Ciąża z pessarem
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. I ja jestem posiadaczką pessaru... Założony na 1cm szyjke. Ciąża blizniacza. Mam go od 12.08 ... Skurczów nie ma. Czasami się zepnie brzuszek Ale rzadko. Dostaje 3x nospe max. Lutke dopochwowo. Dostałam clotrimazol raz w tyg Ale te tabletki są nie do zniesienia. Piecze strasznie... Jakby mi ktoś pluszzz musujacy włożył. Co wy stosujecie? Bo czuję swędzenie a boję się clotrimazoluGameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
zielarka wrote:Ja miałam Pimafucin.Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Ciążę z pessarem przeschizowałam całą! Mój gin powinien zostać świętym. Były: (oprócz realnych plamień/krwawień) sączące się wody, odchodzący czop, brak ruchów dzieciny, wypadający pessar, przesunięty pessar, infekcje itp, itd, etc, etc. Nic oczywiście sie nie działo
Od luteiny np lub innych globulek śluz może być.....dziwny ze szkoda dla naszego ciążowego umysłuvillemo_gbm lubi tę wiadomość
-
zielarka wrote:Ciążę z pessarem przeschizowałam całą! Mój gin powinien zostać świętym. Były: (oprócz realnych plamień/krwawień) sączące się wody, odchodzący czop, brak ruchów dzieciny, wypadający pessar, przesunięty pessar, infekcje itp, itd, etc, etc. Nic oczywiście sie nie działo
Od luteiny np lub innych globulek śluz może być.....dziwny ze szkoda dla naszego ciążowego umysłuGameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Witam i ja w gronie posiadaczek pessara.
Mam już go od 17 sierpnia... kiedy wyszlo na usg szyjka o długości 1,8cm i rozwarcie nawet nie wiem jakie dokladnie bo nie chciał już tam "grzebac" sprawdził pH. .. wziął posiew i założył pessara.
Co tydzień miałam wizytę i ktg
Stawiał mi się brzuszek podczas ktg ale ponoć to nie grozne skurcze.
Niestety znów powróciły ale myślę że to przez moje obzarstwo i za duzo wczoraj chodziłam. .. tyle tyg leżenia i czułam się ok... a w nocy myślałam że zwiariuje. Napięcie w brzuchu dość intensywne i bóle miesiączkowe (krzyżowe) po kilku h przeszło a najbardziej odczułam ulgę po wizycie w ubikacji.
Dziś leze grzecznie i się nie ruszam ale mimo wszystko raz na jakis czas się napina. Na pewno nie jest to skurcz porodowy bo taki już znam...
A pro po odczuć z pessarem. Wczoraj podczas wizyty był na tej samej wysokości ale kiedyś czułam tylko jego brzeg a teraz trochę od góry. Ale może to tylko moja schiza?
Czytałam ze może. Zmieniać pozycję nawet od przepełnionego pęcherza? Biegunki itp...
Staram się uspokoić. .. ale stres sam przychodzi. Gdyby można było to w jakiś sposób wyłączyć. Przeczytałam wasze historie i jest mi lej na duszy. Mam nadzieje ze wytrzymam do 19 września do donoszonej... -
u mnie tez stawianie brzucha... wczoraj stawiał się różnie 38min, 20 min, 15min, nawet 7 min, potem się wydłuzyło... do 30 min itd. Nie bolało w ogole, tylko czułam napływanie krwi do brzucha. nie pojechalam na ip. Dziś z kolei boli mnie co jakis czas w pachwinie... tu juz czuje ból który pojawia sie i znika wiec zaczynam sie martwić...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2016, 16:12
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Niestety 1 wrzesnia wieczorem znalazłam się na IP. Skurcze niby słabe ale nie uspokoiło się. Co półtorej minuty juz były. Tzn te twardnienia.. nie skurcze porodowe.
Pessar został zdjęty na badanie. A okazało się ze szyjka poszła do góry na 2,5 cm ale rozwarcie juz na 3 cm. Wymiary synka z skończonego 34tc były na 37 tc. Ważył ponad 3 kg. Lekarz zastanawiał się czy aby na pewno jest 34tc.
