Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAgusza super ze czujesz ruchy:-)
To takie wspaniałe uczucie i pocieszające za te katorgi
Ja właśnie po kolacji 132/137 zjadłam kropkę mała chleba dwie parówki na zimno i ketchup.
Jestem pewna ze przez ketchup.
Dałam 1j.insuliny aż mały ozyl fika mi po całym brzuchu:-) -
żabka04 wrote:Agusza super ze czujesz ruchy:-)
To takie wspaniałe uczucie i pocieszające za te katorgi
Ja właśnie po kolacji 132/137 zjadłam kropkę mała chleba dwie parówki na zimno i ketchup.
Jestem pewna ze przez ketchup.
Dałam 1j.insuliny aż mały ozyl fika mi po całym brzuchu:-)
Ja zauważyłam, że jak jem gruntowego ogórka, sałatę, rzodkiewke to spokojnie wcinam 2 kanapki, parówke z ketchupem i musztardą. -
nick nieaktualnyTeraz do kolacji zjadłam pół pomidora.
Zauważyłam że na śniadanie pierwsze nie mogę ogórka zielonego tylko pomidora:-(
Jutro do domu wezmę się do roboty z tą dieta
Będę miała sałatę i różne warzywa bo tu żyje tylko na pomidorach i ogórkach gruntowych:-)agatia lubi tę wiadomość
-
żabka04 wrote:Domi taka rozbieżność producenta zależy chyba od sytości mleka może jest czymś zagęszczane jeszcze?
Ty się nie sugeruje normami podanymi przez producenta bo to dziecko dyktuje warunki pory jedzenia jak i normy jaka zje.
Moja córka jadła często ale mało i wszystko było ok.
Właśnie czytałam o biogai że nie którym szkodzi. Dlatego pytałam Agatia czy czytała coś na temat tego leku.
Jak w weekend tak marnie będzie jadł pójdę Go zważyć w poniedziałek.
co do biogai, odstawię jutro i zobaczymy... Po popołudniowej dawce znów był płaczliwy, marudny i rozdrażniony... -
nick nieaktualnyMoja córka jadła podobnie.
Może na dniach będzie jadł więcej.?
Wiesz ze z dorosłym jest różnie nie chce jeść bo........ Jest 100tys powodów różnych tak samo jest z dzieckiem.
A robisz więcej w butelce?????
A ważyć go możesz zobaczyć jak przybiera.
Uważam że jest ok.
A biogaje odstaw szkoda małego skoro widać jak się zachowuje po tym leku najwidoczniej nie służy synkowi.domi05 lubi tę wiadomość
-
Dorinka wrote:Domi nie bardzo się znam ale czy ten probiotyk tak szybko by zadzialal i zaszkodzil?
My bylismy soe wczoraj wazyc i 2tyg temu w piatek przy wypisie - 2870g w poprzedni piatek - 3160g (bez pampersa) a wczoraj - 3340g (w pampersie ok 40g). A ostani tydz kilka razy byl dokarmiany mm.
Przez ostatnie dni bylo ok a wczoraj o 21 dokarmilam malego 60ml mm. Odbity poszedl spac. Wstal o 1 zjadl piers (mialam pelna wiec tylko 1 i ok 15 min) pięknie i glosno mi sie odbiło i poszedl spac. A 2h pozniej mu sie ulalo.
No niej wiem czy mm moze miec na to wplyw? Ulewa mu soe zazwyczaj tylko w dni w ktore dostaje mm.
Na dodatek nke wiem co z ta moja Laktacja. Moje cycki sa nieprzewidywalne. Jestem juz raczej pewna ze poplakiwanie malego to wina tego ze nie leci mu z piersi tak jakby chcial.
Caly dzien wczoraj byl kp i bylo ok a na wieczor piersi miekkie jak galareta. Jadl po 20 min kazda ale malo co polykal. Nie wiem czy nie bylo pokarmu czy on przez te oslonki nie moze dobrze zassac jak jest mniejsza ilosc bo laktatorem po jego jedzeniu odciagnelam z 2 piersi.....ok 5mlAle niby ręka Jeszcze cos tam kapalo
Za to w nocy jak sie obudziłam to piersi mialam jak kamień pelne mleka. No i sama jiz niej wiem czy wkoncu mam na tyle mleka czy nie
Dorinko, ale my probiotyk dajemy już ponad miesiąc - teraz jakoś już czwarta buteleczka...
Co do ulewania, to jak karmiłam mieszanym to też jak już nie ulewał po mm, to po moim szła fontanna... to chyba inna gęstość i brzuszek jest pomylony...
