Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
JOLA123 wrote:Witam moje badanie trisomi 21 wyszło 1na 167 a skordygowane 1na 202 dodam że mam 37 lat czy jest powód by się martwić kość nosowa obecna
Nie ma powodu by się martwić. Jak już, to poszerzyć diagnostykę, choćby o test nipt na początek.
To jest ryzyko pośrednie i trochę mało spadło po dodatkowych badaniach, czyli krwi i USG, tak? Pewno to wynik jakiś zawirowań w krwi, które mogą nic nie znaczyć, ale...
Amniopunkcja to chyba trochę ostateczność.
Ryzyka masz na pewno zawyżone przez wiek. Ja podstawowe miałam dla t21 1:95 (39 lat i ivf na dodatek). Skorygowane po USG 1:490, czyli też bez szału. Krwi nie badałam. Zrobiliśmy nifty i mam 1 do liczby, której nawet nie umiem przeczytać 😁, czyli jakie biliony czy więcej. Podobnie pozostałe trisomie.
Co Ci mówił lekarz?
Testu nipt mają tą przewagę, że nie badają Twojej krwi, nie biorą pod uwagę wieku. Badają wolne dna płodowe w krwi matki. Czyli nic, co może namieszać Twój organizm, tu nie wyjdzie. Minus to koszt:2000-2500. Oczywiście bez refundacji.👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Cześć, mam do was pytanie nie ukrywam że liczne trochę na "pocieszenie" 😞 mianowicie 9 listopada byłam u swojego lekarza prowadzącego na USG nr wynosiło 2,1 przy 6,27 crl powiedział że NT miesci się w normie i że ogólnie wygląda na to że wszystko jest w porządku ale z racji tego że chciałam zrobić badania prenatalne to powiedział że poczekamy jeszcze na wyniki z krwi żeby mieć większą pewność. Dzisiaj byłam na badaniach prenatalnych i na USG lekarz powiedział że nie podobają mu się dwie rzeczy a mianowicie NT jest w górnej granicy normy (nie wiem jakie dokładnie bo nie powiedział a ja z nerwów nawet nie zapytałam jakie dokładnie jest to NT) i drugie co mu się nie podoba to profil twarzy naszego dziecko ponieważ według niego ma cofnięta żuchwę. Dodał że poczekamy na wyniki badań ale on proponuje poszerzyć diagnostyke i wykonać amniopunkcje i że to nie oznacza że dziecko będzie chore ale że jest to po prostu jego subiektywna opinia bo chce być z nami szczery. Czy któraś z was miała podobnie ? Nie ukrywam że pół drogi powrotnej do domu przepłakałam ze stresu i nerwów a wyniki z krwi dopiero będę mieć za kilka dni 😢
-
Ja mam podobne doświadczenia co Ty. U mojego synka NT wynosiło 2.5, więc już na granicy normy. Co prawda nic lekarz nie mówił o profilu twarzy na tym etapie, ale jeszcze dziecko miało podwyższone tętno. Jak doszły wyniki krwi, to w teście pappa wyszło, że mamy ryzyko T21 1:31. Byłam załamana… Oczywiście od razu skierowania na amnio, do genetyka itd.
My zdecydowaliśmy się na test Nifty i nie żałuje. Może i wydaliśmy 2500 zl, ale wg mnie spokój nie ma ceny, zwłaszcza w ciazy, a wiedziałam, że nie wytrzymam do 16 tygodnia żeby móc wykonać amniopunkcję.
Przyszły wyniki badań i dziecko zdrowe Jesteśmy teraz po połówkowych i również synek rozwija się prawidłowo.
U nas te prenatalne pierwsze przyniosły ogromny stres, płacz i nieprzespane noce, a na szczęście skończyło się dobrze.
Ja oczywiście nie mowie, żeby bagatelizować słowa lekarza, ale przeziernosc karkowa 2.1 to jeszcze nie tragedia, a na podstawie samego profilu twarzy bym się chyba nie zdecydowała na amnio, ale oczywiście decyzja należy do Was.
Bierzecie pod uwagę zrobienie testów nieinwazyjnych np. Nifty, Harmony albo Sanco? -
Mimisia wrote:Ja mam podobne doświadczenia co Ty. U mojego synka NT wynosiło 2.5, więc już na granicy normy. Co prawda nic lekarz nie mówił o profilu twarzy na tym etapie, ale jeszcze dziecko miało podwyższone tętno. Jak doszły wyniki krwi, to w teście pappa wyszło, że mamy ryzyko T21 1:31. Byłam załamana… Oczywiście od razu skierowania na amnio, do genetyka itd.
