X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Ciąża z pessarem
Odpowiedz

Ciąża z pessarem

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie, od dwóch dni również należę do grona posiadczek pessara. Mam w historii choroby operację na szyjce i od początku ciąży lekarz prowadząca przygotowywała mnie że bedzie zakładany szew. Jednak dwa dni temu na wizycie w trakcie badania podjęła szybką decyzję i rach ciach założyła mi pessar.
    Nie dostałam też żadnych leków przeciw ewentualnej infekcji. Ale czytam wasze wypowiedzi i widzę, że są różne szkoły.
    Z zaleceń - oszczędny tryb życia - dużo leżeć. I tak leżę od początku ciąży. Obecnie to mój 16w1d ciąży.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 17:52

  • Patutka Autorytet
    Postów: 2537 1072

    Wysłany: 3 marca 2016, 02:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Proszę o opinię
    Bo sytuacja jest taka, ze od 15 tc mam problemy z szyjką i brzuszkiem, zaczął się tak wcześnie stawiać, przez co szyjka się skróciła.. jak akordeon skraca się i wydłuża i tak non stop :-( mimo leżenia od 15tc, jestem w 23tc, dostałam w niedzielę skurczy, regularnych, co 10 minut, wzięłam dodatkowo nospe, lutke i magnez, tak jak zawsze ale nic nie dało, poszłam na IP okazało się, że szyjka ma TYLKO 22 mm.... morał? "Zostaje Pani na oddziale z zagrożeniem porodu...." walczymy tu ze skurczami, co prawda regularne przeszły, ale to i tak nie to co powinno być, bo jest ich więcej niż 10 na dobę.... wczoraj mialam usg niby szyjka ma 30 mm.. no dobra(dla pewności zadzwoniłam do swojego starego gina który niestety uciekł z warszawy no i powiedziałam mu o sytuacji z wymiarem szyjki) generalnie mega lekarz i już mi nie raz pomógł, powiedział, że to niemożliwe by szyja tak szybo wróciła do normy i że któryś pomisr musi być zly... pytanie który... dobra ale do rzeczy, jestem jeszcze w szpitalu, nie ukrywam że ze względów na bezpieczeństwo mojego dziecka i wlasnego komfortu psychicznego chciałabym założyć pessar, ktory na początku w tym szpitalu zaproponowali.... ale niestety po rozmowie z prowadzącą powiedziała, że jeśli szyja bedzie miała 30 mm to pessaru nie założą.... ale ja nie wyobrażam sobie przy takiej funkcjonować, narzeczony pracuje w godzinach że nie da rady podawać mi od śniadań do kolacji, mieszkamy sami, a ja chcąc niechcąc muszę coś jeść no i ja w tej chwili nie mogę nawet siedzieć na łóżku, mogę chodzić do toalety ale i tak ograniczając się...
    Pytanie Więc brzmi: jeśli wyciszyły by mi się skurcze i poszłabym prywatnie go założyć, bo oczywiste że z takimi skurczami jak jeszcze mam nie uda się, bo będzie sie on zsuwał i będzie to bez sensu.. Bo gucio, że kosztuje to 500 zł. czy więcej... Żadne pieniądze nie są warte życia mojego dziecka.

    Czy jeśli prywatnie poszłabym do ginekologa, u którego nie byłam, no i poprosiła o założenie tego to czy on mi to założy, bo 'płacę' czy powie, ze nie?

    Bardzo proszę, doradźcie mi, bo jest mi ciężko....

    dxomj48afe4g6r21.png


    [*] 27.08.2016r [*]
  • unbeldi Ekspertka
    Postów: 147 68

    Wysłany: 3 marca 2016, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patutka, mi założono pessar na szyjkę o długości 30 mm w 22+5tc. Fakt, że mam w wywiadzie dwa poronienia z czego jedno najprawdopodobniej z powodu niewydolnej szyjki. Jeśli uda się wyciszyć skurcze to pessar byłby dodatkowym zabezpieczeniem. Jeśli w szpitalu odmówią to poproś o uzasadnienie na piśmie - może drugi raz się zastanowią ;) Pamiętaj tylko że infekcja lub obecność bakterii w posiewie z kanału szyjki jest zdecydowanym przeciwskazaniem do założenia krążka - może w tym jest problem. Jeśli nie rozwieją Twoich wątpliwości w szpitalu to idź do ginekologa prywatnie i skonsultuj to. Pessar kosztuje ok 200 zł ale i 500 zł warto wydać ;)
    Z jakiego miasta jesteś?

