Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMichcia ojej ;(
Trzymamy kciuki... My jutro jedziemy na badanie sluchu malego a w zwiazku z tym, ze maz wyjezdza na delegacje jade do rodzicow
Kasku super, ze jestes z nami jaka jest u Was pogoda?? Ja dzis mialam nie wychodzic bo wiatr i deszcz, ale przyszly ksiazki do odbioru w paczkomacie, wiec niewytrzymalam ...ale mnie przewialo, maly spal smacznie na szczescie
Mam tylko problem bo wcina swoje paliszki..czasem wsadzi za gleboko i ma odruch wymiotny...jak nauczyc go by cmokal smoka...macie jakies metody???
-
Michcia i jak tam po wizycie?
Kaśku cieszymy się z twojej obecności
Jak u Was samopoczucie dziewczyny? Matko u mnie od wczoraj masakra- okropny ból głowy. W zasadzie przez całą ciążę miałam z tym spokój (no, czasem zdarzyły się jakieś incydenty, ale rzadko), co bardzo mnie cieszyło, bo normalnie to cierpię na okropne migreny, no ale od wczoraj jakas masakra jest. Oczywiście wszystkiemu winna jest pogoda: leje, wieje, u nas nawet dziś burza była i to taka dość konkretna, bo potem przez jakiś czas nie było prądu A łeb pęka w szwach
Oprócz tego mam dylemat dziewczynki, może Wy coś doradzicie, bo macie jakieś tam doświadczenie w leżeniu w szpitalu.
Chodzi o to że po tym jak Pani doktor chciala mnie juz we wtorek polozyć w szpitalu, a ja się nie zgodziłam, to umyślałam sobie że moze pojechałabym w piątek, poleżała przez wekend, i w poniedzialek CC. Ale z drugiej strony na to patrząc to wiadomo że w szpitalach przez wekend sie nic nie dzieje. Ewentualnie zajmują się tylko nagłymi przypadkami. Więc zastanawiam się... Iść tam tylko po to żeby sobie poleżeć to trochę bez sensu. A jakie jest Wasze zdanie dziewczynki?
Bliźniaki są z nami :* -
No właśnie w tym szpitalu w którym chce rodzić pracuje moja znajoma na patologii noworodków. Rozmawialam z nią i stwierdziła że ona na weekend by nie szła. Mam plan zadzwonić jeszcze jutro do mojej lekarki, zobaczymy co ona powieBliźniaki są z nami :*
-
Halo, tak w skrócie, to z małą wszystko dobrze. Ma tam jakąś asymetrię komór, ale to podobno nic groźnego. Z napięciem wg lekarki wszystko ok. Ale mnie się pani doktor w ogóle nie podobała.
W styczniu na kontrolę, ale już pójdziemy do kogo innego.
Misia, ja ze smoczkiem nie pomogę, bo Olka czasem w nocy, przy zasypianiu łaskawie zaciągnie, ale i tak muszę jej go asekurować, bo od razu wypada
Ale położna radziła wypróbować różne rodzaje, może któryś małemu spasuje? Z kolei metoda mojej mamy - zamoczyć smoka w wodzie z glukozą, powinno zachęcić. I faktycznie, jak młoda zażywała Sab Simplex, który jej smakował, to przy przewijaniu moczyłam w kropelce i go wciągała.
Zai, a lekarka mówiła Ci, że przed zabiegiem musisz poleżeć w szpitalu? Bo np. tam gdzie ja rodziłam, do szpitala szło się w dniu cc i tuż przed operacją robili badania.
Mnie się wydaje, że lekarka nie dlatego chciała Cię położyć wcześniej, że coś będą z Tobą działać, ale dlatego, żeby już mieć Cię na oku w razie czego.
Po to, żeby tak sobie poleżeć bym nie szła. Chyba, że masz daleko do szpitala.
A z drugiej strony, zależy jakie masz ubezpieczenie. Tzn. po ilu dniach pobytu w szpitalu wypłacają świadczenie. Bo jeżeli np. po 4, to może warto jeden dzień wcześniej pójść, obczaisz grunt i jeszcze jakiś grosz wpadnie.
