Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPati78 wrote:Ala, wychodzi na to, ze nie zawsze lekarze sie tym sugeruja. U mnie betaHcg i Pappa byly prawidlowe wg powyzszych wytycznych, ale widocznie obraz usg byl decydujacy. Testy z krwi poprawily ryzyko o 10 (przed 1:33, po 1:44).
Tak, tak.
Dokładnie. Czasem krew poprawia wynik, a czasem go psuje. -
Bobitta wrote:alicja_ ja akurat byłam w takim szoku jak zobaczyłam tą tabelkę, że o te testy biochemiczne w ogóle nie pytałam. Mówisz, że nie jest tak źle ?
Mysia 15 z Twojej wypowiedzi wynika, że straciłaś maluszka, dobrze to rozumiem ? Jesli tak, to czy i jakie objawy miałaś po zabiegu ?
izulala najbardziej mnie dziwi to, że lekarz dzień wcześniej widział kość nosową, lekarz ze zdjęcia USG z 12 tygodnia i 1 dnia też widział kość nosową a ten który wykonywał akurat to badanie najpierw widizał a potem powiedział, że to jest echo skóry i zapisuje, że jej nie ma ;/
Tak straciłam córeczkę- Maję. Jestem tym 1 % powikłań po amniopunkcji. Pięć dni po amniopunkcji dostałam silnych wymiotów i zawrotów głowy. Nie mogłam się podnieść z łóżka taka byłam słaba. Wtedy Maja umierała.
Byłam u swojego lekarza dzień po amnio- tak kazał mi przyjść- a dopiero potem doczytałam, że taka wizyta powinna mieć miejsce od 3 do 4 dni po amnio. Wtedy można zauważyć, czy dzieje się coś złego.
Maja nie doczekała wyniku- kariotyp prawidłowy żeński. Była już Aniołkiem.
Koszmarem dla mnie była wizyta na której odbierałam wynik.
Teraz również proponowano mi amniopunkcję. Nie zgodziłam się.
Robiłam też testy pappa- miałam to w pakiecie z usg przezierności na nfz, więc musiałam zrobić. Ale one nic dla mnie nie znaczą. To tylko statystyka. Czysta matematyka, więc dlaczego ona ma decydować o moim dziecku.Est lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Strasznie Ci współczuje Mysia.
NIe będę nic więcej pisać, bo żadne słowa nie uleczą Twej straty
Ja nie dostałam takich zaleceń po zabiegu. Tuż po amnio badali akcję serca co wyszło prawidłowe. Potem wieczorem tego samego dnia, byłam na wizycie kontrolnej i poprosiłam mojego lekarza prowadzącego, żeby też sprawdził czy jest ok. Zrobił USG dopochwowe, bo powiedział, że tak będzie bezpieczniej, żeby nie uciskać miejsca wkucia przez powłoki brzuszne. I powiedział, że po zabiegu nie ma śladu. A zalecenia po zabiegu:
- nic nie nosić
- nie przemęczać się
- nie naciskać na brzuch
- nie współżyć przez 2 tygodnie
- traktować się jak księżniczka
a gdyby cokolwiek mnie niepokoiło, mam natychmiast zgłosić się do klinikiBobitta
-
nick nieaktualny
-
Joana33 oczywiscie ze tez po nifty myslalam nad amnio bo zawsze zostaje ten cien niepewnosci ale czy po amnio bylabym na pewno spokojna czy nadal bym myslala o dalszych testach tego nie wiem. Dzis ie zaluje ze zostalam tylko przy nifty bo amnio kosztowaloby mnie dodatkowy stres utraty czy uszkodzenia plodu a w moim wieku to wielkie ryzyko
Bobita tu nikt nikogo nie krytykuje nigdy. Tylko wspiera daltego to forum jest wyjątkowe
Michcia nawet nie wiesz jaka to ulga czytać ze kolki Olce minęły. W końcu możesz normalnie pofunkcjonować i cieszyć się macierzyństwem
Co do Kornela to mam to samo 10 minut afery i trzeb nosic i odlatuje własnie po tym poznaje ze bedzie spał bo zawsze aferę skręci
ale czytałam fajny artykuł na ten temat i myśle że nie mamy czego żałowac z tym noszeniem. Mi to zresztą nawet zaczęło sie podaobac martwie sie tylko jak To bedzie jak Kornelek jeszcze przytyje z 2 kg:/
warto poczytać
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1523107,1,o-niezwyklych-relacjach-doroslych-i-dzieci.read#ixzz1kZ3Gszwx
Co do triasomii i biochemii alicja widze napisała juz co trzeba
bobbita moj np o kości nic nie wspomniała le wziełam fotki z usg i sama zobaczyłam nochal jak sie patrzy i u Cieie tez widze nosek
Malwina na moje masz super wyniki i leki podwyższyłe BHCG ja miałam wyzsze i zdrowa dzidzia śpi własnie w swoim łózeczku
Bobitta, Malwinaa lubią tę wiadomość
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek ))) -
czesc dziewczyny!!
wiem, że nie na temat piszę, ale Wy zawsze wspieracie wiec musze się wypisać gdzieśsss (oczywiscie nadal mój mąż twierdzi że jestem psychiczna i skoro lekarz mowi ze jest ok to jest...)
