WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Cukrzyca ciążowa
Odpowiedz

Cukrzyca ciążowa

Oceń ten wątek:
  • goodwill Autorytet
    Postów: 415 497

    Wysłany: 3 lipca 2016, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, rano 83, ketony - nie sprawdzałam. Sikam co godzinę w nocy, więc nie ma sensu.
    Wygląda na to, że ja następna. ;)
    Jest to nadal dla mnie trochę nierealne, ale ciesze się bardzo. Dziecka nie wyganiam. Stosuje "zwyczajowe" metody wspomagania porodu, seks jest, spacery są...

    Lulu - czy Ty jesteś z 83 rocznika? To tak jak ja, tylko, że ja z moim chłopem niedawno się znaleźliśmy... 15 lat związku masz, mówisz - no gratulacje!Z chłopem tyle wytrzymać. ;P

    Twardan - dziecko prześliczne. Słodziak!

    Martta - wszystkiego naj z okazji urodzin; przegonienia hemoroida i cukrzycy, dobrego porodu i zdrowego dzieciaczka!

    Żabka - jak tam morze? Robert - cuuudownie

    Kamcia - 8 stopni na dworze???? Szoook. U nas trochę chłodniej, ale trochę znaczy 25...

    Dorinka - trzymam kciuki, żeby karmienie się unormowało. Może nie na miejscu pytanie - ale czy masz dostęp do doradcy laktacyjnego?

    Cały czas liczę na ten mityczny przypływ energii przedporodowy. Na razie jest fatalnie. Nie mam siły na nic. Wstaje, jem, kładę się. Wokół brud zarasta. Narzeczony robi co może, ale też nie daje rady, z resztą cały czas wszystko było na jego głowie, żal mi go...
    Ostatnio brzuch mi twardnieje trochę bardziej, może jakieś skurcze są troche bolesne, ale nic poza tym.

    Całuje Was!

    agatia, martta lubią tę wiadomość

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 3 lipca 2016, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    goodwill
    ja też rocznik 83 ;)

    goodwill lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 3 lipca 2016, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goodwill niestety nie mam. Dzis próbuje za radą Izulli karmic wiekszosc 1 piersia ale daje ja max na 20min i ewentualnie zmiana bo nie chce kej do konca oprozniac zeby sobie nawalu nie zrobic. Maly dzis wstal o 5, zjadl ale marudzil. Wiec o 6 obudzilam meza i z wozkiem po domu jezdzil bo ja usypialam przy karmieniu. O 7:30 juz plakal z glodu wiec wstalam i zjadl ok 8:30 ale nie chcial usnac wiec do wozka i na spacer z nim na 10min. Usnal na spacerze i spal do 12.40 :)
    Jakie objawy moga wskazywac wogole na wzdecie lub bol brzucha u dziecka? Bo on od rana byl taki marudny, stekal i prezyl sie od czasu do czasu. I nie wiem czy jedzenie ze wczoraj zaszkodzilo czy mm czy poprostu scieme walil.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2016, 12:56

    3i49o7esw7obg123.png
  • Lulu83 Autorytet
    Postów: 2948 2285

    Wysłany: 3 lipca 2016, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorinka ja na twoim miejscu nie jadła bym czereśni zdjęcia malucha gwarantowane. żadnych pestkowych. Raczej lekkostrawne rzeczy na początku. :-)

    Martta wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :-) :-) :-)

    Goodwill zgadza się 83 A z chłopem pęknie nam 15 lat w tym roku. Znamy się jak lysse konie (chyba) :-)

    martta lubi tę wiadomość

    2015💔
    05.06.2020. 💔5tc
    01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
    ❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
    ♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
    ______________________
    2013.Hashimoto leteox 75
    2018 Insulinooporność
    2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
    Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
    👩Ona .40
    🧔On ...43l
  • Izulla81 Ekspertka
    Postów: 169 100

