Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyagusza wrote:30 minut to za długo. Nie czekaj aż tyle bo możesz mieć niedocukrzenie jeszcze przed posiłkiem. Zacznij od 15 minut max 20. Żebyś sobie biedy nie narobiła
agusza wiesz kiedy wpaść na wątek.
Sprawdziłam 2h po posiłku po obiedzie i mam 98!!!!!!!
deser bym jadła dopiero ok 15:30-16:00
Zjadłam mleczną kanapkę córce
Ale bym narobiła.
ahhhhhh
i tak źle i tak nie dobrze. wrrrrr -
nick nieaktualnydomi05 wrote:A u nas chyba kolejny skok rozwojowy... Młody straaasznie marudzi, sam nie wie czy by jadł, czy by spał i zjada po 70ml... Na brzuszku leżał tylko 5 razy bo nawet nie ma go kiedy położyć bo ciągle marudzi i płacze...
Ale ćwiczenia za to idę lepiej i już nie płacze, może tylko trochę pod koniec i trochę go niektóre uspokajają.
Z gorszych wiadomości, to cały dzień go dzisiaj męczą gazy... Nie wiem czy przez enfamil czy bebilon, dziś dajemy 3:1, jutro przechodzimy całkiem na enfamil to będziemy wiedzieć na czym stoimy.... Na samym bebilonie też go gazy męczyły ale chyba nie aż tak...
No i nie daje już dziś zagęszczacza. Chciałam sprawdzić czy to nie przez niego są poranne gazy o 5... Póki co nie ulewa, a już 3 porcje bez zagęszczacza wypił
Na razie nie zauważyłam poza gazami nic niepokojącego, kupka normalnie, w nocy też śpi, wysypki nie ma - jedną plamkę zauważyłam na twarzy teraz ale to chyba nie oznaka skazy? Byłby cały wysypany? I chyba już wcześniej? Enfamil dajemy od środy zwiększając dziennie ilość miarek.
Cały dzień się kręci jak śpi i popłakuje ale tak też bywało na bebilonie, poza tym chyba przez niego ulewał.
Zmienimy jutro całkiem na enfamil i zobaczymy... jak w ciągu kilku dni gazy będą męczyć będziemy próbować innego mleczka. Bo od jutra już będzie dostawał sam enfamil bez bebilonu i zagęszczacza. Przepajam wodą albo rumiankiem - chyba że jeszcze rumianek może powodować gazy? Może przepajać samą wodą żeby mieć pewność?
Choć rumianek pije chętniej niż samą wodę...
no nic nie poradzisz musisz obserwować.
Domi mm nie można tak szybko zmieniać poczytaj bo nie chce cię w błąd wprowadzać.
może byc przez rumianek.
co do skazy to byłby wysypany na buzi, ramionach.
Jedna plamka nic nie mówi.
Wazne że nie ulewa.
A nie przez pogodę marudny?
Wiesz te upały też maluszkom dają popalic. -
nick nieaktualnyagatia wrote:Żabko ale 98 2h po posiłku to dobry cukier
ja mam tak zawsze w granicach 80-90.
tak????????????\
ja juz się gubie w tym wszystkim .
Ale sobie pozwoliłam ide na dwór sasiadka mnie wyciąga na plac zabaw to spale niby hihi
potem będę pilnować kolacji i tej insuliny.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Żabko zazdroszczę wyjścia u nas leje i burza, a też mnie nosi
O niedocukrzeniu w ciąży lekarze różnie mówią, że poniżej 60-70' ja przy 70 źle się czuję. Wyższy cukier jest ok
mi właśnie jakoś słabo się zrobiło jak wkładałam naczynia do zmywarki.
i patrze na zegarek a tu 2h mineło po posiłku i spr.
U mnie rano pokropiło.
Pojechałam do gina 10km dalej a tam lało u mnie nic.
A teraz słońce świeci.
Chcialabym żeby luneło konkretnie to by inne powietrze było
Wpadłam na pomysł może mąż by łożeczko juniora pomalowal na inny kolor?
Ciekawe czy się zgodzi ?
Zmęcze jak wróci.
Dzwoniłam do matki z info o cc przyjedzie bedzie córka sie zajmować
Wpłynełam męża wyplata.
Zamówiłam organizer na łóżeczko ze względu żeby łyso nie było na szczebelkach bo jakoś mi się nie widzi.
Opłaciłam rachunki i siedzę i myśle jak ją rozciągnąć bo więcej nie będzie wypłat w tym m-cu
Spadam na dwór.
Do potem
-
98 to dobry cukier ale jeśli zwiększysz insulinę to po 1 godzinie może być okej a w 2 godzinie może być duży spadek. Zdarzało mi się więc dlatego uprzedzam.
Postaram się więcej odzywać. Może będę pomocnażabka04, Agusienka1985 lubią tę wiadomość
Cukrzyca t1, OPI, ChGB
Agusza.
Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości -
Agatia, niestety muszę przyznać Ci rację
chociaż czasem na nic to się zdaje bo na tym etapie ciąży każdy następny dzień to zupełnie inna historia.
Ostatnio miałam taki skok dosłownie z dnia na dzień, że musiałam sobie zwiększyć dawki insuliny dosłownie trzykrotnie! Masakra. Nie dość, że bolusy na posiłek to jeszcze z bazą kombinacje alpejskie.
Czasami szkoda słów.Cukrzyca t1, OPI, ChGB
Agusza.
Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości -
Domi ja tez nie wiem czy u nas czasem jakis skok sie nie zaczal. Maly też jakis taki marudny. Sam nie wie czy glodny czy nie. Placze jakby go ze skóry obdzierali, az sie zanosi wiec daje butelke. Je jakby jedzenia nie widzial. Zje max 60ml i ma dosc, pozniej znow szybko glodny wiec tak mu wmuszam ta butle.
W dodatku cos mu sie dzieje. Spi dosc mocno a nagle zaczyna plakac przez sen. Kilka razy o
sie zaniesie i spi dalej. I czesto tak robi ze poplakuje krótko bez powodu. Wlasnie spal ale mialam go wybudzic do jedzenia bo mieliśmy wychodzic. Brat dotkna mu raczki i szeptem powiedział zeby wstawal to tak zaczal plakac ze masakra.
Sama nie wiem co mu jest.
No i meczymy sie bez rozka.
Zabko współczuję. Ja przezywalam swoje cukry i to ze czasem cos sprawdzonego lub niby bezpiecznego wywalilo ale u ciebie to masakra. Mam wrazenie bidulko ze im bardziej sie starasz zeby nad tymi cukrami zapanowac to tym gorsze masz wyniki. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNa obiad:
Ziemniaki dwa małe, mizeria,kotlet z piersi kurczaka.
Na mnie mizeria dobrze działa albo pomidory że snlmietana i octem z cebulką.
Kolacja.
Kanapka z sałata,pomidorem i szynka (taka sama co na śniadanie) do tego pół pudełka czyli 100g sałatki jarzynowej takiej gotowej sklepowej.
Wynik 130.
Strasznie mi słabo i głodna jestem nie wiem co mi jest.
Jutro na obiad robię rybkę.
Pomyliłam piątek z sobota Hahahahha
A na ostatnią kolacje zamierzam zjeść kromka chrupkiego z serem żółtym lub kromka zwykłego chleba z serem żółtym wolę zwykły chleb.