Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
adrenalina wrote:Wczoraj o 22:00 poszłam na spacer z mężem bo było duszno w mieszkaniu i nie mogłam zasnąć to jeszcze na drogę chrupkie pieczywo wzięłam to jakby 3 kolacja. A cukry na czczo mam extra a po jedzeniu ponad 120/130. Zobaczymy co bedzie dalej sie dziać. Boje sie aby synek za szybko nie rósł. Moj gin. cały czas mnie straszy cukrami i dieta. Mówi ze za szybko rośnie.
Ja nie jestem pewna czy takie cukry maja wplyw na dzieci. Moj gin powtarzal ze dziecku szkoda dlugotrwale skoki cukry powyzej 160-200.
Ja trochę przekroczen mialam a dziecko malutkie. Zabka biedna tez tyle soe meczy z wysokimi cukrami a tez dzidzius całkiem nieduzy z tego co pamietam.
Mnie w szpitalu powiedzieli ze synus malutki mimo ze dlugi prawdopodobnie przez zbyt rygorystyczne pilnowanie u mnie cukrow. Ja przy porodzie wazylam 3500g, maz 4900g a syn 2800g czy nie genetycznie mniejszy.
A przeroczen mialam ok 10 130-150, powyzej 150 tylko 1 i troche powyzej 120.Agusienka1985, adrenalina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyadrenalina wrote:Kurde od wczoraj mam kryzys dzis po drugim śniadaniu 133. Chodzę cały czas głodna, nie najad sie a cukry coraz bardziej w gore.
Wchodzisz w taki etap że będziesz głodna.
Nie możesz chodzić głodna.
Moja diablo kazała zmierzyć się godz po posiłku jeżeli byłam głodna to miałam jeść ale wyjść i spacerować.
U mnie spacer ostatnio nie czyni cud.
Możesz też dostać insulinę ale to twoja decyzja.
Wcale się nie zdziwił jak na wizycie usłyszysz że insulinę włącza ci.
Za chwilę wskoczysz w tc że wywala cukry.
Czego Ci nie życzę!
Bo zostaje siąść i płakać.
Może zagryzaj marchewka,orzeszki ja chrupki kukurydziane zjadalam.
-
nick nieaktualnyJutro wam powiem ile waży mój junior bo mam wizytę
Martta powodzenia na wizycie
Ja dopiero wróciłam do domu.
Dziwię się że dojechałam sama z córką autem.
Nie dość że gorąco skwar,junior kopal jak szalony.
W domu u ciotki usiądzie nie mogłam, moja babcia (oslepla) wymacala brzuszek a jak się cieszyłaa potem to junior cały czas kopal.
Wróciłam ledwo żywa.
Zjadłam kanapkę (kolacje) po drodze jak do domu wracałam i cukry 102:-)
Agatia kanapka była z pasztetem Krakus zwykły hihi z ogórkiem gruntownym.
Czyli służy:-)martta lubi tę wiadomość
-
Dorinka wrote:Ja nie jestem pewna czy takie cukry maja wplyw na dzieci. Moj gin powtarzal ze dziecku szkoda dlugotrwale skoki cukry powyzej 160-200.
Ja trochę przekroczen mialam a dziecko malutkie. Zabka biedna tez tyle soe meczy z wysokimi cukrami a tez dzidzius całkiem nieduzy z tego co pamietam.
Mnie w szpitalu powiedzieli ze synus malutki mimo ze dlugi prawdopodobnie przez zbyt rygorystyczne pilnowanie u mnie cukrow. Ja przy porodzie wazylam 3500g, maz 4900g a syn 2800g czy nie genetycznie mniejszy.
A przeroczen mialam ok 10 130-150, powyzej 150 tylko 1 i troche powyzej 120.
Moim zdaniem to jest porażka, ze diabetolodzy nie patrzą na USG, skoro jest robione i widać na nim jakiś trend, Ogolnie to wszystko wydaje mi sie być przesadzone. -
Żabko krakus luksio
dobrze, zee Ci służy
ja zjadłam dwie kanapki z krakusem, serem żółtym i kilka wiśni i cukier 125
Oczywiście kciuki za wizytę jutroo której?
Agusienka moja Liwcia ma kość udowa tydzień starszą, a główkę i brzuszek tydzień mniejszy. Ale u mnie waga dzieci i orzez dietę i przez genyojciec 3kg w terminie, a ja 1200g w 27/28tc, więc trudno powiedzieć
Moja Liwcia jest na 42 centylu.
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Żabko krakus luksio
dobrze, zee Ci służy
ja zjadłam dwie kanapki z krakusem, serem żółtym i kilka wiśni i cukier 125
Oczywiście kciuki za wizytę jutroo której?
Agusienka moja Liwcia ma kość udowa tydzień starszą, a główkę i brzuszek tydzień mniejszy. Ale u mnie waga dzieci i orzez dietę i przez genyojciec 3kg w terminie, a ja 1200g w 27/28tc, więc trudno powiedzieć
Moja Liwcia jest na 42 centylu.
9:20 ale wiesz jak to jest poślizg itp.
Jutro dostanę namiary na giną nowego co będzie robił cc.