Co do kp to mogę Ci pomóc tyle, że miękkie piersi to nie oznaka braku mleka a stabilizacji laktacji, a w nocy może jest zbyt duża przerwa i za dużo mleka się zbiera i stąd twarde? Bo w dzień karmisz częściej i mleko na bieżąco jest wypijane przez Piotrusia i produkowane, a w nocy się gromadzi... Może lepiej żeby jakaś karmiąca mama się wypowiedziała bo nie chcę Cię wprowadzać w błąd.
A co do osłonek to w szpitalu położna mi powiedziała że przez kapturki da się tylko jak jest bardzo dużo mleka... Nie wiem ile w tym prawdy, ja już w domu jakiś czas męczyłam małego przez kapturki i coś tam leciało
A jeśli chodzi o ilość mleka ściąganą laktatorem i to w dodatku po karmieniu to nijak się ma do tego ile mleka masz, bo jak dziecko pije to mleczko na bieżąco się w piersiach produkuje -
żabka04 wrote:Teraz do kolacji zjadłam pół pomidora.
Zauważyłam że na śniadanie pierwsze nie mogę ogórka zielonego tylko pomidora:-(
Jutro do domu wezmę się do roboty z tą dieta
Będę miała sałatę i różne warzywa bo tu żyje tylko na pomidorach i ogórkach gruntowych:-)za to gruntowy mi służy
więc na opak
Zauważyłam, że musiałam zwiększyć porcję warzyw, bo ostatnio mi nie wchodziły i.cukry rano lepsze. A wieczorem nawet z pasztetem są w normie -
żabka04 wrote:Moja córka jadła podobnie.
Może na dniach będzie jadł więcej.?
Wiesz ze z dorosłym jest różnie nie chce jeść bo........ Jest 100tys powodów różnych tak samo jest z dzieckiem.
A robisz więcej w butelce?????
A ważyć go możesz zobaczyć jak przybiera.
Uważam że jest ok.
A biogaje odstaw szkoda małego skoro widać jak się zachowuje po tym leku najwidoczniej nie służy synkowi.
Ale no martwię się o szkraba. Jeszcze do niedawna robiłam ze 120, ale połowę wylewałam, teraz robię z 90 a i tak tego nie wypija (może raz dziennie wypije całe 100ml)
A biogaję odstawiam, bo coś czuję że coś w tym może być... -
W ogóle płacze wieczorne nam wróciły jak lekarka kazała podawać zwiększoną ilość witaminy D - podawaliśmy twist off, dawka 400, a kazała kupić w kroplach i dawać dwie - czyli dawka 800
i jeszcze żelazo, ale odstawiłam na dwa dni i nie zauważyłam różnicy... w poniedziałek chyba nas zapiszę do lekarza bo to co teraz jest wieczorem to jakiś horror... jak w pierwszym miesiącu... -
nick nieaktualnyDomi a nie wchodzisz w skok rozwojowy dziecka?!??
Niestety ja zawsze każda porcje mleka robiłam wg producenta ile córka wypala tyle wypila reszta do zlewu szła.
Rozumiem twoje obawy o szkraba.
Umówić się możesz przy okazji go zważy a ty podpytasz.
domi05 lubi tę wiadomość
-
A może to skok rozwojowy? Więcej płacze, jest marudny, uspokaja się w wózku albo na rękach i to właściwie tylko u mnie... żadna babcia, dziadek a nawet tata nie pomogą... No i mniej je...
Eh... już Wam tu wątku nie będę zaśmiecać bo to nie na temat
Może powinnyśmy założyć nowy, coś w typie rozpakowane cukrzycówki ;p -
żabka04 wrote:Domi a nie wchodzisz w skok rozwojowy dziecka?!??
Niestety ja zawsze każda porcje mleka robiłam wg producenta ile córka wypala tyle wypila reszta do zlewu szła.
Rozumiem twoje obawy o szkraba.
Umówić się możesz przy okazji go zważy a ty podpytasz.
Właśnie go na rękach uśpiłam bo od godziny zasnąć nie umiał aż w końcu zasnąć nie umiał i tatuś ululać nie potrafił...
Pójdę w poniedziałek. Zrobię sobie listę leków i niech doradzi i Go sobie obejrzy ;p
Chodzę tam do przychodni dosłownie co tydzień... ale cóż - trudno ;p
Żabko ja też do tej pory robiłam wg producenta ale od 3 tygodni nie wypił powyżej 100 - sporadycznie 110, raz 120, ale potem mocno ulał, albo przez godzinę marudził aż ulał więc chyba miał za dużo i bolał go brzuszek...