Ja tego nie wiedziałam wcześniej, ale przynajmniej w mojej ubezpieczalni było tak, że w przypadku cc kasę dostawało się nie tylko za poród, ale i za operację. Ja jeszcze przytomnie złożyłam wniosek o wypłatę za 4 rozpoczęte doby w szpitalu i zrobiła się z tego przydatna suma, której oczywiście już dawno nie ma
Wczoraj tylko poszły 2 stówy na same podkłady na przewijak i waciki. Drogie te kupy młodejNT 2,2 mm, złe wyniki PAPPa, ryzyko T21 - 1:72 - wynik Harmony: zdrowe dziewczę!
16.09.15 - ZDROWA OLKA
-
Michcia kurde masakra. . .
Co do napięcia to pani dr z rehabilitacji powiedziała ze wg niej jest wszystko ok ale maluszek rzeczywiście niespokojny i napina mięśnie ale ze złości a nie z powodu neurologii. Ale masaże się przydadzą by go wyciszyć. Bo kolki to on ma tylko raz dziennie a reszta płaczu to inne powody. Jakie to już kornel wie. Powiedziała ze dużym prawdopodobiebstwem jest poród cc bo to wielki szok dla dziecka. Mam zapisane masaże do grudnia i nie wiem czy to on pomógł czy zmęczenie Kornela po wczorajszym ale zasnął o 21 i jeszcze śpi a tu 3.00:)) tylko mama z laktatorem randkuje. Mnie martwi ze kornel nie widzi wzrokiem za przedmiotami. AA i powiedziała ze mam go kłaść na mate. Bujaczek itd i nie brać od razu jak płacze skoro ryczy cały czas to na pewno nie od tego ze tam leży tylko poczekać by uczył się bycia sam z sobą. Ale weź to wykonaj. .....
Zai co do szpitala to u mnie i tak najpierw brali na obserwacje ze 3dni wiec czy pt czy pn i tak bym leżała i nie prawda że w weekend nic nie robili. Lab działało cały czas. Usg tez no i ktg 3 razy dziennie. Poszłam w czwartek i nie żałuję. Ale miałam inną sytuację
Kasku nooo super ze się odezwałaś. Opowiadaj co u Ciebie
Co do smoczka u mnie jak u Michci niby bierze ale jak nie przytrzymam to wypluje. Próbowałam 3 i uspokajać tylko wogole chhoc chwile possie. Ale przyznam nieocenione na spacerze i w aucie. Przestaje wyć i zasypia. W domu się nie sprawdza ale próbuje.
My usg glowki mamy 1.12
Dziś wizyta u gin a jutro odebrać wyniki krwi małego w zakaznym
Alicjo kurcze może pobiegać po piętrach. Chodzenie po schodach ponoć pomaga
Misia kuchnia zapomniałam co Ci miałam napisać. ...
Kornel się budzi wiwc spadam ale i tak pięknie pospal. Pytanie jak teraz da popalić a mam wrażenie Iż jest coraz bardziej upierdliwy[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek ))) -
Michcia super że z małą dobrze. Reszta też napewno się unormuje.
Iviq tak jak i u Ciebie.
A jeśli o mnie chodzi to zadzwoniłam do lekarki i powiedziała mi ze jesli się dobrze czuję to mam przeczekać do poniedziałku bo przez wekend i tak nic się nie będzie działo.
Natomiast jesli chodzi o mój pobyt w szpitalu to oni chcą mnie ze dwa dni poobserwowac, podać jakieś leki, porobić badania i na trzeci dzień CC- tak mi powiedziała Pani doktor. Wiec jesli pójdę w poniedziałek to środa/czwartek maluchy powinny być z nami.
