zespół antyfofolipidowy
-
WIADOMOŚĆ
-
do Iaka86:
straciłam najpierw dwie ciaze, po czym zrobiłam badania na zespoł i nic nie wyszlo, pomimo tego w trzeciej ciazy dostałam leki i zastrzyki. Ciaze ta donosiłam szczesliwie. W czwartej ciazy niestety dziecko umarło, ale tym razem nie bralam jeszcze zastrzykow, czekalam na rozwoj sytuacji, teraz nie sa refundowane. No i niestety, dziecko umarlo w 8 tyg. Mam za soba juz 3 poronienia wiec jak teraz wyjda mi przeciwciała to mam szanse na refundacje. Jakie robiłas badania? Ile zapłaciłas? Musiałas byc na czczo?AniaEtoile -
nick nieaktualny
-
nie musiałam byc na czczo. Ja oprócz badań na zespół antyfosfolipidowy miałam badania na inne przeciwciała, no i oczywiście mąż miał badania czy jest zdrowy aby ewentualnie mogł byc dawca limfocytów. bdania męża ok 300 zł, moje ok 1000 ( e tym ok 500 za zespół antyfosfolipidowy) plus wizyta 150 zł. Nie wiedziałam ze na szczepionki limfocytami mogą byc refundacje? na badania tak i owszem ale musisz dostać się do immunologa na NFZ, co graniczy z cudem jesli chodzi o terminy i on wtedy moze Ci dawc badania na kase chorych, ale musisz od niego ich rządac bo inaczej Cie odesle ze tak sie zdaza itp itd. Kochana powiedz mi jakie zastrzyki brałaś i leki ile kosztowały jesli piszesz o refundacji? Czy robiłas kariotyp ( badania genetyczne)? Ja tez jestem po 2 poronieniach
karolkowa lubi tę wiadomość
lala86 -
duphaston, acesan 50 mg, heparyne drobnoczaseczkowa- zastrzyki clexane przeciw zakrzepowe.
Ponoc przy zespole antyfosfolip. sam acesan/acard zwieksza szanse na donoszenie ciazy o 40% w polaczeniu z zastrzykami o 80-90%. Pewnie dlatego urodziłam dziecko.
Jakie badania wchodziły w skład tych na zespoł ze az 500 zl zaplacilas?
Mowiac o refundacji mowilam o clexane, kosztuja normalnie 150 zl za 10 zastrzykow, a 15 zl z refundacja wiec roznica znaczna.
Straciłam 3 dziecko, bo wolalam uniknac zastrzykow myslac ze jak bedzie sie cos dzialo to zadzialam w pore, tak mowil lekarz...Niestety...
Acard/acesan 50 mg lub 75 mozecie kupic sobie same w aptece, nie wplywa na dziecko a rozciencza krew, ulatwia zarodkowi zagniezdzenie sie, nalezy brac do 30 tyg ciazy.AniaEtoile -
nick nieaktualnyAniaEtoile wrote:Acard/acesan 50 mg lub 75 mozecie kupic sobie same w aptece, nie wplywa na dziecko a rozciencza krew, ulatwia zarodkowi zagniezdzenie sie, nalezy brac do 30 tyg ciazy.
Tyle się mówi o tym żeby nie brać leków na własną rękę, ale jeśli lekarz mnie oleje to pierwsze co zrobię w ciąży to kupię sobie acard
Mojej kumpeli lekarz kazał go brać już po jednym poronieniu więc ja się nie będę cackaćliloe lubi tę wiadomość
-
kariotyp ostatecznie nie robilam, ale on prawie nigdy nie wychodzi, przed wyznaczeniem terminu na ktory czekasz prawie rok masz spotkanie z genetykiem, opisujesz mu rozne koligacje rodzinne, choroby itp, ale zeby powiedzial ze kariotyp Ci wyjdzie to musialabys miec przyklady chorob genetycznych w najblizszej rodzinie.Nie doczekalam do kariotypu, bo jak przyszedl jego termin to bylam w 25 tyg ciazy i nawet o nim zapomnialam.AniaEtoile
-
Anoolka wrote:Tyle się mówi o tym żeby nie brać leków na własną rękę, ale jeśli lekarz mnie oleje to pierwsze co zrobię w ciąży to kupię sobie acard
Mojej kumpeli lekarz kazał go brać już po jednym poronieniu więc ja się nie będę cackać
jasne, ale o tym ze go bierzesz i tak musisz powiadomic lekarzaAniaEtoile -
nick nieaktualnySuper że ktoś założył ten temat, może w końcu rozwieje on wiele wątpliwości Aniołkowym mamą. U mnie jest podejrzenie zespołu, ANA 1 dodatnia, ANA3 świecący antygen PCNA, poroniłam w 5 tygodniu (beta urosła tylko do 12),druga ciąża 8 tydzień ciąży-krwiak zakosmówkowy, który najprawdopodobniej pękł. Na 3 miesiące przed staraniami biorę Acard na lepsze ukrwienie macicy i na uspokojenie przeciwciał. AniaEtoile przepraszam że oto spytam, w których tygodniach straciłaś swoje maleństwa ? I jak wyglądało u Ciebie donoszenie ciąży, miałaś jakieś komplikacje ? Musiałaś leżeć w szpitalu?