    Wysłany: 3 lipca 2016, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorinka mój mały codziennie koło 7 rano jest taki marudny, robi się cały czerwony i pręży się a brzuszek ma mega twardy. Kładę go wtedy na brzuszku albo masuję lekko brzuszek bo wydaje mi się że chce kupę i ńie może zrobić. Załatwia się dopiero koło 9 ale jak poleży na brzuszku to zawsze trochę papryka i mam wrażenie że mimo grymaszenia czuje się lepiej. Może wypróbuj też go tak kłaść. W szpitalu kazali jak najczęściej kłaść na brzuchu nawet jak pępek jeszcze nie odpadł. Pomaga na bolący brzuszek.
    Wracając do tematu cukrów to ostatnio mierzyłam 2 godz. Po dietetycznym obiedzie i miałam 89 ;)
    Niestety coraz częściej sięgam po słodkie, zazwyczaj gorzka czekolada albo kinder bueno (podkradam dziecku:) ) w ciąży jednak lepiej się prowadziłam...

    qb3c9vvjjupev46c.png
  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 3 lipca 2016, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izulla pepek mu dzis odpadl. Kladlam go na brzuszku, masowalam i ugniatalam brzuszek ale zadnej reakcji. Na brzuchu byl bardziej wkurzony. Robil kupe kolo 1:00 i pozniej kolo 8 sobie popierdzial izrobil ale on wnocy rzadko robi a w dzien sie rozkreca wiec nie wiem wlasnie czy go cos bolalo czy poprostu taki marudny. Bo nie plakal a brzuszek jak sie nie prezyl tez mial miekki.
    Takze nie wiem czy to te czeresnie. Polozna mowila zeby jesc wszystko i obserwowac dziecko no ale ja nie za bardzo umiem rozszyfrowac sygnaly ;)
    Wow ty juz czekoladę jadlas? Mnie sie marzy snicers albo rozek z biedry ale rozek z biedry :)

    3i49o7esw7obg123.png
  • Izulla81 Ekspertka
    Postów: 169 100

    Wysłany: 3 lipca 2016, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja robię tak jak mówi twoja położna jem prawie wszystko i obserwuję małego. Truskawki jadłam od początku, czekoladę i orzechy jak mały skończył tydzień ;) itd.
    Jedyne czego nie tykam to wzdymające kapusty, fasolki, cebule i czosnek. Trochę mi tej fasolki szkoda ale skoro kajtek skończył już 4 tygodnie to może spróbuję, może któraś ma doświadczenie w tym temacie???

    qb3c9vvjjupev46c.png
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 3 lipca 2016, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izulla ja co prawda karmiła krótko i pół na pół z mm, no i 2 lata temu ;) ale jadłam wszystko, a że po drodze zaraz była wielkanoc to i śledzie z cebulką i kapustka na gęsto :) nic Młodemu nie było. Oprócz tego orzechy, miód, truskawki co prawda zagraniczne bo w marcu ciężko było o inne, czekoladę, kakao nie odmawialam sobie :)

    Izulla81 lubi tę wiadomość

  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 3 lipca 2016, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzis czereśni nie jadlam wiec zobaczę jak sie jutro bedzie zachowywał. Jak bedzie taki zmierzly jak dzis do popoludnia to znaczy ze to charakterek :) Chociaż dzis jadlam surówkę nz pekinskiej.
    Ja mam mega ochote na czekolade i na bób ale strasznie sie boje jak to moze sie skończyć.

    Wogole to zastanawiam sie czy jemu cos dzis dolegalo czy poprostu taki miak dzien. Dzis tak samo jak przez ostatnie dni. Pobudka przed 5, marudzenie i dokazywanie do 15:30, pozniej cycus - sen, spacerek, kapanie, cycus i sen. Od 16 to jest zupełnie inne dziecko. Chyba ze tak dobrze na niego spacery wplywaja.
    Mam nadzieje ze jak podrosnie i troche sie ogarniemy to jest szansa przestawic go na pozniejsze chodzenie spac i pozniejsze wstawanie?