Ciekawe ile junior waży:-) -
żabka04 wrote:9:20 ale wiesz jak to jest poślizg itp.
Jutro dostanę namiary na giną nowego co będzie robił cc.
Ciekawe ile junior waży:-)Junior na pewno ładnie rośnie. A już imię wybrane na 99,9% czy nadall nie? Będzie Robert? Czy jeszcze na pewno nie wiadomo?
Ja wizyta za tydzień w środę, ale jutro odbieram wyniki z labu na białko i albuminy, jak będą zley to jutro dzwonię do ginki. Nogi mu puchną coraz mocniej. Wrrrrr zawsze coś.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2016, 20:01
żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki.
Imię jeszcze pod znakiem zapytania Hahahhahahaha ciężki temat:-(
Za dużo latasz!!!!
Powinnaś troszkę polezec.
Oby wyniki były super.
Ja już córki mam morfologie i wszystko jest super oprócz limfocytow norma do 50 a ona ma 57,9:-(
Ale to jeszcze nic nie znaczy czekamy na posiew moczu. -
Dorinka wrote:Ja nie jestem pewna czy takie cukry maja wplyw na dzieci. Moj gin powtarzal ze dziecku szkoda dlugotrwale skoki cukry powyzej 160-200.
Ja trochę przekroczen mialam a dziecko malutkie. Zabka biedna tez tyle soe meczy z wysokimi cukrami a tez dzidzius całkiem nieduzy z tego co pamietam.
Mnie w szpitalu powiedzieli ze synus malutki mimo ze dlugi prawdopodobnie przez zbyt rygorystyczne pilnowanie u mnie cukrow. Ja przy porodzie wazylam 3500g, maz 4900g a syn 2800g czy nie genetycznie mniejszy.
A przeroczen mialam ok 10 130-150, powyzej 150 tylko 1 i troche powyzej 120.
Ja juz poprostu głoduje bo ginekolog wpędza mnie w poczucie ze dziecko rośnie tak szynko przeze mnie. -
Adrenalina, na pewno nie możesz głodować
jedz wiecej, jesli Ty jesteś głodna, to dziecko tez...Najwyżej dadzą Ci insulinę.
Pamiętaj, ze możesz sobie zawsze ugotować zupę krem z warzyw i podjadać w razie głodu. Także warzywa takie jak ogórki można jesc właściwie bez ograniczeń...
3 maj sieadrenalina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Żabko takie limfocyty u dziecka to norma. Oby mocz był ok.
Ja mam złe wyniki, więc jutro dzwonię do przychodni, czy mnie pani dr przyjmie. Albuminy ma dolnej granicy normy, białko poniżej, stąd opuchlizna
No co ty gadasz:-(
I co teraz?????
Lekami cie będą faszerowac? co się robi? -
żabka04 wrote:No co ty gadasz:-(
I co teraz?????
Lekami cie będą faszerowac? co się robi?jutro zadzwonię do gabinetu, jak będzie ginka i ją zapytam, co i jak. Nie chcę dzwonić na komórkę.
Coś czuję, że chyba do 39tc nie będziemy czekać z cc -
nick nieaktualny
-
Adrenalina ja jadłam pod koniec ciąży mniej więcej tak:
rano ok. 9 jajecznica z 2-3 jajek + 3-4 chrupkie pieczywa, albo chrupkie z łososiem + ogórek
na drugie ok. 11 czasem kawa+ owoc, np. banan,jabłko+ baton (wafelek prince polo, grzesiek, knopers,...), albo belriso, kanapka z kremem z kakao mlekiem i ksylitolem
na trecie ok. 13 robiłam zupę krem z warzyw z lodówki i jadłam z grzankami - po grzankach nie wywalało - bo bułce jako posiłek tak;p, albo pomidorową, albo rosół + owoc
obiad ok. 16 tu już pod koniec pełna dowolność, albo mięso w przyprawach z ryżem/ziemniakami, surówka, warzywa na parze, buraczki, mielone, schabowe, gołąbki, spaghrtti... to co mężowi robiłam i jak było dobrze to jadłam
podwieczorek ok. 18 to co na drugie śniadanie albo budyń bez cukru albo robiłam sama, albo kisiel też sama robiłam
kolacja ok. 20 i tu często brakowało pomysłów;p najczęściej jakieś kanapki
22 przed snem kromka z masłem, serkiem topionym, czy coś na co miałam akurat ochotę. Ale miałam insulinę nocną bo co bym nie zjadła rano wywalało później już jadłam kromkę z czym tak chciałam w granicach rozsądku ;p
Jak byłam głodna po godzinie a cukier był w normie (nie patrzyłam że poniżej 100) to dojadałam albo kanapkę, albo owoc, albo warzywa, czasem jakieś orzechy i migdały.adrenalina lubi tę wiadomość
-
agatia wrote:Żabko takie limfocyty u dziecka to norma. Oby mocz był ok.
Ja mam złe wyniki, więc jutro dzwonię do przychodni, czy mnie pani dr przyjmie. Albuminy ma dolnej granicy normy, białko poniżej, stąd opuchlizna
Ważne wiedzieć dlaczego...