Amniopunkcja
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHejka:) zrobiłam tańszą opcję NIPT czyli prena test który był tylko miał potwierdzić ryzyko trisomii 21 bo dla 13 i 18 wyszło >20 000 i otrzymałam wyniki że chłopiec i nie stwierdzono trisomii 21. Moja pani dr powiedziała mi że te testy nie dają 100% pewności ale jakiś to punkt odniesienia jest.Zobaczymy co będzie na połówkowym usg, które mam 12 lipca, wczoraj na wizycie kontrolnej synek żył, serduszko biło.
Pozdrawiam i daj znać jak co i jak u Ciebie:) -
Dziękuję za odpowiedź. Też chciałabym już mieć potwierdzenie, że trisomia 21 jest wykluczona. Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam decydując się na test z krwi zamiast na amniopunkcję. Powiedz mi proszę czy Twoja lekarka mówiła jaki może być powód takich wyników? W czwartek byłam u genetyka i nie uzyskałam jednoznacznej odpowiedzi. Jedyne co mówił lekarz to wskazywał właśnie Zespół Downa. Szczerze to bardzo mnie nastraszyła, ponieważ Mówiła, że białko pappa 0,7 MoM też nie jest prawidłowe I jak tu nie zwariować
-
nick nieaktualnyHejka przepraszam, że dopiero teraz ale byłam na specjalizacji i nie wchodziłam na OF, moja pani dr powiedziała że mogę wolniej metabolizować ten hormon, że brałam leki luteinę plus euthyrox (niska dawka) 25 mcg ale po 3 tygodniach endokrynolog odstawił mi euthyrox bo miałąm tsh już 0,7 i póki co go nie biorę, wynik w normie, beta zaczyna spadać od II trymestru, potem wzrasta w III znowu delikatnie, więc ciężko powiedzieć co jest przyczyną takiego wyniku, co do białka papp-a dwóch lekarzy powiedziało mi że wynik jest dobry-moja pani doktor tak powiedziała również, co do Bety to powiedziała mi że miała pacjentkę z bętą w teście > 8 MoM a dziecko urodziło się zdrowe, miała też pacjentki z wynikiem pappa dobrym i chore dziecko, i też mi mówiła o przypadku gdzie zamiast pappy był zrobiony test tylko nie mówiła który czy NIFTY, Harmony czy inny w każdym razie jeden z testów NIPT wynik wyszedł super a dziecko urodziło się chore, dlatego zarówno moja pani dr jak i drugi pan doktor specjalista powiedzieli mi że to nie jest badanie diagnostyczne w 100 % i też może być obarczone błędem, ma duże znaczenie jak chodzi o wynik ilość uzyskanego cFFDNA płodu bo jak jest niska a wynik dobry to może być on niemiarodajny.
Każda ciąża-każdy orgaznim kobiecy jest inny, ja przy wysokiej becie czułam się super miała mdłości sporadycznie które skończyły się w 8 tc, ani razu nie wymiotowałam, a podobno kobiety jak beta jest wysoka to brzydko mówiąc rzygają jak koty, więc jak widać nie ma reguły...pozostaje mi czekać do połówkowego usg, mam je 12 lipca więc zobaczę czy z dzidzią wszystko dobrze.
Pozdrawiam:) i gratuluję synka -
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź Wyczytałam na forum, że wspomaganie hormonalne może faktycznie zafałszować wyniki. Owszem miałam wspomaganie hormonalne, ale trochę temu - w grudniu i styczniu (ciąża zakończyła się poronieniem). Więc u mnie to jako powód odpada. Jedyne leki, które przyjmuję oprócz witamin jest torecan, ponieważ od 6 tygodnia mam straszne mdłości i wymioty całodobowo. Nie jestem w stanie sobie z nimi poradzić. W pierwszej ciąży miałam zdiagnozowane niepowściągliwe wymioty ciężarnych. Córka urodziła się zdrowa, badań pappa nie miałam. Czyli u mnie by się zgadzało powiązanie bety a wymioty. Ja póki co czekam na wyniki Panoramy, mam nadzieję, że trochę mnie uspokoją. Chociaż czuje, że do grudnia będę panikowac. Ja połówkowe mam 27 lipca. W każdym razie zamiast cieszyć się ciążą marzę żeby już było po wszystkim.
