X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Cukrzyca ciążowa
Odpowiedz

Cukrzyca ciążowa

Oceń ten wątek:
  • domi05 Autorytet
    Postów: 1947 935

    Wysłany: 9 września 2016, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ten na pewno widząc Ciebie nie męczyłby Cię sn i pozwolił na cc

    żabka04 lubi tę wiadomość

    tb732n0a0czusv9c.png
  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 9 września 2016, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka badz silna napewno masz dosc ich wszystkich i ucieklabys do innego szpitala nie dziwie sie... moze Twoja ginek cos zalatwi wiekszosc szpitali jest taka moj tez niestety:/ jestesmy z Toba oby sie udalo cc!

    Domi wspolczuje Ci mieszkania z tesciowa ja w ciazy troche mieszkalam i powoedzialam dosc niema jak na samemu, a jak sie maly urodzin to juz w ogole jazdy mialam chciala sie wtracac we wszystko ktoregos dnia niewytrzymalam i jej wykrzyczalam ze to moje dziecko ja chowam jak chce i jej nic do tego i sie wkoncu odczepila ale jestem ta "gorsza" synowa od 6lat i szczerze cieszy mnie to:) jak widzialam jak bratowej meza sie wtracala we wszystko przy dziecku a ona niepotrafila sie postawic a ja mialam spokoj ojj baardzo mnie to cieszylo. Dlatego ja sadze ze z tesciowa mozna spoko zyc ale jedynie z dala i najlepiej widziec sie jak najzadziej :)

    żabka04 lubi tę wiadomość

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 9 września 2016, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabko co za chamska lekarka :O Tak wprost ci o tej kasie za cc powiedziała :O moglas jej w pysk tymi pieniędzmi strzelic!

    żabka04 lubi tę wiadomość

    3i49o7esw7obg123.png
  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 9 września 2016, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za naszą kase jej dupa siedzi na stolku lekarza a jeszcze bezczelnie kase po więcej wyciaga!

    3i49o7esw7obg123.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 9 września 2016, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Dorinka wrote:
    Mnie pediatra mówiła ze czapka poniżej 10°C. No i nie wiem czy sie stosować czy nie. Kamcia a z Emilcia jak robiłaś? Mój maly nienawidzi ani czapek ani opasek.

    Adrenalina moja tesciowa finansowo pomaga od poczatku tak że tylko 10 jajek na tydzien nam daje. I wsumie to.mi pasuje. Choc raz wam pisalam ze mialam nerwa o jej nierówne traktowanie meza i jego brata. Jak bralismy slub to ja dopiero zaczynalam prace i urzadzalismy sie wiec z kasa krucho. Ale mielismy powiedziane ze "mam nadzieje ze sie poczujecie zeby finansowo pomóc przy waszym weselu". Wiec rodzice placili tylko za talerzyk i wodke a reszte my. Wyszło kazdemu po ok 1/3 wiec kasa z wesela to byl tylko rowny zwrot tej naszej 1/3.
    Meza brat bral cywilny chwile przed nami z gadaniem ze oni nie chce kościelnego. Wiec tesciowa rzucila na prezent grubsza kase bo skoro wesela nie chca to kase dostana i co.... Teraz po prawie 5
    Latach im sie umyslalalo ze jednak chce koscielny. I tesciowa kase zbiera zeby dwojce ponad 30latkom wesele urządzić. A ze dlugi ich namwiala na kościelny i boi sie zeby sie nie rozmyslili to nawet nie wymaga zeby sie cos dokladali. Mimo ze pracuja oboje od prawie 10lat i jie maja prawie zadnych wydatkow bo miesZkają w kawalerce po dziadku laski gdzie za czynsz placa 250zl :| i taka to sprawiedliwość. Nie dosc ze raz prezent dostali to jeszcze sie kosztowac na wesele nie musza.

