Badania, wyniki
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySuzzy, nie przejmuj się rozmazem procentowym neutrocytów, to kompletnie bez znaczenia jeśli morfologia jest ok.
Wróciłam z USG, to było moje 17 (mam nadzieję, że ostatnie) USG w tej ciazy, dzisiaj wszystkie policzyłam i byłam w lekkim szoku
Mała waży wg. pomiarów 4000 g +/- 15% i jeśli ponoszę ją do terminu jeszcze 2 tygodnie, a raczej ponoszę bo łożysko w ogóle się nie zestarzało, wciąż ma 1 stopień dojrzałości i z szyjką się nic nie dzieje, to Maja powinna jeszcze przybrać ok. 300 g. Będzie większa niż siostra, to podobno normalne przy kolejnych dzieciach
Zaczęłam zadawać sobie pytanie, czy rzeczywiście chcę rodzić naturalnie i bez znieczuleniam_f, Anette lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Yoku....super ze mala taka duza, przynajmniej jak sie urodzi bedzie zdrowo wygladala ))))
Z drugiej strony, moze faktycznie zdecyduj sie na cc....pomysl chociaz. Bedzie Ci naprawde ciazko, a z tego co slyszalam od lekarza, gdy sa duze dzieci to bezpieczniej jest rodzic przez cc.
Ja mam z lozyskiem i szyjka tak samo.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Chciałam podchwycić temat porodu. Mimo, że przede mną jeszcze kilka miesięcy to zaczęłam się zastanawiać nad rodzajem porodu. Kurcze, już teraz mnie przeraża poród naturalny i chciałabym zapytać czy jeśli ciąża przebiega bez problemu i nie ma żadnych przeciwskazań do porodu drogami natury, czy mimo wszystko jest szansa na cc? Czy trzeba się mocno starać, aby lekarz zlecił cc?
-
Yoku - rzeczywiście Majeczka to duża dziewczynka. Tak sobie myślę, że moja Mała też będzie duża skoro już teraz lekarz mówi, że dziecko jest duże to przypuszczam, że będzie tylko rosła i rosła Ale mieści się w normach, więc to najważniejsze.
Trochę mnie to przeraża biorąc pod uwagę to, że to będzie mój pierwszy poród
-
mała mi wrote:Chciałam podchwycić temat porodu. Mimo, że przede mną jeszcze kilka miesięcy to zaczęłam się zastanawiać nad rodzajem porodu. Kurcze, już teraz mnie przeraża poród naturalny i chciałabym zapytać czy jeśli ciąża przebiega bez problemu i nie ma żadnych przeciwskazań do porodu drogami natury, czy mimo wszystko jest szansa na cc? Czy trzeba się mocno starać, aby lekarz zlecił cc?
nie wiem czy pomoge ale tutaj jest cos na temat porodu naturalnego i cesarki
https://ovufriend.pl/forum/w-ciazy/porod-naturalny-czy-cesarka,272.htmlmała mi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyVivien, wystarczy że pójdę do ortopedy i dostanę opinię, że powinnam mieć CC. Tym się akurat nie kieruję, bo mięśnie kręgoslupa, z którymi mam problem nie sa potrzebne do wypierania, moj rehabilitant tez twierdzi, ze poród nie pogorszy raczej sprawy, musze po prostu zająć sie tym jak urodzę. Mój poprzedni lekarz robił CC jak tylko dziecko miało ważyć ponad 4 kg czy matka miała 1,50 cm czy 1,80 cm wzrostu. Położna też się przejęła i chce sie spotkać za tydzień bo u nich w szpitalu dziecko pow. 4 kg to już sygnał, ze moze konieczna bedzie cesarka.
Moja obecna lekarka natomiast robi pomiary przy dziecku 4,5 kg, i dopiero jesli kości miednicy nie są dostatecznie szerokie wysyła na CC.
Koleżanka, która rodziła syna 4700 g mówi żebym nie upierala sie przy sn bo ona koszmarne wspomina swój porod, inna opowiedziała mi wczoraj historię, jeszcze nic nie wiedząc o wadze dziecka, że w tym szpitalu zrobili dziewczynie CC, przystawili jej dziecko kiedy jeszcze nie mogła sie ruszać, zasnęła i dziecko udusiło się przy piersi. Teściowa urodziła męża ponad 4,6 kg siłami natury a ma ok. 1,6 cm wzrostu. Mam więc strasznie mieszane uczucia...
Pogadam w sobotę z lekarką a potem z położną.