-
promyczek86 wrote:Hejka przepraszam, że dopiero teraz ale byłam na specjalizacji i nie wchodziłam na OF, moja pani dr powiedziała że mogę wolniej metabolizować ten hormon, że brałam leki luteinę plus euthyrox (niska dawka) 25 mcg ale po 3 tygodniach endokrynolog odstawił mi euthyrox bo miałąm tsh już 0,7 i póki co go nie biorę, wynik w normie, beta zaczyna spadać od II trymestru, potem wzrasta w III znowu delikatnie, więc ciężko powiedzieć co jest przyczyną takiego wyniku, co do białka papp-a dwóch lekarzy powiedziało mi że wynik jest dobry-moja pani doktor tak powiedziała również, co do Bety to powiedziała mi że miała pacjentkę z bętą w teście > 8 MoM a dziecko urodziło się zdrowe, miała też pacjentki z wynikiem pappa dobrym i chore dziecko, i też mi mówiła o przypadku gdzie zamiast pappy był zrobiony test tylko nie mówiła który czy NIFTY, Harmony czy inny w każdym razie jeden z testów NIPT wynik wyszedł super a dziecko urodziło się chore, dlatego zarówno moja pani dr jak i drugi pan doktor specjalista powiedzieli mi że to nie jest badanie diagnostyczne w 100 % i też może być obarczone błędem, ma duże znaczenie jak chodzi o wynik ilość uzyskanego cFFDNA płodu bo jak jest niska a wynik dobry to może być on niemiarodajny.
Każda ciąża-każdy orgaznim kobiecy jest inny, ja przy wysokiej becie czułam się super miała mdłości sporadycznie które skończyły się w 8 tc, ani razu nie wymiotowałam, a podobno kobiety jak beta jest wysoka to brzydko mówiąc rzygają jak koty, więc jak widać nie ma reguły...pozostaje mi czekać do połówkowego usg, mam je 12 lipca więc zobaczę czy z dzidzią wszystko dobrze.
Pozdrawiam:) i gratuluję synka
Antoś
-
nick nieaktualnyAsiaf to super ze polowkowe wyszly dobrze gratulacje wlasnie o to wartosc o ktorej piszesz chodzi, Kalina87,skoro masz juz jedna zdrowa dzidzie I wczesniej nie robilas badan tto ciezko powiedziec jak bylo wtedy,mysle ze warto cieszyc sie ciaza bo tak to zawsze moze sie cos znalezc a sa przeciez wady ktorych nie diagnozuja te badania, zawsze moze byc cos. Mysle ze powinnysmy myslec pozytywnie I wierzyc ze dzieciaczki beda zdrowe.
Dobrej nocki dziewczyny, Asiaf u mnie bylo 7,88% cffDNA -
nick nieaktualnyJa w zeszlym roku stracilam pierwsza ciaze, dzieci innych nie mam ta jest pol roku po tamtej stracie, przyczyna tamtej straty nie jest znana, w tej ciazy dodatkowo mam problem z cukrami od poczatku ciazy z nimi walcze dieta,wiec u mnie moze jeszcze to wplywa...doskonale Cie rozumiem Kalina ze chcialabys byc juz po ja tez tak mam, ostatnia maz spytal sie czy rozmawiam z malym, powiem szczerze ze rzadko a w zasadzie w ogole...w tamtej ciazy cieszylam sie na maxa, chcialam kazdemu na ulicy powiedziec ze bede mama, szalalam ze szczescia, w tej teraz sie zaczal 5 mc, maly mam brzuszek poki co, o ciazy wie tylko najblizsza rodzina, mam jakas blokade zeby o niej mowic...zaczelam sie zastanawiac kiedy zrobie wyprawka...I chyba w 3 trymestrze I to pod koniec bo czuje strach zeby kupic cokolwiek...I taka to moja ciaza:dieta scisla, pomiary cukru, dieta 7 posilkow dziennie-do tej pory 1,5 kg na plusie,w 1 trymestrze schudlam 3 kg, kontrola thormonow tarczycy I cisnienia, jestem juz tym momentami zmeczona...przepraszam za wynaturzenie ale dzis mam dzien z energia inaczej pozdrawiam I zyczee dobrej nocki
-
Promyczek86 jestes już bardzo daleko, na pewno wszystko będzie w porządku. Ja w tamtym roku tez poronilam, ale na bardzo wczesnym etapie. Teraz w pierwszym trymestrze tez wiedziała tylko najblizsza rodzina. Potem moj brzuszek zaczal być widoczny bardzo szybko, wiec od trzeciego miesiąca wiedzieli już wszyscy na pierwszym prenatalnym ta nieszczesna przeziernosc karkowa za wysoka i masa stresu. Na szczęście Nifty, polowkowe i echo serca ok. W ciazy tez mi wyszly problemy z tarczyca, wiec jestem na euthyroxie. Teraz już mysle o zapisaniu sie na usg III trymestru . No i u nas tez synekAntoś
-
nick nieaktualnyDziękuję Asiaf za dobre słowa:) wiem że u Ciebie póki co wszystko dobrze, bo czytałam Twoje wpisy na wątku o amnio, nifty itd, bardzo się cieszę i gratuluję i oby tak już było do samego rozwiązania:)!! Ja też wrzuciłam na luz, robię wszystko co mogę, więcej nie jestem w stanie, reszta już nie zależy ode mnie, a u kogo robiłaś echo? ja test pappa i konsultacje robiłam u dr Roszkowskiego i potem miałam konsultację wyników ale pan dr niczego wtedy nie stwierdził, mówił że na obrazie wszystko jest ok.