    Emilka z grudnia wiec czapka była -choć nie gruba (gondola +czapka + kapturek)
    Ale już później czapy nie bylo. Przy wiaterku opaska. Cienka czapka na koniec września
    Ja uznaje zasadę ze jak ja nie zakładam czapki to dziecku tez nie. ..z noworodkiem zwatpilam ...ale wczoraj spuscilam mu czapalke z uszu. Jedynie na klatce schodowej do domu zaciagnelam na uszka

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • domi05 Autorytet
    Postów: 1947 935

    Wysłany: 9 września 2016, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorinko mój mąż to ma świetną teściową (sam tak twierdzi i ciągle by tylko na kawie u niej przesiadywał) Nie wtrąca się, zawsze pyta czy czegoś potrzebujemy i zawsze jak młodego zostawiam to pyta co, ile o której, czy mu ubrać to, czy tamto, zawsze uważnie słucha i robi jak poproszę, i wiem że nie kłamie bo u nas w domu nigdy tego nie było.
    Mój mąż ciągle do mnie "idziemy do mamy an kawę?" ;p z jego rodzicami to może ze 3 razy razem siedzieliśmy w ciągu tych dwóch lat, bo z nimi się nie da nawet rozmawiać bo ich rozmowa wygląda tak że ciągle kogoś obgadują i nagadują na kogoś, a z moimi to średnio raz w tygodniu się widzimy

    tb732n0a0czusv9c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2016, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny.
    Jak coś będę wiedzieć dam znać.

    Czop chyba już cały odszedł bo był aż sztywny i big duży.
    Skurczy brak.

  • twardan Autorytet
    Postów: 650 377

    Wysłany: 9 września 2016, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabko trzymam kciuki żeby lekarz zadziałał :)

    Ja jak jest tak ciepło to czapki nie zakładam.
    Zaraz idziemy do lekarza na bioderka (druga kontrola) a młody chyba wyczuwa pismo nosem, bo jest strasznie niespokojny....ale na szczęście właśnie zrobił kupę, bo już myślałam, że będzie niespodzianka u lekarza....

    mnie moja teściowa wkurza jak jestem u niej godzinę raz w tygodniu...nie chciałabym z nią mieszkać...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 11:32

    żabka04 lubi tę wiadomość

    twardan
    Piotruś jest już z nami :)
    Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
    zem3sg18rbl77sd8.png
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 9 września 2016, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabko trzymaj się. &&& za Was trzymam. Ja bym walczyła i płakała o cc. Nawet jeśli byłoby trzeba zapłacić.
    Nie powinni nigdy w życiu upominać się o kasę. Jest to dla mnie bardzo niesprawiedliwe. Lekarz dostaje wypłatę napewno nie mała. Szpital dostaje za to ze leżysz w nim. Jakim prawem jeszcze mamy wzbogacać ich kieszenie. Dla mnie jest to nie do pomyślenia. Lecz czasem nie ma wyboru i trzeba. Trzymaj się kochana. Wszystko dobrze się skończy, współczuje tylko nerwów i stresu przez te białe chodzące Z miną srajacego kota na pustyni fartuchy.

    żabka04 lubi tę wiadomość

  • twardan Autorytet
    Postów: 650 377

    Wysłany: 9 września 2016, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adrenalina lekarka, która przyjmowała mój poród miała minę srającego kota, dosłownie....pewnie dlatego, że ją w środku nocy obudzili :) Nie zapomnę tej miny do końca życia!

    adrenalina lubi tę wiadomość

    twardan
    Piotruś jest już z nami :)
    Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
    zem3sg18rbl77sd8.png
  • WróżkaZielona Autorytet
    Postów: 1035 1070

    Wysłany: 9 września 2016, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej hej dziewuszki!

    widze, ze duza czesc z Was juz sie powoli rozpakowuje :) zycze spokojnych porodow zatem!

