Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
LaLiLu wrote:Kurczę dobrze by było bo faktycznie bez sensu. Ja akurat robiłam Sanco za 2200 zł i było więcej niż 3 trisomie samo nifty pro z ubezpieczeniem kosztuje 2500 zł około wiec faktycznie pytanie ile z tego co zapłaciłaś bierze Twój ginekolog. Ehh.. nie dość, ze człowiek zdenerwowany sama sytuacja to jeszcze dodatkowe nerwy bo nie wiesz co zbadają.
Naprawdę czuję się przez niego oszukana. Nawet dlatego ze nie poinformował o możliwości różnych opcji, badania różnych trisomii itp. z góry założył basic. A może bym chciała kurde super ekstra za 5tys gdyby taki byl? -
dodzwoniłam się do mojego ginekologa i to tylko dzięki mojemu mężowi który prowadzi czasem interesy z nim i tylko dlatego odebrał .. ode mnie by w życiu nie odebrał no ale dobra.. mówię mu że znalazłam w Internecie że nifty ma kilka pakietów i że szkoda że nie zostały mi przedstawione te warianty tylko że z góry założono mi opcje Basic. On do mnie mówi "no sa sa" . Myślę sobie "nosz ku.wa szok naprawdę". No ale ciągnę że przecież sam doktor mówił że zależy nam na zespole Turnera a w tym Basic go nie ma , jest dopiero w standard on do mnie "Basic standard jest jest zespół Turnera zespół Edwardsa", ja mówię że nie nie ma w Basic.. potem do mnie " a a to klikniemy w poniedziałek bo teraz mnie nie ma. " Aha se myślę.. pytam się czy przyjechać przypomnieć się .. oczywiście że nie nie trzeba.. dobra to napiszę chociaż sms-a bo naprawdę mi na tym zależy i tamte trzy trisomie mało co mnie obchodzą Ja chcę pakiet standard. A ten znowu olewawczo klikniemy klikniemy.. jak do idiotki serio więc nawet jeśli mi powie że zmienili to na opcje standard to i tak będę dzwoniła w poniedziałek do nifty zeby to potwierdzić..
-
Dokładnie najlepiej to wszystko przypilnować bo z tymi lekarzami to różnie bywa...
Ja już swojej prowadzącej tez mam czasami dość ostatnio miałam wizytę mówiłeś jej o badaniu prenatalnym ze to nt takie duże itp to wyobraźcie sobie, ze nawet nie zrobiła mi usg żeby zobaczyć jak dzidzia rośnie itp tylko słuchała tętna no proszę was... przecież sama mogę sobie kupić detektor i sprawdzać. Tyle co to zbadała mnie ginekologicznie sprawdzała jak szyjka itp. -
LaLiLu wrote:Dokładnie najlepiej to wszystko przypilnować bo z tymi lekarzami to różnie bywa...
Ja już swojej prowadzącej tez mam czasami dość ostatnio miałam wizytę mówiłeś jej o badaniu prenatalnym ze to nt takie duże itp to wyobraźcie sobie, ze nawet nie zrobiła mi usg żeby zobaczyć jak dzidzia rośnie itp tylko słuchała tętna no proszę was... przecież sama mogę sobie kupić detektor i sprawdzać. Tyle co to zbadała mnie ginekologicznie sprawdzała jak szyjka itp.
No to też tragedia / a chodzisz prywatnie? -
Dziewczyny jak Was to uspokoi ja jestem po amnio, jeśli ciąża jest niepowikłana i nie ma przeciwwskazań od strony medycznej to w obecnych czasach ryzyko powikłań po amnio przy 'zdrowej' ciąży (nie mylić zdrowa ciąża - zdrowe dziecko) jest minimalne. Trzeba tylko poszukać lekarza, który ogarnia temat, mi robił ten sam co badania prenatalne, przed pobraniem zrobił dokładne usg, sprawdził serduszko, omówił co i jak, przy pobraniu cały czasmi mówił gdzie igła, gdzie dziecko i co się dzieje (miałam też podgląd na tv), po pobraniu poszłam do drugiego gabinetu gdzie pielęgniarka kazała mi leżeć z 30 minut, przyszła chyba po 15 minutach i zaprosiła do gabinetu z lekarzem, zrobił dokładne usg pokazałam, że mała się rusza, że serduszko bije. Jeśli chodzi o oszczędzanie się kazał zająć pozycje kanapową z książką i TV w dniu pobrania, a od kolejnego dnia normalnie funkcjonować w granicach rozsądku przy ciąży tj nie dźwigać i się nie forsować ale też nie leżeć przez 2 tyg jak to piszą w necie.. Oczywiście musiałam podpisać wszystkie zgody, że znam ryzyko bla bla ale to norma, wszędzie się podpisuje takie papiery..
