X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Cukrzyca ciążowa
Odpowiedz

Cukrzyca ciążowa

Oceń ten wątek:
  • domi05 Autorytet
    Postów: 1947 935

    Wysłany: 23 lipca 2016, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A U nas chyba kolejny skok rozwojowy... kurczę ile tego jest, jak często i jak długo to trwa?!
    Masakra... marudny jak diabli i znów zjada tylko 60-70...
    Był.już tak nieznośny ze Go okapalismy i już śpi od 15 minut... o dziwo usnal od razu bez większego płaczu i naruszenia.. ciekawe jak.długo... ja dziś padam na twarz a mąż w końcu zrozumiał czemu ja dziennie taka nie w humorze. A był z nim sam tylko niecałe pół godziny...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2016, 19:58

    tb732n0a0czusv9c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2016, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie doradzi bo takiej nie miałam.
    Co za pasztet wcinasz????
    Bo ja tylko do tej pory watrobianka jakąś tam i z firmy kogucik bezglutenowy.

  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 23 lipca 2016, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabko jem pasztet krakusa naturalny lub z pieczarkami w okrągłym pojemniczku. Nawet na 1 śniadanie mi po nim nie wywala. Próbowałam też innych firm, ale niestety :/

    Domi krotkier info
    http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/rozwoj-dziecka/1214-skoki-rozwojowe-w-pierwszym-roku-zycia-niemowlecia.html

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2016, 20:05

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2016, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdzie ty to kupujesz?
    Pierwsze słyszę o tym pasztecie:-)

    Wiesz co?
    Zamarzyla mi się bułka z pasztetem mniammmmm wrrr

  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 23 lipca 2016, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabko w netto kupuję, ale na pewno są i w innych sklepach.
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2316bc009713.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2016, 20:10

    żabka04 lubi tę wiadomość

  • Lulu83 Autorytet
    Postów: 2948 2285

    Wysłany: 23 lipca 2016, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domi05 wrote:
    Lulu a robili Ci próbę oksytocyny czy tylko ktg robią?
    Oj mam nadzieję że nie będziesz tam leżeć bez sensu tak długo jak ja
    I lulu może to głupio zabrzmi, Ale mi.kazali masowac brodawki kilka razy dziennie przynajmniej po pół godziny bo To wytwarza oksytocyne w organizmie, tylko musisz minimum pół godziny krócej nie ma sensu. Może w łazience.? Ja się masowalam olejkiem migdałowym,może być balsam. Powiem ci że przez dwa dni na prawdę podczas masowania czułam skurcze tyle że u mnie to nie ruszyło, Ale.skoro ty już jakieś nasz to.może tak rozkrecisz? Jak ci się chce spróbować to Pomasuj te pół godziny, Wez ciepły prysznic a.potem pospaceruj trochę po korytarzu :-)

    Narazie leżę na obserwacji i ciągle Ktg pomiar cukru itd...
    W weekend nie robią żadnych badań innych .
    Pewnie w poniedziałek zapadnie próba z oxy

    2015💔
    05.06.2020. 💔5tc
    01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
    ❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
    ♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
    ______________________
    2013.Hashimoto leteox 75
    2018 Insulinooporność
    2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
    Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
    👩Ona .40
    🧔On ...43l
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2016, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agatia wrote:
    Żabko w netto kupuję, ale na pewno są i w innych sklepach.
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2316bc009713.jpg

    Dzięki rozejrze się w sklepach ale nie widziałam go.
    29.07 będąc na wizycie u giną będę miała bardzo blisko netto to znajdę i chyba kupię zgrzewke haha

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2016, 20:15

  • domi05 Autorytet
    Postów: 1947 935

    Wysłany: 23 lipca 2016, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytałam już Agatia tylko mam wrażenie że u nas to trwa bez przerwy... we wtorek kończy 13 tygodni, Ale urodził się tydzień wcZeśniej

    tb732n0a0czusv9c.png
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 23 lipca 2016, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka04 wrote:
    Dzięki rozejrze się w sklepach ale nie widziałam go.
    29.07 będąc na wizycie u giną będę miała bardzo blisko netto to znajdę i chyba kupię zgrzewke haha
    Spróbuj najpierw jeden ;) bo wiesz, jak jest co służy jednej, drugiej roznie ;)

    Domi może Twój synuś ma taki charakterek i tyle :)

  • domi05 Autorytet
    Postów: 1947 935

    Wysłany: 23 lipca 2016, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No... charakterek to on ma.. nie ma co... :-P
    Już mi to w szpitalu mówili... od porodu się rządzi :-P :-P

    agatia lubi tę wiadomość

    tb732n0a0czusv9c.png
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 23 lipca 2016, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabko zjadłam 3 kostki milki jogurtowej z jogurtem naturalnym i chlebem, cukier 110 :-D ale była pyszna :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2016, 22:35

    martta, żabka04, adrenalina lubią tę wiadomość

  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 23 lipca 2016, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusienka1985 wrote:
    Naprawdę? Swietnie, dobrze wiedzieć. Jak znajdziecie chwileczkę, to daj znać, jak Ci sie podobało, moze masz jakieś rady ;) jesli nie masz nic przeciwko, to napisze do Ciebie ws. Położnej, która rozważam wynająć.

