zespół antyfofolipidowy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
cześć dziewczyny, jestem po 2 poronieniu w tym roku 1 ciąża niedonoszona (32tc) ale zdrowa 8 lat temu. W drugiej ciązy w 8 tc wykryto u mnie subkliniczną niedoczynność tarczycy i dostałam "dożywotnio" Euthyrox, Po obumarciu w 11tc, 6 tygodni póżniej zrobiłam atg i atpo znacznie podwyższonym i usg = Hashimoto. poinformowano mnie że jak zajdę w ciążę to mam się tylko zglosić na podwyższenie dawki leków i tak co 4-6 tyg. No i udało się tak też zrobiłam. ale w 9tc (24.12) znów poroniłam. czy jest możliwe że jak mam jedną chorobę autoimmunologiczną to ptzyplątało się coś jeszcze??? spotkałam się z opinią w necie że hashimoto w ciąży trzeba leczyć podobnie jak zespół antyfodfolipidowy tylko nie spotkałam jeszcze takiego lekarza. a tak w ogóle to w tygodniu kiedy zobaczyłam pozytywny test moja endo zmarła więc u nowej "z polecenia" konsultuje wyniki telefonicznie - bo powiedziała ze nie ma potrzeby żebym przychodziła. Na tydzień przed poronieniem zmieniłam też gina gdyż mowja wcześniejsza na tydzień przed poronieniem stwierdziła " że nie ma na mnie pomysłu" po poronieniu nowy gin oświadczył że na razie 6 miesięcy obowiązkowo przerwy w trakcie których bęe musiała porobić badania "ale z głową" tzn nie wszystko na raz. 15 stycznia śmigam na wizytę i mam nadzieję że gin coś sensownego wymyśli
maciejka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNadulek jeśli jest hashimoto to może być też inna choroba autoimmunologiczna. Już ta ciąża która skończyła się w 32 tygodniu powinna skłonić Twojego lekarza żeby zlecił Ci badania na zespół antyfosfolipidowy.
Ciekawa jestem co Ci powie nowy doktorek
nadulek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynadulek, polecam poszukać gina ze specjalnością ginekolog-endokrynolog, oni się właśnie w takich sytuacjach najlepiej sprawdzają, bo kontrolują hormony z uwzględnieniem ciąży. "zwykły" ginekolog może nie mieć wystarczającej wiedzy w zawiłych sprawach hormonalnych, myślę, że warto znaleźć takiego i żeby przebadał, zobaczył co się dzieje
nadulek lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny nie wiem na jakim wątku zadać swoje pytanie, więc spróbuję tutaj, ponieważ widzę, ze macie ogromną wiedzę na temat immunologii. Ja jestem świeża w temacie, bo dop.dziś otrzymałam wyniki i trochę się w tym gubię, a wizyta dopiero za miesiąc.
Chodzi o to, że nie miałam jeszcze poronienia, ale moja ginka miała chyba nosa i kazała zrobić testy na przeciwciała ANA, APA i APS
Wyniki nie są pocieszające, ale też do końca ich nie rozumiem:
APA - dodatni 1:10
ANA - dodatni 1:160 plamisty i cytoplazmatyczny
o APS nic nie piszą tylko mam oddzielny wynik TEST IMK:
Limfocyty T - 76%
Limfocyty B - 12%
Limfocyty helper CD3+/CD4+ 50%
Limfocyty supresor CD3+/CD8+ 26%
Współczynnik (h/s) CD4/CD8 1,9 ratio
Komórki NK 11%
Czy coś z tego rozumiecie? Będę wdzięczna za każdą sugestię!
Powodzenia w waszych starankach!!!! -
nick nieaktualnyLili jeśli chodzi o immunologię to trochę inne badania robi się w kierunku poronień i trochę inne w kierunku niepłodności.
APA- przeciwciała przeciwko antygenom łożyska-odpowiadają za niepłodnośc i poronienia
ANA przeciwciała przeciwjądrowe- można by było pisać i pisać wskazana wizyta u reumatologa nawet jeśli lekarz Cię tam nie wyśle
Komórki NK- naturalni zabójcy- jaką masz normę?
A te limfocyty to dla mnie zupełny kosmos.
Jedyne co Ci mogę powiedzieć że najprawdopodobniej lekarz każe Ci brać acard na przeciwciała.
Lili skąd Ty wytrzasnęłaś takiego doktorka ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2014, 20:34
Lili lubi tę wiadomość
-
Masz na myśli, że jest dobra, czy że gmatwa? Ja jej na początku nie ufałam, ale po raz kolejny przekonałam się, ze ma baba intuicję i wiedzę.