    ja dzis juz w sumie pogodzona z diagnoza. staram sie jesc co 2-3h niewielkie porcje. wczoraj na obiad zrobilam sobie piers w rekawie z grillowana cukinia i kasza gryczana. nie wiem, czy dobrze jem. staram sie wybierac produkty z niskim IG. Poki nie mam glukometru, nie wiem tez czy takie jedzenie mi sluzy. no ale coz, byle do 21-ego. poza tym przed snem godzinke zjadam jakas kanapke z serem albo szynka. i z rana pol godziny po przebudzeniu. wczesniej potrafilam od 21 do 10 z rana nic nie zjesc- takie zycie przy poltoraroczniaku :/ poza tym przed ciaza tez po 20tej staralam sie nie jesc juz. widocznie w ciazy takie jedzenie nie sluzy...

    przed chwila zjadlam troche fasolki po bretonsku i przegryzlam chlebem zytnim. myslicie, ze ok?

    poza tym chyba przestane chodzic do sklepow, bo wszystko na mnie patrzy :(

    milego piatku zycze!

    43xntqm.png

    q0eplew.png
  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 9 września 2016, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlazlam z malym na wage i zgadnijcie ile pokazala dla mojego Krystianka...... 6100g :O ;)
    Wiem ze waga ma zakres błędu ale cała ciaze pokazywala ki zgodnie z wagami 2 ginow i pomiary zazwyczaj zgadzaly sie z waga pediatry ;)
    Maly zjada 150ml zazwyczaj co 3h. Dluzej rzadko wytrzymuje. I prawie nie zdarza mu sie niedojesc. Ale odkad je więcej to po jakims czasie mimo ze odbity porzadnie jeszcze sobie beknie i trochę mu sie ulewa. Po mniejszych porcjach tego nie bylo. Ale oproznia butelke do konca. Myslicie zeby sprobowac zrobić mu jeszcze wiecej i zobaczyc ile zje i wytrzyma?

    Aaaa i chce wam powiedzieć ze bylam wczoraj na 1 rehabilitacji. Dramatu nie bylo choc maly plakal ale bardziej z glodu bo musialam go przetrzymać z racji tego ze wskoczylismy na czyjeś miejsce na rehabilitację i nie zdarzylam go nakarmic bo lecialam na wariata.
    A cwiczenia..... No rehabilituja go metoda ndt bobath. Generalnie wywnioskowalam ze najlepiej to dzieci wogole nie nosic, nie przutulac, nie sadzac do bujaczkow a klasc tylko na płasko. Jak babka zobaczyla ze ja malego pionowo brzuszkiem do siebie nosze lub pleckami do siebie to tak sie czulam jakbym 2 głowe miala. Ale co ja zrobie jal moj na lezaco na rekach nienawidzi i lezec juz dawno nie chce. No i wazne zeby dzieci języka nie wyciagaly. Bylam z malym u logopedy i podobno ok wszystko więc wyciąganie jezyka prawdopodobnie przez asymetrie.
    Ale co ciekawego rehabilitantka powiedziala to ro ze wg niej 2
    5miesiaca to za wcześnie na rehabilitacje bo praktycznie każde dziecko po urodzeniu ma wzmożone napiecie lub asymetrie bo wynika to z ulozenia dzidzi w brzuchu i z tego ze mial malo miejsca. i to ma czas zaniknac do 4miesiaca a dopiero po 4 miesiacu jak nie zaniklo nalezy rozpocząć rehabilitacje.
    Domi a stosujesz to ubieranie malego na bokach?i cwiczysz w domu? Bo ja tl sama nie wiem kiedy cwiczyc. Maly albo jest pojedzony albo spi albo jiz glodny i zly wiec niw chce cwiczyc.