Waga małej wynika w dużej mierze stąd, że ma duży obwód brzuszka, wszystko w normie ale brzuch jest konkretny. Muszę sie dowiedzieć, jak rodzi się takie dziecko i czy to jakoś wpływa na przebieg porodu. Na szczęście główka nie jest bardzo duża. Dla mnie CC to ostateczna ostateczność ale przecież dziecko musi urodzić sie zdrowe... -
nick nieaktualnyvivien, ja miałam badania na HIV mniej więcej w tym okresie ciąży, w którym Ty jesteś teraz. I chyba raz tylko się robi, choć może być tak, że przed porodem jeszcze trzeba powtórzyć, ale póki co to jeszcze nie mój etap Aha, też miałam skierowanie od lekarza prowadzącego i na HIV i na HCV i nie płaciłam.
-
nick nieaktualnyHIV, WR i HBS robiłam 2 razy, w 1 trymestrze i teraz przed porodem. Na wyniki badań poufnych typu HIV i WR lab każe czekać mi dłużej bo aż do 5 dni podczas kiedy zwykle, typu morfologia są następnego dnia.
Ja za nic nie place bo mam w pakiecie prowadzenie ciazy ale nie wiem jak to jest z refundacją NFZtu. -
U nas badania na HIV robi sie na poczatku ciazy, a pozniej szpital przy meldunku do porodu pobierajac krew robi te badania jeszcze raz.
Nie wiem czy w Polsce szpitale tez robia takie badania czy nie.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyJa do porodu muszę mieć:
grupa krwi i Rh z przeciwciałami odpornościowymi (oryginał),
morfologia i badanie moczu - z ostatnich 6 tygodni
HBS Ag - wykonane w ciąży lub zaświadczenie o szczepieniu WZW B,
WR - wykonane w ciąży,
wynik posiewu z przedsionka pochwy i odbytu w kierunku nosicielstwa bakterii Streptoccocus agalactiae (paciorkowiec typu - wykonanego po 35 tygodniu ciąży,
wszystkie wyniki badań usg wykonane w obecnej ciąży,
inne istotne wyniki badań i/lub konsultacji np.: konsultacja okulistyczna, kardiologiczna, ortopedyczna itd
HIV i inne wyniki wpisuje lekarz do karty ciazy stąd nie muszę mieć ze sobą wyniku do porodu, karta wystarczy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2013, 12:45
-
Dziewczyny, nie wiem czy pamiętacie jak pisałam o tym, ze mam w moczu liczne fosforany bezpostaciowe i nie wiedziałam skąd się to bierze (lekarz nie twierdził, ze to jest coś złego).
W międzyczasie dostałam tej okropnej pokrzywki (która swoją drogą trwa już drugi miesiąc) i za radą kosmetyczki postanowiłam znaaaaacznie ograniczyć nabiał, który w ciąży podobno bardzo uczula. I faktycznie znacznie mniej mam swędzących bąbli jak prawie nie jem nabiału. Natomiast w święta zjadłam zupę na śmietanie + ciacho z kremem i od razu bąble wyskoczyły. Więc jestem pewna już, ze uczula mnie nabiał.
Czytałam też, że fosforany w moczu wydzielają się właśnie wtedy, gdy spożywa się dużo nabiału. Od początku ciąży przepadałam na jogurtami, serami, kakao, itp., jadłam tego całą masę i widocznie organizm się zbuntował i odrzuca mi nabiał, którego nadmiar "pokazywał się" też w postaci tych fosforanów w moczu. A może to moja mała nie toleruje tego nabiału i wychodzi to w postaci moich bąbli? sama nie wiem, jutro dopytam ponownie o to lekarza.
W każdym bądź razie ciesze się, ze wyjaśniła się sprawa tych fosforanów bo trochę mnie to niepokoiło, tym bardziej jak jedna z dziewczyn zasugerowała, ze to mogą być chore nerki.
Swoją drogą, ciekawe czemu taka alergia na nabiał ujawniła się u mnie dopiero teraz... (może za dużo go spożywałam?). No i czy moje dziecko będzie od urodzenia też na ten nabiał uczulone....?
-
agga84aa to przynajmniej już coś się wyjaśniło. Ja nie słyszałam o takich przypadkach ale może faktycznie organizm w czasie ciąży się zbuntował i stąd ta wysypka.
A mnie tak zastanawia bo ja bardzo dużo pije a jeśli chodzi o oddawanie moczu to muszę powiedzieć, że nie zauważyłam żeby się zwiększyło. -
Adka, no to ja ci bardzo zazdroszczę tego "rozsądnego" oddawania moczu. Ja od początku ciąży wstaję w nocy po kilka razy. Widocznie macica nie uciska Ci tak na pęcherz. Wszędzie piszą, że na początku ciąży zwiększa się oddawanie moczu, potem jest spoko jak macica idzie idzie do góry, a potem znowu jest ucisk na pęcherz, jak dziecko już jest duże.
Więc patrz jak to różnie jest - Ty w ogóle tego nie odczuwasz, a ja z kolei cały czas. -
nick nieaktualny