Amniopunkcja, Nifty, Harmony - żeby nie zwariować czekając na wynik.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny! Ja tez nadaje ze szpitala, wczoraj zadzwoniłam do giną co sie dzieje i kazał przyjechać... Z szyjka jest oko ale mam jakaś infekcje dopochwowa i dlatego ta macica sie tak stawia.
Myszata- wczoraj mi lekarz powiedział ze najgorsza opcja tego stawiania to taka z bólami jak na okres i wtedy trzeba kroplówkę a mnie póki co nie boli wiec dostaje tylko luteinę i nystatyne.
Dziewczyny nie lekcewazcie żadnych objawów bo ja tak robiłam i dopiero teraz to lecza a można było wcześniej....
Alicja-trzymam mocno kciuki żeby udało sie opanować te skurcze!
Miłego dnia wszystkim! -
nick nieaktualnyAnimka899 -a na co jest ta nystatyna? Pierwsze słysze taką nazwę.
Myszata - Animka dobrze mówi, nie lekceważ żadnych bóli i objawów.
Ja jestem od wczoraj rana podpięta pod fenoterol bez przerwy - wciąż nie ma żadnej poprawy
Coś czuje dziewczyny, że to wszystko nie skończy się dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2015, 07:23
-
Myszata, mnie też mówili, że jak boli, to gorzej i że ból świadczy o skracaniu szyjki. Chociaż mnie się skróciła i bez bólu.
Alicja, nystatyna jest podawana na infekcje - też to dostałam, bo po założeniu pessara od razu coś zaczęło się dziać.
I spokojnie. Już kończysz 26 tydzień, a przecież nie rodzisz jeszcze. Każdy dzień to większe szanse, że będzie dobrze.
A może skoro nie mówią o przeniesieniu Cię do szpitala z III stopniem referencyjności, to sami nie panikują i nie spodziewają się porodu na dniach?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2015, 07:29
NT 2,2 mm, złe wyniki PAPPa, ryzyko T21 - 1:72 - wynik Harmony: zdrowe dziewczę!
16.09.15 - ZDROWA OLKA
-
nick nieaktualnyMichcia wrote:Myszata, mnie też mówili, że jak boli, to gorzej i że ból świadczy o skracaniu szyjki. Chociaż mnie się skróciła i bez bólu.
Alicja, nystatyna jest podawana na infekcje - też to dostałam, bo po założeniu pessara od razu coś zaczęło się dziać.
I spokojnie. Już kończysz 26 tydzień, a przecież nie rodzisz jeszcze. Każdy dzień to większe szanse, że będzie dobrze.
A może skoro nie mówią o przeniesienia Cię do szpitala z III stopniem referencyjności, to sami nie panikują i nie spodziewają się porodu na dniach?
Wkurza mnie trochę to, że co 8godzin jest zmiana lekarza i każdemu od początku muszę tłumaczyć co i jak, kim jestem, że jestem w ciąży, jakie mam problemy. Oni w ogóle nie zaglądają w kartę. Jedynym moim zbawieniem był wczoraj mój prowadzący rano który się mną świetnie zajął, a ta cała reszta która przychodzi to każdy ma inną teorię.
Wczoraj wieczorem przyszedł zaś ktoś inny i dostałam opierdol (przepraszam), za to, że biorę fenoterol. Powiedział, że to za wczesna ciąża i że niebezpiecznie. Przecież to nie ja zadecydowałam o podaniu go tylko inny lekarz - niech sie kłócą między sobą, a nie mi robią stresy
Wspominali o przeniesieniu do Rudy jak skurcze się nie wyciszą, ale narazie każdy mówi i myśli co innego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2015, 07:33
-
Animka który Ty masz tydzień?
Alicjo spokojnie jeszcze nie rodzisz. Nawet nie wiez ile się na fb naczytałam o takich przypadkach i jak dlugoudało się ciążę przetrzymać. Np jest taka dziewczyna co już nie ma wód płodowych i ma rozwarcie od 2 miesięcy a jednak lekarzom cały czas udało utrzymać się dzidziię w brzuszku. Jest co prawda mniejsza przez brak wód płodowych ale organy się rozwijają i nadal lezy w dwupaku. To że nie działa na Ciebie lek nie znaczy ze zaraz rodzisz. Jak mówi Michcia jak lekarze nie panikują to Ty tym bardziej.