    Niestety Izulla mnie karmienie z 1 piersi nie wychodzi. Dzis dawalam malemu, jadl po 30min a po tym czasie byl tak glodny ze glowa rzucal i reke sobie chcial zjesc. Nie ma problemu z pokarmem jak mam dlugie przerwy ale im czesciej go karmie w ciagu dnia tym jest gorzej. Wczoraj przy przerwie 6h mialam pelno pokarmu i twarde piersi a dzis juz mieciutkie jak galaretka nawet przed karmieniem.

    3i49o7esw7obg123.png
  • martta Autorytet
    Postów: 1429 1022

    Wysłany: 4 lipca 2016, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się z rana, 89 na czczo, cos ostatnio te poranne cukry na granicy...
    Dzisiaj wizyta u ginki, ciekawe co powie na te paskudne wyniki moczu...
    Filipa nie podejrze bo bez usg, ale widziałam w czwartek no i do 15 lipca juz niedaleko, wiec luz.
    Agatia dzisiaj to ja spalam jak zabita w końcu, wiec chociaż coś :-)
    Wczoraj patrzyłam jak 10 osob wokół mnie zajada sie ciastami, ktore zresztą sama wybieralam i kupowalam w cukierni, nieciekawe przeżycie ;-)
    Ale grunt, ze odhaczone i tyle, jakoś coraz mniej mi cierpliwości teraz na takich rodzinnych spędach i jeszcze wysłuchanie tych mądrości jak to będzie po porodzie!

    o148p07w5riqasy7.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 4 lipca 2016, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam się
    u mnie raczej kryzys 32 tc :) moze jednak dopadła mnie cukrzyca ciązowa (a nie taka przed ciąża nietolerancja glukozy...)
    na czczo 94/91 (wczoraj 92/92 ) i taki skok z 80 w sobote...w diecie nic sie nie zmienilo, ale cukry graniczne lub za wysokie (po obiadku 131/126). No i wczoraj dzień spędzony w domu, a nie na działce...
    zobaczymy jak jutro...wtedy muszę insuline podnieść do 4j

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • martta Autorytet
    Postów: 1429 1022

    Wysłany: 4 lipca 2016, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehhh durna cukrzyca! :-\
    Mi też ostatnio cos ciężej idzie pomimo ze jem to samo...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 08:16

    o148p07w5riqasy7.png
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 4 lipca 2016, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martta super, że pospalas :) tzn, że dziad hemoroid odpuścił trochę :)
    Ja dzisiaj tez pospalam choć ciut krócej ;) i dopiero jem śniadanko i pije kawusie.
    Na czczo 80 i bez acetonu.

  • Agusienka1985 Autorytet
    Postów: 860 419

    Wysłany: 4 lipca 2016, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    witam się
    u mnie raczej kryzys 32 tc :) moze jednak dopadła mnie cukrzyca ciązowa (a nie taka przed ciąża nietolerancja glukozy...)
    na czczo 94/91 (wczoraj 92/92 ) i taki skok z 80 w sobote...w diecie nic sie nie zmienilo, ale cukry graniczne lub za wysokie (po obiadku 131/126). No i wczoraj dzień spędzony w domu, a nie na działce...
    zobaczymy jak jutro...wtedy muszę insuline podnieść do 4j
    Kamciu, pewnie jedno na drugie sie nałożyło :) w końcu cukrzyca ciążowa ma swoje indywidualne dodatkowe przyczyny. No i faktycznie wkraczasz w krytyczny czas...
    U mnie dzisiaj pierwszy raz od dawna, ketony średnie, jadłam na noc, nie wiem dlaczego. Moze jak mówi goodwill, przez nierozcieńczonej mocz, bo od 2 akurat nie było siku..

    Agatia, gratuluje braku ketonów ...
    Dorinko i Izulla, odkąd Was czytam tutaj, to jestem lekko przerażona tym wszystkim. Nie wiedziałam, ze to takie trudne wszystko. Ehh trzeba będzie jakoś dać radę.

    Mam pytanie do Was, czy kupiliście dziecku rożek? Czy używacie? Mam ochotę sie skusić na taki bambusowy, ale nie wiem czy jest sens...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 08:40

    relganliumoc9u3n.png
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 4 lipca 2016, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusienka dzięki bo u mnie brak ketonow to cukces każdego dnia kiedy ich nie mam ;) he he he
    Rożki mam 3 w szpitalu użyję napewno, a w domu zobaczę :) z synkiem nie używałam, ale Młoda będzie jesień-zima, więc pewnie jako kołderke.