    Aż chyba sie wrócę do Twoich postów z okolic porodu :)

    Hehe doczytałam, widze, ze przekonałam sie o nastawieniu niektórych pielęgniarek :) czy to czasem nie była taka wysoka blondyna, która wyprosiła Twojego męża? Pamietam ja, jak leżałam na patologii w kwietniu :p

    Ehh i to jedzonko na Rydygiera :) minami, minami :p cukrzycowa tez takie "delikatesy" jak normalnie :)?

    Dzis tak w skrocie opisze :) Ogolnie juz nazwisk niej pamiętam wiec z tym niestety nie pomoge.
    Agusienka w sprawie poloznej to nie powiem ci jak się ta moja nazywala bo tak to jakos szybko poszlo ze nawet nie przeczytalam na plakietce. Ja bie mialam poloznej wykupionej i nie jestem za lapowkarstwem ale po porodzie maz poszedl do tej mojej i dal jej poprostu w podziece kase bo naprawdę jej sie nalezalo. Pomagala jak mogla. Usmarowalam ja cala przez przypadek krwia z wenflonu, pomagajac szukac odpowiedniej pozycji i przec na kucaka rozwalila sobie cala spodnice, masowala plecy, instruowala meza jak mi może pomoc, podawala wode i najwazniejsze ze za wszelka cene starała sie chronic moje krocze ale sie niestety nie udało. Byla za mna praktycznie caly czas i bardzo mocno mnie motywowala i dodawala sil. Takze jezeli taka opieke mialam bez oplacenia to nie wiem co wiecej mogłaby zrobic za pieniądze :)

    Lekarka na dyżurze taka mlodziutka tez super babeczka. Pomagala mi rodzic, podtrzymywala glowe. Szycie robila bardzo dokladnie, byla delikatna takze bez zastrzezen. Ona tez byla czesto na obchodach po porodzie i gdy zrobilam raban ze napewno jest cos nie tak bo mnie boli krocze to dokladnie mnie obejrzala a następnego dnia z rana mialam konsultacje lekarska z innymi ginekologami którzy pochwalili poekne szycie.

    No a co do oddzialu poporodowego to juz inna historia.
    Poelegniarka która narzekala na obecność meza wlasnie byla niska, gruuuba i krotko scieta na jezyka. Chyba ruda lub taka bordowa. A niby osoba moze zostac ile chce po porodzie. Po porodzie mialam lezec min 6h z zalecenia lekarza poniewaz mialam duzy krwotok przy porodzie przez co zemdlalam i dorobilam sie niedokrwistości. Meza wygonila zaraz po przyjezdzie na sale wiec kak wychodził to poprosilam zeby oddal malego na noworodki. Pielęgniarki bardzo niezadowolone dlaczego sie sama od razu dzieckiem nie zajmuje. Nikt mi malego na karmienie nie przywiozl a same bez mojej zgody i wiedzy zaczely go karmić mlekiem modyfikowanym. Jedna tylko pielegniarka mloda z ciemnymi wlosami byla super. Wszystki tłumaczyła jak sie opiekowac dzieckiem, wolala mamy do siebie po wazeniu i dokladnie uczyla jak karmic. Doradca laktacyjny jest ale informacje i rady jakie udziela to sama jestesnw stanie na internecie wyczytac.
    Lekarz pediatra suuper. Bardzo sie interesował dzieckiem, przychodzil z kazdym wynikiem badan i wszystko dokładnie tłumaczył.

