Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Isia- dokladnie o ta pania mi chodzilo
tez bylam na Arkonskiej. tak jak przed wizyta tam nie czulam sie chora, tak po wizycie- babka sprawila, ze popadlam na moment w schize
tez zadalam pare "ciekawych" pytan, ale chyba za duzo juz wiedzialam i babka z lekka sie nimi zirytowala
kiedy masz kolejna wizyte tam?
Near- wizyta u diabetologa na NFZ. glukometr dostajesz gratis, na paski recepte i kosztuja one ok. 12-13zl. za jedno opakowanie.
ja wczoraj mialam rewelacyjny cukrowo dzien. po posilkach nie wiecej niz 115na czczo 85. za to dzisiaj z rana na czczo 91 i juz cos czuje, ze znow dzien do d.
-
Hej, ja miałam skierowanie na indukcję porodu, ale byłam już 4 dni po terminie. Mój gin twierdził, że wszystko jest porządku i nie potrzeba wcześniej wywoływać. W szpitalu mówili, że indukują w 41 tc. U mnie już było 3 cm rozwarcia i to skierowanie od gina tam pracującego, więc jakoś mnie przyjęli na porodówkę. W pierwszy dzień nic się nie działo, a lekarze też nie interweniowali, mieli mi podać oxy na następny dzień, ale na szczęście w nocy się samo zaczęło.
Ja nie miałam insuliny, ciśnienie też ok.
Pozdrawiamtwardan
Piotruś jest już z nami
Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
-
Near ja na NFZ czekałam 3 tyg. bez dwóch dni
i dlatego poszłam prywatnie. w szczecinie jest coś takiego jak Medicus i tam ceny są nawet rozsądne.
Wróżka wizytę mam 13.10, a Ty?
U mnie podobnie wczoraj rewelka, a dziś po śniadaniu jakoś wywaliło
Cukier z rana 76, a po śniadaniu 139 - po godz., a po 1g20m już 117, więc szybko jakoś spadło... ale nie wiem czy taki wysoki po śniadaniu to nie było spowodowane też tym, że dziś byłam na pobraniu krwi, także lekki stresik z rana...no i sam ubytek krwi
zobaczymy, jak to dalej będzie szło.
14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm)
-
kamciaelcia wrote:isia
stres cukry na pewno podnosi14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm)
-
Ja też po wizycie. Niespodziewanie synek ma już niecałe 3kg, tak wyszło z badania. Oczy zrobilam jak 5zl, bo tydzień temu podobno było niecałe 2400! To co... ponad pół kilo przytyl przez tydzień? Ginka stwierdziła, że pewnie błąd poniaru i naprawdę ma tak 2700-2800g. Szyjka wciąż długa i zamknięta. Jest szansa, że urodze tak jak chcę, czyli w połowie października. Ale spakować się kazała, bo "kto to wie". Jak dotrwam w dwupaku, to mam się pokazać za dwa tygodnie.
Byłam też u diabetologa, jak zwykle wizyta beznadziejna, znów u innego lekarza. Jedyny pozytek to, że receptę na paski dostałam. Mam już się nie pokazywać do porodu. Po porodzie mogę sobie przez kilka dni pomierzyc kontrolnie. Krzywa trzy miesiące po. Pytałam o to, czy mam trzymać potem dietę i dowiedzialam się, że oczywiście, bo zdrowa i ogólnie najwspanialsza na świecie! Oj, niedoczekanie...agusza, Isia86, żabka04 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagusza wrote:Żabka a co z Tobą? Jak się macie?
Dzięki że pytasz:-)
W tej chwili jesteśmy u laryngolog na podcieciu wezidelka u synka.
Robcio był dzielny zakwilil a ja prawie padlam z wrażenia.
Ale już po wszystkim.
Więcej napiszę w nocy??????
Teraz nie mam jak.
Jak będzie chwilka na cycka:-) -
nick nieaktualny
-
Żabka mam nadzieję, że młody się dzielnie trzymał, biedactwo! Nam położna też to sugerowała, ale ja bym nie dała rady.
Trzymajcie się!
My w sobotę mamy chrzciny.żabka04 lubi tę wiadomość
twardan
Piotruś jest już z nami
Aniołek zawsze w sercu * 6 tc- 7.05.2015
-
nick nieaktualnyDobra wisimy na cycku to wykorzystam czas:-)
No więc wróciliśmy po 20 do domu.
Laryngolog kazała poczekać z 15 min czy wszystko ok.
No ok, w między czasie w przychodni zrobil big kupę i zglodnial.
Więc trochę zeszło.
Twardan ja też wymieklam ale stwierdziłam że lepiej teraz póki dziecko małe i nie świadome a na przyszłość obejdzie się bez jakiś wad wymowy itp.
Więc poszłam z mężem co by nie było że on tylko jest od plodzenia dzieci.
Niech poczuje też jakiejś obowiązki:-)
Małego nic nie bolało bardziej mu przeszkadzało że mu ktoś w dziób zagląda i przeszkadza w śnie.
Krwi też nie było więc tyle dobrego.
I teraz inaczej ssie cycka a łapczywie chwyta jakby zabrali i niedawno mu go wieki hihi
I długo wisi ale tłumacze że może musi się potulic.
U mnie nic ciekawego nocki są zarawane większość z nich może że dwie przesłałam tzn więcej czasu było nas sen w porównaniu do poprzednich.
Córka daje popalić i to jeszcze bardziej niż poprzednio więc są momenty że mam serdecznie dosyć.
Prowadzę ja do przedszkola (po wielkich trudach ale wyjdziemy z domu) to poranek mam dla siebie z małym więc albo obiad gotujemy albo kupujemy coś na szybko z garmazwrki i przesypiamy
Odnośnie cukrów.
Nie mierze bo nie mam czasu ba wszystko nie wspominając o diecie hahahha
Ja mam dietę na słodko
Pożeram przede wszystkim ciastka kruche z marmolada mniam i dokarmiam się w nocy biszkoptami Pożeram paczkami.
Itd itd nie będę robić smaka.
Ogólnie jem wszystko i podpisać soki z kartonu multiwitamine bo mam chcice na niego, woda mi już zbrzydla.
A dzieci agusza już kiedyś pisałam nasze dzieciaczki z powodu diety cukrzycowej są najjjjslodsze na świecie.
Twój też będzie taki piękny i słodki jak i pozostałych dziewczyn też
W listopadzie no pod koniec października będę musiała się wybrać do labo na krzywa.
Na samą myśl mnie skręca wypić ten magiczny eliksirWiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2016, 21:10