PS. Jak się, któraś zdecyduje to proście albo o mikromacierze albo o RapidFISH, wyniki są zdecydowanie szybciej, ja robiłam prywatnie więc za wszystko płaciłam, robiłam RapidFISH w środę o 10 rano, a z wynikami zadzwonili w piątek koło 12 więc warto było zapłacić więcej i wiedzieć szybciej, że będzie zdrowa córa 😉 W razie pytań śmiało 😉 -
bondzik007 wrote:No to też tragedia / a chodzisz prywatnie?
-
LaLiLu wrote:Mamba91 a można wiedzieć gdzie robiłaś amino ? Może któraś z was robiła w Poznaniu na Polnej ?
Mogłabyś powiedzieć dlaczego miałaś robiona amino ? Rozumiem, ze wyniki jak najbardziej w porządku ?
Pozdrawiam
Kurcze, ja jak już będę chyba robiła na Polnej. Na pewno robią mikromacierze bo pytałam mojego gin -
LaLiLu wrote:Przez tego covida raz prywatnie, a raz na NFZ. Moja lekarka przyjmuje w dwóch miejscach w mieście gdzie mieszkam i 30 km dalej akurat teraz na wizycie byłam na NFZ wiec może dlatego tak do tego podeszła, ale jednak zna mnie, prowadzi mi ta ciąże od 7 tc.
Lekarzy nie zrozumiesz mogłaby zrobić USG tym bardziej ze wie jak bardzo się martwisz -
Robiłam w Lublinie u dr. T. Mazurka.
Robiłam amnio przez wyniki pappa, usg prenatalne wyszło książkowe ale wyniki pappa źle, wyliczyło ryzyko skorygowane t21 1:52 albo 1:62 (wstyd przyznać ale już nie pamiętam) mimo prawidłowego usg i wieku (29l), t13 i t18 bardzo małe ryzyko. Zdecydowałam się na amnio bo stwierdziłam, że jak mam płacić to wolę za badanie, które da mi pewny wynik w przypadku testów typu nifty, sanco jak wychodzi zły wynik i tak zazwyczaj zalecają amnio więc ja chciałam uniknąć dodatkowego czekania na kolejne wyniki i chciałam mieć odrazu jasną sytuację 😉 konsultowałam się też że swoją lekarką prowadzącą, że przy takim ryzyku lepiej odrazu robić amnio więc tylko mnie utwierdziła w mojej decyzji. Ja wiedziałam, że jak zrobię sanco albo coś tego typu to i tak do końca ciąży będę się stresować, że może jednak trzeba było robić amnio, a wtedy chyba bym oszalała.