-
AniaEtoile wrote:kariotyp ostatecznie nie robilam, ale on prawie nigdy nie wychodzi, przed wyznaczeniem terminu na ktory czekasz prawie rok masz spotkanie z genetykiem, opisujesz mu rozne koligacje rodzinne, choroby itp, ale zeby powiedzial ze kariotyp Ci wyjdzie to musialabys miec przyklady chorob genetycznych w najblizszej rodzinie.Nie doczekalam do kariotypu, bo jak przyszedl jego termin to bylam w 25 tyg ciazy i nawet o nim zapomnialam.
ja dostałam skierowanie na kariotyp od lakarza rodzinnego (bo oni mogą dać) jakos ze 2 tygodnie temu, a na kariotyp jestem umówiona 24 stycznia:) wiec udało sie b.szybko. Masakryczna różnica w cenie leków! Z tego co wiem to w skład tego zespołu wchodzą chyab p/c antykardiolipidowe, beta 2-glikojakies tam i antykoagulat tocznia i chyba przeciwjądrowe. Reszta u mnie to p/c związane z krzepilwością.lala86 -
Carmen92 wrote:Super że ktoś założył ten temat, może w końcu rozwieje on wiele wątpliwości Aniołkowym mamą. U mnie jest podejrzenie zespołu, ANA 1 dodatnia, ANA3 świecący antygen PCNA, poroniłam w 5 tygodniu (beta urosła tylko do 12),druga ciąża 8 tydzień ciąży-krwiak zakosmówkowy, który najprawdopodobniej pękł. Na 3 miesiące przed staraniami biorę Acard na lepsze ukrwienie macicy i na uspokojenie przeciwciał. AniaEtoile przepraszam że oto spytam, w których tygodniach straciłaś swoje maleństwa ? I jak wyglądało u Ciebie donoszenie ciąży, miałaś jakieś komplikacje ? Musiałaś leżeć w szpitalu?
Kochana nie wiedziałam ze robilas immunologie? napiszesz prosze co mialas dokładnie robione?
te ANA 1,3 to przeciwjądrowe? wiesz czym sie różni ANA1 od 3? Kurcze ta immunologia to kosmos!!!lala86 -
pierwsze straciłam w 5 tyg, drugie też, lekarz zatem stwierdził ze sie dobrze nie zagniezdza wiec dal acesan 50 mg, bo jestem szczupła,mimo to mialam krwawienia , a nawet krwotok, bylam w szpitalu w 5 i 7 tyg, pozniej jakos ustalo, od 6 bralam clexane.
Potem bylam jeszcze w ciazy 34, mialam zylaki na macicy i tak strasznie to uciskalo ze nie moglam chodzic, ani funkcjonowac dlatego pokroili mnie w 38 tyg. Ale to juz inna historia.
Teraz na samych tabletak dotrwalam tylko do 8 tyg, zastrzyki sa drogie a lekarz stwierdzil ze po jednym donoszeniu mam bardzo duze szanse na zdrowe dziecko bez zastrzykow, niestety nie udalo sie...
mi tez kiedys wyszły Ana jak wychodza to trzeba wtedy robic rozszerzona diagnostyke w kierunku ana?
refundacja obejmuje kobiety ktore maja conajmniej 3 poronienia na koncie, jak mi wyjda badania to dostane refundacje bo juz sie łapie, to paradoks ale chcialabym zeby mi wyszla ta chorobaAniaEtoile -
laka86 wrote:Kochana nie wiedziałam ze robilas immunologie? napiszesz prosze co mialas dokładnie robione?
te ANA 1,3 to przeciwjądrowe? wiesz czym sie różni ANA1 od 3? Kurcze ta immunologia to kosmos!!!