    No a jedzenie i dieta no to sama wiesz ;) Nie daj Boze zjesc to bedac w ciazy z cukrzyca. Cukier to bym miala w kosmosie chyba :) Mnie wkurzalo ze mialam diete będąc już po porodzie i np nigdy nie dostalam zupy mlecznej na sniadanie ale ser biały i jogurt juz tak :)
    No i warunki z ubikacjami i lazienkami to wiadomo.... ;)

    Jak cos to pisz jak bede mogla to ci wszystko opowiem :)

    Agusienka1985 lubi tę wiadomość

    3i49o7esw7obg123.png
  • Agusienka1985 Autorytet
    Postów: 860 419

    Wysłany: 23 lipca 2016, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje za opis Dorinko! A pamiętasz mniej wiecej jak wygladała Twoja polozna? :) No łazienki to masakra, ja podpadłam takiej wysokiej blondynie pielęgniarce, bo skorzystałam z ich "prywatnej łazienki" jak to ona ujęła :) jedzenie masakra jak sobie przypomnę...teraz planuje dużo swojego wziąć :)
    Fajnie, ze udało Ci sie natrafić na taka dobra polozna bez kasy :) ja juz sama nie wiem, byłam juz na pierwszej rozmowie i chyba juz sie nie bede wycofywać...

    relganliumoc9u3n.png
  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 24 lipca 2016, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja polozna to była babka ok 45 lat, mysia blodynka w okularach z nisko uczesanym kucykiem. Nie za wysoka.
    Jeżeli z oplacona polozna będziesz sie czula bezpiecznej i bardziej komfortowo to ani sie nie zastanawiaj ;)

    O tej pielęgniarce o ktorej piszesz slyszalam w szpitalu od dziewczyn ale podczas 5 dni jak tam lezalam chyba na nia nie trafilam. Byla jedna piz....na noworodkach. Krótkie braz/jasny blad wlosy do ramion, wysoka i szczupla. Dama jak chu.... Na kazdego patrzy z gory. Ja mialam z nia spiecie bo mnie zaczela opierniczac dlaczego trzymam usztywnienie w rozku. Mialysmy straszne zimno ma naszej sali, ja ledwo chodzilam bo bylo mi slabo i tak bolało mnie krocze. Dodatkowo jestem niska bo 156cm, pierwsze dziecko które sie balam i jie umialam zbytnio podniesc. Dodatkowo te wozki dla dzieci sa strasznie wysokie naprawde ciezko bylo mi z tego wozka go wyciagnac. A ta mi tłucze do glowy ze przez usztywnienie w rozku zrobie dziecku ogromna krzywdę itd.

    Agusienka1985 lubi tę wiadomość

    3i49o7esw7obg123.png
  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 24 lipca 2016, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ah i jeszcze jedna rada. Jezeli sie decydujesz na znieczulenie to pilnuj tego i dopominaj sie co chwile. Ja po 16h skurczy mialam rozwarcie na 4cm. Lekarz znieczulenie moze podac gdy jest 5-7cm. Ja prosilam 9d razu o znieczulenie ale mialam czekac ten 1cm. Wiec chodziłam ze skurczami jeszcze 2h. Pytam poloznej kiedy bedzie 5cm a ona mi mówi ze mam juz 7. Oczy otworzylam i mówię ze czemu mi nie daja znieczulenia a ona sie pyta czy napewno chce. Podejrzewam ze chciala mnie przetrzymać zebym rodzila bez znieczulenia. Wiec trzeba ich cisnac jezeleli sie nastawiasz.
    Ja ze swojej strony moge powiedziec ze nie wiem jak to robia i podziwiam wszystkie kobiety ktore rodza SN bez znieczulenia. Ja swoje dostalam i cieszyłam sie 15min spokojem. Puscili oksytocyne i zaczely sie parte. Mimo z3 znieczulenie mocno dzialalo bo malo co czulam nogi itd to myslalam ze mi dupe rozerwie z bólu :) No i szycie miko dodatkowego znieczulenia miejscowego okropnie mnie bolalo. Az polamalam sobie cale paznokcie i poranilam przez to dlonie. Gdyby nie znieczulenie to chyba bym wyskoczyla z bólu przez okno.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2016, 08:26

    Agusienka1985, żabka04, twardan lubią tę wiadomość

    3i49o7esw7obg123.png
  • Agusienka1985 Autorytet
    Postów: 860 419

    Wysłany: 24 lipca 2016, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany Dorinko, dziękuje Ci za opis. Myśle, ze bede brała znieczulenie, zobaczymy jak pójdzie...u mnie jeszcze musza dopilnować zastrzyków na GBS, strasznie sie denerwuje tym. Przeraziłas mnie tym szyciem...
    Na szczęście mam rożek bez utwardzenia, wiec moze mnie ominie komentarz od tej wysokiej z noworodków, chyba wiem która to. Ale tez słyszałam pare komentarzy od niej ostatnio jak byłam w szpitalu w stosunku do dziewczyny, która podkarmiał dziecko mm, a przecież sami to robią ehhhhhh.