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 4 lipca 2016, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agusieńka
    diab twierdzi, ze moja cukrzyca jednak ciązowa, ale wszystko okaze sie juz po...wtedy hemoglobine glikowana miałam 4,6 wiec skoków przed ciązą nie było...poza tym zaszłam w ciążę niecałe 3 miesiące po smierci córki i tez na pewno stres zrobił swoje, wróciłam tez do pracy, a tak inne problemy wychodziły (stąd teraz sprawa w sadzie)...Sam fakt , ze jak tylko zaszłam w ciążę, zgubiłam 5k-to u mnie dowód na to, jak bardzo sie styresuję
    ale jesli to cukrzyca ciążowa, to moge mieć nadzieję, ze zniknie po porodzie
    a tak tej nadziei nie mam!
    kryzys 32 tc może troszke nadziei daje i - mimo że wysokie cukry mi sie nie podobaja- troszke uspokajaja

    rożki mam 2

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Agusienka1985 Autorytet
    Postów: 860 419

    Wysłany: 4 lipca 2016, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamciu, oby tak było. Agatia, ehh te nasze ketony :(

    Dziewczyny, wlasnie jadę do Fryzjera, który jest blisko sklepu biedronka i w końcu spróbuje tych Waszych słynnych rożków z biedronki :):):)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 09:54

    relganliumoc9u3n.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 4 lipca 2016, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agusieńka
    jadłam raz rozka ale niestety mi nie posłużyl-moze nie wyjadaj tego sosiku i czekolady z wafelka :D ja nie umiałam sie powstrzymać :D :D

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2016, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie pada od wczoraj popołudnia.:-(

    Właśnie miałam mały wypadek.
    Jedliśmy śniadanie na dworze po zjedzeniu wstałam mąż poszedł odnieść talerze a ja z córką gotowe do zrobienia kroku.
    Do rzeczy ze córka pod ścianą budynku była.
    A ja robiąc kroka nagle wiatr się zerwał i wyrwał metalowa ciężka wielka parasol z mocowania i ta parasol przewróciła się i prosto na mnie!!!!!!
    Czym metalowym uderzyła mnie w palca u nogi.
    Palec siny i Obdarty siedzę w pokoju bo pada:-(
    Oczywiście tylko kobiety zaaragowaly dopiero mój mąż jak wrócił to pomógł ściągnąć ta parasol że mnie bo ona cała na mnie leżała
    A faceci patrzyli dziale aż oczy zrobił ahhhh
    Dobrze ze mi się nic nie stało i w brzuch mnie nie uderzyło!

    Cukry u mnie ok ale dziś rano 97/101 pospalam dłużej a u mnie na gładzie cukry rosną:-(
    Obserwuje się bo też jak coś to zwiększe insuline.
    Jadłam wczoraj rybki pojadłam i die przejadlam:-)

    Kamciu mam nadzieję że to tylko kryzys:-)
    Cukrzycę pożegnasz po porodzie uwierz w to wrescie:-)

    Martta ja to bym dostała slinotoku i bym warczala na wszystkich hahahah
    Byłaś dzielna.

    Tęskno mi za wami.
    Uzależnienie pełna gębą a mąż jaki zadowolony ze mniej na tel siedzę :-(

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 4 lipca 2016, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zabko
    ja i tak bym zrobiła awanture o ten parasol...a gdyby na małą spadł...albo tobie na brzuch? obserwuj paluszka...bo nie odpuściłabym tym, którzy za rane odpowiadaja
    u nas słonko swieci, to moze i nad moze ta pogoda trafi. Wrecz u nas sobota była okopna, poranek wczoraj zimny (8 stopni) a dzień sredni. Dzis od rana słonko
    i tak wdychaj jodu-na zdrówko wam wyjdzie

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
‹‹ 1013 1014 1015 1016 1017 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