Wczoraj byłam u ginekologa. Jestem w 16tc. Mialam 5 lat temu konizację ujścia szyjki macicy ze względu na wykrycie CIN 3(stan przedrakowy) - dlatego lekarz od razu wczoraj powiedział, że musi zacząć kontrolować szyjkę bo już dziecko szybko zaczyna rosnąć. NO i. zbadał. wyszło 28mm i powiedział, że to za mało w porównaniu do innych kobiet :9 podłamałam się - na kontrolę idę znów 10 lutego - powiedział, żebym na razie brała luteinę 1x50mg dwa razy dziennie - bo to profilaktcznie. ma nadzieję, że nie będzie się skracać . no i się podłamałam, chodzę jeszcze do pracy bo ją lubię. nic nie mowil na razie zeby zrezygnowac z pracy (biurowa praca) wiec może nie ma tragedii.. dziewczyny czy możliwe, ze w ciągu mca szyjka skroci sie nie wiem np o 1,5cm?? panikara ze mnie ale chodzi mi o zdrowie dzidzi.....
Jeszcze mam problem, bo obejrzał łożysko i powiedział, że powstał twór.... nie mam łożyska idealnie okrągłego tylko tak jakby taka bulwa jeszcze wchodząca do środka - oczywiscie powiedzial, zeby tym absolutnie sie nie martwic, bo tak bywa i ze to po prostu urodzę z dzieckiem..ale fakt przejmuje się tym "tworem- potworem " ..... juz oczywiscie naczytałam się roznych "fajnych " rzeczy w necie i spac nie moglam...... slyszalyscie o takich przypadkach?
a tak na koncu zaznaczę - ze chloptas zdrowy, serduszko bije 153, wszystko ok, sobie spokojnie leżał i ssał kciuka i miał wyrąbane na nasze pytania do lekarza/ dyskusjeWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 07:59
Antoś juz nami:) waga 3980g; 58cm
172g; 20tc - 411g; 24tc - 816g; 28tc - 1410g; 30tc - 1680g; 31tc - 2035g; 31tc 4dni - 2083g; 34tc 2dni - 2496g; 34tc 6dni - 2793g; 36tc - 2900g; 36tc 6dni - 3107g; 37tc 5dni - 3420g; 38tc 4dni - 3497g; -
mysia o dzięki Tobie juz wiem że dobrze zrobiłam wywalając kasę na nifty a nie darmowe amnio. Bardzo Ci współczuję. U mnie zaważył fakt ze Pani genetyk odradzała nawet bo to ryzyko a ja w moim wieku moge nie zdazyc z druga ciąża
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek ))) -
Czesc Dziewczyny tez niestety oczekuje wynikow Harmony - 2 tyg
Ogólnie miałam drugi raz prenatalne bo ostatnio nie wszystko było widać. Badanie tylko usg. Tak jak ostatnio skorygowane ryzyko trisomii 21 było 1:2645 to dziś przez cyt: "przepływ w przewodzie zylnym: nieprawidłowy (zwrotna fala A)" i ryzyko skorygowane nagle wrozlo trisomia 21 1:167. Ogólnie reszta ok tzn.: CRL 74mm, NT 1,8mm, kość nosowa prawidłowa. Ale zaproponował 3 opcje: pappa (wg niego najmniej wiarygodna), harmony, amniopunkcja. Mąż jak na złość w delegacji ale podjęliśmy decyzję i juz jestem po harmony, wyniki za 2tyg. Ogólnie juz trochę poczytałam i w większości przypadków przy tylko nieprawidłowych przepływach wszystko kończy się szczęśliwie. Ale, że my całe życie mamy wiatr w oczy wolelismy dmuchać na zimne. Nie wiem co myśleć o tym podejściu lekarza, ogólnie opinie ma spoko, nawet tu na bbf. Wiem,ze nie mogę się tak nastawiać tylko musze mu zaufać, że chciał jak najlepiej.
To teraz "zapodajcie" mi jakies Wasze czasozabijacze: książki seriale filmy. Będę wdzięczna bo to będą poki co najdłuższe dwa tyg mojego życia.
