Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
annak, z oczywistych względów nie jestem już na bieżąco z najnowszymi informacjami na temat testów DNA, ale z całej siły trzymam kciuki i bardzo wierzę w to, że jesteś w tej grupie, w której testy dają wynik fałszywy. Bardzo ucieszyło mnie to, co Kaśku usłyszała od lekarza na ten temat.
Pamiętam Twój pierwszy wpis tutaj, jeszcze byłam wtedy w szpitalu chyba, i choć dołączyłaś do nas późno, jesteś "nasza", jak mało kto. Bardzo, bardzo, bardzo mocno ściskam i na nowo zaczynam tu regularnie zaglądać czekając na wieści.
Oczywiście za wszystkie dziewczyny trzymam kciuki i mam nadzieję, że jednak będzie nas tu ciągle jak najmniej!
Kaśku, IviQ, Agness27 lubią tę wiadomość
NT 2,2 mm, złe wyniki PAPPa, ryzyko T21 - 1:72 - wynik Harmony: zdrowe dziewczę!
16.09.15 - ZDROWA OLKA
-
Michciu,
Tak Ci dziękuję za te słowa. Prawie się popłakałam...
Wiesz, historia Twoja i większości dziewczyn, które przetoczyły się przez ten wątek, naprawdę dodają mi siły. Patrzę na Twój podpis "ZDROWA OLKA" i zawsze się uśmiecham
Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze i droga przez macierzyństwo wynagradza Ci te wszystkie stresy z czasu ciąży.
Ja już mam mały update mojej sytuacji.
Amniopunkcję mam w najbliższy wtorek.
Wyniki FISHa w piątek, a może nawet w czwartek.
Czyli już za tydzień będzie wiadome to, co najważniejsze. A jakieś 2 tygodnie później pełne wyniki.
Cieszę się, bo w pierwszej wizji była to perspektywa 5 tygodni czekania. Czyli wieczności.
Dziękuję jeszcze raz za takie wsparcie, nieocenione w tej sytuacji.
16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
21.08.2015 [*] 9tc
11.06.2015 [*] 5tc
29.12.2014 [*] 10tc
-
annak - po pierwsze trzymam mocno kciuki za dobre wieści! Dobrze, że bierzesz Fisha bo przynajmniej nie będziesz musiała w tym stresie trwać tak długo!
Kaśku - śpiochy pierwsze już kupione! ( tak żeby sobie wynagrodzić tyle tygodni niepewności) Ale o dziwo .. ja nie cierpię różowego! A mój partner patrzy tylko na takie kolory;p oj będzie zgrzyt!
W przyszłym tygodniu połówkowe u jakiejś guru od USG - mam nadzieję że ona też powie że wszystko jest w porządku!
Kaśku, IviQ lubią tę wiadomość
-
Annak
Trzymam mocno kciuki.
Pamietaj ze fish tez potrafi sie mylic. Amnio juz nie.
Swoje w zyciu przeszlam i domyslam sie co czujesz.
Jednak mysle ze nifty/harmony sie myli bo sama slyszalam o takich przypadkach w pl.
Trzymamy kciuki razem z dziewczynami z kwietniowek.
28.09.2015 mój kochany aniołek Ksawierek 20tc [*]
polimorfizm C.677C/T heterozygota MTHFR
-
Pati,
Bardzo, bardzo Ci dziękuję.
Wiem, że Ty rozumiesz moją obecną sytuację jak mało kto. Tym bardziej dziękuję Ci za to wsparcie.
Na razie trzymam się nadziei, którą dają setki przypadków błędnie fałszywych wyników, jakie znalazłam na całym świecie.
Wiem, że są sytuacje i choroby, w których testy NIPT mogą nie być precyzyjne. Błąd wpisany jest w ich specyfikę. Jest duża szansa, że nasz przypadek do nich należy.
Dziękuję jeszcze raz.
pati87 lubi tę wiadomość
16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
21.08.2015 [*] 9tc
11.06.2015 [*] 5tc
29.12.2014 [*] 10tc
-
Annak dobrze, że znasz już terminy. Nie wiem ale wydaje mi się, że jakoś łatwiej się czeka wtedy. Jakbyś miała pytania o samo amnio albo coś to wiesz gdzie mnie szukać
Pati nie wiem jak to możliwe ale umknęło mi wcześniej. Nie wiesz jak się cieszę, widząc Twój suwaczek! Trzymam kciuki żeby wszystko było super i bezproblemowo
Cześć Michcia
pati87 lubi tę wiadomość
-
Kaśkuuuu,
Właśnie wróciłam do domu i odświeżyłam stronę, a tu... Twoje super wieści!
Gratuluję! Cieszę się niesamowicie!
Wreszcie, wreszcie, wreszcie Twoja zasłużona radość!
A wiesz już, kto tam zamieszkuje u Ciebie w brzuchu?
Kaśku lubi tę wiadomość
16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
21.08.2015 [*] 9tc
11.06.2015 [*] 5tc
29.12.2014 [*] 10tc
-
Annak dzięki!