My zdecydowaliśmy się na test Nifty i nie żałuje. Może i wydaliśmy 2500 zl, ale wg mnie spokój nie ma ceny, zwłaszcza w ciazy, a wiedziałam, że nie wytrzymam do 16 tygodnia żeby móc wykonać amniopunkcję.
Przyszły wyniki badań i dziecko zdrowe Jesteśmy teraz po połówkowych i również synek rozwija się prawidłowo.
U nas te prenatalne pierwsze przyniosły ogromny stres, płacz i nieprzespane noce, a na szczęście skończyło się dobrze.
Ja oczywiście nie mowie, żeby bagatelizować słowa lekarza, ale przeziernosc karkowa 2.1 to jeszcze nie tragedia, a na podstawie samego profilu twarzy bym się chyba nie zdecydowała na amnio, ale oczywiście decyzja należy do Was.
Bierzecie pod uwagę zrobienie testów nieinwazyjnych np. Nifty, Harmony albo Sanco? -
Moniiiiq wrote:Zastanawiam się nad Sanco. Myślisz że to badania będzie lepsze od amniopunkcji? W tym sensie że będzie bardziej wiarygodne?
Na pewno nie, bo amniopunkcja daje pewność w 100 procentach, a te badania nieinwazyjne zazwyczaj w 99% i coś tam po przecinku…
Niemniej ja się na nie zdecydowałam, bo po prostu nerwowo bym nie wytrzymała tylu tygodni do amnio. Gdyby wyszło mi coś źle w Nifty to wiadomo, że i tak bym ją zrobiła.
No i na pewno przed amniopunkcją bym się na Twoim miejscu skonsultowała z jeszcze jednym lekarzem. Wiele historii jest na forum, że jeden ginekolog stwierdza to, drugi co innego itd. -
Mimisia wrote:Na pewno nie, bo amniopunkcja daje pewność w 100 procentach, a te badania nieinwazyjne zazwyczaj w 99% i coś tam po przecinku…
Niemniej ja się na nie zdecydowałam, bo po prostu nerwowo bym nie wytrzymała tylu tygodni do amnio. Gdyby wyszło mi coś źle w Nifty to wiadomo, że i tak bym ją zrobiła.
No i na pewno przed amniopunkcją bym się na Twoim miejscu skonsultowała z jeszcze jednym lekarzem. Wiele historii jest na forum, że jeden ginekolog stwierdza to, drugi co innego itd. -
Hej dziewczyny, może mnie trochę pocieszycie,
Odebrałam dzisiaj wyniki pappy i nie mam jeszcze usg idę dopiero w czwartek i wiem ze nie powinno się interpretować wyników bez usg, ale może ktoś miał podobna sytuacje i wie z czego to może wynikać
No wiec beta hcg mam coś powyżej 6 mom, a pappa trochę powyżej 4 mom, No i tak o ile pappa nie znalazłam nigdzie żeby to było zle ze jest aż 4, to to beta hcg mnie niepokoi. Pewnie będę miała zawyżone ryzyka przez to i z czego może wynikać taka wysoka beta ? Może ktoś wie ?
Z góry dzieki
Jak usg wyjdzie coś nie tak to zamierzam zrobić nifty tak czy siak, ale poczekam na usg. -
Hej dziewczyny. Pozwólcie, że dołączę i może znajdę tutaj osobę, która była w podobnej sytuacji. Mianowicie 11.11 powinnam dostać okres, który nie przyszedł. 10.11 miałam przeprowadzaną operację w znieczuleniu ogólnym i myślałam,że przez to spóźnia mi się okres ale dzisiaj jestem już pewna co do ciąży. Test rano pokazał 2 grube czerwone kreski. Aktualnie nie mam jak wybrać się do lekarza, czekam na ściągnięcie szwów po operacji i jeszcze ledwo się ruszam tak na prawdę. Myślicie, że narkoza mogła dużo zaszkodzić dziecku? Bardzo się tym stresuje i martwię się czy będzie wszystko dobrze... Przepraszam jeśli wpis jest nie na temat i zaśmieciłam Wam wątek[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
Nasze serduszko Hania -
Młoda19 wrote:Hej dziewczyny. Pozwólcie, że dołączę i może znajdę tutaj osobę, która była w podobnej sytuacji. Mianowicie 11.11 powinnam dostać okres, który nie przyszedł. 10.11 miałam przeprowadzaną operację w znieczuleniu ogólnym i myślałam,że przez to spóźnia mi się okres ale dzisiaj jestem już pewna co do ciąży. Test rano pokazał 2 grube czerwone kreski. Aktualnie nie mam jak wybrać się do lekarza, czekam na ściągnięcie szwów po operacji i jeszcze ledwo się ruszam tak na prawdę. Myślicie, że narkoza mogła dużo zaszkodzić dziecku? Bardzo się tym stresuje i martwię się czy będzie wszystko dobrze... Przepraszam jeśli wpis jest nie na temat i zaśmieciłam Wam wątek
Cześć, na tym etapie to jest być albo nie być dla ciąży, czyli jak się utrzymała, to powinno być ok.