Izulala jeżeli mogę coś od siebie poradzić. Ja bym od razu szła na L4. Tez lubie swoją prace ale niestety trzeba umieć wybrać priorytet. U mnie zaważylo kilka spraw: cb, pół roku starań z pomocą medyczna, jak już byłam w ciąży to się okazało, że mam torbiel, teraz to ryzyko przez nieprawidłowe przepływy no i wykryto u mnie hpv18 (CINow nie mialam;pobierane miałam wycinki). Od początku ciąży się oszczędzam a i tak to do końca nie ma wpływu. Ale z tego co słyszałam, że jak kobieta skraca się szyjka to muszą leżeć - chyba, że się mylę.Marcel Zdzisław vel. Pająk
PCO stwierdzone w 2008r.
05.2015 cb (6tc)
1-4cs z CLO+Ovitrelle; 5cs CLO+fostimon+ovitrelle
-
Dunda wrote:Czesc Dziewczyny tez niestety oczekuje wynikow Harmony - 2 tyg
Ogólnie miałam drugi raz prenatalne bo ostatnio nie wszystko było widać. Badanie tylko usg. Tak jak ostatnio skorygowane ryzyko trisomii 21 było 1:2645 to dziś przez cyt: "przepływ w przewodzie zylnym: nieprawidłowy (zwrotna fala A)" i ryzyko skorygowane nagle wrozlo trisomia 21 1:167. Ogólnie reszta ok tzn.: CRL 74mm, NT 1,8mm, kość nosowa prawidłowa. Ale zaproponował 3 opcje: pappa (wg niego najmniej wiarygodna), harmony, amniopunkcja. Mąż jak na złość w delegacji ale podjęliśmy decyzję i juz jestem po harmony, wyniki za 2tyg. Ogólnie juz trochę poczytałam i w większości przypadków przy tylko nieprawidłowych przepływach wszystko kończy się szczęśliwie. Ale, że my całe życie mamy wiatr w oczy wolelismy dmuchać na zimne. Nie wiem co myśleć o tym podejściu lekarza, ogólnie opinie ma spoko, nawet tu na bbf. Wiem,ze nie mogę się tak nastawiać tylko musze mu zaufać, że chciał jak najlepiej.
To teraz "zapodajcie" mi jakies Wasze czasozabijacze: książki seriale filmy. Będę wdzięczna bo to będą poki co najdłuższe dwa tyg mojego życia.
Izulala jeżeli mogę coś od siebie poradzić. Ja bym od razu szła na L4. Tez lubie swoją prace ale niestety trzeba umieć wybrać priorytet. U mnie zaważylo kilka spraw: cb, pół roku starań z pomocą medyczna, jak już byłam w ciąży to się okazało, że mam torbiel, teraz to ryzyko przez nieprawidłowe przepływy no i wykryto u mnie hpv18 (CINow nie mialam;pobierane miałam wycinki). Od początku ciąży się oszczędzam a i tak to do końca nie ma wpływu. Ale z tego co słyszałam, że jak kobieta skraca się szyjka to muszą leżeć - chyba, że się mylę.
a co do szyjki, to mi się nie skraca, on pierwszy raz ją zmierzył i sprawdził jaką mam długość. dlatego w lutym idę sprawdzić czy się nie skraca. ... modlę się, żeby było wszystko ok. non stop cos... jak nie krwiak na samym początku, potem z pappa ryzyko trisomii 1;204, to teraz jakiś twór łożyskowy i krótsza niż statystycznie szyjka ;(
Antoś juz nami:) waga 3980g; 58cm
172g; 20tc - 411g; 24tc - 816g; 28tc - 1410g; 30tc - 1680g; 31tc - 2035g; 31tc 4dni - 2083g; 34tc 2dni - 2496g; 34tc 6dni - 2793g; 36tc - 2900g; 36tc 6dni - 3107g; 37tc 5dni - 3420g; 38tc 4dni - 3497g; -
Ja też mam po górkę od samego początku. Najpierw starania. Potem brak zarodka w 7 tygodniu, potem jak już się okazało że jest to w 10tyg NT 2,6 dowiedziałam się o ryzyku 1:1250, w prenatalnych NT 3mm ryzyko się zwiększyło do 1:417, potem Pappa ryzyko 1:12. Jeszcze 1 tydzień czekania nie miną ;(Bobitta
-
izulala koniecznei wez wolne choc tydzien i lez. Szyjka potrafi sie wydłyzuc jak sie bedizesz oszczedzac. 29 mm to rzeczywiscie na Twoj tydzien mało. Ja miałam 40 mm do 38 tc. Na szczescie dziewczyny Tu wiedzą że lezenie i nie robienei niczego w domu nawet bardzo pomaga!!!! tydzien czy dwa CIe nie zbawi w pracy a dzidzi moze pomoc. Przemysl
Dunda nie stersuj sie. te przeplywy czestgo tak wychodza i oniczym jeszce nei swiadcza. Uzbroj sie w cieprliwosci i czekamy z Toba an wynik
Bobitta niedługo Twoj koszmar seie skonczy. jeszcze tylko chwila...