Poczytałam co to ANA i APA jeszcze zanim dostałam wynik, ale zastanawiam się czy te moje wyniki są koszmarne, czy mam jeszcze szanse. Dzwoniłam do ginki i mówiła, żebym się nie martwiła, że dostanę sterydy i bedzie ok, ale przez tel.nie da się wiadomo szczegółowo wyjaśnić co i jak, a ja dociekliwa jestem
Jeśli chodzi o reumatologa, to już dawno sie wybierałam, bo mam bóle stawowe niewiadomego pochodzenia.
O acardzie faktycznie też czytałam.
Anoolka bardzo, bardzo dziękuję ci za odpowiedź
Jeszcze jakbyś mogła zgłębić temat odnośnie NK - zabrzmiało groźnie co napisałaś. Tez się nimi przejęłam, bo norma jest do 51, więc mam górną granicę. Za co one konkretnie odpowiadają?
-
nick nieaktualnyLili wrote:Masz na myśli, że jest dobra, czy że gmatwa? Ja jej na początku nie ufałam, ale po raz kolejny przekonałam się, ze ma baba intuicję i wiedzę.
Poczytałam co to ANA i APA jeszcze zanim dostałam wynik, ale zastanawiam się czy te moje wyniki są koszmarne, czy mam jeszcze szanse. Dzwoniłam do ginki i mówiła, żebym się nie martwiła, że dostanę sterydy i bedzie ok, ale przez tel.nie da się wiadomo szczegółowo wyjaśnić co i jak, a ja dociekliwa jestem
Jeśli chodzi o reumatologa, to już dawno sie wybierałam, bo mam bóle stawowe niewiadomego pochodzenia.
O acardzie faktycznie też czytałam.
Anoolka bardzo, bardzo dziękuję ci za odpowiedź
Jeszcze jakbyś mogła zgłębić temat odnośnie NK - zabrzmiało groźnie co napisałaś. Tez się nimi przejęłam, bo norma jest do 51, więc mam górną granicę. Za co one konkretnie odpowiadają?
Lili jeśli wynik masz 11% a norma 51 to masz dobry wynik, no chyba że coś źle zrozumiałamWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2014, 09:47
-
nick nieaktualnyJeśli chodzi o szanse na ciąże to choroby autoimmunologiczne ciężko jest wykryć bo tych przeciwciał jest w cholerę ale jeśli chodzi o ciąże z przeciwciałami to na wszystko jest jeden cudowny zestaw- acard, heparyna i encorton Także się nie martw, niedługo pewnie będziesz w ciąży
Lili a gdzie mieszkasz? -
Ojej Aoolko to ja pokręciłam . Normy NK mam 7-24, więc chyba ok? Ale gorzej z limfocytami helper, bo tego mam 50%, a norma jest 30-51. Totalnie mi się wszystko pomieszała, poza tym w emocjach pisałam
Mieszkam na opolszczyźnie. Jeśli chcesz namiary na lekarkę, to chętnie przyślę ci na priv Mówiła przez tel. ze będę brać sterydy, ale dopiero za 2 cykle, bo póki co mam przerwę od clo.
Dziękuję za pomoc -
nick nieaktualny
-
Lili jak się robi tak specjalistyczne badania to najważniejsza jest interpretacja lekarza kierującego. I wtedy lekarz patrzy na komplet wyników Bo może tak być jak np. z podstawowym tsh niby norma od 0,27- 4,20 ale dla staraczek powinna być ok 1-2 nie więcej. Dlatego my to możemy stwierdzić że faktycznie masz wyniki w normie ale jak sama piszesz lim. helper masz 50%, a norma jest 30-51 czyli na granicy i czy to dobrze czy źle to już Ci lekarz powie Skoro rozmawiałaś z nią przez tel i nie kazała Ci od razu przyjść to chyba źle nie jest a kiedy idziesz na wizytę ?
A ja poproszę o te namiary na priv do tej lekarki20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
Pismak wysłałam
Ja wiem, ze ona to najlepiej mi wszystko wytłumaczy, tym bardziej, że potrafi mi poświecić godzinę podczas wizyty, ale ja idę dopiero za dwa miesiące, bo muszę mieć przerwę w staraniach. Wszystkiego jej też nie czytałam, tylko, ze te dwa są dodatnie, także o limfocytach nie wie.
Miłego dnia dziewczyny! -
nick nieaktualny
-
Ja również po poronieniu zrobiłam badania i wyszło że mam średnio dodatni wynik- czyli zespół antyfosfolipidowy wyszedł jako przyczyna poronienia. Teraz od lutego się staramy o kolejną ciążę ale niestety nie wychodzi. Jestem na clo i monitoringu, oprócz tego biorę acard i kwas foliowy.
mam w domu luteinę i duphaston- gdyby test wyszedł pozytywnie to od razu mam brać. No a resztę leków to już po USg..