No jeszcze nie wiem kto tam mieszka. Wiem, że mnie kopie
ale to o niczym jeszcze nie przesądza.
Przez telefon to tylko mogą powiedzieć czy jest ok i tyle. Muszę poczekać na list. Choć wcale nie jest powiedziane, że tam to będzie napisane. Podczas badania byliśmy tak zestresowani, że nie zapytaliśmy.
A wracając do badań to naprawdę się ucieszę jak to na piśmie zobaczę. Mam nadzieję że już dziś. Choć pewnie jak zobaczę to stwierdzę, że to przecież "tylko Fish" i trzeba czekać do pełnych wyników...
Poprzednio ucieszyłam się po Harmony, a wyszło jak wyszło więc teraz wolę dmuchać na zimne.
-
Dziewczyny i jak do Was dołączam,może mi poradzicie;)
W 11 tygodniu i 4 dniu byłam na usg genetycznym,lekarz z certyfikatem i audytem.Wszystko wyszło ok,Crl 55,NT 1,4,kość noszą jest,serce i wszystko inne ok.Ryzyko chorób małe,po usg jeszcze zmalało.Brak wskazań do innych badań.Lekarz prowadzący też powiedział,że ok.Ale,że panika jestem to w 12 tygodniu poszłam sprawdzić czy lekarz nr 1 miał rację.Tez wyszło wszystko ok,takie same wyniki jak w usg nr 1. Ale dodatkowo zrobiłam NIFTY, 11 tydzień i 4 dzien.Pappa nie chcialam robić po tym wszystkim co się naczytalam o błędnych wynikach, zresztą lekarze też mówili,że skoro Nifty to Pappa bez sensu.Nifty wyszło ok,ale jak widzę to niektóre z Was mają prawdopodobieństwa w milionach a ja Zd mam 1;80.000,inne w milionach ale nie kilkudziesięciu tylko kilku.I zaczęłam się od wczoraj zastanawiać czemu mam takie wyniki.wiem,że większość z Was robiła to badanie później niż ja,nie wiem czy to ma jakieś znaczenie.Mimo,że ryzyko jest małe i usg oba ok to zastanawiam się czy jakbym robiła Pappa to wyszedlby mi jakiś straszny wynik. Dodatkowo mam mutacje heterozygotyczne Mthfr w obu genach plus Leiden V heterozygota plus białko S niskie,biorę więc Clexane i Acard.Bralam też luine cały czas,że względu na krwinki,ale nie wiem czy przy Nifty ma to.znaczenie
Macie jakieś zdanie na ten temat?Na razie jestem na wakacjach,do lekarza umówiłam się po powrocie 28 października ale już dziś w nocy słabo spalam;( Pewnie.przesadzam,ale wiecie jak jest
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2016, 12:32
-
Na innym forum znalazłam post dziewczyny, która robiła Hormony w tym samym okresie ciąży co ja i wyszło jej 1/10.000.Takze może jest tak,że im później tym więcej danych i mogą oszacować większe prawdopodobieństwo. Mąż mówi,że drugi raz Nifty nie robimy;)
-
Anian31 w zasadzie to nie wiem co mam Ci napisać.
Pamiętaj że nigdy nie będziesz miała pewności, nawet amniopunkcja nie daje 100% pewności, że wszystko jest ok!!
Ja akurat jestem fanką testu Pappa ale należę do mniejszości i rozumiem dziewczyny, które nie chcą robić tego badania. Odnośnie badań prenatalnych to uważam, że za nim się zdecydujemy na jakieś to musimy zadać sobie pytania: jaki zakres ma badanie, po co je robimy i czy dobry wynik nas uspokoi czy nie. Bo jeśli nie to robienie takiego badania nie ma sensu.
1:80.000 to bardzo dobry wynik! Ja na Twoim miejscu spokojnie poczekałabym na badania połówkowe. Jeśli jednak nie dasz rady się uspokoić i nadal będziesz się tak stresować (co jest bardzo niewskazane dla dziecka) to wiedz, że jest to również podstawa do skierowania na amnio. Z tym, że trzeba pamiętać o ryzyku powikłań przy amnio, które w najbardziej optymistycznym podejściu wynosi 1:500 (porównaj to proszę do Twojego ryzyka ZD!). Powtórka NIFTY moim zdaniem to tylko zbędny koszt.
Ja na Twoim miejscu bym wyluzowała, cieszyła się ciążą i spokojnie czekała na połówkowe.
Poza tym już to raz pisałam, że porównywanie swoich wyników do innych to ... zło!
Ed: Wymyśliłam jeszcze jedną rzecz. Na stronie NIFTY zwykle jest konsultant online i można z nim porozmawiać na chacie. Spróbuj z nim porozmawiać o swoich wątpliwościach może to Cię trochę uspokoi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 12:22
-
Anian31 wrote:Na innym forum znalazłam post dziewczyny, która robiła Hormony w tym samym okresie ciąży co ja i wyszło jej 1/10.000.Takze może jest tak,że im później tym więcej danych i mogą oszacować większe prawdopodobieństwo. Mąż mówi,że drugi raz Nifty nie robimy;)
Harmony i NIFTY mają zupełnie inną skalę. Tego się nie porównuje.