    Tadziulek 1.01.2013 (8/9 tydz)
    Misiek 15.05.2014 (16/17 tydz)
    KW

    rfxgcsqviiqkqm9u.png
  • Patutka Autorytet
    Postów: 2537 1072

    Wysłany: 3 marca 2016, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem z Warszawy.
    Hm,właśnie tak nad tym myślałam. Sądzisz, że napiszą takie uzasadnienie??
    Tak jak pisałam czekamy jeszcze na wyniki posiewu z szyjki, bo ten z moczu jest czysty. Ja niestety mam jedno poronienie za sobą, wiem co czujesz.
    Nie czuję się bezpiecznie z tym, ze bede musiała leżeć i brać leki, to dla mnie zadne zabezpieczenie. Naprawdę spokojna bym była z tym pessarem.....

    dxomj48afe4g6r21.png


    [*] 27.08.2016r [*]
  • unbeldi Ekspertka
    Postów: 147 68

    Wysłany: 3 marca 2016, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patutka, ja pomimo pessarium nadal mam zalecenia leżeć. Co prawda nie non stop ale zdecydowanie większość doby spędzam w pozycji horyzontalnej ;) Dzięki pessarium mogę jednak wyjść jeśli jest taka konieczność - choć staram się tego nie nadużywać. Jeśli potrzebujesz to mogę dać Ci namiary na mojego ginekologa.

    Tadziulek 1.01.2013 (8/9 tydz)
    Misiek 15.05.2014 (16/17 tydz)
    KW

    rfxgcsqviiqkqm9u.png
  • Patutka Autorytet
    Postów: 2537 1072

    Wysłany: 4 marca 2016, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czy jesteś w stanie powiedzieć że on by to założył?

    dxomj48afe4g6r21.png


    [*] 27.08.2016r [*]
  • unbeldi Ekspertka
    Postów: 147 68

    Wysłany: 4 marca 2016, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja szyjka nie wykazywała skłonności do skracania, jest podejrzenie nawet że to wcale nie niewydolność szyjki była powodem poronienia ale lekarz uznał że pessar będzie dodatkowym zabezpieczeniem. Gwarancji Ci nie dam ale uważam że ten lekarz naprawdę bierzę pod uwagę wszystkie za i przeciw. U mnie nie zakładał osobiście tylko skierował mnie do szpitala, w którym pracuje. Poleżałam 3 dni, zbadali, przepytali, założyli i zaoszczędziłam kilka stówek ;)

    Tadziulek 1.01.2013 (8/9 tydz)
    Misiek 15.05.2014 (16/17 tydz)
    KW

    rfxgcsqviiqkqm9u.png
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 1 maja 2016, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny czy ktoras z was miala problemy z odplywem wydzieliny po zalozeniu pessara? mam go od ponad tygodnia i na poczatku wydzielina byla normalna,nie jakos bardzo duzo, ale nieco wiecej. jednak w pt bylam na ip i podczas badania (tydzien po)i wowczas wyplynelo mnostwo wydzieliny, lekarka mowila ze to normalne, jednak od pt u mnie sucho;/ nawet podczas aplikacji globulek nic nie wylatuje, obawiam sie zeby infekcja sie z tego nie zrobila;/

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • unbeldi Ekspertka
    Postów: 147 68

    Wysłany: 1 maja 2016, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa, u mnie są dni kiedy wydzieliny jest dużo i rzeczywiście aż wypływa, są też takie że jest absolutnie sucho. Nie wiem od czego to zależy ale skoro lekarz podczas badania nie zauważa nic niepokojącego bo uznaję że tak ma być.

