta równowaga i dobrze. Bo nasze mamuśki dają nadzieję, choć wiadomo, że jak któraś zachodzi w ciążę i znów to nie jestem jato trochę kłuje w serce. Ale potem przechodzi i razem z innymi staraczkami brnę dalej w tej ciężkiej drodze ku macierzyństwu...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2016, 10:22
-
skrzat1988 wrote:Annak tak, po Waszych postach, mam już zdecydowanie lepszy humor:) Działacie jak najlepsza tabletka przeciwbólowa - naprawdę!
Cieszę się, że Was mam:)
A Ty Aniu teraz jeszcze wypoczywasz nad morzem? Wygrzej się na plaży i łap ostatnie dni wit. DJa w przyszłym tygodniu też mam wojaże, ale zagraniczne do naszych zachodnich sąsiadów. Lubię tam jeździć, bo zawsze sobie trochę język poćwiczę. Jak siedzę w Polsce to szybko zapominam słownictwo, a wystarczy tydzień w DE i znowu się człowiek wkręca:) Ale ale jak wrócę to myślę, że jakaś wspólna herbatka, co?
Herbatka? JA TEZ CHCEEE!
Skoro lekarz rodzinny mnie olal i kazal mi isc do poloznej (w teorii mam prawo wyboru) to sie do poloznej zapisalam. Przynajmniej mnie milo zachecila do wizyty, mam wziac mocz, mam nadzieje, ze to ona wreszcie mnie np. zwazy albo zalozy karte. Takze w przyszly czwartek usg, a w pt polozna. Do niej moge pojsc kilka razy, jak okaze troche profesjonalizmu i empatii to przyjde wiecej razy.
Dziewczyny...jestem z Wami w tych chwilach kiedy lapie Was zwatpienie i wszystko szlag trafia...W 1. i 2. ciaze zaszlam w 1 cyklu staran. Na ta ciaze czekalam kilka miesiecy, to byly jedne z najdluzszych miesiecy w moim zyciu...brrr...maniakalnie odwiedzalam lekarzy i wymyslalam sobie nowe leki i nowe badania. Swoja droga to dziekuje Ci Annak, ze kiedys mnie otrzezwilas mowiac, zebym sprobowala jednej drogi leczenia, zamiast lapac kilka srok za ogon (oczywiscie nie w takich slowach to ujelas:D). Ale mam przeczucie jak annak, teraz 2 kreseczki sie posypia...mialysmy tu na forum ciezkie momenty...do tej pory w glowie brzmia mi slowa Arletki ("nie ma serduszka nie ma") i rozpacz M@linki, Jacqu... ale powoli to forum zapelnia sie nowymi sukcesami! Musimy w to wszystkie wierzyc, ze kazdej z nas sie uda, w kupie sila! Skoro ja jestem tu gdzie jestem to moze byc tu kazda z Was bez wyjatku...a ja nawet nie mam jeszcze swojego dziecka, wiec nawet nie wiem czy ja naprawde moge wydac na swiat zdrowego czlowieka...ale juz male sukcesy za mna:) Mocno trzymam kciuki za staraczki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2016, 10:32
Evita lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
A nie to nie bóle @. Jednak jelita i wczorajszy McDonald's.. Często mamy właśnie takie bóle jelit jak na okres. A po prawej stronie normalnie czuje ze mam zakręt jelit i czasem jak za mało błonnika to się korek robi
Dojechalam do domu. Teraz kocyk, herbata i Nowy Sezon American horror storya o 19 nowa kanapa
M@linka lubi tę wiadomość
Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny szukam motywacji... W czerwcu stacil fasolkę po prawie roku starań i 3miesiacach leczenia... Cała lista badan Zrobiłam po tej stracie i właśnie zaczynamy od nowa starania. Znaczy mój organizm ma w tyłku nasze plany i cholerna @ nie ma zamiaru nadejść, bede ja musiała znowu wywołać
ah organizm to dziwna machina
-
tzw. babcina metodastara i najlepsza
Cześć Jagusia, jak twój nastój?
