Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak robiłam wybrałam, że od razu chcę wyniki podstawowe telefonicznie, a papierowy kurierem. Wczoraj o 20 miałam telefon. Czyli równo tydzień, bo 5 marca pobrali krew.
Będzie dziewczynka, moja córa się popłakała wczoraj i mówi że tak bardzo się modliła o siostrzyczkę -
Witajcie dziewczyny. Za te oczekujące na wyniki trzymam mocno kciuki.
Kieruję ten post głównie do dziewczyn po ciążach z trisomiami. Ku pokrzepieniu. Zaryzykowałam i się udało.
Dziś było usg genetyczne. CRL 66,6 mm, NT 1,8mm.
wolne B-hCG 1,547 MoM
PAPP-A 1,329 MoM
Kość nosowa widoczna
ryzyko podstawowe dla T21 1:138, skorygowane 1:2760!
Dla pozostałych trisomii ponad 1:20.000
Nie marzyłam nawet o takich wynikach. Popłakałam się ze szczęścia po wizycie.
Czekam na wyniki NIFTY, wiem że będzie dobrze, ale skoro mogłam sobie na nie pozwolić, musiałam je wykonać dla siebie, żeby móc się cieszyć na 100% ciążą.GuBo, Lukrecja, Asiek2108, mandy11, nadulek, EvE32, El*a lubią tę wiadomość
-
Marsylia wrote:Witajcie dziewczyny. Za te oczekujące na wyniki trzymam mocno kciuki.
Kieruję ten post głównie do dziewczyn po ciążach z trisomiami. Ku pokrzepieniu. Zaryzykowałam i się udało.
Dziś było usg genetyczne. CRL 66,6 mm, NT 1,8mm.
wolne B-hCG 1,547 MoM
PAPP-A 1,329 MoM
Kość nosowa widoczna
ryzyko podstawowe dla T21 1:138, skorygowane 1:2760!
Dla pozostałych trisomii ponad 1:20.000
Nie marzyłam nawet o takich wynikach. Popłakałam się ze szczęścia po wizycie.
Czekam na wyniki NIFTY, wiem że będzie dobrze, ale skoro mogłam sobie na nie pozwolić, musiałam je wykonać dla siebie, żeby móc się cieszyć na 100% ciążą.
Ciesze się niezmiernie i gratuluję z całego serca!
-
Córeczka
. W domu mam już 3 letniego synka.
Z synkiem również miałam podwyższoną wolną betę ale wtedy nie robiłam Nifty. Syn ma wadę serduszka. Co roku ma kontrolną wizytę u kardiologa. Wg kardiologa ma prowadzić normalny tryb życia a wada jest do obserwacji.
Syn rozwija się prawidłowo, dużo osób zwraca nawet uwagę na fakt,że bardzo ładnie mówi jak na swój wiek. Jest niejadkiem ale jakoś dajemy sobie z tym radę. Jest bardzo ruchliwy a przy tym zwinnyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2018, 11:05
Leira, GuBo lubią tę wiadomość
-
Zanim urodzę wyląduję w psychiatryku...Dziś usg połówkowe. I znów k... "coś"...Niby nic, niby o niczym nie przesądza ale...Mam zrobić echo serca plodu. Lekarka znalazła tzw. „bright spot „ czyli ognisko hiperechogenne.
" Zlokalizowane jest one zwykle w lewej komorze serca. Nie jest ono wadą serca i nie ma związku z częstszym występowaniem wad serca u płodu. Jego obecność jest tylko wskazaniem do bardzo dokładnej oceny budowy całego płodu pod kątem poszukiwania tzw. ultrasonograficznych markerów abberacji chromosomowych. Jeśli badanie usg poza stwierdzeniem ogniska „briht spot” jest prawidłowe, nie ma potrzeby prowadzenia dalszej diagnostyki. Należy podkreślić, że obecność ogniska jako jedynego objawu w badaniu usg, u kobiety nieobciążonej czynnikami ryzyka, absolutnie nie zwiększa częstości występowania nieprawidłowości chromosomowych u płodu. "
Jednak po teście papa, ze wzgl na wiek, oczywiście stwierdziłam że to jednak zd...