    ewa84 lubi tę wiadomość

    Tadziulek 1.01.2013 (8/9 tydz)
    Misiek 15.05.2014 (16/17 tydz)
    KW

    rfxgcsqviiqkqm9u.png
  • AniaO Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 1 maja 2016, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie Dziewczyny,
    ja też mam zalecenie założenia pessara. U mnie nie było skurczy, ale przed tygodniem poczułam dyskomfort w pochwie i zgłosiłam się na IP w szpitalu. Po badaniu lekarz stwierdził szyjkę 27mm. Przepisał leki (luteina dopochwowo 2x1, nospa forte 3x1, magne B6 3x2). Zalecił wizytę u lekarza prowadzącego ciążę. Zgłosiłam się do niego po 2 dniach i z badania usg wyszło, że szyjka ma 25mm, a ujście wewnętrzne rozwarte jest na 6mm na głębokość 6 mm. Zalecił założenie pessara, ale sam tego nie chciał zrobić. Wypisał mi skierowanie do szpitala. Po lekach czuję się dobrze, nie mam skurczy.Posiew z pochwy ok., jałowy I zastanawiam się, czy założenie pessara nie pogorszy mojego stanu, w sensie, czy nie zaczną mi się skurcze, których teraz nie mam. Zaznaczę tylko, że jestem po jednym porodzie 4 lata temu (mam córeczkę) i jestem po 2 poronieniach (około 7 tygodnia). Co Wy o tym myślicie, biorąc pod uwagę własne doświadczenia z pessarem? I czy możecie polecić mi szpital (lub lekarza) w Warszawie, gdzie fachowo Wam założyli pessar? Będę Wam bardzo wdzięczna za opinię i poradę.

    AniaO
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2016, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania ja bym jednak pogadala o szwie z ginem. Sama jestem od miesiaca posiadaczka szwu. Moja szyjka miala około 25mm i rozwarcie wewnętrzne na 7mm a w szpitalu wyszlo 2cm i tylko szew wchodzil w gre. Lekarze mowili ze pessar przy rozwieraniu od wewnątrz sie zsunie. Teraz wiem ze szyjka ma 23mm a rozwarcie nawet troche sie zamknelo. Bede tez sie pytala czy da rade w III trymestrze zalozyc dodatkowo pessar...i przy szwie jest mniejsze prawdopodobieństwo infekcji.

  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 1 maja 2016, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam zakładany pessar na Karowej. Idziesz do szpitala w pt i wychodzisz w nd rano. Tuż przed założeniem miałam pobrany posiew raz jeszcze. Nic nie płaciłam, nie musiałam kupić pessara a podobno czasami kupuje się samemu. Bardzo dobra opieka choć tak na prawdę nie potrzebujesz zawiele :) samo założenie trwa minutę. Pierwsze słyszę żeby pessar skurcze powodował? A po co no spe dostalas?? Ja miałam szyjke 30 mm i napięty brzuch. Podczas badania lekarka kazała zakaszlec i się skrócila na 25 mm i był skurcz którego nie czułam dlatego też no spe dostałam i magnez. Luteine mam od początku. No i też było ujście na 5 mm. Myślę że nie ma co ryzykowac chyba że już daleko jesteś :)

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 1 maja 2016, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    unbeldi wrote:
    Ewa, u mnie są dni kiedy wydzieliny jest dużo i rzeczywiście aż wypływa, są też takie że jest absolutnie sucho. Nie wiem od czego to zależy ale skoro lekarz podczas badania nie zauważa nic niepokojącego bo uznaję że tak ma być.
    Dzięki za odpowiedz :)

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • AniaO Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 1 maja 2016, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaarolaa, ewa, dzięki za poradę. U mnie zaczął się 30 tydzień, więc lepiej żeby mój Mały jeszcze trochę posiedział u mamy :-). Zapytam gina czy pessar wystarczy, czy może jednak szew. Być może mam skurcze, których nie czuję, chociaż KTG na IP nic nie wykazało. Już dzwoniłam w piątek na Karową i mam się zapisać w poniedziałek, bo właśnie przyjmują tylko w piątki. A teraz leżę, staram się mało chodzić. Córką zajmują się na zmianę mój mąż i mama. Nie wiem, co bym bez nich zrobiła.