pozdrawiam!!! -
Echo serca miałam w Krakowskim szpitalu uniwersyteckim na Kopernika. Jestem zadowolona, bo poza serduszkiem , miałam tez inne pomiary. Dr Roszkowskiego nie znam, ale to bardzo znane nazwisko i słyszałam, ze świetny specjalista.
Dziękuję i wzajemnie :*Antoś
-
Cześć, pisałam tu dwa tygodnie temu. Wczoraj odebrałam wynik Panoramy i wyszło niskie ryzyko, wynik prawidłowy. Dla przypomnienia miałam wysoką wolną beta hcg 3,6 MoM. Wiadomo nigdy nie możemy mieć 100% pewności, ale nieco się uspokoiłam. Wręcz kamień spadł mi z serca.
Asiaf martwiłaś się ilością DNA. Ja miałam 4,1% i oczywiście też zaczęłam panikować. Od razu zaczęłam wypytywac genetyka. Informacja jaką uzyskałam odnośnie ilości DNA jest taka, że spokojnie na podstawie takiej ilości można przeprowadzić badanie i jest ono jak najbardziej wiarygodne. Kobieta pod koniec ciąży ma około 10% DNA dziecka w swoim krwiobiegu. Dlatego te nasze 4% nie jest złym wynikiemAsiaf lubi tę wiadomość
-
Część, jutro czeka mnie amnio. Boję się powikłań. Wiem, że po zabiegu trzeba się oszczędzać, a ryzyko poronienia utrzymuje się przez 3 tygodnie. Niestety mieszkam na 4 i pół piętrze bez windy... i po zabiegu będę jakoś musiała dotrzeć do mieszkania. Myślicie, że to może zaszkodzić?
-
nick nieaktualny
-
To zależy jaka to ilość. Lekarz, który robił mi amniopunkcje, w ramach towarzyskiej pogawędki w trakcie zabiegu opowiadał, że raz miał pacjentke tak otyła, że nie dał rady przeprowadzić zabiegu, była to też podobno kwestia zbyt dużego krwawienia, które zanieczyszczalo pobierany płyn owodniowy.
-
nick nieaktualnybergamotka wrote:To zależy jaka to ilość. Lekarz, który robił mi amniopunkcje, w ramach towarzyskiej pogawędki w trakcie zabiegu opowiadał, że raz miał pacjentke tak otyła, że nie dał rady przeprowadzić zabiegu, była to też podobno kwestia zbyt dużego krwawienia, które zanieczyszczalo pobierany płyn owodniowy.
-
Ciasteczko, do amnio muszą być wskazania, bo to jest zabieg inwazyjny i wiąże się z ryzykiem. Minimalnym, ale jednak. Co do otyłości, to ja nie wiem jak to wygląda, ale zapewniam Cię, że igła do amnio jest bardzo cieniutka i bardzo długa. Na pewno producenci biorą pod uwagę różne cechy anatomiczne pacjentek. Poza tym igłę wbija się nie tak po środku w brzuch co do zasady, ale raczej z boku i to dość nisko. Zależy gdzie jest dziecko, bo trzeba je ominąć. Amnio i tak można zrobić dopiero po 16 tc bo wcześniej to niebezpieczne. Ale po co Ty o tym już myślisz? Wyluzuj. Zrób lepiej testy nieinwazyjne jeśli PAPPA będzie ok.
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySpero777 wrote:Ciasteczko, do amnio muszą być wskazania, bo to jest zabieg inwazyjny i wiąże się z ryzykiem. Minimalnym, ale jednak. Co do otyłości, to ja nie wiem jak to wygląda, ale zapewniam Cię, że igła do amnio jest bardzo cieniutka i bardzo długa. Na pewno producenci biorą pod uwagę różne cechy anatomiczne pacjentek. Poza tym igłę wbija się nie tak po środku w brzuch co do zasady, ale raczej z boku i to dość nisko. Zależy gdzie jest dziecko, bo trzeba je ominąć. Amnio i tak można zrobić dopiero po 16 tc bo wcześniej to niebezpieczne. Ale po co Ty o tym już myślisz? Wyluzuj. Zrób lepiej testy nieinwazyjne jeśli PAPPA będzie ok.
dziękuje za info