Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Olu, mnie się wydaje, że za bardzo kombinujesz! Badanie należy zrobić między 24 a 28 tygodniem, zrobiłaś w tym czasie i git! Ja też robiłam na początku tego wyznaczonego czasu (24+6). No i cukrzyca wyszła po 2h. Myślę, że jakby Ci miała wyjść, to by Ci wyszła i już. Daj znać, jak już będziesz miała wyniki. A na razie ciesz się pysznościami, których nam nie wolno jeść (a miałoby się ochotę!) i nie przejmuj się wagą! Wiele nie przytyjesz, masz niecałe 6 tygodni do terminu!
Mnie dziś strasznie ciągnie do słodkiego... Ale mój organizm jest wobec mnie bardzo kategoryczny. Jak zjem coś w zgodzie z dietą, to mam piękne cukry, a jak dzióbnę coś eksperymentalnego (np. kawalątek pyszingera), to od razu cukier wywala. Nie ma zmiłuj!
Na czczo też ostatnio dobrze, choć dziś - po raz pierwszy od wielu dni - miałam ketony na +. Waga znowu w dół. Diabetolog mnie zastrzeli. -
No i teść ma bezobjawowe zapalenie płuc... kur... jak nie jedno to drugie... dziś gorączka, coś go łamało i na pogotowie pojechali...
Boże żeby tylko młody nie złapał.. tak się strasznie boję... on ciągle jest marudny więc ciężko stwierdzić czasem czy coś go boli, gorączki nie ma na razie...
W poniedziałek przejdę się do przychodni żeby go osłuchali... Jezu jak się o niego boję... -
nick nieaktualnyKai masz rację, że kombinuję tylko jak coś mi wejdzie do głowy to już ciężko mi odpuścić i wolę dla świętego spokoju ( albo i nie) to sprawdzić. Popadam w paranoje a to na pewno nie jest dobre. A ostatnio mam taki apetyt, ze mogłabym ciągle jeść.Kai Ty też już całkiem niedaleko jeszcze trochę trzeba się pomęczyć z dietą - wiem, że bywa ciężko bo byłam jakiś czas na diecie przeciwgrzybiczej.
Domi obserwuj dziecko i nie martw się na zapas. AB macie w przychodni poradnię dla dzieci chorych i zdrowych? Bo jeśli nic dziecku nie jest to szkoda zabierać w zarazki. -
domi05 wrote:Dziewczyny pisałyście o podawaniu probiotyków przy mm. U nas biogaia się nie sprawdziła, ale na opakowaniu hippa jest informacja, że zawiera probiotyki - naturalne kultury bakterii kwasu mlekowego, to przy hippie chyba nie trzeba nic dodatkowo dawać?
http://www.urok-zycia-alergika.pl/2014/10/probiotyki-dla-alergika-porownanie-skadu.html?m=1 -
Nigdy nie sadzilam, że z tym karmieniem dziecka to takie problemy są. A to czy się najada, czy nie, czy tyje za dużo, czy za mało, czy ma kolki... i to niezależnie od tego, czy jest karmione kp czy mm. Wygląda na to, ze dolegliwości ciążowe to mały pikuś w porownaniu z tym,co się dzieje potem... Mnie BBF pokazuje jeszcze 59 dni, choć widzę, że tutejsze mamy mają tendencję do wczesniejszego rozpakowania.
Agata,co u Ciebie i Liwii?
Zabko, jak tam? Czop odszedł cały? Będziesz rodzić?
Dorinko, ostatnio miałam na SR temat o kp. Świetna babka go prowadziła. Konkrety, szczegóły techniczne i zero propagandy. Sama stwierdziła, że jak sie da,to fajnie,a jak nie,to trudno,warto powalczyć,ale dziecko na mm też się wyzywi i jest ok. Dziecko ma jeść i przybierać na wadze, a technika karmienia jest też wazna, ale to rzecz drugorzedna. To mi się spodobało. Ja jeszcze nie wiem,czy dam radę kp,ale sama jestem wykarmiona mm i powiem Ci,że jak słyszę te peany na cześć kp,to mnie to denerwuje. Czuję się wtedy, jakby mi ktoś wmawial,że ze mną musi być coś nie tak, bo nie jadlam z piersi.