    AniaO
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 1 maja 2016, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi nikt szwu nie zaproponował :/ jak funkcjonujeaż z nim kaarolaa?
    Wstajeaż normalnie i możesz wykonywać jakieś drobne prace?

    30 tydzień to dlA mnie magiczna granica, chyba takie rozwarcie na tym etapie to już może się pojawiać?

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2016, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skoro to juz 30 tyd to raczej beda zakladac pessar. Szew zakladaja we wczesnych ciazach.

    ja w miare normalnie funkcjonuje. Lekarz mowil ze mam sie oszczedzac, nie dzwigac, nie biegac. Przy synku pomaga mi mama. Poleguje ale tez nie leze caly czas, chodze po domu, biore normalnie kapiel. Teraz mam kontrole 10 maja i zobaczymy jak to wszystko wyglada.

  • AniaO Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 1 maja 2016, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa, no właśnie jedna Pani ginekolog na IP na Żelaznej mi powiedziała, że to moje skrócenie nie jest jakieś dramatyczne i żebym się po prostu oszczędzała. Mój gin natomiast powiedział, że te 25mm to tak na granicy jest, ale jednak lepiej się zabezpieczyć tym pessarem, bo może się zdarzyć przedwczesny poród, szczególnie, że jest rozwarcie. Konsultowałam się jeszcze poprzez 2 koleżanki z ich ginami i obaj powiedzieli, że oni by założyli pessar przy takiej szyjce i rozwarciu. Więc mam trzy do jednego na TAK. Myślę, że ten pessar jakoś mnie też uspokoi, bo trochę się martwię i łapię doła.

    AniaO
  • AniaO Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 10 maja 2016, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa84 wrote:
    Ja miałam zakładany pessar na Karowej. Idziesz do szpitala w pt i wychodzisz w nd rano. Tuż przed założeniem miałam pobrany posiew raz jeszcze. Nic nie płaciłam, nie musiałam kupić pessara a podobno czasami kupuje się samemu. Bardzo dobra opieka choć tak na prawdę nie potrzebujesz zawiele :) samo założenie trwa minutę. Pierwsze słyszę żeby pessar skurcze powodował? A po co no spe dostalas?? Ja miałam szyjke 30 mm i napięty brzuch. Podczas badania lekarka kazała zakaszlec i się skrócila na 25 mm i był skurcz którego nie czułam dlatego też no spe dostałam i magnez. Luteine mam od początku. No i też było ujście na 5 mm. Myślę że nie ma co ryzykowac chyba że już daleko jesteś :)

    Ewa, a kto na Karowej Ci zakładał pessar?

    AniaO
  • Galeona Przyjaciółka
    Postów: 113 54

    Wysłany: 11 maja 2016, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam :)

    Jestem posiadaczką pessara od 5 maja, czyli ledwo tydzień. Niestety czuje, że schizuje. Mam uczucie jakbym siedziała na bombie, szczególnie, że moja szyjka jest już mocno skrócona, zaledwie 1 cm zamkniętego kanału a do tego rozwarcie wewnętrzne. Zawędrowałam dziś w odmętach internetu na tragiczne historie i teraz się martwię, czy ten pessar cokolwiek pomoże. Teraz jestem w 29tc, sterydy podane, maluch około 1300g, ale przeraża mnie wizja tak dużego wcześniactwa :(

    1tnvuq7.png
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 11 maja 2016, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaO nawet nie wiem mloda lekarka, drobna blondynka nie znałam jej. Byłam na ginekologii operacyjnej i wszystkie lekarki były bardzo miłe. Mam lekarzy z Karowej- prowadzący Dr Lipiński jestem zadowolona, na usg chodzę do dr Hameli polecam gdyby byl potrzebny dobry diagnosta usg.
    Na początku ciąży byłam w MSWiA i nigdy więcej nie chciałabym tam trafić...

    Galeona: wypoczywaj, poleguj, jesteś już na prawdę daleko i maleństwo jest już silne a z każdym dniem coraz bezpieczniej :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2016, 19:42

    iv094x39ir3hgbzx.png
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