A ja tak się zastanawiam i cały czas o tym myślę że chłopaki chyba też to wyczuwają i wiercą się że hoho. Wypychają dupkę, główkę...itd. Takie łobuzy.Pati78, IviQ, Kaśku lubią tę wiadomość
Bliźniaki są z nami :* -
Cześć Dziewczyny. Czytam was i czytam, ale jest tego tak dużo, że wolę napisać
Jestem obecnie w 15 tc. Na badaniach prenatalnych I trymestru byłam 2 razy, ponieważ na pierwszym USG lekarz nas nastraszył, że dziecko nie ma kości nosowej. Inne parametry w normie, chociaż przezierność karkowa wyszła 2,2. Po 2 dniach udało mi się umówić na kolejne USG do bardzo fajnej pani dr. Nie mówiłam jej wcześniej, że byłam już na jednym USG prenatalnym, żeby niczego nie sugerować. Zrobiła bardzo dokładnie USG i pierwszy parametr jaki dostrzegła to kość nosowa - obecna, wymiar 1,8mm - prawidłowy. Odetchnęłam z ulgą. Przezierność u niej wyszła 2,1mm, więc odrobinkę mniejsza. Poleciła mi zrobienie Pappy, więc pobrałam krew i ona potem wyliczała wszytko.
Wyszło nam ryzyko Trisomii 21 1:451. Mam 31 lat. Lekarka powiedziała, że jest to wynik w normie, chociaż na granicy i ona nie widzi wskazań do dalszej diagnostyki. Tłumaczyła mi też, że są to tylko statystyki i jakby wpisała w komputer mi np. kilka kg mniej lub więcej, to już by wyszedł inny wynik. Ale mój mąż jest przerażony, uważa, że to bardzo duże ryzyko i bardzo się boi, że nasze maleństwo będzie chore. Zastanawiam się nad testami NIFTY, czy robić je, czy czekać jeszcze do USG połówkowego.
Ja jakoś wierzę, że będzie dobrze, ale martwię się mężem, że on tak bardzo się martwi.
Co byście doradziły dziewczynki? Wiem, że to musi być nasza decyzja, ale każda rada od Was będzie dla mnie cenną wskazówką.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2015, 13:22
-
Narinka u mnie wyszedł podobny wynik po Pappie z tym że chodziło o trisomię 18. U nas sprawa była o tyle bardziej skomplikowana że jestem w ciaży bliźniaczej. Byliśmy na wizycie u genetyka, byliśmy na wizycie u bardzo dobrego profesora no i cóż, każdy z nich stwierdził że ryzyko jest odrobinę podwyższone ale bynajmniej nie kwalifikujące nas do diagnostyki inwazyjnej. Kochana to jest tak naprawdę tylko Wasza decyzja. Ja również nie byłam pewna, u nas z kolei mój mąż wierzył że będzie dobrze a ja cały czas miałam wątpliwości. Na wizycie u profesora zapytałam do co on myśli o tym wszystkim, no bo ryzyko nie jest duze ale jednak mimo wszytko podwyższone. Na amniopunkcję napewno bym się nie zdecydowała, bo to dość inwazyjne, a w przypadku bliźniaków ryzyko wzrasta podwójnie a z kolei badania nieinwazyjne (Nifty/ Harmony) są bardzo drogie. No i co, usłyszałam że to nasza decyzja, że wszystko o czym mu powiedzialam jest prawdą. Ale powiedział bardzo ważne dla mnie zdanie: " święty spokój nie ma ceny". I powiem Ci- to mnie przekonało. Faktycznie musieliśmy zrezygnować z wielu rzeczy ale w chwili kiedy usłyszałam przez telefon że wynik jest prawidłowy ubyło mi chyba ze 100kg. To moja historia. A jak Twoja będzie wyglądać zależy tylko od Was, od waszego sumienia, od waszej psychiki i od tego co zrobicie z tą wiedzą gdyby faktycznie okazało się że coś jest nie tak.
Pamiętaj jednak, nasz wątek jest szczęśliwy, a Twój wynik faktycznie nie jest zły- on wprowadził poprostu w wasze życie lekki chaos. Ale jestem przekonana że z dzidzią jest wszystko dobrze. A Pappa, hmmm, rzeczywiscie to tylko statystyka.IviQ, Kaśku lubią tę wiadomość
Bliźniaki są z nami :* -
Czesc Narinko Moge sie podpisac oburacz pod postem zai. Na pewno odrzucilabym amniopunkcje, a Nifty cz Harmony zaleza od tego, czy wytrzymacie bez kolejnego potwierdzenia, ze jest ok. Pamietam, ze cos w stylu "swiety spokoj nie ma ceny" uslyszalam, gdy marudzilam, ze trzeba placic za Fisha, szybszy wynik amniopunkcji (amnio mialam na NFZ, ale wtedy wynik po 3 tygodniach, a tak wstepny mialam po tygodniu). Nie zaluje, ze zaplacilam, wrwcz twierdze, ze to jedna z najlepszych inwestycji finansowych w moim zyciu.