Pessar ponownie założony. Dwie kroplówki i uspokoiło się. Od 6 września jestem w domu... jutro wizyta. Ciekawe co tam się dowiem. Ale przy wyjściu badano mnie i pessar ponoć ledwo siedzi. Cchoć ja wyczuwam go na podobnej wysokości od 2 tyg. Mam nadzieje ze wytrzymam do poniedziałku.. oby -
ewa84 wrote:Ja miałam zakładany pessar na Karowej. Idziesz do szpitala w pt i wychodzisz w nd rano. Tuż przed założeniem miałam pobrany posiew raz jeszcze. Nic nie płaciłam, nie musiałam kupić pessara a podobno czasami kupuje się samemu. Bardzo dobra opieka choć tak na prawdę nie potrzebujesz zawiele samo założenie trwa minutę. Pierwsze słyszę żeby pessar skurcze powodował? A po co no spe dostalas?? Ja miałam szyjke 30 mm i napięty brzuch. Podczas badania lekarka kazała zakaszlec i się skrócila na 25 mm i był skurcz którego nie czułam dlatego też no spe dostałam i magnez. Luteine mam od początku. No i też było ujście na 5 mm. Myślę że nie ma co ryzykowac chyba że już daleko jesteś
prawdopodobnie też bedę musiała mieć założony pessar, na usg wyszło 24mm, obecnie 27tc, dostałam antybiotyk do czwartku, 29wrz wtedy też mam kontrolne usg i nastepnie mam powtórzyć powiew i udać się na Karową
tylko nie mam pojęcia, czy potrzebuję jakiegoś skierowania na Karową, gdzie mam się zgłosić? na IP, do rejestracji czy bezpośrednio na oddział i umówić na pessar?
byłam tam tylko raz na patologii w poradni cukrzycowej to bezpośrednio na oddział miałam skierowanie
tam też właśnie przy okazji zrobili pierwszy posiew z kanału szyjki
i teraz nie wiem czy po antybiotyku robić gdzieś prywatnie posiew i z wynikami udac się na Karową czy tam na miejscu będa robic posiew? wtedy zanim bedzie wynik to zostaję na oddziale? -
Dziewczyny mam do sprzedania Luteinę 100mg tabletki dopochwowe 105 tabletek. Kupowałam w aptece po 103 zł za 60 szt. Data przydatności do końca roku. Całość sprzedam za 100 zł + koszt wysyłki. Zapraszam na priv.starania od 11.2013 I IUI 19.04.2015 II IUI 02.07.2015
Marcel
[/link]
ponowne starania
I IUI 22.03.2017 -
Dziewczyny. Wczoraj mialam zalozony pessar. 32tc i szyjka 15mm zamknieta.. Mialam rozowe plamienie lekarze powiedzieli ze to normalne. Dzis pod wieczor mialam taki dziwny sluz brazowo z czerwienia.... Jestem w szpitalu ale oni mnie zlewaja jutro mam miec badanie ginekologiczne a ja umieram ze strachu...Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
nick nieaktualnyHej dziewczyny Ja też z pessarem od 31 tc, szyjka 19mm. Pewnie nie ma reguły co się stanie po jego zdjęciu - niektóre mamy donosiły a nawet przenosiły ciążę A niektóre jeszcze podczas noszenia pessara urodziły... Nie wiem czego się spodziewać, najchętniej urodziłabym zaraz po jego zdjęciu i fajnie by było jakby poród przeszedł szybko
-
Drogie, mam pesar od tygodnia (obecnie jestem w 23tc).
Miałam pobrany wymaz z kanału szyjki macicy w dniu założenia pessaru- dopiero wczoraj mąż odebrał wyniki - są bakterie, ale jes ich niewiele ( jak w biegu stwierdziła moja gin). Przepisała mi luteine i jakieś globulki.
Leżę i się zastanawiam, czy Wogole powinnam mieć zakładany krążek, skoro są tam jakieś bakterie?
Wizyta dopiero we wtorek a ja schizuje na maxa..