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek ))) -
Dunda, mialam dokladnie to samo, wsteczna fala DV, czyli w przewodzie zylnym! W 20. tygodniu nie bylo po tym sladu, a moje zdrowiutkie dziecko wlasnie donosnym glosem domaga sie mleczka Znalazlam gdzies info w artykule medycznym po angielsku, ze dzieci z wadliwym przeplywem DV rodza sie z hipotrofia I to jedyny skutek. Moj urodzil sie dosc maly jak na chlopca, ale nie hipotrofik. Kontroluj serduszko dziecka u swojego gin, mozesz rozwazyc zrobienie echa serca plodu (ja nie robilam po konsultacji z kardiologiem).
Izulala, z szyjka tutaj prawie wszystkie mialysmy przeboje, oszczedzanie przede wszystkim. Poczatkowo tez chcialam pracowac, ale po kontroli, kiedy okazalo sie, ze szyjka sie dalej skraca, zwolnilam tempo. Nie nos, nie cwicz, lepiej powstrzymaj sie poki co od wspolzycia I bedzie dobrze. -
Tak na szybko - izulala, szyjka faktycznie krótka raczej, ja na tym etapie miałam 5 cm. Później zaczęła się skracać i przy 27 chyba mm założyli mi pessar. Zdecydowanie musisz się oszczędzać. Za tydzień, czy dwa niech lekarz zerknie, czy się nie skraca i nie rozwiera. Ja bym wzięła zwolnienie. Niestety, pozycja siedząca ma wpływ na skracanie szyjki, a Tobie te 28 mm musi wystarczyć jeszcze na dluuuuugo.
Jak najbardziej w miesiąc szyjka może się skrócić o 1,5 cm, nawet szybciej. Tylko jeśli u Ciebie się o tyle skróci, to nawet szew ciężko byłoby założyć. Także lepiej dmuchać na zimne moim zdaniem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 10:23
NT 2,2 mm, złe wyniki PAPPa, ryzyko T21 - 1:72 - wynik Harmony: zdrowe dziewczę!
16.09.15 - ZDROWA OLKA
-
nick nieaktualny
-
Alicja długo lezalas??
Antoś juz nami:) waga 3980g; 58cm
172g; 20tc - 411g; 24tc - 816g; 28tc - 1410g; 30tc - 1680g; 31tc - 2035g; 31tc 4dni - 2083g; 34tc 2dni - 2496g; 34tc 6dni - 2793g; 36tc - 2900g; 36tc 6dni - 3107g; 37tc 5dni - 3420g; 38tc 4dni - 3497g; -
Kurcze to tak na prawdę juz powinien skierować mnie na podszycie albo ten krążek. ..
Antoś juz nami:) waga 3980g; 58cm
172g; 20tc - 411g; 24tc - 816g; 28tc - 1410g; 30tc - 1680g; 31tc - 2035g; 31tc 4dni - 2083g; 34tc 2dni - 2496g; 34tc 6dni - 2793g; 36tc - 2900g; 36tc 6dni - 3107g; 37tc 5dni - 3420g; 38tc 4dni - 3497g; -
Spokojnie, ja miałam krążek, bo się skracala. Jeśli Twoja się trzyma, to oszczędzanie się i duuuużo leżenia pomogą
Mnie lekarka położyła w szpitalu jak miałam 37 mm. Ciągle długa szyjka, ale za szybko się skracała. Ale u mnie to było przez skurcze, które zaczęły się ok. 21 tygodnia, a od 29 tygodnia do końca ciąży leżałam w szpitalu pod kroplówką.
Tak też mi lekarka na drugich prenatalnych mówiła, że w tych ciążach ze złymi wynikami testu pappa jeśli wyklucza się wadę genetyczną, to często jest ryzyko porodu przedwczesnego. I to się sprawdza, bo większość z nas miała tu jakieś problemy z szyjką, że skurczami itd.
Po prostu na siebie uważajNT 2,2 mm, złe wyniki PAPPa, ryzyko T21 - 1:72 - wynik Harmony: zdrowe dziewczę!
16.09.15 - ZDROWA OLKA
-
nick nieaktualny