Dzis znow wizytuje, sprawdzanie szyjki cd. Byle do przodu!zai2014, IviQ, Kaśku lubią tę wiadomość
-
Zai wow to juz zaraz a dopiero co do nas napisałaś o prenatalnych. Alicja też a tu na dniach będą nowe dzieciaczki. Podejżewam że Zai znikniesz nam stąd bo przy jednym ja ne mam czasu na foruma przy 2... O matko.
Moj Korelek dziś spokojniejszy o wiele. W nocy tez budzil sie tylko raz. teraz tez spi:))))) oby tak zostalo..ale z reguły na drugi dzień mam gehennę... no ale to juz piątek piątunio piąteczek i mój Andrrew mi trochę pomoże[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek ))) -
Czesc Narinko
ja miałam 1:98 i powiem ze u mnie bylo odwrotnie to ja pnikowałam. Mze dlatego ze ta wizja ZD towarzyszyła mi na długo przed ciąża. Wiec wynik jakby był koszmarem jaki się spełnił i mimo że miałam wskazania do Amnio nie zgodziłam się. Wybrałam nifty i nie załuję. Kua kasy ale spokój i radość z ciązy nieoceniona i tak mini wątpliwości zostały zwłaszcza że moje dizecko jest hipotrofikiem (czyli z niską wagą urodzeniową)a to tez może mieć źródło z ZD to obawy minimalne miałam do końca. NAwet nie wiesz jak przy porodze czekałam na opinie lekarzy. Serce mi stanęło chyba na chwilę wręcz by słyszeć zdrowy ocena 9/10.
Reasumując jeśli te 2,5 tys nie są dla Was byc albo nie być to zrób nifty lub harmony mimo iz nie masz wskazań to pozwoli Ci cieszyć się ciąża. Połowkowe badanie nie bada trisomii więc na nie nie licz, jedynie co to serduszko które często jest chore przy ZD ale jako takich triasomii nie bada więc się nie dowiesz.
Nie mniej ryzyko jakie masz jest duzo mniejsze niż większości z nas. NIe stresowałabym sie za bardzo i nie nakręcała, ale wiem jak to łatwo powiezdziec........
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek ))) -
nick nieaktualnyDziewczyny,
Dziś miałam wizytę - rozwarcie 3cm. Lekarz zrobił mi masaż szyjki. Jeżeli w nocy nic się nie wydarzy to mam się stawić jutro z samego rana w szpitalu na kroplówce. Trzymajcie kciuki, bo prawdopodobnie jutro Sarka będzie na świecie!Pati78, IviQ, Michcia, Kaśku lubią tę wiadomość
-
Alicja,
Trzymam kciuki!
Czekamy na wieści!
Sarka, bądź grzeczna i słuchaj mamy!
I wszystkie Was Dziewczyny gorąco pozdrawiam!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2015, 21:35
Kaśku, IviQ lubią tę wiadomość
-
ALA-.to cudowne wieści i czekamy na księżniczkę!
Ja wczoraj po wizycie,nic sie póki co nie szykuje,we wtorek mam sie zgłosić do szpitala na ktg i zdejmą mi krążek i bedziemy czekać na rozwój wypadkow:) szczerże mówiąc mam nadzieje ze wytrwam do pierwszych dni grudnia:)
Zai- trzymam kciuki żeby wszystko dobrze poszło:) juz tez bliziutko i będziesz tulić maleństwa:)
Michcia-powiem Ci ze jestem w szoku jak czytam ile dzieci ma cos w tych główkach.....a ja taka załamana na początku byłam ze tylko moje maleństwo to spotkało....ale wszystko będzie dobrze:) co do imienia to my z mężem mamy duzo koleżanek o imieniu Ola i tez charakterne dziewuszki a nasza juz w brzuchu okazuje swój charakterek właściwie od początku wiec pasuje;) hehe
Pozdrawiam ciepło wszystkie!IviQ lubi tę wiadomość