Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
Hope_ wrote:ja też robiłam w pierwszej ciąży pappa i brałam duphaston, wynik miałam lepszy niż idealny. w tej nie robię, bo lekarz powiedział, że pappa, nifty itd nic nie dadzą w moim przypadku
ja chodzę do pracy całe szczęście nie musze leżeć bo bym chyba oszalała w domu. ale ogólnie jest mi bardzo ciężko. dzisiaj np w kościele jak była modlitwa powszechna i dzici mówiły za kogo się modlą jakiś chłopiec jako pierwszy wypalił "za mamy w ciąży, żeby miały zdrowe dzieci" - rozwyłam się i nie mogłam się uspokoić do końca mszy...
AMH 1,3; 3xiui1xinv
czerwiec 2016 ciąża naturalna!Dziękujemy Ci Boże...
-
nick nieaktualnyHope
Powiem Ci, że ja mam za 3 dni usg + PAPPA, na NFZ z racji wieku. Jeśli wyjdzie coś nie halo na USG (w ogóle boje się o to badanie, bo jestem otyła i może lekarz czegoś przez te moje wałki nie zobaczy) i PAPPA w szczególności, to nie będę bawiła się w nipt, tylko pójdę na amnio. Znów obawa, czy u otyłej kobiety to nie jest nadmierne ryzyko. Jeśli USG i PAPPA wyjdą pomyślnie, to chyba zrobię NIFTY, żeby się upewnić i ew. poznać płeć. -
nick nieaktualny
-
Elaria, ja tez mam duuuzo kg, a usg genet.mialam przez powloki brzuszne i wszystko było dobrze widoczne. Jestem tez po amnio i już dzis czuje się ok, tak jakbym nie miała wcale tego badania.
Elaria, Kaśku, Agness27 lubią tę wiadomość
16.09 dwa centymetry człowieka
14.10 - usg prenatalne
8.11 - 146g, SYNUŚ!!!
28.04.2017- NA ŚWIAT PRZYSZEDŁ NASZ OKRUSZEK
[/ur
-
Hope_ wrote:eforts - byłam u ponoć najlepszego lekarza na mega dobrym sprzęcie, ale jutro też idę, ale jak oglądam film z USG to sama widzę tą przepuklinę
zapisałam się na amnio na 30 listopada jak tu doczekać 6 tygodnie w niepewności...
Jak Wy sobie radziłyście czakając na wyniki? i na sam zabieg?
Hope_,
Ciężko tutaj coś doradzić...
Czekanie jest ekstremalnie trudne. Ja najlepiej znosiłam te momenty, kiedy na nic nie miałam wpływu. Czyli np. tuż po amniopunkcji, kiedy wiedziałam, że przez 2 dni nic nie będzie wiadomo, to te dwa dni żyłam we względnym spokoju. Dopiero gdy nastawał potencjalny dzień wyniku, zaczynałam wariować. Podobnie przy czekaniu na wynik ostateczny.
Pomagało mi tłumaczenie sobie, że na pewne rzeczy nie mam już wpływu, że one są postanowione, że muszę tylko odczekać swój czas. Najgorsze momenty to jednak były te, kiedy trzeba było podjąć jakieś decyzje (amniopunkcja w tym miejscu, czy w innym? prywatnie, czy nie? FISH czy wyniki ostateczne?). Wtedy, poza lękiem o wynik, dochodził też lęk, że podejmę po drodze złą decyzję, która będzie mnie coś kosztowała. Jak tylko znajdowałam się w sytuacji, kiedy nic już nie zależało ode mnie, paradoksalnie było mi łatwiej.
Praca niewiele mi pomogła, bo zwyczajnie nie mogłam się na niej skupić. A że mam własną firmę, to odwlekałam wszystko, co się działo, na później.
Pomagały różne filozofie wschodu, którymi podzieliła się ze mną kiedyś pani lekarz medycyny chińskiej. Myślenie o wolnej woli dziecka, o metafizyce pewnych spraw.
No i w moim wypadku pomagały też case'y osób, którym analogiczne historie skończyły się dobrze. W tym była moja wielka nadzieja. Przeczytałam chyba cały internet w poszukiwaniu takich historii. I to trzymało mnie w pionie.
A na końcu jeszcze coś ekstremalnie ważnego - to FORUM. Wątek, na którym jesteśmy i jeszcze jeden przecudwony wątek na Ovu. Wsparcie jakie tu i tam dostałam, było wielką siłą, która pomogła mi przez to przejść.
Bardzo trzymam kciuki za Ciebie. Podwójnie. Nie tylko za dobry wynik, ale także za to, aby jakoś minął Ci ten czas. Podobnie za wszystkie inne dziewczyny, które mierzą się właśnie z oczekiwaniem.