Co do tego lekarza co Cie opindolił to kurde masz rację to nie Twoja wina co dostajesz, zreszta uważam ze dobrze ze dostajasz lek bo co masz urodzić zaraz bo lek szkodzi? czy lepiej podac lek i utzrymać ciążę. Dziwne podejscie. Pewnie nie zna do końca sytuacji a się wypowiada
MisiQ jak tam wizyta u znajomych? tak sobie myślałam ze wyczekujesz pewnie juz objawów porodu. Bo ja jestem juz tym podekscytwana że zaraz zobaczymy pierwszego bobaska z naszego forum:))))
Kąsku kurcze to u nich jak kiedyś u nas. 3 wizyty, zero badań prenatalnych i będzie co będzie. Ale też jestem ciekawa jak tam wyglądają sprawy triasomii i poronień czy przedwczesnych urodzeń i śmierci dzieci. Może to i naturalna selekcja ale ja się na taką nie godzę brrrr aż mnie dreszcz przeszedł
Fistaszek a co tam u Ciebie?
Michcia Ty włąsciwe też już dobijasz do terminu:D jeszce trochę. czas szybko leci i z wielkiego strachu będzie dzidzia w terminie:) ale na pewno nauczyła się każda z nas pokory. Choć ja chyba najmniej na razie. Ale w pn się okaże czy i na mnie nie przyjdzie czas leżenia....chć jakoś sobie tego nie mogę wyobrazić. Tak dobrze się czuję..macica nie ma skurczy, szyjka sie nie skraca nadal 4 cm. Młody już odwrócony. no ale jak okażę się coś nie tak to przypomne sobie Twoje słowa że leżę by moje dziecko mogło żyć. Pewnie pierwsze dni sa najgorsze...
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek ))) -
Alicja-nie dziwie sie ze cię wkurza opowiadanie wszystkiego ciagle od początku.....ja teraz rano znów musiałam opowiadać i juz mnie to zirytowało a to dopiero drugi raz....dziewczyno nie możesz sie załamywać bo psychika tez duzo znaczy dla małej! Teraz leżysz w Tychach tak? Ruda jest podobno super i mi ja sugerują tez do porodu ze względu na te zmiany w móżdżku mojej małej. Ale ty jeszcze nie myśl o rodzeniu!
Iviq -ja mam dopiero 23 tydzień dlatego tak spanikowałam..... -
nick nieaktualnyhej dziewczyny, troche sie wscieklam na tesciowa, ona wszystko wie lepiej. jej sie tez brzuch kiedys tak napinal i nic sie nie dzialo, a ja jej tlumacze, ze mi sie napina do tego stopnia, ze robi sie taka twarda kula...a ona mi wmawia, ze ona tez tak miala, bo jej sie dziecko przesuwalo i wypinalo no szal mnie ogarnia... w dodatku czuje sie jakby na jakas chorobe, zamulona i nie do konca kumata momentami...
-
myszta no mnie tez wkurza jak wszyscy inni wiedza lepiej. A przeciez jest diametralna roznica pomiedzy spinaniem sie zwykłym macicy, skurczami z bólem ktore sa już niebezpieczne a wypinaniem się dziecka!!! no ale na wszechwiedzących nie poradzisz. Co do kumatości....ja ostatnio stwierdziłam ze móżg to zostawiłam w jakimś 20 tyg. Wyobraź sobie ze jak byłam w czw na imrezie baby shower to chciałam moją mineralna zamiast wypić to podlać kwiatki na stole co stały....i o takich dziwnych przypadkach mogłam opowiadać i opowiadać....o tym ze po minucie nie pamietam co miałam zrobić nie wspomnę
animka no troszkę wcześnie jeszcze rzeczywiście. No musisz uważać[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek ))) -
Znam ten ból lekarzy zmieniających się co chwilę, a teraz jeszcze sezon urlopowy...
Moim faworytem był gość, który mi zmienił fenoterol na magnez, bo on woli magnez. To nic, że wcześniej nie działał... I przez niego dzień przeleżałam ze skurczami.