Jak mówiłam po dwóch dniach dostałam telefon, że wynik jest prawidłowy, kariotyp żeński choć co do płci lekarz po prenatalnych mówił, że dziewczynka więc amnio to potwierdziło 😉
Niestety nikt nie był w stanie powiedzieć mi dlaczego wyniki pappa wyszły takie złe, osobiście podejrzewam, że może to mieć związek z lekami, które przyjmuje od lat, niby oficjalnie żadne leki nie wpływają na wyniki ale innego wytłumaczenia nie widzę (od 10r.z biorę leki na alergię,wziewki na astmę (ziemione na takie co można brać w ciąży), przed ciążą doszed mi euthyrox na tarczycę, symformin na noc na cukier (io), w ciąży dołączył duphaston, acard, neoparin więc całkiem pokaźny pakiet się zrobił)
Jeszcze jeśli chodzi o badanie to wiaodmo stresowałam się jak to wygląda, kupiłam sobie paski do sprawdzania pH żeby w razie czego moc ocenić czy nie sączą mi się wody ale nic z tych rzeczy się nie działo, sam zabieg też 'spoko' ale jak mówiłam tu dużo zależy od lekarza. Pobierania płynu praktycznie nie czuć, igła może trochę przerażać bo wiadomo musi być długa ale samo wkłucie i pobranie porównałabym do zastrzyku /delikatnego pojedynczego skurczu jak przy okresie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2020, 09:24
-
bondzik007 wrote:Kurcze, ja jak już będę chyba robiła na Polnej. Na pewno robią mikromacierze bo pytałam mojego gin
-
Mamba91 wrote:Robiłam w Lublinie u dr. T. Mazurka.
Robiłam amnio przez wyniki pappa, usg prenatalne wyszło książkowe ale wyniki pappa źle, wyliczyło ryzyko skorygowane t21 1:52 albo 1:62 (wstyd przyznać ale już nie pamiętam) mimo prawidłowego usg i wieku (29l), t13 i t18 bardzo małe ryzyko. Zdecydowałam się na amnio bo stwierdziłam, że jak mam płacić to wolę za badanie, które da mi pewny wynik w przypadku testów typu nifty, sanco jak wychodzi zły wynik i tak zazwyczaj zalecają amnio więc ja chciałam uniknąć dodatkowego czekania na kolejne wyniki i chciałam mieć odrazu jasną sytuację 😉 konsultowałam się też że swoją lekarką prowadzącą, że przy takim ryzyku lepiej odrazu robić amnio więc tylko mnie utwierdziła w mojej decyzji. Ja wiedziałam, że jak zrobię sanco albo coś tego typu to i tak do końca ciąży będę się stresować, że może jednak trzeba było robić amnio, a wtedy chyba bym oszalała.
Jak mówiłam po dwóch dniach dostałam telefon, że wynik jest prawidłowy, kariotyp żeński choć co do płci lekarz po prenatalnych mówił, że dziewczynka więc amnio to potwierdziło 😉
Niestety nikt nie był w stanie powiedzieć mi dlaczego wyniki pappa wyszły takie złe, osobiście podejrzewam, że może to mieć związek z lekami, które przyjmuje od lat, niby oficjalnie żadne leki nie wpływają na wyniki ale innego wytłumaczenia nie widzę (od 10r.z biorę leki na alergię,wziewki na astmę (ziemione na takie co można brać w ciąży), przed ciążą doszed mi euthyrox na tarczycę, symformin na noc na cukier (io), w ciąży dołączył duphaston, acard, neoparin więc całkiem pokaźny pakiet się zrobił)
Jeszcze jeśli chodzi o badanie to wiaodmo stresowałam się jak to wygląda, kupiłam sobie paski do sprawdzania pH żeby w razie czego moc ocenić czy nie sączą mi się wody ale nic z tych rzeczy się nie działo, sam zabieg też 'spoko' ale jak mówiłam tu dużo zależy od lekarza. Pobierania płynu praktycznie nie czuć, igła może trochę przerażać bo wiadomo musi być długa ale samo wkłucie i pobranie porównałabym do zastrzyku /delikatnego pojedynczego skurczu jak przy okresie.
Dziękuje za odpowiedz. Mnie to prawdopodobnie czeka, napewno tez kupie przyspieszony wynik bo nie wytrzymam.
W moim przypadku to patrzeć nie będę na ta igle, nie mam jakiegoś problemu, ale nie lubię patrzeć nawet jak mi krew pobierają.
-
Czytam co u Was LaLiLu i Bondzik i trzymam kciuki. Ogólnie mnóstwo stresu i życzę tylko żeby Wasze dzidzie były zdrowe finalnie a to wynagrodzi cały ten stres, te pieniądze.