Pamiętaj(cie), że tu jesteśmy. Razem będzie nam raźniej. Pisz(cie), jak tylko poczujecie, że dzięki temu może Wam być lepiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2016, 00:13
Hope_ lubi tę wiadomość
-
Hope też mocno przytulam
Obawiam się że każdy musi znaleźć sobie swój własny sposób radzenia sobie z czekaniem. Za pierwszym razem było mi znacznie trudniej, nie mogłam się na niczym dłużej skupić. W zasadzie jedyne nad czym mogłam spędzać godziny to wertowanie internetów żeby dowiedzieć się jak najwięcej i zrozumieć jak kolejne badania działają i czym się różnią. No i ten wątek, to że mogłam tu pisać o wszystkim i wiedziałam że dziewczyny mnie zrozumieją
Tym razem było łatwiej. Stresujące były tylko ostatnie dni kiedy czekałam na wynik i nie wiedziałam czemu tak długo go nie dostaje. Wiadomo wcześniejsze wyniki tym razem miałam super i to mnie uspokajało. Poza tym jako osoba po przejściach byłam na to czekanie przygotowana.
A teraz o PAPPA. Już kiedyś napisałam, że ja jestem za testem PAPPa. Oczywiście zgadzam się, że to badanie może przysporzyć wiele niepotrzebnego stresu ale wg mnie może mieć też wartość dodaną:
- USG zależy od sprzętu i lekarza, dobry wynik Pappy dodatkowo zwiększa poczucie, że z dzieckiem jest ok;
- podwyższone ryzyko skorygowane po USG i PAPPa może pomóc podjąć decyzję jaką dalej diagnostykę wybrać czy NIPT czy amnio;
- zły wynik PAPPa jednocześnie z dobrymi wynikami NIPT/amnio często jest wskazaniem do bardziej szczegółowego monitorowania ciąży. Niestety nie pamiętam już gdzie przeczytałam, że Pappa może wskazywać niekoniecznie na wady dziecka ale na problemy z łożyskiem. Zresztą tu na forum też często niestety występowały jakieś problemy z przepływami w łożysku, skurczami, szyjką itp.
I ostatni przypadek choć smutny kiedy dalsze wyniki potwierdzą zły wynik PAPPA. Jak na razie jestem jedynym takim przypadkiem na tym forum i wielce sobie życzę pozostać niechlubnym wyjątkiem !!! Wynik Pappa był jedynym, który wskazywał że coś jest nie tak i to bardzo - bo ryzyko wszystkich trzech trisomii było wysokie. Mam poczucie, że to mi trochę pozwoliło się przygotować na to, że może być źle (wyniki USG i NIPT były super). Gdybym nie zrobiła Pappy byłabym przekonana, że wszystko jest idealnie więc o amni nawet bym nie pomyślała. Nie wiem jak bym przetrwała gdyby to się na mnie zwaliło nagle bez uprzedzenia. Obawiam się, że znacznie gorzej choć trudno mi sobie to wyobrazić.
Hmm strasznie smutne zakończenie tego mojego przydługiego posta. Dlatego na koniec napiszę, że obecnie siedzi u mnie w brzuchu 'mały ktoś' i strasznie się wierci i kopieWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2016, 12:04
Hope_, Englein lubią tę wiadomość
-
u nas chyba nie ma opcji fish - dopytam się jak będę drugi raz u genetyka. jest coś takiego jak QF-PCR, ale w internecie mega mało informacji na ten temat
wspomniała o tym genetyk, ale nie zarejestrowałam do końca o co chodzi, że na część wad robiony jest test inną metodą właśnie QF-pCR, wyniki najczęściej są zgodne, po 5 dniach, ale żadnych konkretów.
czy któraś z Was miała test tą metoda i może coś przybliżyć?jane lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hope ja miałam QF-PCR. Z tego co udało mi się znaleźć w necie i dopytać lekarza to jest to metoda szybsza i mniej 'subiektywna' niź Fish. Samo przeprowadzenie testu QF-PCR trwa kilka godzin. U mnie laboratorium miało wyniki już na drugi dzień po amnio. Tylko szkoda, że mi kazali czekać aż tydzień
Podobnie jak w przypadku Fish'a badają tylko wybrane trisomie zwykle te trzy najczęściej występujące.
Elaria z tego co ja kojarzę to na wyniki Pappa czeka się około tygodnia. A tak btw strasznie mnie zaintrygował link, który masz w stopce: co oznacza 'ujeb' (mi się kojarzy raczej jednoznacznie, że coś się ujeb..ło ale do kontekstu ni jak nie pasuje) i czy ".se" oznacza, że też przebywasz w pięknym kraju zwanym Szwecją?
Asiek jak to na opis UDG genetycznego masz czekać? Ja zawsze dostawałam go od razu. Albo lekarz siadał siam do komputera po badaniu i parę minut później wręczał mi dokument albo w trakcie badania dyktował asystentce co ma wpisywać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2016, 18:47
-
nick nieaktualny
-
Jestem po dzisiejszej wizycie u gina...jeśli chodzi o IONA to twierdzi, że w przeciwieństwie do Nifty i Harmony jako jedyne jest zarejestrowane jako badanie medyczne i spelnia wszytskie okreslone normy i wymagania.JEst wykonywane w Polsce a pozostałe wysyłane chyba do Stanów i Chin.
Szkoda,że żadna z Was jeszcze nie robiła tego testu i moze mi cos doradzic...