    Ogólnie strasznie mnie wkurza, jak te wszystko baby tam ciagle komentują!

    Dobrze, ze nie natrafiłas na blondyne :p

    relganliumoc9u3n.png
  • agatia Autorytet
    Postów: 8750 4748

    Wysłany: 24 lipca 2016, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka witam się :) na nogach już jakiś czas :) Dziś na czczo 86 (po wczorajszej milce) ;) i ślad acetonu.

    Dorinko, jak tak czytam co piszesz o sn, to cieszę się, że czeka mnie drugie cc ;)

  • Lulu83 Autorytet
    Postów: 2948 2285

    Wysłany: 24 lipca 2016, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I niestety mam założony balonik:(
    U mnie oxy sama by nic nie dała z byt długa szyjka i zamknięta. Zero rowarcia.
    A Jutro oxy Jak po Tym nic nie ruszy. Niedługo usg A później Ktg.
    Mam bo godzinę A już coś czuję.
    Najgorzej ze krzyż już boli.

    2015💔
    05.06.2020. 💔5tc
    01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
    ❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
    ♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
    ______________________
    2013.Hashimoto leteox 75
    2018 Insulinooporność
    2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
    Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
    👩Ona .40
    🧔On ...43l
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lipca 2016, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się.
    Na czczo 87/96.
    Po pierwszym śniadaniu 105/123.
    Nie wiem z kad ta rozbieznosc? Jedyne co mogę stwierdzić to dwa pomiary z innych palców u każdej ręki hahahha
    Po drugim śniadaniu 98/100 więc chapnelam Prince polo orzechowe :-)

    Pogoda do doopy mrzawka u nas:-(
    Na kolacje jadę na kebaba mąż obiecał hmmm zobaczymy.
    Moja córka od rana nie znosna płacze na poczekaniu i nawet dostała klapsa od męża na dupe bo tak skakala na rozłożony łóżku koło nas ostrzegalam ja ze upadnie i krzywdę zrobi komuś i tak też się stało.
    Spadła z góry narożnika prosto kolanem w męża głowę ja chroniąc brzuch włożyłem mu palca w oko(leżał obok brzucha przytulony)no i mąż się wsciekl!

    Drinko wiem o czym piszesz!:-)
    Ja rodziłam bez znieczulenia.lekarze specjalnie to robią żeby nie podać znieczulenia ponieważ na znieczuleniu dłużej niby się rodzi bo kobieta nie czuje boli itd.
    Ja dostałam znieczulenie miejscowe jak szyli mi krocze ale dali malutko jak zaczęłam skakać tylkiem podczas szycia to szybko mój gin dodał znieczulenie.
    No i modlilam się żeby dobrze zszyl bo się nasluchalam od koleżanki jaka ona jest "wiadro" po porodzie.

    Agusienka jeżeli możesz to mecz ich tam żeby dali znieczulenie.

    Naprawdę to jest ból okropny nie do opisania ja się cieszę że nie wiedziałam nic o porodzie bo wszystkie kobiety w rodzinie milczaly temat tabu:-)
    I cieszę się że mi wody odeszły tzn poród nie był wywoływany bo poszło szybko sprawnie gdybym wiedziała jak to się wszystko toczy to nie wiem chyba wygole bym z nimi nie współpracowała że strachu i tak mieli problemy ze mną bo skupilam się na bólu.
    Oczywiście ten ból ten cały cyrk się zapomina a dziecko wynagradza (w późniejszym czasie bo na początku same widzicie jak to jest jak dziewczyny opisują).
    I jest się dumna mamusia :-)

    Dlatego jak pomyślę o porodzie strach mnie ogarnia i chyba jednak wolę cc.
    Ja akurat miałam SN i miałam usuwana ciążę pozamaciczna byłam krojona jak do cc.
    Dla mnie pierwsza doba była okropna ale to dlatego że organizm domagał się snu (zmęczona wstawaniem wczesnym do pracy,narkoza,stres itp) a potem wstałam nie było źle.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2016, 11:49

    Agusienka1985 lubi tę wiadomość

  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 24 lipca 2016, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc :)
    Ja coraz bliżej porodu i coraz bardziej sie boje :/ chciałabym CC (mam zamiar jechać do polikliniki i umówić sie ) ale chciałabym trz troche spróbować SN. Chociaz mama i babcia namawiają mnie ze jak mam możliwość ze lepiej CC bo one urodziły tulę dzieci i do dzis niezapomnialy tego bólu. Wiec sama nie wiem.
    Chce któraś za mnie urodzić ? Ehh nie da sie, szkoda :)

‹‹ 1064 1065 1066 1067 1068 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