Uznałam że jak kilka razy wypije 100, to zrobię więcej i jak będzie wypijał to znów, aż dojdziemy w końcu do tego co na puszce... Dominik waży mniej niż tabelkowo z puszki, więc też mniej zjada.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 21:34
żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWażne że usnal a ty masz chwilę dla siebie:-)
Kiedyś w necie znalazłam w formie obrazka rozrysowane kiedy i co ile itd na temat skoku rozwojowego więc musisz poszukać
Ja tylko zerknelam a potem walczyłem z córką nie patrzyłam na to.
Avorzychodnia się nie przejmuj nie ty jedna tak biegasz
Żegnam się spać
Jutro pobudka,śniadanko,zakupy jadę oo rybki wędzone do domu sobie kupię i w drogę yupiiii:-)
Dziś się opalilismyjakiś plus tego wypadu aaaaaa i zjadłam góra z bota śmietana z jagodami ale pychota.
Cukry po nim 130 ale spaxerowalam brzegiem plaży i spadał cukier.
W ciągu tygodnia zużytym op pasków!!!!!
Odezwę się jak się ogarnę już w domu.domi05, agatia, Agusienka1985 lubią tę wiadomość
-
Domi ja karmie przez te oslonki i rzeczywiście na poczatku leci sporo a pod koniec maly sie musi duzo nassac na jednego lyka i chyba go to wkurza. Niestety bez tego nie mialabym szansy wogole karmic piersia.
Dziś w nocy maly wstal o 23.30 na jedzenie. Dostal piers a po 1.5h znow wolal o jedzenie ale gi "uspilam" i spal do 3. Jednak te 3h to byla masakra. Ciagle stekal i sie wiercil. Mialam wrazenie ze glodny ale ze spal to nie wybudzlam bo on nie chce za bardzo jesc wybudzony. O 3 dostalam nerwa i dalam butelke mm bo z piersi malo co ciało leciec. Urobilam 90ml - zjadl ok 80ml. Odbilam go i polozylam a on co? Glodny! Wzięłam do wozka i uspilam ale 1.5h to trwalo. Co w takiej sytuacji? Dorabiac jedzenia (bo boje sie ze sie przeje i uleje)? I w nocy o 3 pokarmu malo za to po pobudce o 7.30.....az zalana koszula z lewej piersi.
Domi a jak nauczyc malego jedzenia o mniej wiecej stalych porach? Bo u ciebie fajnie jak sie godzina zbliza to wola. Chcialabym mu wprowadzic taki systematyczny plan dnia. Ze jedzonko itd, a na wieczor spanko, butla i spac
Od dzis zaczynam przechodzic na mm. Myslicie ze zeby nie doprowadzic do nawalu lepiej dawac malemu co 2 karmienie piers czy troche odciagac swojego i do kazdego mm dodawac odciagniete?
Ps. Zabko wyslij no 1 wędzoną do mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2016, 08:23
żabka04 lubi tę wiadomość
-
Hej hej witam się z rana
na czczo 80, ale ślad acetonu. Właśnie śniadanko i kawusia poszły w ruch
Dorinko mój od początku "wołał", co 4h na jedzonko, z czasem przerwa nocna mu się wydłużala i jak miał 1,5 mc to w nocy nie wstawal jeść.
Ale ja tsk, jak Tobie pisałam dawałam pierś od razu potem mm, a potem sciagalam laktstorem i dawałam moje zmieszane z mm.
Może wybudzanie Twojego malucha nie zawsze oznacza głód. -
Nosz kur....jeb...mać!!
Tak jak pisalam maly zjadl o 3 mm odbity spal. O 7.30 dostal piers po 10mon kazda a nie 15. Minela godzina i wszystko poszlo fontanna. I teraz to juz pachnialo lekko jak wymioty
Laski co soe z nim dzieje? Czy to wina tego mm? Zmieniać je czy isc z nim do lekarza niech zmieni? No i czy karmic zaraz karmic zaraz malego jak bedzie krzyczal? Przy nastepnym karmieniu miala byc znow butla mm. -
Dorinko chlusnął po piersiowym, więc chyba nie wina mm. Może za rzadkie, może powietrza się nalykal, a może coś mu nie pasuje. Spróbuj ściągać swoje, dodawacr mu do mm i dawać regularnie tylko butlę co 3h.
Bo na razie dzieciak ma chaos godzinowy i mlekowy, a Ty się stresujesz. Jak dalej bedzie problem to idź do pediatry.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2016, 09:07
-
Dorinka wrote:No chyba tak zrobie. Co 2 karmienie troche mu odciagne i dodam do butli i zobaczymy jak bedzie.
Ale mam stres bo nawet sie boje od niego odejść zeby mu sie nie ulalo jak mnoe nie będzie.
Dałam mu teraz 60ml mm zjadl polowe i poki co poszedl spac.
Spokojnie kochanaza niedługo wszystko się wyklaruje