To jest tak wczesny etap, że 99 proc kobiet nie wie o ciąży. Piją alkohol, robią RTG itd. Zarodek odżywia się z ciałka żółtego, nie z łożyska, bo go jeszcze nią ma, czyli nawet to, co jest w naszej krwi nie ma do niego za bardzo dostępu.
Nie stresuj się, bo nie ma sensu, a stres szkodzi i Tobie i fasolce. Będzie dobrze 🍀
Jak dasz radę, możesz zrobić betę, albo zapisz się na przyszły tydzień do lekarza na USG. Powinien być już widoczny maluszek albo przynajmniej pęcherzyk 🙂👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Mas wrote:Cześć, na tym etapie to jest być albo nie być dla ciąży, czyli jak się utrzymała, to powinno być ok.
To jest tak wczesny etap, że 99 proc kobiet nie wie o ciąży. Piją alkohol, robią RTG itd. Zarodek odżywia się z ciałka żółtego, nie z łożyska, bo go jeszcze nią ma, czyli nawet to, co jest w naszej krwi nie ma do niego za bardzo dostępu.
Nie stresuj się, bo nie ma sensu, a stres szkodzi i Tobie i fasolce. Będzie dobrze 🍀
Jak dasz radę, możesz zrobić betę, albo zapisz się na przyszły tydzień do lekarza na USG. Powinien być już widoczny maluszek albo przynajmniej pęcherzyk 🙂
Dzięki bardzo, trochę mnie uspokoiłaś. Postaram się w tym tygodniu zrobić betę[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
Nasze serduszko Hania -
Cześć dziewczyny,
Wczoraj miałam USG razem z wynikami PAPPA ryzyko skorygowane ZD wyszło 1:256 mam 35 lat. NT 1,7, kość nosowa obecna na USG wszystko wydaje się być w porządku, ale i tak całość strasznie mnie martwi. Dzisiaj robiłam NIFTY ale nie wiem czy nie zwariuję do czasu wyników. I tak wiem, że z gorszymi prognozami wszystko było ok ale też czytam o dziewczynach u których USG w normie, PAPPA ok a na NIfty wyszedł ZD. -
Katarzyna439 wrote:Hej dziewczyny, może mnie trochę pocieszycie,
Odebrałam dzisiaj wyniki pappy i nie mam jeszcze usg idę dopiero w czwartek i wiem ze nie powinno się interpretować wyników bez usg, ale może ktoś miał podobna sytuacje i wie z czego to może wynikać
No wiec beta hcg mam coś powyżej 6 mom, a pappa trochę powyżej 4 mom, No i tak o ile pappa nie znalazłam nigdzie żeby to było zle ze jest aż 4, to to beta hcg mnie niepokoi. Pewnie będę miała zawyżone ryzyka przez to i z czego może wynikać taka wysoka beta ? Może ktoś wie ?
Z góry dzieki
Jak usg wyjdzie coś nie tak to zamierzam zrobić nifty tak czy siak, ale poczekam na usg.
Z tego co ja się dowiadywałam to najlepiej jeśli nie ma dużego przestrzału między białkiem, a betą. A swoją droga, ja miałam tez bardzo wysokie białko, czterokrotnie przekraczałam normę i w internetowych kalkulatorach mi przeliczało na wartość blisko 5, a w badaniu dało 2.5, także naprawdę nie ma co tego na sucho sobie interpretować.