IviQ lubi tę wiadomość
-
Annak co słychać u Ciebie? Jak samopoczucie?
Mam nadzieję, że dajesz radę zapanować jakoś nad stresem. Ja pamiętam, że zawsze przed jest takie głupie uczucie: "chciałabym i boję się". Z jednej strony strach i nie chcę tam iść a z drugiej nie mogę się doczekać...
Pewnie czytałaś ale i tak napiszę jeszcze raz, że mi za każdym razem rozmowa z lekarzem pomagała się uspokoić przed badaniem. Pytania standardowe to: jakie ma doświadczenie, jak on ocenia ryzyko powikłań na podstawie swojego doświadczenia i jak to będzie przebiegać itp. Warto zapytać ile czasu masz się oszczędzać - to najlepiej sobie zapisać bo ja zawsze z wrażenia zapominam. Ja zawsze w trakcie patrzę w monitor USG i tylko tam .
Napisz, o której masz badanie? Twój M z tobą idzie? No i czy już przekazałaś mu obowiązki "Marysi" na jakieś minimum dwa dni?
-
Anian,
Myślę, że masz naprawdę super wynik.
Pomyśl o tym o tej strony:
Wyobraź sobie, że jest jakaś loteria, w której jest szansa na dużą wygraną. Powiedzmy 100.000 zł. Ale ta szansa wynosi 1:80.000 (czyli 79.999 osób przegra, a tylko jedna wygra). Żeby wziąć udział w tej loterii, musisz zapłacić, powiedzmy 1000 zł. Zapłaciłabyś? Czy uznałabyś, że prawdopodobieństwo wygranej jest za małe?
Ja bym na pewno nie zapłaciła, bo jednak doszłabym do wniosku, że szansa na wygraną graniczy z cudem. I jest niemal równie nieprawdopodobna jak wygrana w Totka, gdzie prawdopodobieństwo liczy się w milionach.
Tak samo jest z Twoim przypadkiem. 79.999 osób o Twoich parametrach będzie mieć absolutnie zdrowe dziecko. Według mnie, to jest wspaniały wynik.
Mój wynik (dla innej choroby, ale podobnego kalibru) to ryzyko 99:100. Dlatego jutro idę na amniopunkcję, która ma wyjaśnić, czy test się pomylił, czy nie. Nie chcę, żeby to zabrzmiało źle, bo rozumiem lęki każdej dziewczyny bojącej się o ciążę, ale oddałabym wszystko, żeby zobaczyć w swoim wyniku 1:80.000.
Moje wyniki PAPPa dla zD to 1:3200 i uznałam je za świetne. 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
21.08.2015 [*] 9tc
11.06.2015 [*] 5tc
29.12.2014 [*] 10tc
-
Kaśku,
Bardzo Ci dziękuję za pamięć i wsparcie oraz wszystkie rady!
Idealnie oddałaś ten rodzaj uczucia w dzień poprzedzający zabieg
Ja czuję się chyba nad wyraz spokojnie, jak na tę całą sytuację. Chyba dlatego, że wiem, że już nic nie mogę zrobić. Wszystko jest postanowione. Nie mam już nawet żadnych decyzji do podjęcia, bo wszystkie procedury umówione. Teraz zostaje tylko czekanie.
Mam może lekki stres przed samym zabiegiem, ale o wiele bardziej stresuje mnie wizja odbioru wyników. Zastanawiałam się właśnie, czy podczas amnio monitor będzie dla mnie widoczny, bo jednak to musi być stresujące widzieć tę igłę koło swojego dziecka... Z drugiej strony, może człowieka uspakajać fakt, że igła jednak jest dość daleko Amnio będzie mi robić naprawdę wybitna specjalistka, która przeprowadza też operacje u dzieci w brzuchach mamy. Ma ogromne doświadczenie, to mi dodaje odwagi.
Na zabieg jadę sama. Jakoś tak się przyzwyczaiłam, że zawsze do lekarzy jeżdżę sama i jutro będzie podobnie. Ale mąż będzie w gotowości wspierał na odległość.
Już pytałam położną o tę rekonwalescencję po zabiegu, bo na drugi dzień po amnio miałam zaplanowany wyjazd służbowy. Powiedziała, że tylko w dniu zabiegu mam leżeć, od kolejnego dnia mogę żyć normalnie. Ja jednak na wszelki wypadek odwołałam ten wyjazd. Bałabym się skutków ubocznych i stresowania się tym, że jednak coś robię źle i jeszcze zaszkodzę. Poza tym, w całym tym zamieszaniu nie mogłabym się nawet skupić na pracy.
Odliczam godziny do jutra, do 14:00. A potem do wyników FISHa.
Rozumiem, że Ty jeszcze czekasz na pełne wyniki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 20:26
16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
21.08.2015 [*] 9tc
11.06.2015 [*] 5tc
29.12.2014 [*] 10tc