Laka najpierw robisz badanie na przeciwciała przeciwjądrowe ANA jest to badanie ogólne które wskazuje czy masz przeciwciała czy nie. Jeżeli ANA wyjdzie dodatnia wtedy dostajesz skierowanie w zależności jaki wynik na ANA 2 lub ANA 3, które wskazują już konkretne przeciwciała.20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
Pismak wrote:Laka najpierw robisz badanie na przeciwciała przeciwjądrowe ANA jest to badanie ogólne które wskazuje czy masz przeciwciała czy nie. Jeżeli ANA wyjdzie dodatnia wtedy dostajesz skierowanie w zależności jaki wynik na ANA 2 lub ANA 3, które wskazują już konkretne przeciwciała.
Dzieki Pismak!
Wiem ze pobierali mi krew na te ANA wiec ciekaw co wyjdzie. Pech chciał ze akurat jest okres swiateczny i wyniki bede miala dopiero w styczniu:(lala86 -
AniaEtoile wrote:pierwsze straciłam w 5 tyg, drugie też, lekarz zatem stwierdził ze sie dobrze nie zagniezdza wiec dal acesan 50 mg, bo jestem szczupła,mimo to mialam krwawienia , a nawet krwotok, bylam w szpitalu w 5 i 7 tyg, pozniej jakos ustalo, od 6 bralam clexane.
Potem bylam jeszcze w ciazy 34, mialam zylaki na macicy i tak strasznie to uciskalo ze nie moglam chodzic, ani funkcjonowac dlatego pokroili mnie w 38 tyg. Ale to juz inna historia.
Teraz na samych tabletak dotrwalam tylko do 8 tyg, zastrzyki sa drogie a lekarz stwierdzil ze po jednym donoszeniu mam bardzo duze szanse na zdrowe dziecko bez zastrzykow, niestety nie udalo sie...
mi tez kiedys wyszły Ana jak wychodza to trzeba wtedy robic rozszerzona diagnostyke w kierunku ana?
refundacja obejmuje kobiety ktore maja conajmniej 3 poronienia na koncie, jak mi wyjda badania to dostane refundacje bo juz sie łapie, to paradoks ale chcialabym zeby mi wyszla ta choroba
mam ten sam paradoks-chciałbym żeby mi w koncu cos wyszło nie tak żeby ustalić diagnoze. Bo jak ciagle słysze wszystko dobrze, wszytsko dobrze to mam ochote odpowiedzieć ch*ja dobrze bo juz 2 razy poroniłam( sorki za slowo) A swoją drogą czy to nie chore że trzeba 3 razy poronic zeby starac sie o refundacje:( czasami sami sie z M zastanawiamy skąd my bierzemy tą kase.... bo ciagle tu tysiąć tam tysiąć a przeciez jeszcze benzyna na dojazdy itp:(lala86 -
nick nieaktualnyDokładnie tak jak napisał PISMAK, najpierw poszłam zrobić zwykłe badania typu morfologia, cukier, tsh, tokso, hiv, hcv, vdrl, ob, aptt, przeglądnęłam wątek w którym nienormalna pisze o ANIE, więc postanowiłam ją wykonać strzał w 10. Ana1 wyszła mi tak: typ świecenia homogenny ziarnisty 1:100 bla bla proszę wykonać ANA 3, zrobiłam to i na około 20 antygenów jeden wyszedł świecący (PCNA) na jeden plusik, czyli nie tak źle. Lekarz bo oglądnięciu moich wyników razem z Hispatem i po tym jak się dowiedział że miałam krwiaka za kosmówkowego stwierdził że trzeba będzie zrobić p/c antykardiolipidowe, że to wygląda na zakrzepicę, badań jeszcze nie zrobiłam staram się znaleźć lekarza który mi to wypisze na NFZ, więc po nowym roku biorę się za reszte badań w tym anty-TPO i anty-TG + podstawowe hormony.
laka86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZgadzam się z Wami dziewczyny, państwo chce żeby kobiety rodziły dzieciaczki, a ja się pytam JAK ?! w drugiej ciąży byłam non stop odsyłana lekarze mieli mnie w dupie dzień przed poronieniem trafiłam z silnymi bólami brzucha do szpitala, a tam diagnoza dziecko ładnie rośnie, bije serce ma pani krwiaka proszę brać nospe i do widzenia. Gdyby mnie skurczybyki zostawili na noc wtedy podali leki to może, ba na pewno dzisiaj byłabym w 18 tygodniu ciąży. A tak to krwiak pękł i było po wszystkim. A teraz lataj po szpitalach rób badania i może się uda a może nie.