A tak cukrzycowo: na czczo 90, bez ketonow.
-
Żabka chyba poszła rodzić, bo się coś nie odzywa.
Olu, masz już wyniki krzywej? Podziel się.
Agatia, super, że Twoj synek tak się cieszy z siostry. Będzie dla niej fajnym bratem ☺.
U mnie rano 88, bez ketonow. Wczoraj zjadłam malutki kawalek domowej pizzy i cukier 98. ☺
Wczoraj ciotka męża powiedziała mi, że ładnie wyglądam w ciąży. No fakt. 2kg na plusie, więc poza brzuchem zeszczuplalam i w ogóle nie puchne. Powoedzialam jej, że to "zasluga" diety cukrzycowej. A ona na to, że dobrze (że mam cukrzyce?), bo wcześniej (przed ciążą) mialam za dużo ciała. No też fakt. Widać za komplement trzeba zaplacic zniesieniem przygany. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOla witam:-)
Kai hahahhaha nie kracz!!!!!
Ja nogi zaciskam nie mogę urodzić choćby do końca tygodnia.
Czekam na mamę moja wraca do pl żeby mi pomóc przy córce w opiece bo teściowa ma problem.
Więc nie mam z kim córki zostawić.
Mąż ma taką pracę że jak tylko weźmie na żądanie to zaraz ucinaja mu premie i inne dodatki:-(
A nie po to cały rok zasuwal bez l4 żeby w grudniu nie dostać ok 5tys.
A z mamą już wcześniej gadałam więc się tak umówiliśmy.
Gadam do juniora że jeszcze niech tam siedzi:-)
Co u mnie....
Cukry są ok.
Wczoraj mąż mnie zabrał na kolacje do miasta w którym będę miała cc na kebaba:-)
Wzięłam z potrójnym sosem czosnkowym hahaha Patrzyli się na mnie ze.......
Był przepyszny a cukry wywalilo 160!!!!
Ale to byl ostatni więc najważniejsze że był wyjątkowy a my zadowoleni.
Skorygowalam cukry insulina i ok:-)
W środę mam ostatnia wizytę u diablo.
Dziś miałam u endo.
Od kliku dni odchodzi mi czop:-(
Także niechce jeszcze rodzic najszybciej 1.09
W piątek mam gina więc zobaczymy czy coś zapowiada się na poród.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyadrenalina wrote:Czesc dziewczyny. Od rana robicie ochotę na wszystko chce kebab teraz
i ciasto i naleśnika z kurcAkiem. A w domu mam tylko prince polo i spagetti idę szamac.
I frytki z maka bym zjadła.
Jak masz ochotę to się nie krępuje idź czy zamów i zjedz tylko z umiarem.
Ja tak mam jak mam chęć to przeważnie cukry niskie po tym.
Możesz z biedronki pomarańczowe opakowanie kupić frytki proste i w piekarniku zrobić i cukry super. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Tatus cóż widział Liwie 2 razyw szpitalu od wyjścia nie miał czasu
debil i tyle... no comments.
Karmimy się z Liwią piersią, dokarmiam mm enfamilem, ale staram się zmniejszać ilość mm. Mam nadzieję, że uda się całkowicie kp. Zobaczymy
Współczuję tych przykrych sytuacji.
A to on z wami nie mieszka????
Agatia jesteś silna babka i wiesz ze bez niego dasz sobie radę. Bo taka prawda.
Zachowanie jak za czasów gowniarzem SORY ale aż mnie trzęsie zostawić cie z dwójka dzieci i mieć w doopie no chyba że pracuje gdzieś daleko to go coś tam tłumaczy.
Ważne że masz wesoło z synkiem.
Wspaniały chłopak ci rośnie:-)