W pierwszej ciązy nie było tyle niewiadomych...zaczynam sie stresowac...
Trzymam kciuki za wszystkie co czekają na wyniki... -
Kaśku a to QF-PCR jest np opcja by wyszło, że wsyztsko ok a z pełnego kariotypu, że nie ok? (chodzi mi o te 3 trisomie), czy raczej jak wynik wyjdzie na jednym to na drugim taki sam?
Elaria zależy gdzie robisz Pappa - u nas w invicta są po kilku dniach wyniki, a potem z nimi sie idzie do lekarza, ktory przeprowadza całą analize ryzyka w połączeniu z badanem USG, a np w medicover mam tak, ze daje opis z genetycznego przy pobraniu krwi na pappa i po 14 dniach są wyniki gdzie jest opisana cala ta analiza kilkustronicowa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2016, 19:38
-
Elaria wrote:Hope
Powiem Ci, że ja mam za 3 dni usg + PAPPA, na NFZ z racji wieku. Jeśli wyjdzie coś nie halo na USG (w ogóle boje się o to badanie, bo jestem otyła i może lekarz czegoś przez te moje wałki nie zobaczy) i PAPPA w szczególności, to nie będę bawiła się w nipt, tylko pójdę na amnio. Znów obawa, czy u otyłej kobiety to nie jest nadmierne ryzyko. Jeśli USG i PAPPA wyjdą pomyślnie, to chyba zrobię NIFTY, żeby się upewnić i ew. poznać płeć.
Elaria czemu akurat Nifty? Ja zastanawiam się na IONA... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
marta1987 wrote:Jestem po dzisiejszej wizycie u gina...jeśli chodzi o IONA to twierdzi, że w przeciwieństwie do Nifty i Harmony jako jedyne jest zarejestrowane jako badanie medyczne i spelnia wszytskie okreslone normy i wymagania.JEst wykonywane w Polsce a pozostałe wysyłane chyba do Stanów i Chin.
Szkoda,że żadna z Was jeszcze nie robiła tego testu i moze mi cos doradzic...
W pierwszej ciązy nie było tyle niewiadomych...zaczynam sie stresowac...
Trzymam kciuki za wszystkie co czekają na wyniki...
To nie do końca prawda bo i NIFTy i Harmony też są już robione w Polsce. Nie słyszałam wcześniej o badaniu IONA. Co to znaczy że to badanie jest zarejestrowane jako badanie medyczne a pozostałe nie? W sensie jakie ma konsekwencje dla nas, robiących to badanie.
Na pewno dla NIFTY i Harmony były robione badania pod kątem wiarygodności i one potwierdziły, że dla ZD jest ona porównywalna wręcz z amnio. Wiem bo czytałam wyniki. Z tego co wiem nadal żadne badanie NIPT nie może zastąpić amniopunkcji czy CVS.
Hope Wyniki z QF-PCR pokryją się (odnośnie badanych trisomii) z pełnymi. Wyjątkiem może być mozaicyzm, ale to bardzo mało prawdopodobne. -
marta1987 wrote:Jestem po dzisiejszej wizycie u gina...jeśli chodzi o IONA to twierdzi, że w przeciwieństwie do Nifty i Harmony jako jedyne jest zarejestrowane jako badanie medyczne i spelnia wszytskie okreslone normy i wymagania.JEst wykonywane w Polsce a pozostałe wysyłane chyba do Stanów i Chin.
Oj, to lekarz ma trochę nieaktualne informacje.
Nifty jest wykonywane w Polsce, w laboratorium Genomed, w Warszawie.
Nie wiem, co oznacza, że tylko IONA jest zarejestrowana jako badanie medyczne... Wszystkie 4 testy dostępne w Polsce są tutaj zarejestrowane do użytku. Ale żadne nie jest badaniem w sensie diagnostycznym. Wszystkie określają tylko ryzyko/prawdopodobieństwo wad.
EDIT: widzę, że Kaśku napisała, że także Harmony jest robione w Polsce. Według mojej wiedzy, to badanie akurat leci do USA (przynajmniej z moim, we wrześniu, tak było), ale może coś się ostatnio zmieniło w tym zakresie.
W każdym razie w kwestii Nifty mam 100% informacje, bo rozmawiałam z panią kierownik laboratorium, gdzie to badanie jest robione. No i podpisywałam zgodę na ewentualne przechowywanie mojej próbki krwi, dalsze wykorzystanie, etc. -
Annak masz rację. NIFTy jest robione w Polsce a Harmony rzeczywiście nadal jest wysyłane do USA.
Po tym jak napisałam posta zaczęłam się zastanawiać czy dla Harmony to prawda i sprawdziłam na stronie BabkaMedica:
Aby wykonać analizę należy przesłać dwie probówki krwi pobranej od matki do Laboratorium Ariosa Diagnostics.
Tutaj jest porównanie testów: http://www.nifty.pl/zalety-testu-nifty.
Z tym że jest to strona NIFTY więc mogą przedstawiać wyniki tak żeby promować swoje badanie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2016, 21:49