Już nie mówiąc o tym, że u mnie ta krew sprawiła, że miałam ryzyko T21 1:31, a dziecko zdrowe, także przekonałam się na własnej skórze, że ta pappa nie jest do końca miarodajna 🙈Katarzyna439 lubi tę wiadomość
-
polinka24 wrote:Cześć dziewczyny,
Wczoraj miałam USG razem z wynikami PAPPA ryzyko skorygowane ZD wyszło 1:256 mam 35 lat. NT 1,7, kość nosowa obecna na USG wszystko wydaje się być w porządku, ale i tak całość strasznie mnie martwi. Dzisiaj robiłam NIFTY ale nie wiem czy nie zwariuję do czasu wyników. I tak wiem, że z gorszymi prognozami wszystko było ok ale też czytam o dziewczynach u których USG w normie, PAPPA ok a na NIfty wyszedł ZD.
Niestety pappa działa tak, że u Ciebie z samego wieku już się automatycznie łapiesz na ryzyko pośrednie niestety.
Mi lekarz powiedział, że znacznie lepsza jest sytuacja, kiedy na USG wszystko jest okej, a „tylko” krew psuje końcowy wynik. Tak właśnie było u mnie i z tego co czytam to i u Ciebie
Ja miałam ryzyko 1:31, a jestem od Ciebie młodsza o 7 lat 🙈 Na Nifty wszystkie ryzyka niskie i na połówkowych dziecko się rozwija idealnie.
A swoją droga wynik 1:256 to naprawdę nie jest tragedia, zwłaszcza patrząc na to, że u Ciebie wiek dużo robi. Głowa do góry. Jestem przekonana, że nosisz pod sercem zdrowego dzidziusia i zaraz dołączysz do grona kobiet, którym pappa napędziła niepotrzebnego stracha -
Mimisia wrote:Z tego co ja się dowiadywałam to najlepiej jeśli nie ma dużego przestrzału między białkiem, a betą. A swoją droga, ja miałam tez bardzo wysokie białko, czterokrotnie przekraczałam normę i w internetowych kalkulatorach mi przeliczało na wartość blisko 5, a w badaniu dało 2.5, także naprawdę nie ma co tego na sucho sobie interpretować.
Już nie mówiąc o tym, że u mnie ta krew sprawiła, że miałam ryzyko T21 1:31, a dziecko zdrowe, także przekonałam się na własnej skórze, że ta pappa nie jest do końca miarodajna 🙈
Tak też o tym czytałam że ta różnica nie może być A duża bo wtedy zaburza ryzyka, więc trochę mnie to pociesza bo wtedy ta różnica by u mnie nie była tragiczna. Ale masz rację te wzory na necie moim zdaniem są też takie raz takie raz takie, nie wiadomo jak to liczyć do końca, także na razie się nie nakręcam . Dzisiaj trafiłam też na post na fb dziewczyny która też miała taką sytuację że miała wysoką betę i wysokie białko i wyszły jej dobrze te ryzyka, więc no zobaczę.
Na razie nie panikuje, dzięki za odp i dam wam znać w czwartek po wizycie co wyszło, może komuś się przyda to na przyszłość, gdyby miał taki przypadek jak ja -
Katarzyna439 wrote:Tak też o tym czytałam że ta różnica nie może być A duża bo wtedy zaburza ryzyka, więc trochę mnie to pociesza bo wtedy ta różnica by u mnie nie była tragiczna. Ale masz rację te wzory na necie moim zdaniem są też takie raz takie raz takie, nie wiadomo jak to liczyć do końca, także na razie się nie nakręcam . Dzisiaj trafiłam też na post na fb dziewczyny która też miała taką sytuację że miała wysoką betę i wysokie białko i wyszły jej dobrze te ryzyka, więc no zobaczę.
Na razie nie panikuje, dzięki za odp i dam wam znać w czwartek po wizycie co wyszło, może komuś się przyda to na przyszłość, gdyby miał taki przypadek jak ja
Mam nadzieję, że skończy się tylko na strachu i trzymam kciuki za pomyślne wiadomości I z własnego doświadczenia Ci powiem, że czasami warto odstawić internet, bo tam cuda idzie wyczytać 🙈 -
Mimisia wrote:Mam nadzieję, że skończy się tylko na strachu i trzymam kciuki za pomyślne wiadomości I z własnego doświadczenia Ci powiem, że czasami warto odstawić internet, bo tam cuda idzie wyczytać 🙈
Tak już nic nie czytam, po za tym ciężko mi było w ogóle trafić na taki przypadek jak ja więc to w ogóle nie ma porównania, bo co z tego że te pappa i beta mam podobne jak tam jeszcze wchodzą inne rzeczy do tego i każda ma znaczenie do tego wyliczania, czy to pierwsza ciąża ile się ma lat czy się pali itd itp… a w ogóle to się pewnie okaże że ja to też pewnie źle policzyłam i tyle z tego będzie, więc się nie nastawiam ani pozytywnie ani negatywnie. W razie czego zrobimy nifty i już.