Jagna 75 wrote:Elaria woda z solą i plucz gardlo kilka razy dziennie.Zabije ci te bakterie a obrzek troche zmaleje.Ja trzy dni i juz prawie przechodzi05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
skarzciku, mam to samo
czuje, że seks jest mega wymuszany momentami, nie przynosi takich efektów, jak kiedyś, wiesz o czym mówię?
czasami zastanawiam się, czy nie odpuścić, bo może nie jest mi dane?
sama nie wiem.
boje się wizyty jutrzejszej....
skrzat1988 wrote:Annak tak, po Waszych postach, mam już zdecydowanie lepszy humor:) Działacie jak najlepsza tabletka przeciwbólowa - naprawdę!Cieszę się, że Was mam:)
A Ty Aniu teraz jeszcze wypoczywasz nad morzem? Wygrzej się na plaży i łap ostatnie dni wit. DJa w przyszłym tygodniu też mam wojaże, ale zagraniczne do naszych zachodnich sąsiadów. Lubię tam jeździć, bo zawsze sobie trochę język poćwiczę. Jak siedzę w Polsce to szybko zapominam słownictwo, a wystarczy tydzień w DE i znowu się człowiek wkręca:) Ale ale jak wrócę to myślę, że jakaś wspólna herbatka, co?
Kamma no niestety staraniowo to jestem już mega wymęczona, to dobijające zaraz półtora roku po poronieniu daje mi w kość i wiesz....nie umiem się przyzwyczaić, że ten okres co miesiąc przychodzi. Ciągle nadzieja, ciągle rozczarowanie. Na dłuższą metę to się robi nie do zniesienia. Ale z Wami jest mi łatwiej te porażki przeżywać.
Miałam się wycofać z wątku, bo robił się ciążowy, ale widzę, że znów przybyło (niestety) nowych dziewczyn po stratach, które są na tym samym etapie co ja. Tutaj chyba zawsze będzie ta równowaga i dobrze. Bo nasze mamuśki dają nadzieję, choć wiadomo, że jak któraś zachodzi w ciążę i znów to nie jestem jato trochę kłuje w serce. Ale potem przechodzi i razem z innymi staraczkami brnę dalej w tej ciężkiej drodze ku macierzyństwu...
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
ruda9215 wrote:A nie to nie bóle @. Jednak jelita i wczorajszy McDonald's.. Często mamy właśnie takie bóle jelit jak na okres. A po prawej stronie normalnie czuje ze mam zakręt jelit i czasem jak za mało błonnika to się korek robi
Dojechalam do domu. Teraz kocyk, herbata i Nowy Sezon American horror storya o 19 nowa kanapa
ruda jak pracowałam to też lubiałam takie "piątki". Tyle,że ja miałam takie poniedziałki 10:30 i już w domciufajny ten serial ASH? nie słyszałam o nim. Może spróbóje.
-
KammaMarra wrote:Witajcie dziewczyny wreszcie piątek ❤
Zycze Wam milego dnia. Ja mam dzisiaj imieniny wiec wiadomo czego sobie Zycze (ach ta skromność)
Zdrówka i Spełnienia tego najwazniejszego dla ciebie
http://static.pokazywarka.pl/i/6916209/499215/fb-img-1442253372945.jpg
Antoś IVF,Julisia natural
-
To jest mój 2000. post, więc musi być szczególny!
Chciałam Wam napisać, że dziękuję losowi za dzień, kiedy weszłam na ten wątek. Bez Was nie przeszłabym ani czasu starań, ani czasu oczekiwań, ani teraz czasu ciąży.
Już nieraz pisałam, ile daje mi Wasze wsparcie i to, że jesteście, więc nie chcę się powtarzać. Powiem krótko: Love Ya!
Jesteście boskie baby. Nasza banda jest nie do zniszczenia. Nie pogóbmy się nigdy w tym wielkim świecie.M@linka, KammaMarra, skrzat1988, Evita, Jacqueline, Ikarzyca, Elaria lubią tę wiadomość