    3i49o7esw7obg123.png
  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 9 września 2016, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wrozka przyzwyczaisz sie :)
    Ja do tej pory mam jakies ograniczenia wynikajace z przyzwyczajenia ;)
    Np nie napije sie sokow czy innych slodzonych napojow bo mi szkoda takiej dawki cukru przyjac. Albo nie zjem slodkiego zaraz po jedzeniu tylko musze odczekac zeby przetrawic posiłek i dopiero cos przegryzam ;)

    3i49o7esw7obg123.png
  • WróżkaZielona Autorytet
    Postów: 1035 1070

    Wysłany: 9 września 2016, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorinka- pozytyw taki, ze zaoszczedze na cukrze :D dziwnie mi si pije kawe bez cukru z chudym mlekiem, ale coz- taki lajf ;) a jak jest z owocami? moge zjesc np. brzoskwinie na podwieczorek? i czy moge cokolwiek podjadac miedzy posilkami? typu orzechy np.? jasny gwint, to myslenie mnie wykonczy.

    43xntqm.png

    q0eplew.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 9 września 2016, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dorinko
    pisałam juz
    do 3m nie powinno sie takich rzeczy jak np asymetria diagnozować bo czesto sa to sparwy fizjologiczne...
    tez z emilka ten temat przerobiłam ale mialam madrzejszych lekarzy i rehabilitantów i działaliśmy po 3 miesiącu, a sprawa byla trudniejsza, bo leczylismy bioderko
    i dało radę
    wystarczyło dziecku dać czas
    teraz tez tak do tego podejde
    bo rehabilitacje sa fajne dla rozwoju, ale nie wolno wpadać w przesade
    język? tez musi cwiczyć
    ale róznych naciągaczy też znam

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 9 września 2016, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WróżkaZielona wrote:
    Dorinka- pozytyw taki, ze zaoszczedze na cukrze :D dziwnie mi si pije kawe bez cukru z chudym mlekiem, ale coz- taki lajf ;) a jak jest z owocami? moge zjesc np. brzoskwinie na podwieczorek? i czy moge cokolwiek podjadac miedzy posilkami? typu orzechy np.? jasny gwint, to myslenie mnie wykonczy.


    ja brzoskwinie mogłam, 400g truskawek, całe jabłko, opak borówek
    ale np w ogóle śliwki mi nie słuzyły :)
    czereśni nawet nie próbowałam :)

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 9 września 2016, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze Kamcia to gdzies mi umknal ten twoj post.
    Wrozka ja truskawki tez moglam, nektarynki 2 na raz, jablko nawet duze, i ja akurat śliwki moglam ;)

    3i49o7esw7obg123.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 9 września 2016, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorinka wrote:
    Kurcze Kamcia to gdzies mi umknal ten twoj post.
    Wrozka ja truskawki tez moglam, nektarynki 2 na raz, jablko nawet duze, i ja akurat śliwki moglam ;)
    zalezy od lekarza i od rehabilitanta...sa tacy z powołania i tacy naciagacze :(

    u nas diagnozował neurolog, dał skierowanie na reh

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 14:44

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 9 września 2016, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróżka ja tez mogłam owoce oprócz grapefruita ( co mnie bardzo dziwiło Ale jadłam trzy razy i te trzy razy był cukier za wysoki ). Stosuj dietę teraz taka jaka Ci się wydaje ok, a jak już dostaniesz glukometr to on będzie najlepszym doradca :) spokojnie.
    Ja grapefruita nie mogę a wcinam dwa batony dziennie i jest okej.

    Na początku się bałam a pózniej coraz odważniej wszystko szło. Wiem ze smażonych ziemniaków nie mogę (typu placki czy babka ziemniaczana, kartacze ) ale ziemniaki gotowane do obiadu jak najbardziej okej.

  • Dorinka Autorytet
    Postów: 1808 581

    Wysłany: 9 września 2016, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas skierowanie wystawil neonatolog pediatra.
    A przed rehabilitacja badal go fizjoterapeuta.

    Kamcia a z tym mlekiem co pytałam myslisz zeby mu jeszcze wiecej robić az wkoncu coś zostawi w butli? Bo nie chce my żołądka na sile rozciągać.

    3i49o7esw7obg123.png
‹‹ 1150 1151 1152 1153 1154 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