Dam znać jutro co i jak -
Katarzyna439 wrote:Tak już nic nie czytam, po za tym ciężko mi było w ogóle trafić na taki przypadek jak ja więc to w ogóle nie ma porównania, bo co z tego że te pappa i beta mam podobne jak tam jeszcze wchodzą inne rzeczy do tego i każda ma znaczenie do tego wyliczania, czy to pierwsza ciąża ile się ma lat czy się pali itd itp… a w ogóle to się pewnie okaże że ja to też pewnie źle policzyłam i tyle z tego będzie, więc się nie nastawiam ani pozytywnie ani negatywnie. W razie czego zrobimy nifty i już.
Dam znać jutro co i jak
I to jest najzdrowsze podejście Wiadomo, czasami ciężko wyłączyć myślenie, ale z drugiej strony takie nakręcanie się też nic nie zmieni🙈
No i pamiętaj, że pappa to żaden wyrok, nawet gdyby coś tam wyszło, bo niestety to badanie dosyć czesto przynosi stracha🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2023, 13:05
Katarzyna439 lubi tę wiadomość
-
Cześć.
Piszę do Was o poradę, pocieszenie, cokolwiek co pomoże uporać się z moimi myślami.
A więc tak, zacznę od tego, że mam 38lat 8miesięcy i jestem w pierwszej ciąży (13tydz3dzień). W 9 tygodniu wykryto u mnie nadciśnienie tętnicze przewlekłe o którym po prostu wcześniej nie miałam pojęcia. Wizyta w szpitalu, leki i 3 razy dziennie mierzenie ciśnienia i jest okej. Biorę Dopegyt i Amlozek.
Dwa dni temu miałam badanie prenatalne, z USG wszystko w normie
CRL 69 mm
NT 2,1 mm
FHR 154 ud/min
Kość nosowa: obecna
Serduszko: czteropasmówkę położone po lewej stronie klatki piersiowej; oś serca i wielkość w normie; przepływy wewnątrzsercowe prawidłowe; płód wydolny krążeniowo.
I dzisiaj odebrałam telefon z kliniki, że wyniki Papp-a dają wysokie ryzyko występowania Trisomii 21.
Wolne hcg 121,10 lu/l - 4,065 MoM
PAPP-A 9,270 lU/l - 2,123 MoM
Ryzyko podstawowe: 1 do 154
Ryzyko skorygowane: 1 do 252
Wiem, że słabe z jednej strony ze względu na mój wiek i widać, że zmalało po badaniach biochemicznych, ale nadal jest poniżej 1:300. Na wynikach mam zalecaną Amniopunkcję, dzwoniłam do mojego Ginekologa i ten z kolei powiedział, że nie jest tak źle, a ja tu wariuję. Zapytałam Go czy robić jakieś dodatkowe testy z krwi to powiedział, że jak chcę.
Dodatkowo wyszło mi wysokie ryzyko preeklampsji, ale to już ze względu na to nadciśnienie więc dołączył mi po prostu Polocard i żeby tym się też nie martwić.
Siedzę i cały czas czytam, analizuję, sprawdzam wszystko w internecie i niby wartość białka jest okej, bo nie jest za niska, ale skąd tak wysoki wskaźnik tej wolnej bety. Przeczytałam też gdzieś, że potrafi hyc wyższa przy dziewczynce, a na USG Pani doktor powiedziała, że chyba będzie dziewczynka.
Poradźcie proszę, robić dodatkowe badania? Odpuścić?
-
Wszystko tak naprawdę zależy od tego, czy jesteś w stanie sobie to jakoś poukładać w głowie na spokojnie, czy jednak do końca ciąży będziesz się martwic.
Ja zrobiłam Nifty, bo po prostu bym nerwowo nie wytrzymała i nie chciałam sobie w ciazy takiego stresu fundować.
Tylko u Ciebie jest tak jak mówisz… Usg okej, po krwi wynik się polepszył tak naprawdę, no i niestety u Ciebie z samego wieku już wpadasz w pośrednie ryzyko, a sam wynik 1:252 to naprawdę okej, patrząc na to, że masz 38 lat. Ja jestem 10 lat młodsza, a miałam ryzyko 1:31, więc myślę, że w Twoim przypadku możesz być spokojna