IviQ, ja myślę, że Ty nie będziesz musiała leżeć, przynajmniej nie tak jak my, bo z masą płodu to nie ma nic wspólnego. Może będziesz musiała zostać w szpitalu dłużej na obserwacji, może podadzą Ci kroplówki z glukozą, żeby małego podtuczyć, ale do łóżka przykuta raczej nie będziesz
Myszata, a Ty nie słuchaj teściowej, ani nas, tylko idź po weekendzie do lekarza i niech on oceni sytuację, bo z tego co kojarzę, jeszcze z nim nie konsultowałaś tych skurczy, prawda?
To, że u nas skurcze nabrały takiego raczej dramatycznego charakteru, nie znaczy, że i u Ciebie tak będzie. My tylko uczulamy, żeby zupełnie tego nie bagatelizować i pogadać z lekarzem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2015, 10:34
NT 2,2 mm, złe wyniki PAPPa, ryzyko T21 - 1:72 - wynik Harmony: zdrowe dziewczę!
16.09.15 - ZDROWA OLKA
-
Michcia w sumie to też myślę że mnie nie zatrzymają. Gin mi mówiła ze jak nie chce lezeć to mam sie wypisac na żadanie jakby chcieli bo to włąsnie nie jest rzecz do leżenia. No ale wiesz. Nastawić sie juz trzeb bo nie wiadomo co bedzie. Biore te leki na przepływy od czw i sam jestem ciekawa czy to cos pomoze i moze do pn Młody juz troszkę podrosnie:D Zauważyłam też ze macica coraz czesciej sie spina ale an razie bezbolesnie i na chwilę. na KTG nic nie wyszło ale zobaczymy w pn. NIe stersuje sie bo za tym nic ne idzie ani się szyjka nie skaraca ani nic nie boli. ale kto wie moze sie okazac ze trzeba sie jednak tym martwić.[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek ))) -
Aha, zapomniałam o wyprawce to na pewno zależy od szpitala, ale powiem Ci co jest potrzebne u mnie.
Piżamy, bielizna,kosmetyki do mycia,ręcznik- wiadomo,
Dokumenty ciąży, wyniki badań itd.
Jakieś klapki, najlepiej gumowe, żebyś miała pod prysznic,
Papier toaletowy
Kubek, talerzyk, sztućce
Ładowarka do telefonu
Ja polecam stopery do uszu - potrafi być głośno,łóżka trzeszczą, a ciężarne strasznie chrapią
Coś awaryjnego do jedzenia, jakieś biszkopty, wafle ryżowe czy coś, gdyby się okazało, że na obiad jest coś kompletnie niejadalnego - później w razie czego Twój chłop Ci dowiezie.
Woda mineralna
Swoje leki - witaminy, magnez itd.
Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy, to dam znać
IviQ, alicja_ lubią tę wiadomość
NT 2,2 mm, złe wyniki PAPPa, ryzyko T21 - 1:72 - wynik Harmony: zdrowe dziewczę!
16.09.15 - ZDROWA OLKA
-
Spoko, też by się nic nie stało
Ja muszę myśleć na przód, bo mojego męża nie ma na miejscu i lepiej, żebym była zaopatrzona na cały tydzień.
Ale to co w moim szpitalu najbardziej potrafi zaskoczyć i leży na tym prawie każda 'nowa', to brak papieru toaletowego i brak zastawy, że tak powiem
Do obiadu nie dają sztućców, a śniadania i kolacje to jest chleb położony bezpośrednio na stoliku..
NT 2,2 mm, złe wyniki PAPPa, ryzyko T21 - 1:72 - wynik Harmony: zdrowe dziewczę!
16.09.15 - ZDROWA OLKA
-
no powiem CI ze tez bym sie zaskoczyła bo w końcu jak dla mnei zastawe i papier powinni miec..... ja jako pracodawca musz eo to zadbac a o pacjentów to juz nie??? w wiezieniu naprawde maja lepiej.....[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek ))) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyIviQ wrote:no powiem CI ze tez bym sie zaskoczyła bo w końcu jak dla mnei zastawe i papier powinni miec..... ja jako pracodawca musz eo to zadbac a o pacjentów to juz nie??? w wiezieniu naprawde maja lepiej.....
Ja też męża wlaśnie wysłałam po papier.
A no i ręczniki papierowe! To podstawa u mnie, bo nie ma, a jak chcesz wytrzeć talerz czy coś to nie ma czymIviQ lubi tę wiadomość