Ja póki co nic o sobie nie dodaje bo czekam na wyniki Nifty. U mnie były te za 2000zl więc standard, ale w moich badaniach biochemicznych to właśnie chodziło o to ryzyko T21 1:250. Więc ten pakiet to uwzględnia. Postanowiłam przyjąć że myślę tylko Wynik Prawidlowy, nie wykryto wad. Tak cały weekend powtarzałam. Tak będę powtarzać aż nie przyjdą wyniki. laLiLu zobacz jak USG Ci wyjdzie, bo jak dobre to połówkowe i Nifty masz dobre czy Sanco już nie pamiętam, ale to podobne to może już nie warto tego stresu przechodzić. Podsumowując trzymam za każdą co żyje w stresie, oczekiwaniu kciuki i dobre myśli żeby okazało się u każdej z nas że nasze dzieci są zdrowe, a reszta będzie mało ważna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2020, 19:48
Agaczi91 lubi tę wiadomość
-
LaLiLu wrote:Ja właśnie jutro jadę do Poradni, dzwoniłam chciałam zarejestrować się już na amino, ale Pani powiedziała, ze jeśli mam grupę krwi Rh- to muszę najpierw umówić się do Poradni Patologii Ciąży wówczas tam ustala mi termin ( z tego co zrozumiałam w przypadku rh - trzeba zostać w szpitalu - ale jutro pewnie wszystkiego się dowiem).
Ja mam rh-, nigdzie nie musiałam zostawać ale fakt miałam podaną immunoglobulinę (jakąś mniejszą dawkę niż przed porodem dostałam), receptę miałam od lekarki a kupowałam na własną rękę bo szkoda mi było czasu żeby się szarpać na nfz -
Bondzik i jak udało Ci się coś załatwić odnośnie pakietu nifty ?
Ja jestem po konsultacji odnośnie amino. W czwartek mam badanie połówkowe jeśli wyjdzie w porządku to nie będę robiła amino. Zrobię pewnie jeszcze dodatkowo echo serca. Teraz stres przed wizyta w czwartek, ale staram się myśleć pozytywnie.
Pani doktor oglądała zdj ze zmierzenia przeziernosci u mojej dzidzi miała jakieś wątpliwości czy to nie była jednak owodnia. Ile ja bym dała, aby tak było 🙏🏻. -
Mała Czarna wrote:Hej dziewczyny, planuję zrobić badanie NIFTY Pro zamawiając test przez internet (wtedy pielęgniarka przyjeżdża do mojego domu, żeby pobrać krew).
Chciałam się spytać czy któraś z was zamawiała tak test na stronie zdrowegeny albo testdna, albo jeszcze jakiejś innej i byłaby w stanie mi doradzić, gdzie najlepiej. -
LaLiLu wrote:Bondzik i jak udało Ci się coś załatwić odnośnie pakietu nifty ?
Ja jestem po konsultacji odnośnie amino. W czwartek mam badanie połówkowe jeśli wyjdzie w porządku to nie będę robiła amino. Zrobię pewnie jeszcze dodatkowo echo serca. Teraz stres przed wizyta w czwartek, ale staram się myśleć pozytywnie.
Pani doktor oglądała zdj ze zmierzenia przeziernosci u mojej dzidzi miała jakieś wątpliwości czy to nie była jednak owodnia. Ile ja bym dała, aby tak było 🙏🏻.
O rany, byłoby cudownie! A ile razy miałaś badane NT? Też bym wszystko za to dała, bo czytałam że tak czasem się zdarza. Ale wątpię żeby u mnie to się sprawdziło bo jednak badało to dwóch różnych lekarzy i jeden na naprawdę super sprzęcie..
Co do nifty, to tak udało mi sie załatwić! Rano o 8 mąż już pojechał do gina i mówił że kliknął haha. Oddzwonili również do mnie z nifty, opowiedziałam sytuację i pani powiedziała że przypilnuje tego i będzie się ze mną kontaktować. A gin podobno otrzymał potwierdzenie od nifty o zmianie pakietu.
W którym jesteś tc bo albo przeoczyłam albo zapomniałam -
LaLilu już widzę, 17tydzien