Dodatkowo pielektazje nerek...O tym nic nie wspomniała lekarka, mam to tylko na opisie. Poszerzenie miedniczek nerkowych...I znów - niby nic takiego, ale znów się naczytałam i nie uspokaja mnie, że często to "taka uroda" i może zanikać w ciązy albo po...
W dodatku mąż stracił pracę...
Także w tej chwili nie umiem cieszyć się tą ciążą i myślę, że trzeba było poprzestać na jednym zdrowym dziecku a nie za wszelką cenę strać się o 2 gdiz teraz same problemy... -
U nas tez był po polowkowym Bright spot i poszerzenie miedniczek. Niby lekarz w super-hiper przychodni z certyfikatem itp. Tez się bardzo stresowałam i wszystko wskazywało że ryzyko jest duże, wszędzie czytałam, że te wady nic nie przesadzają jak występują pojedynczo. Poszłam do swojej ginekolog zapłakana i dostałam skierowanie do Matki Polki na badania specjalistyczne. Okazało się że Bright spotu nie ma (podobno na gorszym sprzęcie często wychodzą a to jest skutek nakładania się fal) a poszerzenie miedniczek jest na granicy. Mimo że genetyk stwierdził że nie widzi wskazań to ja zrobiłam Nifty i wynik był prawidłowy. Synek ma 2 miesiące, super się rozwija, ciagle obserwujemy nerki i robimy mu badania moczu i usg, zobaczymy co dalej. Głowa do góry, na pewno będzie dobrze. Ja często zaglądam na forum żeby pocieszać dziewczyny, do tej pory mam sobie za złe że nie umiałam się cieszyć ciążą.
-
catalina1988 wrote:U nas tez był po polowkowym Bright spot i poszerzenie miedniczek. Niby lekarz w super-hiper przychodni z certyfikatem itp. Tez się bardzo stresowałam i wszystko wskazywało że ryzyko jest duże, wszędzie czytałam, że te wady nic nie przesadzają jak występują pojedynczo. Poszłam do swojej ginekolog zapłakana i dostałam skierowanie do Matki Polki na badania specjalistyczne. Okazało się że Bright spotu nie ma (podobno na gorszym sprzęcie często wychodzą a to jest skutek nakładania się fal) a poszerzenie miedniczek jest na granicy. Mimo że genetyk stwierdził że nie widzi wskazań to ja zrobiłam Nifty i wynik był prawidłowy. Synek ma 2 miesiące, super się rozwija, ciagle obserwujemy nerki i robimy mu badania moczu i usg, zobaczymy co dalej. Głowa do góry, na pewno będzie dobrze. Ja często zaglądam na forum żeby pocieszać dziewczyny, do tej pory mam sobie za złe że nie umiałam się cieszyć ciążą.
Nifty mi wyszło ok. Robiłam bo w papa wiek i wolna beta hchg namieszały...co do tej bright spot to właśnie czytam odwrotnie - że jest to bardzo częste, ale wykryć można na dobrym sprzęcie więc nie zawsze matki o tym wiedzą...
Najgorzej mnie martwi właśnie to że papa złe, jest to ognisko - a to już jakby dwa markery...
co do nerek to w sumie wyszłam z założenia, że skoro nawet o tym nie wspomniała i z tego co czytam to są tzw.umiarkowane poszerzenia. Ale znów jest że może to być marker zd...najsłabszy i w ogóle no ale po pappa to mnie wszystko już dobija...Zwłaszcza, że moja starasza koleżanka nie miała ani wysokich bet, ani tych ognisk, ani nic...a u mnie ciągle coś...I jak tu wierzyć, że dziecko zdrowe? -
Betti37 - rozumiem że się martwisz bo widzę że nie jesteś w komfortowej sytuacji ale może spróbój skonsultować ten wynik z genetykiem.
Mój po USG które sam robił powiedział że w jego ocenie jest źle ale nie potrafi przed wynikiem amniopunkcji powiedzieć mi nic konkretnego bo za dużo niewiadomych.
I tak od 2 marca ryczę i szukam iskierki nadziejo. Amnio 28 mnie serca więc parę łez jeszcze przede mną. Dzień później moja operacją kręgosłupa która również jest obciążeniem dla dziecka, ale jedyną szansą że wstanę z łóżka. Wierzę że wyniki twoje okażą się typorym marginesem błędu diagnostycznego a mąż znajdzie pracę