Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
Agsha wrote:Ja mam amniopunkcje w srode
bardzo sie boje
Od początku ciąży dziabalam się clexane i po 4 miesiacach każdy zastrzyk kończył się moim płaczem wiec wyobraźnia podpowiadala mi niebywały ból przy amnio.
Uwierz mi, choć wiem, że to trudne, ze to nie boli a jest bez znieczulenia. Ja zglupialam bo mimo że widziałam już igłę w brzuchu na usg to musiałam zapytać lekarza czy już wbili igłę.
Dziecku nic nie grozi, zabieg trwa może trzy minuty.
Nie wiem gdzie masz mieć robiony zabieg ale ja kupiłam dodatkowo FISHa - wynik miałam juz na trzeci dzień , teraz tylko czekam na pełen opis.
I co ważne, oddychaj w trakciemi tak poradzono i jakoś pomogło mi to przetrwać pobranie.
jusella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Vanili wrote:Agsha nie bój się, ja miałam w miniony wtorek. ..
Od początku ciąży dziabalam się clexane i po 4 miesiacach każdy zastrzyk kończył się moim płaczem wiec wyobraźnia podpowiadala mi niebywały ból przy amnio.
Uwierz mi, choć wiem, że to trudne, ze to nie boli a jest bez znieczulenia. Ja zglupialam bo mimo że widziałam już igłę w brzuchu na usg to musiałam zapytać lekarza czy już wbili igłę.
Dziecku nic nie grozi, zabieg trwa może trzy minuty.
Nie wiem gdzie masz mieć robiony zabieg ale ja kupiłam dodatkowo FISHa - wynik miałam juz na trzeci dzień , teraz tylko czekam na pełen opis.
I co ważne, oddychaj w trakciemi tak poradzono i jakoś pomogło mi to przetrwać pobranie.
Mam fish ale akurat na te wyniki z fish mniej czekam (bo mialam nifty juz)...
A przebicie pecherza plodowego bolalo? Bo czytalam ze to boli. Ja dodatkowo grubiutka wiec beda mieli co przebijac
Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Mnie nic nie bolało, do tego stopnia to raz dwa poszlo i bez bólu, że się upewnialam czy juz pobierają plyn. Ja raczej szczupła ale mam oponke na brzuchu po stymulacji.
edit: ja czytałam, że to niby jak pobieranie krwi i tylko nieprzyjemne uczucie jak igłę wyciągają, ale tego tez nie poczułam. Mnie bardzo boli pobieranie krwi bo mam zrosty w żyłach, przez 4 miesiące ciazy codziennie brałam zastrzyk z clexane co było mega bolesne. Wiec myślałam, że amnio to musi być mega ból a najwyraźniej natura tak to wszystko skonstruowala żeby chronić dziecko, ze to naprawdę nie boli. Ja tez nie wierzyłam, choć w szpitalu zapewniało mnie kilka osób i tu dziewczyny też. Naprawdę nie warto się denerwować.
Trzymam kciuki za Ciebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2016, 20:00
Agness27, jusella lubią tę wiadomość
-
Agsha, spokojnie. Ja do chudych nie naleze, opone na brzuchu mialam zawsze, a amnio nie bolala nic a nic. Stres jest, ale samo pobranie boli mniej od pobierania krwi, naprawde. Ja weszlam z mezem i on patrzyl na ekran usg, a ja w sufit, zeby widok igly w brzuchu mnie nie stresowal.Bedzie dobrze!
Gratuluje wynikow i zdrowych chlopakowWiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2016, 09:26
Agness27, jusella, IviQ lubią tę wiadomość
-
Potwierdzam to, co mówiły dziewczyny - wkłucie i pobieranie nie boli. Igła cieniusieńka i malutka a gdzieś przeczytałam, że igła do amnio to taka jak dla konia i bardzo się bałam, oczami wyobraźni widziałam wielgachną iglicę długą na pół metra i w szoku byłam jak doktorek takie cieniusie maleństwo wyjął
.
Jak na zabieg musisz dojechać ileśtam km to weź ze sobą nospę i magnes - mnie lekarz kazał jak najszybciej zażyć 2 nospy (dobrze, że apteka na dole była) bo Bunio taki twardszy się przez troszkę robi - ale to normalne.
Oczywiście jutro kciuki za Ciebie trzymać będę i za dobre wyniki - powodzenia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2016, 19:43
-
nick nieaktualny
-
Dzieki Kochane. Ja to ogolnie się boje bo dla mnie nawet dobre amino nie oznacza E jest ok
Tzn na bank nie jest bo dzidzia ma te duze problemy z nerkami i ukladem moczowym tylko na amnio mamy sprawdzić podloze tych problemów.
Do tego strasznie pozno to robie - ostatni dzień 18tc. Lekarze zwlekali gdyz jestem po nifty wiec nie bylo sensu dublowac. Okazalo sie jednak ze nifty = amnio na nfz. Natomiast jak sie wywali duuuzo kasy to mozna zbadac jakies mikromacierze...których na nfz nie badaja i nifty tez nie pokaze....
A dlugo po amnio czekalyscie na miejscu? A potem dlugo lezalyscie? Plackiem czy na zasadzie "z nogami w gore przed TV"?Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
agatia wrote:Agsha zaciskam kciuki. Robisz amino prywatnie?
Tak
Prywatnie
Bo panstwowo nie robia tego rodzaju amnio na ktorej nam zalezy. My na zd itp nie musimy robic bo i usg i pappa i nifty to nie wskazuja. My sie krecimy w temacie nerekOlinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Mnie lekarz kazał z 15 minut posiedzieć przed gabinetem i mogłam do domu jechać (50-60 km) Po drodze wstąpiliśmy na obiad (zalecenie lakarza "niech pan zabierze żonę na dobry obiad bo dziś nie może przy garach stać
") i 2 dni miałam się oszczędzać, dużo leżeć.
-
nick nieaktualny
-
Agsha wrote:Tak
Prywatnie
Bo panstwowo nie robia tego rodzaju amnio na ktorej nam zalezy. My na zd itp nie musimy robic bo i usg i pappa i nifty to nie wskazuja. My sie krecimy w temacie nerek
Ja miałam bardzo napięty i twardy brzuch do piatku. Dopiero w sobotę odwazylam się wyjść nawet na dwa spokojne i krótkie spacery. Zaś od wtorku do piątku leżałam poprostu z uwagi na to napiecie brzucha.
Brałam nospe max aspargin i magnez.
To na co zwróć uwagę po amnio to czy nie masz skurczy i bólu macicy takich jak na okres.